Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
szynszyl wrote:Madziuszka mi się też wydaje, że pojawienie się drugiego forum miało spory wpływ na ilość pisanych wiadomości, bo jednak dużo dziewczyn się przeniosło i zostało tylko tam. a pewnie w porównaniu do styczniówek jest nas mało
co by nie było nie ilość, ale jakość rozmowy się liczy ^^
dziewczyny dzisiaj tak sobie zaczęłam czytać o fotelikach! temat rzeka, dużo się naczytałam ale jeszcze nie zgłębiłam tematu całkowicie. wiedziałyście, że dobrze wozić dziecko tyłem do kierunku jazdy nawet do 4 lat? oglądając testy to naprawdę jest różnica czy dziecko siedzi przodem czy tyłem.
Jest drugie forum ale pamiętajmy, ze na fioletowej też został utworzony nowy wątek mam październikowych bo poprzednia założycielka się nie udzielała...więc należałoby zsumować strony przynajmniej z tych obu wątków.
A poza tym zgadzam się z szynszyl...nie ilość a jakość się liczyMadziuszka lubi tę wiadomość
-
Visenna wrote:Na warsztatach "Mamo to ja" było o fotelikach... jak wybrać, zamontować, na co zwrócić uwagę... i tak, także potwierdzono, że do 4 lat najlepiej dziecko jest wozić tyłem. Z kolei dla matki/ojca, najbezpieczniejsze jest miejsce z przodu (kierowca/pasażer), bo... mamy tam poduszkę powietrzną oraz w razie, choćby gwałtownego manewru nie uderzymy np. ręką dziecka - a mogłoby się tak stać, gdyby ktoś siedział obok niego z tyłu. Także... zagwozdka niezła - kto, gdzie ma siedzieć
A fotelik dla dziecka, jeśli jest taka opcja w samochodzie... najlepiej zamontować na środku kanapy. W razie bocznego uderzenia, nic mu się nie stanie.
Bardzo ważną rzecz powiedział pan na warsztatach... nawet najbezpieczniejszy fotelik świata, z największą ilością gwiazdek i najlepszymi ocenami, nie będzie bezpieczny jeśli nie będzie dostosowany do NASZEGO samochodu. My myśleliśmy, że mamy już wszystko zaplanowane... na razie wirtualnie, ale... wybraliśmy fotelik - bezpieczny, gwiazdki, testy - super, mamy też system isofix - super, duże ułatwienie, ale... co z tego, gdy kanapa w aucie jest pod skosem i fotelik po zamontowaniu by lewitował.
Przed zakupem fotelika dobrze podjechać do sklepu, wynieść kilka modeli i montować i sprawdzać! Kupowanie w necie to często kupowanie "fotelika w worku"
Hmm znamy toCzyżbys też jeździła "japończykiem"
Fotelik mieliśmy już wybrany, kolor też, pojechaliśmy do sklepu MAMA I JA i okazało się, że do naszego samochodu ten fotelik nie pasuje
Trzeba było wybierać do skutku, aż fotelik ładnie przylegał do kanapy.
-
szynszyl wrote:aneta mi tsh w przeciągu miesiąca wzrosło z 0,5 na 1,7, w przyszłym tygodniu idę na kolejną kontrolę. któraś z dziewczyn, chyba kkaaarr, ale ręki sobie uciąć nie dam, pisała właśnie, że w drugim trymestrze pogarszają się wyniki i jeśli się bierze leki to pewnie trzeba będzie zwiększyć dawkę. a jeśli u Ciebie jest 2,4 to bardzo możliwe, że będziesz musiała zacząć przyjmować hormon.
dzidziuś rośnie to i potrzeby rosną. Ja brałam od początku ciąży Euthyrox 37,5. Potem miedzy 12 a 17tc TSH mi skoczyło z 1,4 na 2,6 i endokrynolog zwiększyła mi dawkę na 50/75 (jednego dnia 50 drugiego 75 i tak na zmianę). Co ciekawe, podobno chlopaki wyciagaja z nas wiecej, jak endokrynolog spojrzala w moje wyniki to powiedziala 'ooo, chlopak rosnie'. Moze cos w tym jest, bo w poprzedniej ciazy z coreczka do 26tc bralam dopiero 50, a teraz mam juz 50/75.
-
Sylwia91 wrote:U mnie norma jest na wynikach do 4,5.
Visenna lubi tę wiadomość
-
Drogie doświadczone mamy,
od pewnego czasu zastanawiam się nad optymalnym 'setem do spania' dla Boryska. W swoim pokoiki najprawdopodobniej bedzie mial duze łóżeczko 140x70, takie ktore pozniej przerabia sie na tapczanik i wystarcza spokojnie do wieku przedszkolnego. Niby mieszkania nie mamy bardzo duzego, ale mysle rowniez troche o swojej wygodzie i nocne spacery z jednego pokoju do drugiego moga byc uciazliwe. Nie wyobrazam sobie, aby Borys spal w naszym łóżku, a pewnie na noc byłoby najwygodniej w tych pierwszych tygodniach mieć go blisko siebie. Powstał zatem pomysł kosza mojżesza. Te jednak po pierwsze średnio mi sie podobają, po drugie mają zazwyczaj absurdalnie wysokie ceny jak na 2-3 miesiące użytkowania. O łóżeczkach dostawianych już nie wspomnę, bo te mają w ogóle jakieś ceny z kosmosu.
No więc do rzeczy, znalazlam takie cos: http://www.tinylove.com.pl/index.php?p3572,wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-do-18kg-brazowy
Cena nadal do 'pół-darmo' nie należy, ale za to 'mebel' wydaje się być wielofunkcyjny i dostosowujący się do wieku dziecka, więc robi się to inwestycja nie na 2-3 miesiące a pewnie co najmniej na rok, jak nie dłużej.
Czy któraś z doświadczonych mam korzystała z takiego rozwiązania, albo z jakiegoś podobnego i mogłaby się podzielić doświadczeniami?? Dziękuję -
Blu wrote:A czy przy problemach z hormonami macie jakieś problemy, po których to widać? Chodzi mi o pogorszenie cery, nastroju, czy to nie wiąże się ze sobą?
Blu ja w związku z PCOS mam ciągłe problemy z hormonami i to widać, wyskakują pryszcze, są problemy z cyklem miesiączkowym, jak ma się problemy z tarczycą to nie sposób zapuścić paznokci, ciągle się łamią i rozdwajają, i ma się mniej energii, ale to w zasadzie widać jak już się polepszy i spojrzy wsteczpoza tym przy problemach hormonalnych tyje się brzuchu. Co by nie było strasznie brzmi, ale jak się stwierdzi problem to całkiem sporo idzie sobie pomóc odpowiednią dieta i aktywnością fizyczną
Blu lubi tę wiadomość
-
Anoolka wrote:U mnie identyczna sytuacja, przez kilka lat miałam objawy niedoczynności a lekarze gadali że wyniki ok. Dopiero po 2 poronieniu poszłam do endo i się skończyły moje problemy.
Smutna piąteczka, za niekompetencje lekarzy... Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie pięknie
Blu wrote:A czy przy problemach z hormonami macie jakieś problemy, po których to widać? Chodzi mi o pogorszenie cery, nastroju, czy to nie wiąże się ze sobą?
W ciąży ciężko stwierdzić, co jest winowajcą naszych problemów. Może tarczyca a może stan przejściowy, bo hormony wariują? Ja większością rzeczy staram się teraz nie przejmować, choć czasem mam dni, że dobijają mnie np. włosy, które rosną wszędzie, tylko nie na głowie... tam z kolei wypadają jak szalone - do porodu będę łysaW wielu źródłach piszą, że w II trym. to już z włosami powinien być spokój, a takiego wała u mnie
Musiałam obciąć swoje długie kłaki, bo znajdowałam je dosłownie wszędzie... Ale... najważniejsze, że dziecko zdrowo się rozwija... ze wszystkimi przeciwnościami będę intensywnie walczyć po porodzie.
Przed ciążą miałam caaaały zestaw objawów - m.in. trądzik, wspomniane problemy z włosami (rosną/wypadają tam, gdzie nie trzeba), paznokcie zapuścić mogę tylko wtedy, gdy zrobię hybrydę, stany depresyjne, problemy ze stawami, byłam ciągle zmęczona i zniechęcona do czegokolwiek... mogłabym wymieniać i wymieniaćMimo całkiem dobrego trybu życia (miałam swego czasu fioła na punkcie zdrowego odżywiania), kilogramy magicznie się zwiększały, nie potrafiłam zatrzymać rosnącej wagi. Dużo tutaj namąciła tarczyca i... jej nieleczenie. Dodatkowe kilogramy zapoczątkowały problemy z insuliną i IO. W wielu 19 lat zdiagnozowano u mnie PCOS i hiperprolaktynemię, więc kilka lat później jeszcze do tego duetu "dorzuciłam" kilka rzeczy. Czego jedynego nie miałam, to chyba problemów z miesiączką - ta, czasami lekko spóźniona, ale przychodziła zawsze... taki plus!
Z tymi wszystkimi problemami podobno nie jest łatwo zajść w ciążę. Piszę podobno, bo nas ten problem szczęśliwie ominął (choć mamy jedną porażkę na koncie). Ale... ciągle słyszę od endokrynologa, że jestem całkowicie poza standardami, trzeba ciągle wszystko kontrolować a do 20 tyg. to niestety wg niego ciąża podwyższonego ryzyka. Całe szczęście do tej granicy mamy coraz bliżej
Stopniowo odstawiam leki i... bardzo się boję, co będzie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 maja 2016, 12:47
Blu lubi tę wiadomość
-
szynszyl wrote:Visenna też właśnie czytałam, że fotelik trzeba przymierzyć, bo może się okazać, że np tzreba zastosować inny typ bazy, albo inny fotelik bo kanapa taka a nie inna, ciężka sprawa, ale warto poświęcić trochę czasu, żeby znaleźć odpowiedni model.
a co do bazy pod fotelik to warto inwestować czy jednak można się obyć bez? z tego co patrzyłam to nasz samochód w opisie niby ma możliwość połączenia isofix, ale jeszcze nie sprawdziłam, ale na pewno ma schowki w podłodze i weź tu bądź mądry ;/
Baza do fotelika jest z pewnością duuużo wygodniejsza niż same pasy. Ja doświadczenia nie mam, ale obserwując na warsztatach, jak wygląda zapisanie z bazą i bez - zdecydowanie chcemy w nią zainwestować. Temat ten zostawiłam jednak mężczyźnie!On odpowiada za bezpieczeństwo w samochodzie...
MMM2016 wrote:Hmm znamy toCzyżbys też jeździła "japończykiem"
Fotelik mieliśmy już wybrany, kolor też, pojechaliśmy do sklepu MAMA I JA i okazało się, że do naszego samochodu ten fotelik nie pasuje
Trzeba było wybierać do skutku, aż fotelik ładnie przylegał do kanapy.
Mamy francuza
-
kkkaaarrr wrote:No więc do rzeczy, znalazlam takie cos: http://www.tinylove.com.pl/index.php?p3572,wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-do-18kg-brazowy
Cena nadal do 'pół-darmo' nie należy, ale za to 'mebel' wydaje się być wielofunkcyjny i dostosowujący się do wieku dziecka, więc robi się to inwestycja nie na 2-3 miesiące a pewnie co najmniej na rok, jak nie dłużej.
Czy któraś z doświadczonych mam korzystała z takiego rozwiązania, albo z jakiegoś podobnego i mogłaby się podzielić doświadczeniami?? Dziękuję
Bujaczek od Tiny Love jest także i na naszej liście zakupowejMa bardzo dobre opinie i wiele mam nie wyobraża sobie bez niego życia z tego co czytam
My nie mamy dużego mieszkania, ale... wolałabym, żeby Dziecko było cały czas przy mnie... dlatego wychodząc z sypiali, jak będę musiała coś zrobić to... planuję, że będzie leżało/spało właśnie w bujaczku. Dodatkowo zdarza się nam nocować poza domem 1-2 noce i zamiast inwestować w np. łóżeczko turystyczne, pomyślałam, że na początek będziemy wozić właśnie ten bujaczek. Czy to jest dobry plan? Mam nadzieję, że tak...
A tutaj np. historia mamy, która bujaczek wykorzystywała do spania:
https://www.youtube.com/watch?v=Ev2_eQVz3oUkkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Dziękuję szynszyl, Visenna , w takim razie na bank jutro przy okazji pobierania krwi zrobię jeszcze tsh (to wystarczy?!). W sumie od początku ciąży mam ogromny problem z włosami w sensie wypadają. Jak chwile postoje w jednym miejscu to koło siebie znajduje kilka, które dopiero co wypadły
ostatnio zmieniłam zupełnie dietę, stosuje szampon, odżywkę specjalistyczna i było trochę lepiej. Od paru dni masakra. Do tego właśnie trądzik
jak nie urok to...
-
Blu wrote:Dziękuję szynszyl, Visenna , w takim razie na bank jutro przy okazji pobierania krwi zrobię jeszcze tsh (to wystarczy?!). W sumie od początku ciąży mam ogromny problem z włosami w sensie wypadają. Jak chwile postoje w jednym miejscu to koło siebie znajduje kilka, które dopiero co wypadły
ostatnio zmieniłam zupełnie dietę, stosuje szampon, odżywkę specjalistyczna i było trochę lepiej. Od paru dni masakra. Do tego właśnie trądzik
jak nie urok to...
Mi lekarz zawsze zleca TSH z FT4Powodzenia na badaniu
Blu lubi tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:Drogie doświadczone mamy,
od pewnego czasu zastanawiam się nad optymalnym 'setem do spania' dla Boryska. W swoim pokoiki najprawdopodobniej bedzie mial duze łóżeczko 140x70, takie ktore pozniej przerabia sie na tapczanik i wystarcza spokojnie do wieku przedszkolnego. Niby mieszkania nie mamy bardzo duzego, ale mysle rowniez troche o swojej wygodzie i nocne spacery z jednego pokoju do drugiego moga byc uciazliwe. Nie wyobrazam sobie, aby Borys spal w naszym łóżku, a pewnie na noc byłoby najwygodniej w tych pierwszych tygodniach mieć go blisko siebie. Powstał zatem pomysł kosza mojżesza. Te jednak po pierwsze średnio mi sie podobają, po drugie mają zazwyczaj absurdalnie wysokie ceny jak na 2-3 miesiące użytkowania. O łóżeczkach dostawianych już nie wspomnę, bo te mają w ogóle jakieś ceny z kosmosu.
No więc do rzeczy, znalazlam takie cos: http://www.tinylove.com.pl/index.php?p3572,wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-do-18kg-brazowy
Cena nadal do 'pół-darmo' nie należy, ale za to 'mebel' wydaje się być wielofunkcyjny i dostosowujący się do wieku dziecka, więc robi się to inwestycja nie na 2-3 miesiące a pewnie co najmniej na rok, jak nie dłużej.
Czy któraś z doświadczonych mam korzystała z takiego rozwiązania, albo z jakiegoś podobnego i mogłaby się podzielić doświadczeniami?? Dziękuję
Rzeczywiście sama zastanawiam się nad różnymi rozwiązaniami dotyczącymi snu maleństwa. Pierwszy syn od początku spał w łóżeczku i maż za każdym razem podawał mi go do karmienia (przez cały rok)
Teraz na ochotnika sie zgłosił do podawania drugiego syna
Ja oczywiście zaczęłam sie zastanawiać nad innymi rozwiązaniami:
- kosz mojżesza (odpada)
- Łóżeczko dostawiane (pojawiło sie pytanie co ze snem w ciągu dnia? Trzeba zamieniać materac i montować front żeby powstało "normalne łóżeczko" ?)
- normalne łóżeczko ze zdejmowanym frontem i montowanym elementem materiałowym na zamek (ciekawy pomysł ale łożeczko które oglądałam nie miało opcji wyciaganych szczebelek a to akurat bardzo nam sie przydało przy pierwszym synu....)
Czyli wracam do punktu wyjścia....widziałam fotelik/łóżeczko które przesłałaś. Jest to jakaś kolejna opcja tylko troche martwię sie o bezpieczeństwo, bo leżaczek jest dosyć niski..... Musze jeszcze raz się temu przyjrzeć.
-
Madziuszka w najtańszej aptece znalazłam 30 tabletek za 34,99zł
ale jest mega wygoda połykasz i git a nie jakieś cuda dowcipne czy podjęzykowe. Też łykam terdyfenor tylko zastanawia mnie fakt bo odkąd go biore moje stolce są zielono-czarne (przepraszam za dokładność) i nie wiem czy to normalne- być może tak przy żelazie.
Blu a może jeszcze na połówkowym z tego 90% chłopaka zrobi się dziewczynka? Jesli nie to następnym razema jeśli chodzi o ciuszki dużo mam bo uwielbiam buszować po szmateksach
szynszyl super brzuszek
mizzelka zaraz Wam wrzuce fotke mojego brzuchola niektórzy pytają czy rodzić będę
aneta93 myśle że dwie tabl dziennie możesz łykać ja chyba też zaczne bo ostatnio mnie łapią skurcze łydek w nocy
ana909 też sie zastanawiam nad taką opcją tylko też zastanawiam się czy kupić podwójny czty dwa pojedyncze monitory
sarcia wracaj nam do zdrowia!!! a córka ze spokojem wyszła od Ciebie czy płakała? sarcia teraz najprzyjemniejsza połowa ciąży bo zobaczymy swoje skarby na świecie
Chwilka84 ja też czasem mam takie kołatanie serca, ale progesteron biore tylko jeden dziennie hmmm...
Ola gratuluję córeczki! :*
gratuluję dobrych wieści z wizyt
tutti ja sie przymierzam raczej do wózka 3w1
NiecierpliwaKarolina gratuluję synka!!!!
Ja mam tsh 1,85 i gin mówił że super
dzięki MMM ja sie dziś ciesze jak dziecko bo przyszły winietki i wybrałam z taką śmieszną parą młodą pan grubiutki ona też w sam raz dla nasno i przyszły podziękowania dla rodziców grawerowane w szkle i jeszcze sobie bede zaraz zamawiać zawieszki na wódke a potem lece na sklepy zakupić obraz
a ja dostałam nawet dwie klasyczne wanienkiciekawe ostatnio miałam odpowiedną ilość wód do tygodnia ciąży ale nie powiedział mi gin ile a też sporo pije bo mam mega pragnienie.
Blu, NiecierpliwaKarolina, mizzelka lubią tę wiadomość
-
MMM2016 wrote:widziałam fotelik/łóżeczko które przesłałaś. Jest to jakaś kolejna opcja tylko troche martwię sie o bezpieczeństwo, bo leżaczek jest dosyć niski..... Musze jeszcze raz się temu przyjrzeć.
-
kkkaaarrr wrote:Drogie doświadczone mamy,
od pewnego czasu zastanawiam się nad optymalnym 'setem do spania' dla Boryska. W swoim pokoiki najprawdopodobniej bedzie mial duze łóżeczko 140x70, takie ktore pozniej przerabia sie na tapczanik i wystarcza spokojnie do wieku przedszkolnego. Niby mieszkania nie mamy bardzo duzego, ale mysle rowniez troche o swojej wygodzie i nocne spacery z jednego pokoju do drugiego moga byc uciazliwe. Nie wyobrazam sobie, aby Borys spal w naszym łóżku, a pewnie na noc byłoby najwygodniej w tych pierwszych tygodniach mieć go blisko siebie. Powstał zatem pomysł kosza mojżesza. Te jednak po pierwsze średnio mi sie podobają, po drugie mają zazwyczaj absurdalnie wysokie ceny jak na 2-3 miesiące użytkowania. O łóżeczkach dostawianych już nie wspomnę, bo te mają w ogóle jakieś ceny z kosmosu.
No więc do rzeczy, znalazlam takie cos: http://www.tinylove.com.pl/index.php?p3572,wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-do-18kg-brazowy
Cena nadal do 'pół-darmo' nie należy, ale za to 'mebel' wydaje się być wielofunkcyjny i dostosowujący się do wieku dziecka, więc robi się to inwestycja nie na 2-3 miesiące a pewnie co najmniej na rok, jak nie dłużej.
Czy któraś z doświadczonych mam korzystała z takiego rozwiązania, albo z jakiegoś podobnego i mogłaby się podzielić doświadczeniami?? Dziękuję
Trochę trudno doradzić, bo jedne dzieciaki moga wylegiwać się w tych bujaczkach długo, a innym w ogóle nie pasuje i juz. Znajomi mieli identyczny dla córki tylko czerwony i leżała w nim kilka razy po czym był ryk i koniec bujaczka. Znowu nasza bardzo lubiła.
Ale... nie wiem czy to jest dobry pomysł do spania. Bo o ile przez dzień na godzinę czy dwie noworodka można w nim położyć, to trzeba by się było poradzić jakiegoś fizjoterapeuty czy to jest ok dla takiego maluszka. I jeszcze naszej Natalce podobało się siedzenie w bujaczku gdzieś do max pół roku. Później już się nudzila. Nie wiem, jak sprawdził by się w nocy, bo u sypialni w łóżeczku. Tak czy inaczej lezaczek i mata edukacyjna jak dla mnie to jest taki must have do pół rokuMMM2016 lubi tę wiadomość
-
MMM2016 wrote:- Łóżeczko dostawiane (pojawiło się pytanie co ze snem w ciągu dnia? Trzeba zamieniać materac i montować front żeby powstało "normalne łóżeczko" ?)
My myślimy intensywnie nad dostawnym łóżeczkiem. Nie jest to najpiękniejsze rozwiązanie jeśli chodzi o nasze wnętrze... ale.. stawiamy na komfort mamyi brak konieczności ciągłego wstawania, szczególnie w nocy.
Wydaje mi się, że... łóżeczko montujesz raz i... do momentu aż go używasz, już nie kombinujesz ze zmianą materaca, dodawaniem frontu. Tam, gdzie jest łóżeczko otwarte, jest już Wasze łóżko i... nic nie powinno się stać, nawet jeśli dziecko się lekko przeturla. Można ew. zastawić dziecko rogalem (taki np. do karmienia). No chyba, że w trakcie używania uznasz, że lepsza jest jednak kołyska, to oczywiście bok montujesz. Ale... ciągłego przekładania i montowania bym nie zniosłaMoja koleżanka używała łóżeczka dostawnego do 9 miesiąca. Bardzo sobie chwali.
-
kkkaaarrr wrote:Masz na myśli, że niskie są boki gondolki? czy że dziecko lezy niesko = blisko ziemi? Myslalam o tym w kategoriach gondoli, takie zwykle wozki-gondole chyba wymiarami sa podobne, czy sie myle?? Jest jeszcze taka wersja z daszkiem: http://www.tinylove.com.pl/index.php?p3165,wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-z-daszkiem-3w1-tiny-love-18kg
Widziałam, ze boczki można "podnieść" raczej chodziło mi o to, że jak położysz na ziemi koło łózka to maleństwo jest jakby na podłodze, w sensie nisko...czy żle to odebrałam?