Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDiewuszka ja do Chorwacji w 6 miesiacu tez bym sie niw wybrala, taki daleki wyjazd dla mie bylby zwyczajnie nieodpowiedzialny....sama trasa i ilosc godzin samochodzie....jest po prostu niebezpieczna, ja do mojego taty mam 400 km a juz powiedzialam ze do konca ciazy napewno sie nie wybiore nie bede ryzykowac, sam fakt nie raz gwaltowne chamowanie czy jakas kolizja nie nie to nie dla mnie
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBardzo, bardzo spokojnie jest w Poddąbiu. Plaże prawie puste. Polecam dla tych, co szukają spokoju. Byliśmy tam 2 lata temu. Dla nas ciut za spokojnie, bo Poddąbie śpi o 22:00 (całe), ale jak ktoś szuka spokojnego miejsca nad Bałtykiem w środku sezonu to polecam. Idąc plażą w stronę Ustki po chwili plaża robi się pusta zupełnie.
Wklejam zdjęcie zrobione w środku sezonu 2 lata temu kilka kroków na zachód od zejścia na plażę w Poddąbiu.
diewuszka86, Eryka, Limerikowo, Jola1985, Asia_08 lubią tę wiadomość
-
Sarcia mam takie samo zdanie co do dalekich wyjazdów. Dlatego też zrezygnowaliśmy z Chorwacji. Gdyby to był max 4 miesiąc to może, ale 6 to już zwyczajnie bym się bała. Zresztą w Polsce też będę miała większe poczucie bezpieczeństwa, że bliżej mojego lekarza i w ogóle.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Beattkie wrote:Chwilka pochwal się co Ci najbardziej smakowalo na chrzcinach?
Ja tam wcinam wszystko:)nawet dokładki brałam,pyszny krem ze szparagów był,pierwszy raz jadłam rewelacja i oczywiście ziemniaczki z masełkiem i na niezdrowo usmażony schab w jajku i bułce,ale pychota, pozniej oczywiscie kazdego ciasta trzeba było spróbować i wszystkich przystawek, skory mi brakowało i juz nie dało sie nie zauważyc że jestem w ciąży:)
Ja w te upały nie wychodze z domu,chyba że musze to tylko w cienu. U nas wiatr dzisiaj wieje,wiec jest w miare ok. -
nick nieaktualnyRutelka wrote:Ja też bym chciała w wannie na Żelaznej, ale obawiam się, że mnie odeślą, bo podobno dużo kobiet odsyłają. Dlatego biorę pod uwagę Inflancką lub Karową.
Ruletka, a czytałas ich wymagania? Moze dlatego, ze ciaza musiala przebiegac zdrowo i byc zdrowa. I nie daja zbieczulenia, wiec na karcie nie powinno sie zaznaczac, ze jestes nim zainteresowana:-P -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBeattkie wrote:Ruletka, a czytałas ich wymagania? Moze dlatego, ze ciaza musiala przebiegac zdrowo i byc zdrowa. I nie daja zbieczulenia, wiec na karcie nie powinno sie zaznaczac, ze jestes nim zainteresowana:-P
Znaczy ja bym chciała do szpitala, a nie do domu narodzin, ale rodzić w wannie...
Na Inflanckiej też są wanny, ale rodzić do wody nie można (tylko I faza porodu jest możliwa w wannie). -
pielegniarka_w_mundurze wrote:Przed chwilą zapisałam sie do szkoły rodzenia
I objadlam sie malin.
Ja też się dzisiaj zapisałam. I objadłam się truskawekjuż za 6,50 są.
Zazdroszczę Wam tych wakacyjnych wyjazdów. Nam w tym roku się nie uda, ale myślę, że trochę w weekendy sobie nadrobimy.
-
nick nieaktualnyRutelka wrote:A gdzie się zapisałaś? I kiedy zaczynasz? Długo trwają zajęcia - w sensie ile jest spotkań?
Karowa. Zapisała mnie na 11 sierpnia, zrozumiałam że spotkania raz w tygodniu po 2 godziny. 7 spotkań.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2016, 12:40
-
nick nieaktualnyRutelka wrote:Znaczy ja bym chciała do szpitala, a nie do domu narodzin, ale rodzić w wannie...
Na Inflanckiej też są wanny, ale rodzić do wody nie można (tylko I faza porodu jest możliwa w wannie).
Aaaaaa to juz inna bajka;-) inflacka i ja rozwazam -
nick nieaktualnyDo porodu to jeszcze duzo czasu, az tak sie zastanawiac nie ma co, bo jak nas zlapia skurcze to bedzie nam bez roznicy gdzie bedziemy rodzic w ktorym szpitalu, bo czlowiek bedzie chcial zeby juz nie bolalo i nic wiecej
ja mam gorszy dylemat niz osoby rodzace po raz 1 ....bo mysle caly czas sn czy cc i to jest mega dylemat....
-
nick nieaktualnypielegniarka_w_mundurze wrote:Karowa. Zapisała mnie na 11 sierpnia, zrozumiałam że spotkania raz w tygodniu po 2 godziny. 7 spotkań.
Kurcze trochę późno. Nie było wcześniej miejsc?
Ja się waham pomiędzy szkołą rodzenia na Karowej, a na Inflanckiej, bo ciągle się waham gdzie mam rodzić. Eh