Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
O widzę że temat cc czy porodu siłami natury znów na tapecie.
Ja już kiedyś mówiłam, że ja rodze przez cc.
Jednak co do pokarmu to z obserwacji koleżanek uważam że nie ma reguły czy się rodzi przez cc czy sn na to czy będzie się mialo pokarm długo czy nie.
Nasza babeczka laktacyjna po porodzie Przyszła jak urofzilysmy z 30 minut po cc a na sali byłyśmy we 3 i dokładnie powiedziała że pokarm ma się w głowie. PAMIĘTAM ja już taka wściekła i podlamana na następny dzień jak przyszła powiedziałam na to ze głowa głowa a ja chcę to mleko mieć w piersiach a nie w myślach bo dziecka Noe wykarmoe. Kompletnie nie wiedziałam o co jej chodzi.dużo zależy od naszego nastawienia.
Ja nie miałam ani kropli przez prawie 3 doby walczyłam z małą i na laktatorze równo co 2 Godziny laktator a miała ciągle siedziała na cycku. Przez 3 doby była dokarmiana mm. A dziewiczyny też dwie obok mnie miały pokarm już po 3 czy 4 godzinach. Więc reguły nie ma.
Karmiłam prawie 11 miesiecy bez żadnych większych kryzysów. Nigdy nie miałam zastoju. Mała jak pojechaliśmy na Dominikanie odrzuciła pierś i koniec. Dobrze ze wzięłam w razie w mm. Teraz chciałabym karmić też chociaż z rok. Czas pokaże.
Moja przyjaciółka ma 3 dzieci. Urodziła sn i żadne dziecko nie karmila dłużej niż 5 tygodni. Mówiła że ile by nie walczyła na laktatorze i ile by dziecko nie siedziało na piersi mleko Noe chciało się naprodukowac i tyle.
Nie wiem czy długość karmienia zależy od jakiś predyspozycji czy od czegoś inneego.
Jeszcze dopowiem że jak byłam w ciąży to mówiłam że będę karmila max 3 miesiące bo to take dziwne. Ale tak polubiłam te bliskość przy karmieniu piersią że noewyobtazam sobie końca kp. Dlatego chyba Lila zdecydowała.
Chociaż uważam że kp nie jest łatwa sprawa. Większości się wydaje że wyjmoe się cycka i bach się karmi. Przecież większosc kobiet boryka się z zastojami, mała ilością pokarmu, często dziecko nor potrafi chwycić piersi. Moim zdaniem łatwiejsze jest karmienie mm.
Uważam że tak jak wybór tego w jaki sposób będziemy rodziły czy sn czy cc tak i to czy karmoen piersią czy mm powinno być wyłącznie decyzja kobiety. To my mamy wybrać świadomie. Mamy się dobrze czuć z tym psychicznie i poznać tego wszelkie konsekwencje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2016, 20:14
Visenna, Reni@ lubią tę wiadomość
-
Ja tez początki z kp wspominam... średnio. Juz kiedyś chyba o tym pisałam. Fajnie jest karmić naturalnie, ale czasem to nie jest takie hop siup
a już najgorsze co może być to ciągle pytania osób postronnych "karmisz piersią? Nie?!" -.- raczej w depresję wpędzą kogoś, kto bardzo chciał kp
Sunflower myślę o Was często i jestem pewna, że wszystko będzie dobrzedaj znać koniecznie jak juz będziecie po badaniu!
-
nick nieaktualnysarcia123 wrote:Anoolka, to moze u ciebie, bo kazda koboeta i kazdy organizm jest inny i nie ma sensu sie o cokolwiek wygadywac...jeden ma pokarm drugi nie, jeden karmi rok drugimiesiac i reguly tu zadnej nie ma.... wiec mysle ze nie ma sensu nawzajem udowadniac sobie, swoich racji. Ty myslisz tak ja inaczej no i tyle
Tu jest fajnie napisane o problemach z laktacją.
http://www.netmama.pl/magazyn/niemowle/karmienie-piersia/gdy-masz-za-malo-mleka-problemy-z-produkcja-pokarmu/Visenna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnoolka, zgodze sie ale to tez jest moja druga ciaza i tez wiele moge ci powiedziec o karmieniu po cc, nie jest to tak kolorowo jak mowisz. W dalszym ciagu uwazam ze kazda kobieta jest inna i to cY chce karmic piersi czy bedzie karmic piersia dyskusji nie podlega, kazdy ma prawo wyboru.
-
nick nieaktualnysarcia123 wrote:Anoolka, zgodze sie ale to tez jest moja druga ciaza i tez wiele moge ci powiedziec o karmieniu po cc, nie jest to tak kolorowo jak mowisz. W dalszym ciagu uwazam ze kazda kobieta jest inna i to cY chce karmic piersi czy bedzie karmic piersia dyskusji nie podlega, kazdy ma prawo wyboru.
-
Jak byłam na podyplomowej logopedii, to się nasluchalam, jak ważne dla rozwoju dziecka (w tym rozwoju mowy) jest karmienie piersią i jak ważne dla zgryzu i prawidłowej mowy jest odrzucenie zarówno karmienia piersią, jak i smoczkow wszelkich w odpowiednim czasie (do 12, max 14 miesiąca).Postaram się do tego zastosować, mam nadzieję, że sie uda, bo wiem, że w praktyce to różnie bywa.
-
Nasza jeszcze na smoku na drzemki i zasypianie.potem sama gubi w trakcie snu.nad zgryzem bedziemy pracowac bo dentysta tez nas uprzedzal
Ja corke wykarmilam mm bo naturalne jakos nie lecialo.mala nie umiala chwycic a i cierpliwosci nie mialam do kp.urosla urosla i obylo sie bez bolu cyckow;-) oczyw ze zadne mm nie zastapi mleka matki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 10:31
-
Dea- jeszcze raz Wszystkiego Najlepszego
Śliczna para
Sarcia, jak Twoje zdrowie?
Co do tematu porodu to mam za sobą SN i tragicznie boję się kolejnego. Próbuję jednak oswajać ten strach czytając różne historie porodowe itp. CC też się boję - szczególnie cewnikowania! Nie ma rady- trzeba urodzić i już.
Syna karmiłam i piersią i mm ok 7 miesięcy, teraz pewnie postąpię podobnie. Raczej dłużej niż 8 miesięcy nie chcę karmić, nie czuję jakiegoś wow na myśl o kp. Nie będę rezygnowała z kp, bo potrzeby dziecka są ważniejsze. Ale nie uważam, aby kobiety nie karmiące piersią popełniały jakiś błąd, grzech. To indywidualna kwestia każdej z nas. Po to stworzono mm, aby z niego korzystać
Włosy w ciąży farbuję od skończonego I trymestru.
W zabobony też nie wierzęale co komu w duszy gra
nie wnikam o ile nie dochodzi do hodowania kołtunów
Smoczek... długo czekaliśmy aż syn się oduczy. Udało się ku naszemu zaskoczeniu bezproblemowo załatwić sprawę jak mały miał 2 lata i ze 4 miesiące. Ułożyliśmy plan wg którego później działaliśmy i po trzech dniach problem smoczka należał do przeszłości
Teraz, jeśli mała będzie chciała będzie dostawała smoczek, ale postaramy się nie dopuszczać do takiej sytuacji, że nie będzie mogła się z nim w ogóle rozstaćDea28, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Nasza smoka w ogóle nie chciała, teraz tez nie kupuję.
Pakujemy sie na wyjazd, jutro wyruszamy nad morze a później jeszcze na tydzień na mazury. Gratów tyle, ze głową mała, a końca nie widać
Macie czasem takie uczucie, że dziecko chodzi albo skacze Wam po pęcherzu? Cały dzień mi się wydaje ze młody tak sobie drepta, a ja muszę mieć wc w zasięgu paru krokówWiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 12:12
India9, Anoolka, Chwilka84, Sunflower, Ola_85 lubią tę wiadomość
-
Blu wrote:Nasza smoka w ogóle nie chciała, teraz tez nie kupuję.
Pakujemy sie na wyjazd, jutro wyruszamy nad morze a później jeszcze na tydzień na mazury. Gratów tyle, ze głową mała, a końca nie widać
Macie czasem takie uczucie, że dziecko chodzi albo skacze Wam po pęcherzu? Cały dzień mi się wydaje ze młody tak sobie drepta, a ja muszę mieć wc w zasięgu paru krokówtrochę zazdroszczę, ale jeszcze nieco ponad miesiąc i też wreszcie wyjedziemy
Ja mam takie odczucie, że czasem siedzi mi na pęcherzu i potrzebuję odrazu do toaletyBlu lubi tę wiadomość