Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Takie małe sprostowanie co do Katarzyna.G - jest ze mną razem na jednym wątku, lutówki 2017, więc test pozytywny ma z maja a nie kwietnia
. Fajnie być znowu razem na wątku, ale mało się odzywa.
Czekam na męża, biedulek wraca z targu dopiero, stał od wieczora i handlowałRutelka lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestemIzabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Anieńka wrote:A mam takie pytanie dla tych ktore mialy w poprzedniej ciazy cukrzyce, czy po porodzie znowu sie robi krzywa zeby sprawdzic czy organizm wrocil do normalnosci?
Co do wyników ja mierze po 1h od skończonego posiłku, nie powinno wyjść więcej niż 120 -
Pumpkin wrote:Jedne mają cukrzyce, inne problemy z szyjką, kolejne z łożyskiem, jeszcze inne z nadprogramowymi kilogramami. Jedną męczą wymioty i nie może pracować od 2 miesiąca a inna pracuje nadal i czuje się świetnie.
To pokazuje, że każda z nas jest inna i inaczej przechodzi ciążę. Wiadomo, każda chciałaby żeby wszystko szło bezproblemowo ale jak widać nie zawsze tak się da.
Trzeba znaleźć plusy w swojej sytuacji i ją zaakceptować. I już. Będzie lepiej.Trzymajcie się dziewczyny. Ja i tak uważam, że jesteście strasznie dzielne.
Moja babcia bardzo przeżywała jak się okazało ze mam cukrzycę....wiadomo to poważna choroba jak się nie leczy....ale ja ją zaakceptowałam i smieję sie do dziś że mam swoją wierna przyjaciółkę do końca życia a i sama rodzić nie będę bo dzielnie towarzyszyć będzie mi przyjaciółka cukrzyca.
Są gorsze choroby.aneta93, India9, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Visenna wrote:Jak godzinę po, to poprawnie... jak najbardziej
! A co do moich pomiarów... jak nie dowierzam w wynik to robię czasem dwa albo trzy pomiary
Na czczo od dłuższego czasu miałam kiepskie cukry, dlatego gdy zobaczyłam wynik dwucyfrowy to aż musiałam jeszcze raz to sprawdzić
Pomiar na czczo, robię po odwiedzeniu toalety - paski ketonowe idą w ruch. Pomiar. Później euthyrox, czekam 30min. i śniadanie.
Dziś wyniki mam piękne cały dzień... trzeci dzień z insuliną i żadnego przekroczenia. Ale... jeśli chodzi o glukometry, różnice w pomiarach i ich błędy - ale mnie drażni, jak mierząc trzy razy z rzędu z różnych paluchów dostaję różne pomiary. Dziś np. 99 / 117 / 106. GrrrNo ale... ciągle się to mieści w tych 20% błędu, nie jest pow. 120, więc jest dobrze!
-
Kai wrote:Powiedz mi,czy wynik na czczo 94 jest już niepokojacy? Wiem,ze ma być do 90 i wczesniej tak miałam. Wczoraj było 91, a dziś na myśl,że może być powyżej,serce mi zaczęło skakać. Tez miałaś takie merwy na początku?
-
Co do usg 3 trymestru to mam o tyle szczęścia że moj gin robi takie usg i sam umawia na wizytę i to jest w ramach normalnej wizyty zadnej dodatkowej.
Jutysia gratuluję córci!
Matko to tylko moje dziecię takie uparte że tylko wiemy prawdopodobnie co będzie?
Lu.iza gratuluje synka.
Dea super dzieciaczki rosną.
Anieńka wystarczy mieć receptę na paski żeby dostać glukometr tylko trzeba się upomnieć w aptecetak samo jak Ci się popsuje....mozesz iść i wymienić stary na nowy.
MMM2016 piękna waga
kehlana_miyu super że wszystko ok, koleżance współczuję, ale czego nie robi się dla maluszka.
Leży w domu czy w szpitalu?
Visenna ja teraz schodze z metforminy i wchodzę w insulinę, doktorek mi mówił że metformina nie tylko zbija cukier, ale zapobiega wzrostowi, a insulina tylko zbija cukier ale już nie zapobiega....no więc wiesz...ja dziś do śniadania metformina a do obiadu insulinka na kolację od 2 dni nic nie biorę...w ciązy z synem insuliny do kolacji też nie mialam bo cukry leciały na łeb na szyję zobaczymy jak będzie teraz.
A jaką bierzesz insulinę?
Ja NovoRapid.
Chwilka ja miałam w pierwszej ciąży Adamexa tylko Joggera bo tego jeszcze nie było...byłam zadowolona bardzo...ale....Kochana teraz z własnego doświadczenia wiem że lepiej patrzeć nie tylko na gondolę co na spacerówkę bo niestety w gondoli dzieć długo nie pojeździ....choć też patrzyłam na dużą gondolę, daszek był przydatny. Niestety wózek nie jest najlżejszy....
Sylwia91 trzymam kciuki żeby szpital nie był potrzebny.
A magnez bierzesz?
Jola mam tak samo jak Ty jeśli chodzi o szpital...będziemy rodzić w tym samymszkoda że nie uda nam się spotkać....choć może może...
Kkkaaarrr oszczędzaj się ile wlezie, dotrwasz...ja miałam w 27tc miękka i krótka bo "aż" 15mm dotrwałam, tego trzeba się trzymać.
Chwilka a wiesz że nie musisz mieć połoznej ze swojej przychodni, możesz sobie poszukac innej i tylko wypełniasz u niej deklarację i też masz na nfz
No szkoda że mnie usuneliście z listy....nie zaglądałam jakiś czas....dziecko, nerwy o szyjke itd nie służyły....Dea28, kkkaaarrr lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kai wrote:Powiedz mi,czy wynik na czczo 94 jest już niepokojacy? Wiem,ze ma być do 90 i wczesniej tak miałam. Wczoraj było 91, a dziś na myśl,że może być powyżej,serce mi zaczęło skakać. Tez miałaś takie merwy na początku?
Ja jak zobaczyłam 92 to mało z kanapy z radości nie spadłammimo, że tak, jak piszesz ma być do 90. 94 też by mnie zachwyciło
! Też mi się wydaje, że jeden wynik to jeszcze nie powód by panikować. Z cukrzycą to trzeba poeksperymentować. Raz, że dobrać to, co można jeść i... mam też wrażenie, że godziny posiłków też dużo robią.
Wczoraj już takie ładne wyniki były. A dziś na czczo 100!Kolacja o podobnej godzinie, ale... insulina podana 1,5h wcześniej i wcześniej zrobiony pomiar. Może po 9 było by już ładnie
Ja jak mam dwa dni pow. 90 to zwiększam dawkę insuliny o 1j., czyli dziś będzie 9. I taka zabawa z tą cukrzycą
-
Iskierka33 wrote:Visenna ja teraz schodze z metforminy i wchodzę w insulinę, doktorek mi mówił że metformina nie tylko zbija cukier, ale zapobiega wzrostowi, a insulina tylko zbija cukier ale już nie zapobiega....no więc wiesz...ja dziś do śniadania metformina a do obiadu insulinka na kolację od 2 dni nic nie biorę...w ciązy z synem insuliny do kolacji też nie mialam bo cukry leciały na łeb na szyję zobaczymy jak będzie teraz.
A jaką bierzesz insulinę? Ja NovoRapid.
A na jakiej dawce teraz jesteś? Ja zaczynałam od 850x3, w okolicach 14 tyg. zeszłam z jednej i aż do teraz 850x2. Po wprowadzeniu insuliny meta została bez zmian i nie zanosi się na jej odstawienie, co mnie akurat cieszyInsulinę mam podawać o stałej porze (21.00) i tylko raz dziennie - to podobno jakaś długo działająca insulina. Insulina Humulin, bo i też tej marki dostałam pena (swoją drogą wygląda cudnie... jak duży, elegancki długopis
). Twoja insulina też ma taki specyficzny zapach?
UPDATE: Jeszcze jedno pytanieStosujesz paski ketonowe (Keto-Diastix może)?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 09:58
-
nick nieaktualny
-
Sylwusia100 wrote:Dziewczyny czy wy ta insulinę rozpuszczalyscie w domu czy dopiero w laboratorium? Głupie pytanie ale zapomniałam spytać lekarza.
Nie ma głupich pytańNic nie rozpuszczamy (a przynajmniej ja)
Ja trzymam 3 fiolki insuliny w lodówce, a jedna jest w penie, czyli takim długopisie, którym podaję insulinę. Gdy przychodzi pora kłucia, macham penem, by insulinę wymieszać, zakładam igłę, 1-2j. w sufit, by sprawdzić, cz dobrze przepływa, nastawiam odpowiednią ilość jednostek i... ciach w udo
Nie wyciąga się tego od razu... liczymy do 10, wyciągamy i po krzyku
jejku, gdybym miała chodzić na te zastrzyki do labu to chyba bym ześwirowała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 10:16
-
Sylwusia100 wrote:Chciałam kochana zapytać o glukozę
czytam o waszych pomiarach i napisałam błędnie
przepraszam
A! To zmienia postać rzeczy
haha Glukoza przygotowywana (rozpuszczana) jest w labie
Jeśli idziesz ze swoją to nic z nią nie rób
-
Jesteśmy po wizycie:)
Synuś Nasz waży 911 gram i do niczego Pani doktor się nie przyczepiła:)Z krzywą jestem na granicy,ale i tak jak na moją manie słodyczy jest dobrze.szyjka ma 4,1 cm jest zamknięta. Miedniczka nerkowa poszerzona do 4 mm,tak jak miesiąc temu więc jest ok, bo jakby cos było źle to jak mały podwoił swoja wagę to powinno się poszerzyć tez.
Pani doktor chciała zrobic zdjęcie 3D ale Mały wcisnął noska w łożysko i nic nie był widać.
Dea, mój mąż tez jest mało uczuciowy, ale on zawsze taki był i to ja się do przytulasów kleje do niego:)Nawet jak teraz się przytule i poczuje mój brzuch to mówi, że nie tak mocno i blisko bo brzuch uciskam i mały ma mało miejsca i zeby sie nie udusiłAle juz za 3 miesiące będe miała Skarbka do którego będę sie non stop tulic, nie będę musiała się prosić
Rutelka, świetna robota:)sarcia123, Rutelka, Reni@, Visenna, Jola1985, NiecierpliwaKarolina, Blu, szynszyl, Pumpkin, MMM2016, diewuszka86, kehlana_miyu, Kasik2, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny