Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
a ja Wam powiem ze im dalej w las tym mniej jestem zadowolona z prowadzenia ciąży. 13-15 lipca byłam w szpitalu w związku ze skurczami, dali wypis i powiedzieli "koniecznie pokazać prowadzącemu". 14 dni później kontrolne usg, jak pamiętacie lub nie pamiętacie, okazało się że malutka jest dwa razy owinięta pępowiną. I babka mówi - koniecznie zgłosić prowadzącemu bo w takich syt powinno być ktg co jakiś czas.
No i 4 sierpnia byłam u swojego loekarza. Mówię o szpitalu o owinięciu. i NIC. Nawet nie zajrzał w wypis ze szpitala, zapytał tylko czy już ok. A pępowinę olał kompletnie. Nic mi nie powiedział, co z tym zrobić, czy zwracać na coś uwagę. A najlepsze jest to że nawret nie sprawdził tętna na tej wizycie!!!!!
Potem pyta kiedy mam nastepna. Ja ze 1 września. On że ma urlop i przełozyć. Pytam czy na wczesniej. a on,ze na tydz póxniej czyli az na 8 września :o więć jesli to był 31 tydz ciąży to 8 wrzesnia będzie 36 :o 5 tyg między wizytami!!!! wyszłam taka zła, taka smutna, taka wiecie... z poczuciem kompletnego niezaopiekowania
i tak cała jestem w stresie przez to okręcenie pępowiną a tu wizyta za 5 tyg pod koniec ciąży... byłam w takim szoku że dopiero po powrocie do domu "zauważyłam" że nie spr tętna... -
Ewuszka ten lekarz jest nie poważny chyba??? Nerwy biorą od samego czytania...
A czy nie mozesz zmienić lekarza prowadzącego?? Moja znajoma zmienila w 32 tyg i jest ok. U mnie w gabinecie wisi kartka ze od 32 tyg wizyty co 2 tyg, tym bsrdziej ze jestes w takiej sytuacji i niepotrzebnie tylko sie dodatkowo stresujesz.... Mysl o sobie i o Dziecku a nie, co ktos pomyśli ze lekarza zmieniasz... -
aneta93 wrote:Ja też po wizycie
wszystko się wyjaśniło.
Obejrzała wszystkie wyniki ze szpitala i przepisała mi jakiś lek na anemię i zaleciła zmienić nospe na spasmoline, niby nospa po jakimś czasie nie działa juz tak samo bo organizm się uodparnia. Powiedziała ze jedna tabletka na dzien wystarczy, wiec kupiłam ja ale mam zamiar brać tylko w razie konieczności. Ostatnio nospy tez juz nie biorę i mam skurcze e takiej ilości jak wcześniej.
Moj Olis ma prawie 1900g i krecil sie strasznie na usg ale nie jest jakos strasznie za duzy, wyprzedzamy termin o 1,5 tyg a nie o 3, jak to w szpitalu mnie wybadali.
Szyjka moja jest Gigantem - prawie 5 cm mierzone dopochwowa sonda. pomimo takiego twardnienia brzucha, pozamykana z jednej i drugiej strony, podejrzewam ze to luteina i tryb lezacy pomogly.
Teraz to sobie pociagne bez stresu bo mi sie poukladaly wizyty tak ze kolejna mam za 1,5 tyg juz, jako ze prowadze ciążę prywatnie i na nfz.
Świetne wiadomości . Szyjka gigant
Ja też nie biorę nospy codziennie tylko jak skurcze są częstsze . Oby moja szyjka też była okaneta93 lubi tę wiadomość
-
ewuszka wrote:a ja Wam powiem ze im dalej w las tym mniej jestem zadowolona z prowadzenia ciąży. 13-15 lipca byłam w szpitalu w związku ze skurczami, dali wypis i powiedzieli "koniecznie pokazać prowadzącemu". 14 dni później kontrolne usg, jak pamiętacie lub nie pamiętacie, okazało się że malutka jest dwa razy owinięta pępowiną. I babka mówi - koniecznie zgłosić prowadzącemu bo w takich syt powinno być ktg co jakiś czas.
No i 4 sierpnia byłam u swojego loekarza. Mówię o szpitalu o owinięciu. i NIC. Nawet nie zajrzał w wypis ze szpitala, zapytał tylko czy już ok. A pępowinę olał kompletnie. Nic mi nie powiedział, co z tym zrobić, czy zwracać na coś uwagę. A najlepsze jest to że nawret nie sprawdził tętna na tej wizycie!!!!!
Potem pyta kiedy mam nastepna. Ja ze 1 września. On że ma urlop i przełozyć. Pytam czy na wczesniej. a on,ze na tydz póxniej czyli az na 8 września :o więć jesli to był 31 tydz ciąży to 8 wrzesnia będzie 36 :o 5 tyg między wizytami!!!! wyszłam taka zła, taka smutna, taka wiecie... z poczuciem kompletnego niezaopiekowania
i tak cała jestem w stresie przez to okręcenie pępowiną a tu wizyta za 5 tyg pod koniec ciąży... byłam w takim szoku że dopiero po powrocie do domu "zauważyłam" że nie spr tętna...
Współczuję lekarza, faktycznie ignorant jakich mało. I co to za przerwa 5 tyg na tym etapie ciąży ? Ja bym też o zmianie pomyślała -
nick nieaktualny
-
Ewuszka masakra z tym lekarzem, w szpitalu "obcy" lekarze potraktowali Cię poważniej niż twój prowadzący
aż smutno to czytać.
Zmienić w cholerę....
Ja dziś miałam na obiad spaghetti carbonara, chodziło za mną już z tydzień to sobie w końcu upichciłammam zalecenie codziennie jeść mięcho, szpinak i buraki na moją anemię więc mało urozmaicone obiadki ostatnio. Ale za to hemoglobina podskoczyła, dobre i to
Jutro szkoła rodzeniaChwilka84 lubi tę wiadomość
-
Pielęgniarko, na gardło możesz też tantum verde do ssania.
I polecam zrobienie sobie mikstury na bazie wody, miodu, cytryny i imbiru.
Ewuszka, no kurcze - ale masakra. Nie zastanawiaj się tylko zmieniaj lekarza i nie koniecznie za dwa tygodnie, ale nawet w tym tygodniu.
Jak mógł się w ogóle nie przejąć??? Dla mnie to niepojęte... -
Lu.iza, aneta93 super wieści! Aneta dluga ta szyjka! Moja ma 3 cm równo i tak właśnie siedzę i gdybam czy dobrze. Ale lekarka powiedziała ze twarda, zamknięta i ona uwaza ze jest dobrze, no to chyba tez tak zacznę uważać
Aha no i synek pozostaje synkiemwymiary ma idealnie w termin porodu, takze bardzo sie cieszę, bo moze będzie troche latwiej niż córką
i tez juz głową do dolu. Wazy 1600
ja juz chcę październik!
diewuszka86, Reni@, aneta93, Kasik2, lu.iza, Chwilka84, Limerikowo, Dea28, szynszyl, NiecierpliwaKarolina, Jutysia, kasia_1988 lubią tę wiadomość
-
Blu wrote:Lu.iza, aneta93 super wieści! Aneta dluga ta szyjka! Moja ma 3 cm równo i tak właśnie siedzę i gdybam czy dobrze. Ale lekarka powiedziała ze twarda, zamknięta i ona uwaza ze jest dobrze, no to chyba tez tak zacznę uważać
Aha no i synek pozostaje synkiemwymiary ma idealnie w termin porodu, takze bardzo sie cieszę, bo moze będzie troche latwiej niż córką
i tez juz głową do dolu. Wazy 1600
ja juz chcę październik!
Mnie teraz lekarz na prenatalnych pytał o szyjkę jak wspomniałam ze mam skurcze. Jak powiedziałam ze ostatnio miała 32 mm to powiedział ze w porządku
Nasi chłopcy ważą prawie tyle samoBlu lubi tę wiadomość
-
Blu wrote:Lu.iza, aneta93 super wieści! Aneta dluga ta szyjka! Moja ma 3 cm równo i tak właśnie siedzę i gdybam czy dobrze. Ale lekarka powiedziała ze twarda, zamknięta i ona uwaza ze jest dobrze, no to chyba tez tak zacznę uważać
Aha no i synek pozostaje synkiemwymiary ma idealnie w termin porodu, takze bardzo sie cieszę, bo moze będzie troche latwiej niż córką
i tez juz głową do dolu. Wazy 1600
ja juz chcę październik!
Blu lubi tę wiadomość
-
Wlasnie problem w tym, ze nie na kazdej wizycie mam mierzoną szyjke. Ostatnio na IP jak na wakacjach dostalam infekcji i myślałam, ze mi wody odchodzą lekarka mierzyla i bylo ponad 4 cm. To byl 23 czerwiec. Dzisiaj ponad centymetr mniej. Chyba za jakiś czas sie przyjdę do jakiegoś innego gina zeby to jeszcze sprawdzić. Mój sprawdza czy jest twarda i zamknieta.
Troche optymistycznie dzisiaj lekarka stwierdzila, ze jeszcze 5 tygodni dobrze byłoby wytrzymać. Tego sie trzymam -
lu.iza wrote:Blu... jestesmy w tym samym dniu a moj jest 250g większy! Jak ja go urodzę? :p
Na celebrytkęwejdziesz na porodowke z uśmiechem, ani sie nie obejrzysz i urodzisz dorodnego bobasa
a na kiedy podali Ci termin porodu z usg?Reni@ lubi tę wiadomość
-
Blu wrote:Na celebrytkę
wejdziesz na porodowke z uśmiechem, ani sie nie obejrzysz i urodzisz dorodnego bobasa
a na kiedy podali Ci termin porodu z usg?
Hahahaha taaaa :p Zawsze był wg usg 3-5 dni mniejszy, teraz nagle przyspieszył i jest tydzien większy. Dlatego zawsze lekarz kazał sie trzymać terminu wg ostatniej miesiączki czyli na 13.10 i tez taki termin mi podał na pierwszym genetycznym... zaczynam sie denerwować :d przez ostatnie 5 tygodni przytyłam kilogram czyli dokładnie o jego wagę mam wiecej, co za mały żarłokBlu lubi tę wiadomość
-
ewuszka wrote:chyba tak zrobię. bo nie wytrzymam w 5 tyg do następnej wizyty. Po prostu pójdę za 2 tyg gdzie indziej. dla własnego spokoju
My odebraliśmy wyniki prób wątrobowych i dziękować Bogu mój swędzący brzuch to tylko rosnący synuśBlu, Reni@, Dea28, diewuszka86, Jutysia lubią tę wiadomość