WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • elficzka Autorytet
    Postów: 388 292

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u mnie przylazily, bez pytania rozpinaly koszule i sciskaly piersi. A ja prerazona nie reagowalam :/ teraz bedzie inaczej, jak trzeba będzie to kopne lafirynde (wybaczcie za określenie) :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 09:19

    Blu, mizzelka lubią tę wiadomość

    f2w3rjjgdr0iznvo.png
  • anulka1978 Autorytet
    Postów: 1298 1487

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marti_88 wrote:
    Anulka przyjęłam Twoje wyjaśnienia. Właściwie to logiczne. Wezmę to pod uwagę ;)
    jeśli chodzi o wyprawkę to nie widzę nic złego w kupowaniu pierdółek już teraz. Dlaczego nie? przecież ciąża powinna być czasem radości.
    I kto to mówi? :) ta co cały czas się zamartwia.
    Staraliśmy się o bąbelka dwa lata i myślałam, że to najgorszy czas, czas wątpliwości czy w ogóle będzie Ci dane być matką. A tu nie z grubej rury teraz człowiek się martwi denerwuje każdym badaniem, zdrowiem maleństwa. Już układam sobie to w głowie i wiem, że na tym polega rodzicielstwo, że przez całe życie matki się zamartwiają :)
    mnie się już rok temu zdarzyło kupować pajace, skarpetki a nawet kocyk. Nie widzę nic w tym złego. Leży to grzecznie w reklamówce na najwyższej półce w szafie i czeka :)
    Ja mam juz kilka ciuszkow kupionych ;) tez wyczekiwalam naszego bąbla i teraz nie moge się powstrzymac niekiedy...
    Ale to sa drobiazgi... jakies bodziaki, kilka fajnych spodenek trafilam w promocji...
    Dwa niby kocyki (ale nie kocyki bo materiał bawełniany, nie kocykowy)... biale, grube, do podlożenia pod malucha przy pzewijaniu... jako ze ja przewijac bede pewnie na łózku w sypialni albo rogówce w salonie to zeby zawsze cos pod tyłek położyc jednak ;)
    takie drobiazgi po prostu... cos gdzies trafię to kupię... ale specjalnie jeszcze nie latam... choc chętnie wpadlabym w szał zakupów dzieciowych... ale przy trzecim dziecku szaleństw nie ma bo i potrzebę ma się znacznie mniejszą, mysli się juz racjonalnie... wiadomo co sie przyda a co nie

    LillaMy lubi tę wiadomość

    f2w33e3k4fqom8sd.png
  • anulka1978 Autorytet
    Postów: 1298 1487

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elficzka wrote:
    No u mnie przylazily, bez pytania rozpinaly koszule i sciskaly piersi. A ja prerazona nie reagowalam :/ teraz bedzie inaczej, jak trzeba będzie to kopne lafirynde (wybaczcie za określenie) :)
    Niedopuszczalne...
    Mi z kolei chcialy zabrać Hanię zebym mogla polozyc się spać :/ dziwne :) oczywiscie odmowilam... pytajac przy tym czy jak wrócę z dzieckiem do domu to też przyjada i wezmą zebym mogla sie wyspać? :)
    Nie oddałam dziecka bo to cholera wie czy np. butli nie dadza w nocy...
    Zreszta ja spac nie moglam... patrzyłam na niunię cały czas... nie moglam uwierzyć że już jest <3 piękny czas!

    f2w33e3k4fqom8sd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anulka1978 wrote:
    No cięzko bylo momentami ale powiem Ci że młodsza dawala radę... to złoty dzieciak :) ona nie wymagala noszenia czy stalego kontaktu ze tak powiem... dla siebie mialysmy w zasadzie długie godziny kiedy starsza córa byla w szkole :) popoludniu musialam juz trochę czasu poswiecic starszej córce :) jakos ogarnęłam ;)

    Dr Kawka chyba w szpitalu wojskowym przyjmuje co? czy zle kojarze
    Teraz się nazywa uniwersytecki ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anulka1978 wrote:
    Niedopuszczalne...
    Mi z kolei chcialy zabrać Hanię zebym mogla polozyc się spać :/ dziwne :) oczywiscie odmowilam... pytajac przy tym czy jak wrócę z dzieckiem do domu to też przyjada i wezmą zebym mogla sie wyspać? :)
    Nie oddałam dziecka bo to cholera wie czy np. butli nie dadza w nocy...
    Zreszta ja spac nie moglam... patrzyłam na niunię cały czas... nie moglam uwierzyć że już jest <3 piękny czas!
    Ja po cesarce oddałam na noc bo nie byłam w stanie się zajmować, ale tam gdzie rodzilam mm nie dokarmiają tylko podają strzykawką glukozę ;)

  • MMM2016 Autorytet
    Postów: 1242 980

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elficzka wrote:
    No u mnie przylazily, bez pytania rozpinaly koszule i sciskaly piersi. A ja prerazona nie reagowalam :/ teraz bedzie inaczej, jak trzeba będzie to kopne lafirynde (wybaczcie za określenie) :)


    Współczuję, że trafiłaś na takie...panie laktacyjne/ pielęgniarki.
    Akurat miałam szczęście, że po porodzie, na tej sali dwugodzinnej, pani przystawiła mi małego do piersi i się chłop dossał i tyle było nauki:) I pił chętnie 15 miesięcy :)

    82doi09k139kk43v.png

    zrz6qtkf5ioftz8a.png
  • anulka1978 Autorytet
    Postów: 1298 1487

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak sobie przypomnę czas kiedy urodzilam pierwsza cókę a potem kiedy druga przyszla na świat to w szoku jestem jak różnie opiekowalam się dziećmi...
    Pierwsza córka obowiązkowo kąpiel codziennie, w wygrzanej łazience i oczywiście czapka po kąpieli (totalny absurd)
    Druga córa kąpiel 3 razy w tygodniu, zadnego grzania lazienki, zero czapeczek i nie wiadomo jakich cyrków....
    Starsza spala w idealnej ciszy, domofon odwieszony, telefon wyłaczony.... masakra! cos czlowiekowi upało na podłogę i od razu oczy jak 5 zł i po spaniu :/
    Młodsza - pełen luz... pies szczekał, odkurzalam jak spała, normalnie czlowiek funkcjonowal, sprzatal gotowal... dziecko spalo (od poczatku znane dzwieki stają sie tłem i dziecko nie reaguje)
    starsza chorowita... pewnie z racji nadmiernej dbalosci o to zeby bylo jej ciepło :/
    młodsza odporna niesamowicie... na spacerach sciagala buty, czapke, rekawice... potrafila mi sie zima schowac na balkonie (snieg) na boso
    Nigdy na nia nie chuchalam jak na pierwsze dziecko, stosowałam raczej zimny chów...
    Dzisiaj ma 10 lat i nigdy nie brala antybiotyku... zawsze pozwalałam gorączkowac spokojnie bez lekow do 38,8, nawet do 39,0... organizm sam walczył (po to w kncu jest goraczka)... czosnek cebula miód kamfora - jedyne stosowane "leki"
    Przy starszej corce 37 i juz czlowiek Ibuprofen czy inne gówno dawal... bo "gorączka" przeciez.... zerowa odpornosc, organizm nie umial walczyc bo jedyną bron jaką miał (goraczka) ja skutecznie usuwałam... :/

    Bardzo to sie wszystko zmienia :))))))
    Dojrzałe macierzynstwo jest zupelnie odmienne od tego świeżego, pierwszego :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 09:34

    Anoolka lubi tę wiadomość

    f2w33e3k4fqom8sd.png
  • anulka1978 Autorytet
    Postów: 1298 1487

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anoolka wrote:
    Ja po cesarce oddałam na noc bo nie byłam w stanie się zajmować, ale tam gdzie rodzilam mm nie dokarmiają tylko podają strzykawką glukozę ;)
    Super!! ja się własnie tej butli obawiałam

    f2w33e3k4fqom8sd.png
  • anulka1978 Autorytet
    Postów: 1298 1487

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spadam z psami... słonce piekne :)

    f2w33e3k4fqom8sd.png
  • marti_88 Autorytet
    Postów: 289 206

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anulka1978 wrote:
    Niedopuszczalne...
    Mi z kolei chcialy zabrać Hanię zebym mogla polozyc się spać :/ dziwne :) oczywiscie odmowilam... pytajac przy tym czy jak wrócę z dzieckiem do domu to też przyjada i wezmą zebym mogla sie wyspać? :)
    Nie oddałam dziecka bo to cholera wie czy np. butli nie dadza w nocy...
    Zreszta ja spac nie moglam... patrzyłam na niunię cały czas... nie moglam uwierzyć że już jest <3 piękny czas!

    i bardzo mądrze im powiedziałaś hehe :) myślę, że zapamiętam sobie to (jakby coś) ;)

    w ogóle widzę, że twarda z Ciebie babka, pyskata i zasadami. Lubię w życiu takich hejterów strasznie :)

    l22n6iyetayj1i0f.png
    24 cykle starań i sukces :)
  • Auro Ekspertka
    Postów: 195 239

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jeżeli chodzi o "dorosłe" ubranka dla dzieci, to ja się przejechałam. Będąc w ciąży nakupowałam sukienek, też bluz, dżinsowych ogrodniczek (!) i innych "dorosłych" rzeczy, a potem się okazało ze to jedno wielkie nieporozumienie.
    Ubranka z zapięciami na plecach, z odstającymi ozdobami, kokardami, kapturami czy po prostu ze sztywnego materiału to dla niechodzącego dziecka nieporozumienie.
    Nikt by nie chciał leżeć na kokardzie, czy na kapturze.... Jak ludzie brali małą na ręce to te sukienki się ściągały i zawijały, masakra.
    Wszystkie wiszą w szafie.
    Także ostrzegam niedoświadczone mamy przed zakupami "ładnych" rzeczy na jeden raz albo do zrobienia fotki na fejsa :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 09:54

    Anoolka, LillaMy, mizzelka lubią tę wiadomość

    cb7w9jcgbhi8rlpi.png
    zpbnvcqggsk02ljs.png
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 2 marca 2016, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Długo bardzo zastanawiałam się czy wam to napisać, ale ostatecznie myślę, że może jednak warto. Naturalnie, każda z nas nawet nie chce (i nie powinna!) dopuszczać do siebie myśli, że coś może pójść nie tak, ale w życiu bywa niestety różnie. Ja w pierwszej ciąży myślałam, że największą tragedią jaka może mnie spotkać to bolesny poród, albo to że mi wody odejdą w miejscu publicznym...
    Poruszam ten temat w kontekście wyprawki, gdyż niektóre z was deklarują, że już się za nią zabierają. Z żadnej strony nie potępiam, a jedynie daję do myślenia. My przy pierwszej ciąży na szczęście z wyprawki nie mieliśmy prawie nic. Ja tylko robiłam listę rzeczy i planowałam je zamówić/kupić jakoś przed samym porodem. Stało się jak się stało i dzięki temu ominął nas ból patrzenia na umeblowany pokoik, kupiony wózek, czy pełną szafę dziecięcych ubranek.
    Przyznaję, nie wiem, jak zachowam się tym razem, czy nie złamię się któregoś dnia i nie pójdę na wielkie dzidziusiowe zakupy, bo pokusa jest olbrzymia. Z drugiej jednak strony pewne doświadczenia zostawiają po sobie dość wyraźne piętno, które będzie mi zapewne towarzyszyć aż do momentu kiedy zobaczę zdrowe dziecko po drugiej stronie brzucha.

    Limerikowo, Limerikowo, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • marti_88 Autorytet
    Postów: 289 206

    Wysłany: 2 marca 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr w zupełności się z Tobą zgadzam. Sama zdecydowanie nie podejmę się kupna łóżeczka czy wózka do 7-8mca. Wcześniej dopuszczam jedynie kupno kilku ubranek, które cieszą w ciąży.

    l22n6iyetayj1i0f.png
    24 cykle starań i sukces :)
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 2 marca 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr - widzę, że Ty dziś wizytujesz :) Trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo :) O której masz wizytę ? :)

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • marti_88 Autorytet
    Postów: 289 206

    Wysłany: 2 marca 2016, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a jak się kondycyjnie mają Wasze piersi po karmieniu? Niektóre z Was karmą bardzo długo.
    Też jestem za karmieniem. I lepsze to dla dziecka i wygodniejsze. Już nie mówiąc o względach finansowych. Co będzie to ma być.

    l22n6iyetayj1i0f.png
    24 cykle starań i sukces :)
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 2 marca 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jacqueline wrote:
    kkkaaarrr - widzę, że Ty dziś wizytujesz :) Trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwo :) O której masz wizytę ? :)
    Tak, dzisiaj wizyta u doktorka numer dwa, planowo o 17.20, mam nadzieję zobaczyć Bąbelka :)

    Rutelka, mizzelka lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • LillaMy Autorytet
    Postów: 714 610

    Wysłany: 2 marca 2016, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Auro, u Mnie z bluzą nie było problemu gdy wychodziliśmy na spacer zakładałam kaptur na główkę, koło Mnie są dwa domki i szczere pole więc z każdej strony zawiewało :D
    Przy przyjściu do domu, bluze ściągałam ..
    Staram się nie przegrzewać dziecka ..
    Spodnie " ala jeansy " mam z miękkiego materiału myślę że mój człowieczek nie męczył się w niczym ;)
    Koszule, koszulobody również delikatne są :)


    Córeczki nie mam, więc zapewne to inna bajka była by z ubieraniem :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 10:07

    7bx9p1.png
    4qrCp1.png
  • Jacqueline Autorytet
    Postów: 5448 4184

    Wysłany: 2 marca 2016, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O to masz wizytę dokładnie jak ja miałam tydzień temu we wtorek, pierwszy dzień 8tc :) A usg będzie Ci robił dziś ? ;)

    Będę wyczekiwać wieści wieczorkiem :)

    A już doczytałam o tym usg :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2016, 10:08

    12.12.2017 - jestem :D Izabela, 55cm i 4450g :)
    Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g :)
    Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
    Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
    Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
    Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
  • LillaMy Autorytet
    Postów: 714 610

    Wysłany: 2 marca 2016, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marti_88 wrote:
    Dziewczyny a jak się kondycyjnie mają Wasze piersi po karmieniu? Niektóre z Was karmą bardzo długo.
    Też jestem za karmieniem. I lepsze to dla dziecka i wygodniejsze. Już nie mówiąc o względach finansowych. Co będzie to ma być.

    Moje piersi są w fatalnym stanie, mimo tego że zakupiłam super świetny krem na piersi ( nie pamiętam nazwy ) bardzo szybko rozstępy się na nich pojawiły a po karmieniu nie ma co ukrywać sflaczały ..

    7bx9p1.png
    4qrCp1.png
  • Elina Autorytet
    Postów: 720 128

    Wysłany: 2 marca 2016, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anulka1978 wrote:
    Bezsensowne tracenie czasu i zawracanie sobie glowy... bierzesz dziecko, przystawiasz do piersi, pare minut i po robocie...

    kochana nie do końca bo dużo kobiet właśnie źle karmi dzieci piersią niekiedy jest tak że dziecko je tylko z jednej piersi a jak je odłożysz to dalej jest głodne z tego co oglądałam w internecie bo na youtubie to chyba wszystkie filmy obejrzałam o ciąąy i dzieciach bo ponoć najpier karmi się jedną piersią potem dziecko musi odbić i wtedy drugą pierś wypije całą a nie połowę jak zazwyczaj. a wy jak karmiłyście piersią??

    4 cykl starań
    1.12.2014 8tc [*]
    ug37uay35ucumuup.png
‹‹ 58 59 60 61 62 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 naturalne sposoby na mdłości w ciąży

Mdłości i nudności to jedna z najczęstszych i najbardziej typowych dolegliwości w pierwszych tygodniach ciąży. Czym są one spowodowane i jak sobie pomóc? Poznaj sprawdzone i skuteczne sposoby, jak zmniejszyć mdłości w ciąży.

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ