Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Blu wrote:
Kehlana, niezazdroszcze przeziębieniaja co wstaję rano to czuje gardło... jakie wózki masz teraz na tapecie? Ostatnio w sklepie widzialam taki z duzymi kółkami i zakochałam się
ale mamy juz pojazd dla młodego to nie cuduje
Najpierw byliśmy zdecydowani na X-Lander X-Cite, ale jak pojeździliśmy innymi wózkami, to stwierdziliśmy, że fajniej się je prowadzi, zwłaszcza jeżeli chodzi o amortyzację. Super pod tym względem były wózki Hartan, ale po pierwsze są brzydkie jak nieszczęście (albo przynajmniej modele, które mieli w sklepie takie były...), a po drugie robią je na zamówienie i czeka się 11 tygodni minimum. Myślimy teraz o Mutsy Evo, ale opinie w necie na temat tego wózka są dość mieszane i nie wiem...
Te z dużymi kołami, trochę w typie retro, po prostu chwytają mnie za serceAle do Toyoty Yaris raczej mi taki nie wejdzie
Blu lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualnymarlon wrote:My dzisiaj zaczęliśmy remont. Strasznie się męczę, bo mogę tylko obserwować a chętnie bym pomajsterkowała.
Młody będzie z nami w sypialni, musimy trochę poprzestawiać, żeby wszystko się pomieściło.
Wczoraj byliśmy w Ikei i kupiliśmy łóżeczko, materacyk, komodę i drobiazgi.
Zostały mi tylko jakieś dodatki w caramelli i rzeczy dla mnie z M&S i jestesmy w gotowości.
Swoją drogą jestem w szoku, wczoraj był chyba jakiś dzień dobroci dla ciężarnych????
Nie czekałam w ani jednej kolejce, do kasy, toalety, magazynu. Wszyscy chcieli mi pomagać i mnie przepuszczali. Cudownie
To super:) mnie, tez pierwsza raz spotkała w sklepie uprzejmość. Przepuściło mnie 2 panów w kolejce. Mozr dlatego, ze nie dość, że ciezarną to jeszcze trzymałam kostki do zmywarkimarlon lubi tę wiadomość
-
Blu wrote:Chyba każda z nas sie zawsze troche martwi i boi wierzyć ze wszystko będzie dobrze
A co u Was słychać? Czekasz na synka czy córeczkę?
To chyba kwestia tego ile przykrych rzeczy przytrafia się innym przyszłym mamom -
nick nieaktualnyWitajcie
Na weselu nie było źle. Wytrzymałam do 1 w nocy. A nawet poszliśmy na poprawiny. Nogi mi jakoś specjalnie nawet nie spuchly. Nazrzedzilam się przed imprezą zupełnie niepotrzebnie.
Któraś koleżanka pytała o materac z Ikei
My kupilismy Vyssa Vackert za 179zlPumpkin, Dea28, Blu, Chwilka84, marlon, kehlana_miyu, szynszyl, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Pielęgniarka, to mogłaś się pobawić
Super
Ja mam ślub szwagra 1 października, ale nie robią wesela tylko kolację, więc jedyny mój problem dotyczy kreacji, bo w co ja się zmieszczę na 11 dni przed terminem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2016, 18:50
-
kehlana_miyu wrote:Najpierw byliśmy zdecydowani na X-Lander X-Cite, ale jak pojeździliśmy innymi wózkami, to stwierdziliśmy, że fajniej się je prowadzi, zwłaszcza jeżeli chodzi o amortyzację. Super pod tym względem były wózki Hartan, ale po pierwsze są brzydkie jak nieszczęście (albo przynajmniej modele, które mieli w sklepie takie były...), a po drugie robią je na zamówienie i czeka się 11 tygodni minimum. Myślimy teraz o Mutsy Evo, ale opinie w necie na temat tego wózka są dość mieszane i nie wiem...
Te z dużymi kołami, trochę w typie retro, po prostu chwytają mnie za serceAle do Toyoty Yaris raczej mi taki nie wejdzie
Niestety wybór wózka jest moim zdaniem najgorszy ze wszystkiego, bo tak do konca nie mozna go przetestować. Mutsy tez jest fajny, sporo ich jeździ więc chyba dają radę
Fiorella, nie wiem jak to jest z tym lekiem w ciąży. Kiedys zażywałam go na studiach, jak bardzo denerwowałam sie egzaminami i tyle co pamietam to nie był on bardzo mocny, troche pomagał. Myślę sobie, ze skoro lekarz go zalecił w kryzysowych sytuacjach to szkodliwy nie jest. Ale może masz jakis inny sposób, żeby radzić sobie z trudnymi sytuacjami? Sama wiem po sobie, ze najlepiej z kimś pogadać, najgorzej samemu fiksowac sie na wlasnych myślach. Życzę duuuzo pozytywnego myślenia, do listopada już niedaleko, a wierz mi każda z nas sie stresuje im blizej końca. Będzie dobrze -
India9 wrote:Pielęgniarka, to mogłaś się pobawić
Super
Ja mam ślub szwagra 1 października, ale nie robią wesela tylko kolację, więc jedyny mój problem dotyczy kreacji, bo w co ja się zmieszczę na 11 dni przed terminem?
Owiń sie w elegancki szal i gotoweReni@, Pumpkin lubią tę wiadomość
-
A nas wczoraj spotkała niemiła niespodzianka.. byliśmy zamówić mebelki. Wcześniej dowiadywalismy się i mowili, że dostawa ok 1 tydzień. A wczoraj przy skladaniu zamówienia dostalismy info, ze 4-5 tygodni.. mają jutro sprawdzić co mają w magazynie i najwyżej będą wysłać na raty. Będzie słabo jesli okaze sie, ze lozeczka i komody nie ma i trzeba czekać.. na przewijak, czy regalik z polkami moge czekać, ale łóżeczko i komode zdecydowanie wolalabym miec już a nie na ostatnia chwilę
-
kkkaaarrr to słabo, ale nawet jak zrealizują zamówienie za 5 tygodni to pocieszające jest to, że jest szansa, że zdążycie
Ja to w ogóle nie lubię czekać na rzeczy, które zamawiam. Chciałabym wszystko mieć już teraz, natychmiast
Blu lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykkkaaarrr wrote:A nas wczoraj spotkała niemiła niespodzianka.. byliśmy zamówić mebelki. Wcześniej dowiadywalismy się i mowili, że dostawa ok 1 tydzień. A wczoraj przy skladaniu zamówienia dostalismy info, ze 4-5 tygodni.. mają jutro sprawdzić co mają w magazynie i najwyżej będą wysłać na raty. Będzie słabo jesli okaze sie, ze lozeczka i komody nie ma i trzeba czekać.. na przewijak, czy regalik z polkami moge czekać, ale łóżeczko i komode zdecydowanie wolalabym miec już a nie na ostatnia chwilę
Tym bardziej, że często trzeba wywietrzyć bo śmierdzi nowością albo takim magazynem. -
Teraz faktycznie coś ten czas zamówień się wydłuża. Nie wiem z czego to wynika. U mnie zostały jeszcze dwa tygodnie oczekiwania na wózek i fotelik. Mam nadzieję, że nie będzie żadnej obsuwy.
A w temacie wózka. Czy z takim nowym ze sklepu, poza wietrzeniem, coś robicie? Prać czy to już przesada? -
Hej dziewczyny... Ja się pozale trochę, dzisiaj rano prawie zeszłam, dosłownie... I ja i Basia ;( najprawdopodobniej mam uczulenie na antybiotyk który miałam podawany. Tętno miałam w pewnym momencie 17,dziecko około 50,kontaktu prawie zero ze mną ehhh. Płakałam 3h i 3h miałam ktg podłączone potem do tego 4 kroplówki, jakieś leki na pobudzenie ehh i monitoring ciśnienia co chwilę. Teraz już co 4h będzie. Ogólnie modliłam się, choć nie kontaktowałam bardzo, żeby mała wróciła.. A już czekałam na sygnał że jedziemy na cięcie ;(
-
Karolina, ja swojego nie prałam, ale stał trochę w pokoju (nie pamiętam ile). Teraz wózek stoi zafoliowany w piwnicy ( pokrowce były prane), wyciągniemy go pewnie pod koniec września i jeśli nie będzie czuć żadnych zapachów to tylko wywietrzymy na balkonie.
Maja123, ja pakując torbę skorzystam z listy na stronie szpitala (tylko szpitala jeszcze nie wybrałam)
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Widok przerażonej położnej która kręci głową do lekarza szukając tętna dziecka, biegający wszyscy dookoła mnie, sprzęty i igły, a do tego te cyferki na ekranie i świadomość że nie mogę pomóc własnemu dziecku ;(