WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Asia_08 Autorytet
    Postów: 385 477

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina trzymaj sie, jak nie puszcza skurcze to kierunek szpital!
    Ja jeszcze leżę w szpitalu, jutro usg i decyzja czy wychodzimy. Mam skurcze niwelowane kroplowkami, ale kluczowa jest szyjka. Jesli te skurcze jej nie skróciły czy rozwarły to wychodzę.. Chce juz jutro

    NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość

    uwo93e3kacedpezy.png
  • kalika Autorytet
    Postów: 1874 1645

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa, jesteś pewna, że to były skurcze macicy? Może to dolegliwosci jelitowe powodowały ten ból? Mam nadzieję, że już sytuacja opanowana.

    Chwilka, rozumiem Twój ból. Ja odliczam czas do 37 tc. Po tym terminie już nic mnie nie powstrzyma ;)

    Chwilka84, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość

    mhsv9vvjufj4nne7.png
    3jvzjw4z8qd2v63z.png
    06.2015 - nasz aniołek:*

  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwilka84 wrote:
    Ehhh dziewczyny, może troche za intymnie, ale SEKSU mi się mega chce, nie robiliśmy tego z mężem od stycznia:) brakuje mi tego..., sorry musiałam się zwierzyć...

    U mnie to samo. No ale co zrobić. Jeszcze 4 tygodnie . . . ;)

    Chwilka84 lubi tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Dea28 Autorytet
    Postów: 2068 1253

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwilka też mi sie chce ale jeszcze troche i sobie odbijemy hehe

    Sunshine 18tka super,pojadłam nawet sporo na więcej już nie miałam miejsca :-/ torcik pyszny.cukier w nirmie. Pięknie. Teraz modle sie o dobra szyjke jutro

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2016, 22:14

    Reni@, Sunshine89, Chwilka84, Sylwia91, kalika, Blu lubią tę wiadomość

    bfarxzdvl5a95qct.pngatdcj44jjj39fx4a.png
  • lu.iza Autorytet
    Postów: 951 1008

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja Wam dziewczyny powiem ze mimo ze ostatni seks był... dzisiaj :p to wcale nie jest juz tak fajnie... brzuch wielki przeszkadza, ciezko sie jakkolwiek ruszyć wiec w zasadzie leżę plackiem, a po jakims czasie albo mały zaczyna kopać albo łapie skurcz... chce juz seks taki jak kiedyś ;) we wszystkich możliwych pozycjach :p

    Sunshine89, Chwilka84, Sylwia91, kalika, marlon, NiecierpliwaKarolina, Rutelka, Anoolka, Blu, Dea28, Limerikowo, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

    qb3cl6d8iexq5cc7.png
    m3sxc6edpjlusky4.png
  • Sunshine89 Przyjaciółka
    Postów: 108 544

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolcia, trzymaj się tam dzielnie. Wierzę, że wszystko będzie dobrze i dzieciątko poczeka grzecznie jeszcze przez kilka najbliższych tygodni. :)

    Dea, Iskierka, Sylwia, trzymam kciuki za Wasze wizyty! Obyście mogły podzielić się z nami samymi dobrymi wieściami :)

    lu.iza, skąd ja to znam :P My seks uprawialiśmy wczoraj, tyle, że...w trójkę. Mała tak daje w kość podczas wszystkich zbliżeń w ostatnim czasie, że o sprzyjającej orgazmom atmosferze można zapomnieć :D

    Sylwia91, NiecierpliwaKarolina, Anoolka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość

    klz9upjyjtca1iud.png
  • lu.iza Autorytet
    Postów: 951 1008

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie, takze dziewczyny naprawdę nie tracicie za wiele :) moj po jeszcze dostał czkawki, chyba sie zachłysnął wodami haha :p

    Chwilka84, kalika, Anoolka, Dea28 lubią tę wiadomość

    qb3cl6d8iexq5cc7.png
    m3sxc6edpjlusky4.png
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My odkąd mam pessar to mamy szlaban :( też mi już brakuje, bo w ciąży to i libido jakoś nie to samo... No ale już mamy bliżej jak dalej ;)

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • marlon Autorytet
    Postów: 423 615

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej Dziewczyny, staram się Was czytać na bieżąco, ale jesteśmy w trakcie remontu i ledwo co ograniam.
    Trochę mnie to zaczyna przerastać. Trzeba było zacząć wcześniej, bo teraz to już ledwo ledwo daję radę i jeszcze panicznie się boję, że będę mieć żylaki.

    No nic, wracam do pracy.

    Gratuluję udanych wizyt i powodzenia, dla tych co wizytują w tym tygodniu:) Ja mam usg 24.08. Ciekawe ile Andrzej waży.




    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2016, 23:07

    szynszyl lubi tę wiadomość

    atdci09kteyfwsql.png
    4b9ah00cplkhwdqn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 sierpnia 2016, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sunshine89 wrote:
    Czyli chcąc, nie chcąc musimy być przygotowane na każdą ewentualność. Tym bardziej, że nikt nie mówił, że będzie łatwo. :D

    A powiedzcie mi, na podstawie zupełnie subiektywnych odczuć, czy odbycie kursu w szkole rodzenia uważacie za coś niezbędnego? Czy wyniesiona stamtąd wiedza/praktyka sprawiły, że poczułyście się pewniej? Czy może mimo wszystko można obejść się bez niej, zdając się przy tym na własny instynkt oraz doświadczenie zaufanych nam osób? Bo przyznam szczerze, że jestem wstępnie zapisana na takowy kurs od najbliższej soboty - wiem, wiem, można by się uprzeć, że za późno ;) - i od dobrych trzech tygodni analizuję wszystkie za i przeciw takich zajęć. Na czele z pytaniem, czy są warte kwoty ponad 500zł?

    Ja polecam online. Uważam, że moja obecność nie była potrzebna w bezpośrednim kontakcie bo chyba to samo wyniosłam z zajęć online, a resztę dopytałam dziewczyn:) no i do filmiku zawsze nogę wrócić.

  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 02:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziękuję Wam za wsparcie :-* Wasze słowa naprawdę dodają otuchy i uspokajają!
    Skurcze póki co minęły. To znaczy nadal brzuch twardnieje, ale to nie jest to co było wieczorem. No, ale spać nie mogę, bo czuję teraz lekki ból krzyża i takie bóle jakby okresowe. Do tego spory nacisk na szyjkę.
    Ale ubzdurałam sobie w głowie, że póki nie zobaczę tego słynnego czopu śluzowego (którego de facto szukam na papierze przy każdej już chyba wizycie w toalecie) to do porodu jeszcze daleko :-P

    Kalika, parę razy w życiu zdarzyło mi się mieć skurcze jelitowe :-) to na pewno nie bylo to. Takich skurczów jak dzisiaj wieczorem nie miałam jeszcze nigdy.
    Tłumaczę sobie, że dzisiejsza przygoda to skurcze przepowiadające. Czy mam słuszność, nie wiem. Się okaże :-)

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 02:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chwilka, absolutnie Cię rozumiem i chyba duża część dziewczyn też.
    My mamy post od 3 tygodni (odkąd zaczęły się problemy szyjkowe) i ciężko mi wytrzymać. Ale czekam jeszcze 2 - 3 tygodnie i biorę co moje :-P

    Chwilka84 lubi tę wiadomość

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 02:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asia_08 wrote:
    Karolina trzymaj sie, jak nie puszcza skurcze to kierunek szpital!
    Ja jeszcze leżę w szpitalu, jutro usg i decyzja czy wychodzimy. Mam skurcze niwelowane kroplowkami, ale kluczowa jest szyjka. Jesli te skurcze jej nie skróciły czy rozwarły to wychodzę.. Chce juz jutro

    Trzymam kciuki, żeby było ok z szyjką i żeby Cię wypuścili!

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 05:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pada. Uwielbiam taką pogodę.
    Nie śpię. Codzienne budzę się ok 4-5 i nie mogę zasnąć do 7-8. Poprzestawiało mi się coś z tym spaniem.


    Co do szkoły rodzenia,to ja chodzę z dwóch powodów:
    1. Info na temat samego porodu od położnej która odbiera pogody w szpitalu, w którym chcę rodzić, też oswajam się ze zwyczajami tego konkretnego szpitala.
    2. Mąż się douczył bezboleśnie. ☺ wczoraj oglądaliśmy razem serial dokumentalny Położne na Youtube,i po pierwsze z zaciekawieniem obejrzał, a po drugie komentował, że np. Rodzące powinna zmienić pozycję, że było by lepiej gdyby było tak i tak. Zmienił też zdanie,co do przecinania pępowiny. Przed SR zarzekał się,że on pępowiny nie przetnie. Po kilku zajęciach zmienił zdanie i chce to zrobić.

    Mamy jeszcze tylko 3 spotkania. Dziś kąpiel,przewijanie, ubieranie noworodka w formie warsztatów. Zabieramy cały ekwipunek i mąż będzie ćwiczył. ☺

    Apropos seksu,to ja przeciwnie, nie mam parcia w temacie. Wielki brzuch,jego pobolewanie sprawiają,że nie mam ochoty. Dochodzi jeszcze strach,że szyjka się skróci itp . Marzy mi się za to seks bez brzucha. Trzeba będzie jeszcze trochę na to poczekać. ☺

    Ale macie dziewczyny z tymi szyjkami i skurczami. Współczuję stresu. Mnie też brzuch boli,ale tak samo bez zmian od wielu tygodni,więc zakładam,że to normalne i nic nie oznacza.
    Trzymam kciuki za te wasze szyjki żeby jeszcze parę tygodni wytrzymały.

    diewuszka86 lubi tę wiadomość

  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 06:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaKarolina wrote:
    Dziewczyny, dziękuję Wam za wsparcie :-* Wasze słowa naprawdę dodają otuchy i uspokajają!
    Skurcze póki co minęły. To znaczy nadal brzuch twardnieje, ale to nie jest to co było wieczorem. No, ale spać nie mogę, bo czuję teraz lekki ból krzyża i takie bóle jakby okresowe. Do tego spory nacisk na szyjkę.
    Ale ubzdurałam sobie w głowie, że póki nie zobaczę tego słynnego czopu śluzowego (którego de facto szukam na papierze przy każdej już chyba wizycie w toalecie) to do porodu jeszcze daleko :-P

    Kalika, parę razy w życiu zdarzyło mi się mieć skurcze jelitowe :-) to na pewno nie bylo to. Takich skurczów jak dzisiaj wieczorem nie miałam jeszcze nigdy.
    Tłumaczę sobie, że dzisiejsza przygoda to skurcze przepowiadające. Czy mam słuszność, nie wiem. Się okaże :-)

    Karolka jak czytam tego posta to mi włosy stają na głowie. Dla mnie połączenie twardnienia brzucha z bólem okresowym i krzyżowym to mieszanka wybuchowa. Martwię się o Ciebie :( może chociaż spróbuj skontaktować się telefonicznie ze swoim lekarzem prowadzącym?

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
  • Sunshine89 Przyjaciółka
    Postów: 108 544

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, dziewczyny :)

    My lecimy zaraz do laboratorium oddać krew i mocz, żeby wyniki leżały już na biurku ginekologa podczas naszej najbliższej wizyty, 29.08. Oczywiście nerwówka jakbym co najmniej pierwszy raz stawała oko w oko z "przyjemnością" pobierania krwi. Także trzymajcie kciuki, co by obyło się bez omdleń ;)

    Karolina, cieszę się, że skurcze się wyciszyły. Oby ten stan utrzymał się jak najdłużej. Wypoczywaj! :)

    marlon, wytrwałości i mnóstwa sił podczas tej przeprawy, jaką jest remont. Nie przemęczaj się jednak za dużo i gdy poczujesz, że masz dość, daj sobie i maluchowi czas na zaczerpnięcie oddechu :)

    NiecierpliwaKarolina, marlon lubią tę wiadomość

    klz9upjyjtca1iud.png
  • kalika Autorytet
    Postów: 1874 1645

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 07:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marlon, czemu tak bardzo obawiasz się o pojawienie się żylaków? Wiadomo, też bym ich nie chciała, ale jakoś nie spędza mi to snu z powiek ;) Życzę szybkiego końca remontu i wielu sił. Nie znosze remontów, a w ciąży, z brzuszkiem, to już całkiem dramat ...

    Sunshine, trzymaj się dzielnie! :) Ja mam wizytę 1.09., a na badania standardowo chodzę 2 dni wcześniej.

    Rutelka, ja też poszłam do SR głównie ze względu na męża. Sama niczego nowego się nie dowiedziałam, a i on jakis zachwycony nimi nie był. Mąż bardzo się cieszy z ciąży i chce angażować w opiekę nad dzieckiem, ale mimo to te zajęcia nie przypadły mu do gustu. Może słabo trafiliśmy...

    Niecierpliwa, cieszę się że jest lepiej. Odpoczywaj ile się da!

    NiecierpliwaKarolina, marlon lubią tę wiadomość

    mhsv9vvjufj4nne7.png
    3jvzjw4z8qd2v63z.png
    06.2015 - nasz aniołek:*

  • szynszyl Autorytet
    Postów: 1163 1386

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina współczuję nieciekawego wieczoru, mam nadzieję, że się nie powtórzy, aż do porodu o czasie!

    trzymam kciuki za wasze szyjki dziewczyny.

    Chwilka wytrzymasz jeszcze troszkę, już bliżej niż dalej :)

    Marlon udanego remontu :)

    marlon lubi tę wiadomość

    3jgx3e3kscbj73hd.png
  • NiecierpliwaKarolina Autorytet
    Postów: 2409 2115

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia91 wrote:
    Karolka jak czytam tego posta to mi włosy stają na głowie. Dla mnie połączenie twardnienia brzucha z bólem okresowym i krzyżowym to mieszanka wybuchowa. Martwię się o Ciebie :( może chociaż spróbuj skontaktować się telefonicznie ze swoim lekarzem prowadzącym?

    Jest na urlopie do połowy września. To tak, żeby było śmieszniej :-P

    Przetrwałam noc. Teraz jest w miarę ok. Z dolegliwości pozostało takie ćmienie tam w dole. Czuję kłucie w szyjce jak przy okresie. I takie wrażenie, że jest miękka i nabrzmiała. No i do tego ból miednicy przy zmianach pozycji, ale to już raczej standard.
    W razie czego szpital mam 2 km od domu, więc jestem spokojna w miarę :-)

    n59y8u69xkreiife.png
    n59y20mm7mm8z66z.png
  • Sylwia91 Autorytet
    Postów: 5779 4526

    Wysłany: 22 sierpnia 2016, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolka jak tylko się gorzej poczujesz to idź to sprawdzić :* mam nadzieję że bóle nie wrócą do 37tc przynajmniej! :)
    Moja gin też jak na złość na urlopie i na kontrol szyjki musiałam się zapisać do kogoś innego :(

    NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość

    qb3cjw4z459az3ou.pngklz99vvjlhtpt58w.pngx7g1xzdvar8apynv.png
‹‹ 640 641 642 643 644 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ