Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Juz jesteśmy po wizycie, a więc mój synek waży 2100 i wszystko ma symetryczne, ale ułozony jest posladkowo:(ma jeszcze tydzień to żeby sie odrwocic , jak nie to cc:(Moja szyjka ma 4 cm:)
Ale powiem Wam, że sie wkurwiłam bo czekam na wizyte 4 tyg, płace 160 zł , a do pani dr zadzwonił szef ze ma do niego przyjść i usg moze trwało 1 min, noz kur..., nawet fotki nie mamy żadnej bo niby sie źle ułozył,dobrze, że na fotelu zdążyła mnie zbadac i usg szyjki zrobiła, ehhh, wiem,że ta dr jest dobra i poprzednie usg wychodziły dobrze więc staram się uspokoić, no ale to nie tak powinno wyglądać.Reni@, aneta93, Blu, diewuszka86, szynszyl, Limerikowo, kehlana_miyu, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:Juz jesteśmy po wizycie, a więc mój synek waży 2100 i wszystko ma symetryczne, ale ułozony jest posladkowo:(ma jeszcze tydzień to żeby sie odrwocic , jak nie to cc:(Moja szyjka ma 4 cm:)
Ale powiem Wam, że sie wkurwiłam bo czekam na wizyte 4 tyg, płace 160 zł , a do pani dr zadzwonił szef ze ma do niego przyjść i usg moze trwało 1 min, noz kur..., nawet fotki nie mamy żadnej bo niby sie źle ułozył,dobrze, że na fotelu zdążyła mnie zbadac i usg szyjki zrobiła, ehhh, wiem,że ta dr jest dobra i poprzednie usg wychodziły dobrze więc staram się uspokoić, no ale to nie tak powinno wyglądać.
Chwilka, może warto zgłosić sprawę, napisać zażalenie (nie mówię, że skargę) na proces a nie na lekarza - chociaż maila napisać, bo tak nie powinno być... -
Pumpkin wrote:Chwilka, może warto zgłosić sprawę, napisać zażalenie (nie mówię, że skargę) na proces a nie na lekarza - chociaż maila napisać, bo tak nie powinno być...
-
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:Juz jesteśmy po wizycie, a więc mój synek waży 2100 i wszystko ma symetryczne, ale ułozony jest posladkowo:(ma jeszcze tydzień to żeby sie odrwocic , jak nie to cc:(Moja szyjka ma 4 cm:)
Ale powiem Wam, że sie wkurwiłam bo czekam na wizyte 4 tyg, płace 160 zł , a do pani dr zadzwonił szef ze ma do niego przyjść i usg moze trwało 1 min, noz kur..., nawet fotki nie mamy żadnej bo niby sie źle ułozył,dobrze, że na fotelu zdążyła mnie zbadac i usg szyjki zrobiła, ehhh, wiem,że ta dr jest dobra i poprzednie usg wychodziły dobrze więc staram się uspokoić, no ale to nie tak powinno wyglądać.
Super wieści ☺ o wadze synka. Słyszałam, że można dziecku pomóc się przekręcić np. Myjąc podłogę na kolanach, w sensie na czworaka. Poczytaj o tym, może trzeba go lekko zmotywować do zmiany pozycji. ☺
A lekarka nieładnie postąpiła, szczególnie, że za to płacisz. -
Rutelka wrote:Super wieści ☺ o wadze synka. Słyszałam, że można dziecku pomóc się przekręcić np. Myjąc podłogę na kolanach, w sensie na czworaka. Poczytaj o tym, może trzeba go lekko zmotywować do zmiany pozycji. ☺
A lekarka nieładnie postąpiła, szczególnie, że za to płacisz. -
nick nieaktualnyJa od początku ciąży co noc wstaję do wc od 2 do 6 razy. Aktualnie przeważnie 2 lub 3 x. Przy każdym przekręcaniu z boku na bok się budzę, bo to boli, więc muszę ostrożnie działać. Także w sumie śpię około 10 godzin na dobę z ciągłymi przerwami, a i tak jestem ciągle zmęczona.
Byłam dziś na ktg. Wynik ok. Ale umęczyłam się drogą okrutnie. Pociąg pełen ludzi. Nikt mi nie ustąpił miejsca. Przykre to. Stałam z wielkim brzuchem, a wokół mnie siedzieli młodzi mężczyźni, kobiety zaczytane w różne książki czy czasopisma,albo wgapieni w telefon. Nie chodzi o mnie, bo jakoś wytrzymałam,tylko chodzi o to, że przykro się robi, że ludzie są tak nieczuli.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2016, 12:27
-
Dziewczyny, moze to troche głupie ale jest jeden plus tego Waszego wstawania w nocy
ja nie wstaje, wiec trzymam mocz cała noc i wychodzą mi bakterie, a Wy sie regularnie oczyszczacie wiec ja Wam troche zazdroszczę :p bo ja cała noc jak kamień śpię, budzę sie po 9h i i tak jestem zmęczona
Anieńka, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa materac kupilam Gryka-pianka-kokos, przy corce sie sprawdzal teraz tes na ten sam postawilam
Co do sikania ja tez wstaje milion razy ze juz pozniej sama sie gubie ile razy wstawalam, przekrecaniw z boku na bok to mega bol w dodatku boli mnie prawy barka jaksie obudze kolo 5 rano to niemoge usnac, potem jestem glodna to znow wstaje zeby cos, zjesc i w efekcie rzeczy wygladam jak baba po 60 zmeczona zyciem i z mina skazanego na smierc , dobre ze jeszze tylko miesiac !
-
Blu wrote:Karolina a dlugo czekałaś na wynik GBSa? Ja jutro idę na to pobranie, do tego jeszcze hiv i koniec takich poważniejszych badań, co mnie bardzo cieszy bo zawsze musze to planować jak dłuższą wycieczkę.
Dziewczyny może powoli przyzwyczajacie sie do nocek z maluchem na początkuteż mam tak, ze jak chce zmienić bok to sie budzę, na szczęście jeszcze w miarę udaje mi się zasnąć.
Blu, w środę popołudniu miałam pobrany wymaz. Czyli jakieś 5 dni.
Ale mi ulżyłohiv i hbsa jeszcze też muszę zrobić, ale to już w piątek przy okazji ktg załatwię.
A jak u Ciebie było z Małą? Godziny szaleństw w brzuchu przełożyły się na szaleństwa po porodzie? -
nick nieaktualnyRutelka wrote:Ja od początku ciąży co noc wstaję do wc od 2 do 6 razy. Aktualnie przeważnie 2 lub 3 x. Przy każdym przekręcaniu z boku na bok się budzę, bo to boli, więc muszę ostrożnie działać. Także w sumie śpię około 10 godzin na dobę z ciągłymi przerwami, a i tak jestem ciągle zmęczona.
Byłam dziś na ktg. Wynik ok. Ale umęczyłam się drogą okrutnie. Pociąg pełen ludzi. Nikt mi nie ustąpił miejsca. Przykre to. Stałam z wielkim brzuchem, a wokół mnie siedzieli młodzi mężczyźni, kobiety zaczytane w różne książki czy czasopisma,albo wgapieni w telefon. Nie chodzi o mnie, bo jakoś wytrzymałam,tylko chodzi o to, że przykro się robi, że ludzie są tak nieczuli.
Z miesiąc temu w Tk Maxx sprzedawca-pedałek wyjechał do mnie z pretensją, że czemu się nie upomniałam o obsłużenie poza kolejką ;/ Bo oni to nie mają obowiązku zaglądać do kolejki i wyszukiwać " brzuchów".
Szczęka mi opadła i odebrało mi mowę. Wkurwiłam się i powiedziałam żeby się zamknął i zajął pracą bo jest kolejka.
Ja tam się nie będę przepychać do kasy, wiecie jak to w TK jest. Jak idę do sklepu to z myślą, że będę musiała odstać w kolejce. Nie liczę na ludzkie odruchy. Teraz siedzę w domu i nigdzie nie chodzę, do żadnych galerii. Chyba, że z mężem, który wszystko nosi i stoi w kolejkach
Wolę sobie nerwów oszczędzić. -
Chwilka84 wrote:Juz jesteśmy po wizycie, a więc mój synek waży 2100 i wszystko ma symetryczne, ale ułozony jest posladkowo:(ma jeszcze tydzień to żeby sie odrwocic , jak nie to cc:(Moja szyjka ma 4 cm:)
Ale powiem Wam, że sie wkurwiłam bo czekam na wizyte 4 tyg, płace 160 zł , a do pani dr zadzwonił szef ze ma do niego przyjść i usg moze trwało 1 min, noz kur..., nawet fotki nie mamy żadnej bo niby sie źle ułozył,dobrze, że na fotelu zdążyła mnie zbadac i usg szyjki zrobiła, ehhh, wiem,że ta dr jest dobra i poprzednie usg wychodziły dobrze więc staram się uspokoić, no ale to nie tak powinno wyglądać.
Super chłopak i super szyjka
I tak jak Rutelka pisze, słyszałam, że można pomóc dziecku w zmianie pozycji. Nawet filmiki są w necie jak lekarze to ręcznie robią
Wizyta faktycznie średnio zadowalająca, ale może odpuść i nie denerwuj się, bo to Wam nie służy. A już niedługo zobaczysz Małego na żywo, więc zdjęcia nie będą potrzebneChwilka84 lubi tę wiadomość
-
Rutelka wrote:Ja od początku ciąży co noc wstaję do wc od 2 do 6 razy. Aktualnie przeważnie 2 lub 3 x. Przy każdym przekręcaniu z boku na bok się budzę, bo to boli, więc muszę ostrożnie działać. Także w sumie śpię około 10 godzin na dobę z ciągłymi przerwami, a i tak jestem ciągle zmęczona.
Byłam dziś na ktg. Wynik ok. Ale umęczyłam się drogą okrutnie. Pociąg pełen ludzi. Nikt mi nie ustąpił miejsca. Przykre to. Stałam z wielkim brzuchem, a wokół mnie siedzieli młodzi mężczyźni, kobiety zaczytane w różne książki czy czasopisma,albo wgapieni w telefon. Nie chodzi o mnie, bo jakoś wytrzymałam,tylko chodzi o to, że przykro się robi, że ludzie są tak nieczuli.
Super, że ktg w porządku!
Ale naprawdę NIKT się nie ruszył??? To jest nie do pomyślenia po prostu! Nie spotkałam się jeszcze z taką znieczulicą w ciąży, wręcz przeciwnie, więc jestem trochę zszokowana. A nie było miejsc z naklejkami, że to dla kobiet w ciąży? -
Chwilka, też bym się wkurzyła płacąc za taką wizytę. Ale super, ze bobas zdrowo rośnie - może się zdąży przekręcić jak go ładnie poprosisz
Ja też nie lubię się sama wpychać w kolejki i upominać o ustąpienie miejsca, nie robię tego, bo nigdy nie wiadomo na kogo trafię i jak ta osoba zareaguje, a ludzie potrafią być nie tylko nieczuli, ale i chamscy. Nie ryzykuję.
Ostatnio pojechałam z dzieckiem do LM na moje badania krwi, ale trafiliśmy na kolejkę i jak zapytałam o to kto ostatni to jedna Pani powiedziała, ze panie w ciąży wchodzą bez kolejki i się okazało, że kilka pań w ciąży było, więc pozostali biedni tak czekali, aż wszystkie ciężarówki zostaną przyjęte. Powiem Wam, że gdyby nie to, że byłam z dzieckiem i w dodatku na czczo to bym wcale nie walczyła o przyjęcie poza kolejnością, bo aż mi szkoda tych ludzi było ( ze trzy osoby), którzy tak siedzieli i dzielenie znosili, że co chwilę jakaś ciężarówka przychodzi. Akurat nie było w tej kolejce żadnych frustratów -
nick nieaktualnyJa też nie upominam się o obsłużenie poza kolejką.
Są sytuacje, kiedy mogę poczekać a są takie, że po prostu się boję że np. zemdleję (przed pobraniem krwi na głodniaka).
Ostatnio w Rossmanie stałam. Z 10 osób było w kolejce. Poza kolejką poprosili pana z dzieckiem w wózku który stał przede mną - mnie już nie poprosili. Więc stałam... Trochę to przykre, ale co zrobić...
A o USG bez nerwów oczywiście, ale bym się do nich odezwała. Nie chodzi o zwrot kasy tylko o to, żeby mieli świadomość że coś jest nie tak - bo może nie mają świadomości bo nikt im nie zgłasza problemów? Jeśli będziemy pozwalać na takie traktowanie, będzie ono normą. Każdy liczy że ktoś inny może coś powie. I koło się zamyka. Jestem zwolenniczką działania. -
nick nieaktualnyMam ochotę na domowe tortille. Ale nie chcę mi się robić.
Szkoda mi się ruszyć, bo moje maleństwo szaleje. Siedzę i patrze na falujący we wszystkie strony brzuch
Wczoraj miał takiego lenia, że kompletnie nie ruszało go nic. Już miałam na IP jechać. Na szczęście dziś nadrabia.India9, Reni@, Pumpkin, szynszyl, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Chwilka84 super, że synek zdrowo rośnie, a szyjka elegancko trzyma
Tydzień natomiast, to mnóstwo czasu, by maluch zdążył jeszcze zmienić pozycję - także zaczerpnij kilka relaksacyjnych oddechów i pomyśl, że przy kolejnej wizycie będzie już czekał, by pokazać Ci się główką do dołu
Zachowanie lekarki pozostawia wiele do życzenia - można być super fachowcem w swojej dziedzinie, ale nawet to nie daje prawa do traktowania pacjenta po macoszemu. Tym bardziej jeśli telefon szefa nie miał nic wspólnego z zagrożeniem czyjegoś życia, to jestem zdania, że na spokojnie mogła doprowadzić Twoją wizytę do końca tak, byś była w pełni usatysfakcjonowana.
Rutelka, współczuję tej znieczulicy dookoła. Najgorsze, że w tym wszystkim nie chodzi nawet o to, by traktować kobietę w ciąży jako ósmy cud świata, czy obłożnie chorą. Tylko o takie zwykłe gesty człowieczeństwa...o odrobinę wyrozumiałości.
Moje nocne wędrówki do toalety wyglądają niemal identycznie jak Wasze. 2-3 razy w ciągu nocy to już standard - z tymże z każdym kolejnym podejściem wyglądam jak coraz większy zombiak
Odnośnie materaca, to my zdecydowaliśmy się na lateks-pianka-kokos. Podobno warstwę lateksową cechują właściwości antygrzybicze i wysoka odporność na zużycie i odkształcenia. Zobaczymy jak będzie w praktyce
Dziś dotarło do nas zamówienie z Gemini i pościel do łóżeczka z baldachimem. Tak, jesteśmy już absolutnie zwarci i gotowi na przyjście na świat naszej kruszynkiChwilka84 lubi tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Blu, w środę popołudniu miałam pobrany wymaz. Czyli jakieś 5 dni.
Ale mi ulżyłohiv i hbsa jeszcze też muszę zrobić, ale to już w piątek przy okazji ktg załatwię.
A jak u Ciebie było z Małą? Godziny szaleństw w brzuchu przełożyły się na szaleństwa po porodzie?
Dzieki, chcialam wiedziec czy zdążę mieć wynik na następną wizytęa zaczelam chodzić już co 2 tygodnie.
Natalka byla mało ruchliwym dzieckiem w brzuchu, dosłownie kilka razy dala jakiegoś mocniejszego kopniaka i to z reguły po czymś słodkim. Jak sie urodziła to tez była bardzo spokojna. Nieraz ją budziłam przez dzień i zabawialam troche na siłę bo się bałam, ze sie gorzej rozwijatak wiem głupia matka
Za to teraz tylko czekam aż chociaz na chwile pojdzie spać
Powiem Wam, że ostatnio na zakupach staliśmy z mężem i córką przy kasie uprzywilejowanej. Czy ktoś zwrócił uwagę na brzuch... nie. Jedna pani za to chciala przejść przed nas bo "zapomniała schabiku" -
Chwilka84 wrote:Własnie grzebie teraz w necie i rzeczywiście powtarza się ta pozycja o której mówisz (ale ja wybiorę wersje z czytaniem niz z myciem podłogi:)
Chwilka84 lubi tę wiadomość