Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w ciąży mam wzorowe wyniki żadnych infekcji nic... Odpukac. Ale na wtorek na wizytę robiłam wyniki mocz i morfologie. Odbieram wyniki i okazuje się że mocz ok a morfologia jak u osoby umierajacej. Płytki 45 tys przy normie 180 do 220 gdzie tydzień temu było prawie 200 tys.
Szłam do ginekologa z sercem na dłoni.
Musiałam następnego dnia powtórzyć badanie. Okazało się że wszystko w normie. Ginekolog mówił ze musiała się moja krew zwazyc a ktoś i tak zrobił wyniki.... Grrr....
Pierwszy raz miałam taka sytuacje.
Dzisiaj mąż i cora zabrali mnie na długi spacer i lody... Myślałam że brzuch mi odpadnie. Chodzę codziennie z córką na spacery ale dzisiaj 2 godziny to dużo... -
Chwilka84 wrote:Jestesmy po pierwszej wizycie w ramach NFZ, noi coz... nawet nie wiem jak to skomentwać. Dzięki tej wizycie będę mogła rodzic w prywatnej klinice w ramach nfz (teoretycznie a praktycznie się okaże bo to troche tacy kombinatorzy na rynku nfz, przekrety lubia)
Po pierwsze zawsze jak mnie moja dr badała na fotelu to ja praktycznie nic nie czułam a ta baba, kładła sie na mnei i paluchy wkładała, może to nie bolało bardzo ale dyskomfort był.
Z usg wychodzi ,że Kubi sie obrócił i jest głowa do dołu- ale uwaga usg wyglądało tak-przyłożenie sondy do spojenia łonowego i tekst " o jest glowką do dolu" po czym przełożenie (nawet nie przejechała po brzuchu tylko przełozyła sonde) na wysokość mostka i zapytała czy chłopiec?KONIEC, nic nie zerkneła , tętna, żadnych przepływów, wagi po prostu nic i stwierdzila, że przeciez prowadze ciąże u swojej dr a to tylko wizyta kwalifikacyjna do porodu w ramach nfz. Ale powiem Wam,że jakoś kurcze nie dokonca wierze,że on sie obrócił, bo ja go czuje cały czas tak samo, czyli najwieksze masywne ruchy pod wątrobą. 13 ide do swojej dr to sie upewnie. Plusem jest to ,że zleciła mi na nfz badania, które przepisła mi moja dr, a to jakięs mysle 300 zł oszczędności:)
Na koniec wizyty wstałam, odchodziłam od biurka i brzuchem zachaczyłam o stertę dokumentów na skraju biurka, hałasu na robiłam, wszytko wysypało się na podłoge:)
Lu.iza proponuje powtorzyć badanie i dobrze jest się podmyć przed zebraniem moczu i pierwsze krople wysikac, dopiero poxniej do pojemnika
Hmmm... dobrze, że chociaż te badania zleciła.
Co do ruchów to nie sugeruj się tak bardzo tym, bo ja też największe coś czuję w rejonach wątroby, a mały ma tam dupsko -
India9 wrote:Ja mam caly wachlarz atrakcji - twardnienie, spinanie, skurcze jak na @, bóle z krzyża, bóle spojenia, kłucie szyjki, ból więzadeł. Oczywiście nie wszystko naraz
Jakbym o sobie czytałaz tym, że od jakiś 3 dni ból okresowy mam non stop.
India9 lubi tę wiadomość
-
Dla mnie ruchy małej, to też jakiś kosmos
- gdybym miała obstawiać zakłady, postawiłabym na to, że jest ułożona poprzecznie, albo co najmniej na ukos. Tymczasem poniedziałkowe usg zweryfikowało moje, zupełnie nietrafione, odczucia, bo córcia ułożyła się już pięknie do porodu
Ale śmiać mi się chce, jak śmigam sobie czasami pomiędzy regałami na zakupach, a jej się to chyba tak strasznie nie podoba, że jak dźgnie mnie w bok, to zastanawiam się, czy wszyscy dookoła widzą jaką noszę w sobie kung-fu pandę
India9, Chwilka84, NiecierpliwaKarolina, Anoolka lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Hmmm... dobrze, że chociaż te badania zleciła.
Co do ruchów to nie sugeruj się tak bardzo tym, bo ja też największe coś czuję w rejonach wątroby, a mały ma tam dupsko
No własnie kurcze juz sama nie wiem czym od rusza:) Na pewno czuje nieraz starszny ucisk na pęcherz, nawet bolesny, ale nie mam pojęcia czym on to robi. A nieraz czuje że cos dużego sie rusza po prawej stronie i po lewej takie słabsze, to nie wiem czy lezy poprzecznie, czy ma jeszcze możliwośc obrotu? Do kolejnej wizyty będe analizowac i zastanawiąc się nad każdym ruchem coż tam mnie kopnęlo:)
Ile paczek podkładów na łóżko kupiłyście, bo ja dostałam dzisiaj rozpiske ze potrzebne jest 15 sztuk, a kupiłam tylko 1 opakowanie gdzie jest 5 sztuk. -
lu.iza wrote:chwilka, zawsze sie podmywam przed siusianiem do pojemniczka, ale jest tak jak któraś z Was napisała - im bardziej sie staram tym gorsze wyniki
-
nick nieaktualnyHej ja po wizycie maly wazy ok 2400 g, szyjka zamknieta 3,5 cm ma blizna po cc gruba ogolem z nia ok, gin jak mnie badal to mowil ze glowka jest juz na dole na badaniu recznym to czuc ? O.O
gbs pobrany w poniedzialek, wtorek pojade wyniki odebrac
rozmawialam na temat cc dostane skierowanie jesli chce miec ciecie, 19.09 mam kolejna wizyte poki co do porodu jeszcze daleko, tetno, przeplyw, serce wszystko ok.
waga 90 kg szok....
edit. 1 sugestia dokrorka "no to co, rodzimu dolem?" A ja mowie jphmm ze po przenokach z pierwszej ciazy chyba jednak ciecie ja mowie do niego, no i pytal o wszystko po kolei i mowi ze 19 wszystko dokladnie obmierzymy , sprawdzimy stan blizny wielkosc malego miednice itd, no no to bedzie wtedy 36+4 tc, bo moj gin upiera sie przy terminie z usg czyli na 12.10 mowi ze przez te moke nieregularne okresy wg terminu om liczyc jest bez sensu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2016, 22:21
Reni@, Dea28, kehlana_miyu, szynszyl, India9, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny u mnie na szkole rodzenia na zajęciach brakowało jednej dziewczyny i tak sobie rozmawiałyśmy że ciekawe co u niej bo zawsze była a położna nam mówi że ona w nocy urodziła! Miała termin na 3.10.
Dzidziuś waży 2100g i na szczęście wszystko ok i nie musi leżeć w inkubatorze, jest cały czas z nią na normalnej sali.
Nawet nie wiecie jak się przestraszyłam, zdałam sobie sprawę że to już blisko
NiecierpliwaKarolina, Sunshine89, lu.iza, Blu, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Kasik2 wrote:Dziewczyny u mnie na szkole rodzenia na zajęciach brakowało jednej dziewczyny i tak sobie rozmawiałyśmy że ciekawe co u niej bo zawsze była a położna nam mówi że ona w nocy urodziła! Miała termin na 3.10.
Dzidziuś waży 2100g i na szczęście wszystko ok i nie musi leżeć w inkubatorze, jest cały czas z nią na normalnej sali.
Nawet nie wiecie jak się przestraszyłam, zdałam sobie sprawę że to już blisko
O kurde, to niezła niespodzianka... -
Chwilka84 wrote:No własnie kurcze juz sama nie wiem czym od rusza:) Na pewno czuje nieraz starszny ucisk na pęcherz, nawet bolesny, ale nie mam pojęcia czym on to robi. A nieraz czuje że cos dużego sie rusza po prawej stronie i po lewej takie słabsze, to nie wiem czy lezy poprzecznie, czy ma jeszcze możliwośc obrotu? Do kolejnej wizyty będe analizowac i zastanawiąc się nad każdym ruchem coż tam mnie kopnęlo:)
Ile paczek podkładów na łóżko kupiłyście, bo ja dostałam dzisiaj rozpiske ze potrzebne jest 15 sztuk, a kupiłam tylko 1 opakowanie gdzie jest 5 sztuk.
To wg mnie z Twojego opisu główkę ma na dole i nią naciska na pęcherz, a to z prawej strony to plecki i pupa. Z lewej mniejsze - nóżki.
Ja podkładów na łóżko kupiłam jedną paczkę (jest w niej pięć sztuk), ale nie dokupuję już, bo w umowie mam zapis, że szpital zapewnia wszystkie środki higieniczne.
Ale dziewczyny wcześniej pisały, że paczka wystarczy. -
Kasik2 wrote:Dziewczyny u mnie na szkole rodzenia na zajęciach brakowało jednej dziewczyny i tak sobie rozmawiałyśmy że ciekawe co u niej bo zawsze była a położna nam mówi że ona w nocy urodziła! Miała termin na 3.10.
Dzidziuś waży 2100g i na szczęście wszystko ok i nie musi leżeć w inkubatorze, jest cały czas z nią na normalnej sali.
Nawet nie wiecie jak się przestraszyłam, zdałam sobie sprawę że to już blisko
Podobny termin do mnie miała -
NiecierpliwaKarolina wrote:To wg mnie z Twojego opisu główkę ma na dole i nią naciska na pęcherz, a to z prawej strony to plecki i pupa. Z lewej mniejsze - nóżki.
Ja podkładów na łóżko kupiłam jedną paczkę (jest w niej pięć sztuk), ale nie dokupuję już, bo w umowie mam zapis, że szpital zapewnia wszystkie środki higieniczne.
Ale dziewczyny wcześniej pisały, że paczka wystarczy.
Tak sobie to wyobraziłam jak opisałaś to ułożenie i rzeczywiście, może tak być, i to co nieraz mi sie wypina pod watroba to dupinka lub plecki...
Ciekawa jestem czy on ma jeszcze miejsce na jakies obroty czy jakies większe zmiane pozycji. -
Chwilka84 wrote:Tak sobie to wyobraziłam jak opisałaś to ułożenie i rzeczywiście, może tak być
, i to co nieraz mi sie wypina pod watroba to dupinka lub plecki...
Ciekawa jestem czy on ma jeszcze miejsce na jakies obroty czy jakies większe zmiane pozycji.
Mój jest podobnie ułożonyjak czuję takie mocne przewalanie to po prostu zmienia boki. Ale w większości leży mi na wątrobie.
Lekarz mi powiedział, że na tym etapie to już ciężko, bo mało miejsca i że na pewno bym nie przegapiła, bo baaardzo byłoby czuć -
Kasik2 wrote:Ale twój dzidziuś wg usg większy z tego co pamiętam więc już można w sumie rodzić
Wg ostatniego usg termin na 21 wrześniazobaczymy jak będzie na usg we wtorek.
Ale fakt, już bym chciała urodzić!
Wizualizuję sobie koniec przyszłego tygodniapytam nawet codziennie syna kiedy wychodzi, ale nie odpowiada mi narazie
Reni@, diewuszka86, Blu, Chwilka84, szynszyl lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina tak zakładam, że po Dei jesteś następna w kolejce
Daję Ci czas do połowy września
zobaczymy czy się sprawdzi.
Co do ruchów to mi dziś mały tak naciskał na pęcherz, że aż łzy w oczach miałam. Koncert ten trwał ok 10 min. masakra. Co do ułożenia to mój jest już od dawna główką w dół i czasami czuję tam na dole takie smyranie rączkami a na górze jak przywali czasami nogą to hoho. Jutro prenatalne to zobaczymy czy się potwierdzi.
A tak w ogóle to mąż zaczął skręcać łóżeczkoJutro będzie gotowe, więc chyba wieczór mam zajęty, będę siedzieć i się na nie patrzeć
Dobrej nocy dziewczęta.NiecierpliwaKarolina, Blu, Chwilka84, Pumpkin, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Mnie dopadła bezsenność przez ból głowy... aaa jutro będę zombie
chyba dopadł mnie stres porodowy...
Chwilka84 1 opakowanie wystarczy podkładów, a pewnie jeszcze Ci zostanie jakiś do przebierania bobasa
Mam nadzieję, że chociaż Wam dzieciaczki dadzą pospać -
Ja tez budze sie juz trzeci raz na wc a teraz po kanapce leze juz wyspana... noce traktuje w 8miesiacu jako najgorsza czesc doby.
My dopiero za tydzien bedziemy miec mebelki i wozek i nosidlo. Mam przez to stresik bo jak sie zacznie a ja wciaz niegotowa...?
Tez kupilam 1op podkladow.
Polozna na szkole rodzenia powiedziala zeby nie kupowac jednorazowych majtek, bo lekarz karze je od razu zdjac. Musze kupic wielorazowe w takim razie... i jutro ogarne sobie prywatna polozna!! Ot dla spokoju swietego.