Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam coraz wiekszy problem w nocy z przewracaniem sie z boku na bok. Jęczę jak jakis polamaniec. A brzuch wcale nie taki wielki. Na szczescie Miki mimo kataru przespal dzis w miarę noc i rano juz z bardziej zadowolona mina poszedl do przedszkola
Wczoraj przyszedl mój wkład do gondoli. Trochę ją zle wymierzylam i jest troszke za krótki no ale teraz juz nic nie poradze. I tak jestem zadowolona z efektu. Do kompletu jeszcze kocyk i podusia i tu juz jestem mega zadowolonaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 11:20
Rutelka lubi tę wiadomość
-
Mizelka - daj znać co u Ciebie?
Polubiłam za to, że się Wami zajęli i szyjka jeszcze może wytrzymać.
Z tego co pamiętam to pisałaś wcześniej, że są problemy z szyjką, trzymam kciuki, abyś jeszcze troszkę ponosiła maleństwo
Dea, ile Krystek waży? Super, że Adrian już z Tobą, osłodzi Ci czas oczekiwania na powrót
Ja też jęczę przy zmianie boku w nocy i poduszka-pyton w tym nie pomaga. Budzę się często, kręcę, wiercę, wszystko przeszkadza i mi się wydaje czy ktoś ma mały brzuch czy duży to nieistotne, bo każda ma te 2 kg przodu, które tak nas spowalniają.
Mój synek dzisiaj ma pierwszy dzień w szkolnej zerówce, jestem ciekawa jego wrażeńwczoraj było tylko rozpoczęcie roku bez żadnych zajęć.
Reni@, Blu, Chwilka84, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Ja w tej ciąży wysypiam się jak nigdy, owszem budzę się 2-3 razy do toalety, ale potem zasypiam od razu. Codziennie pełne 8 h snu. Niestety przekrecenie się z boku na bok to już gorsza sprawa.
Dziś miałam plan wstać koło 7 wygonic córkę z łóżka i wysxykowac ją do szkoły, ale ona ambitnie nastawila budzik na 6 i sama wstała. Oczywiście narobiła tyle hałasu, że ja też wstałam i teraz brakuje mi tej godziny snu
Ale dziś zrobiłam sobie dzień wolny od pracy i pewnie pozwolę sobie na drzemke po południu. -
NiecierpliwaKarolina wrote:Ja wyglądam jak zombie
noce są straszne! I wszystko już boli.
Do tego zaczynam się martwić ciśnieniem. Dzisiaj znowu zaraz po przebudzeniu 139/85.
A bierzesz jakieś leki na nadciśnienie? Ja też wcześniej miałam idealne, a od kilku dni ciągle około 140/90. Nie wiem dlaczego tak jest, ale zastanawiam się czy nie zwiększyć dawki leku. Muszę to jakoś zbić bo lekarka w szpitalu mi kazała stawić się na IP jak tylko utrzyma się takie ciśnienie przez 2-3 dni. -
Dziewczyny ja to przeżywam pójście Waszych dzieci do przedszkola/szkoły jakby moją córkę to dotyczyło
juz sobie wyobrażam jak to u nas będzie za dwa lata jak wyfrunie z domu :p a niestety szybko zleci...
Nawet jakoś żyje po tej cudownej nocy, rano było mi jeszcze niedobrze, nic nie mogłam zjeść, ale spacerek i od razu lepiejwiadomo że z małym dzieckiem się nie poleży ale z drugiej strony mobilizuje do życia bardzo
Mizzelka co tam u Ciebie? -
Ja też jestem z tych z niskim ciśnieniem, ale wczoraj kilka godzin kłuło mnie w piersiach jakbym za dużo kawy wypiła i jak zmierzyłam ciśnienie to miałam górne ponad 130. A norma u mnie to 100/70. Jak przeszło kłucie to zmierzyłam ciśnienie i było już ok. A poza tym kłuciem w ogóle nie czułam, żebym miała wysokie ciśnienie.
-
Chwilka84 wrote:a mnie GBS wyszedł dodoatni:(ale rozmawiałam z pielęgniarka powiedział,zeby sie nei martwic, tylko mieć wynik przy porodzie to antybiotyk mnie i Małemu dadza. Ale i tak sie przejmuje, żeby sie Mały nie zaraził.
Jak rodziłam synka to leżała ze mną dziewczyna, która chodziła w ciąży do lekarki ze szpitala i ta jej nawet skierowania na GBS nie dała, a też musiała mieć dodatni, bo mały się zaraził i ona w tym szpitalu z nim ze 2 tygodnie musiała siedzieć.
Więc nic się nie martw, bo lekarze wiedzą, że muszę od razu podać Wam antybiotyki i będzie dobrzeNa pewno
Ciekawe czy mi lekarz da skierowanie na GBSa za tydzień.Chwilka84, MMM2016 lubią tę wiadomość
-
KKasiaKK wrote:A bierzesz jakieś leki na nadciśnienie? Ja też wcześniej miałam idealne, a od kilku dni ciągle około 140/90. Nie wiem dlaczego tak jest, ale zastanawiam się czy nie zwiększyć dawki leku. Muszę to jakoś zbić bo lekarka w szpitalu mi kazała stawić się na IP jak tylko utrzyma się takie ciśnienie przez 2-3 dni.
Nie biorę nic, bo do tej pory ciśnienie było idealne. Na ostatniej wizycie wyszło lekko podwyższone i dostałam zalecenie mierzenia 3 razy dziennie. Mierzę od dwóch dni i najwyższe było 141/87. Generalnie nie spada ponizej 135 i 80.
Z tym, że czuję się dobrze. Nie czuję że jest wyższe. -
Chwilka84 wrote:a mnie GBS wyszedł dodoatni:(ale rozmawiałam z pielęgniarka powiedział,zeby sie nei martwic, tylko mieć wynik przy porodzie to antybiotyk mnie i Małemu dadza. Ale i tak sie przejmuje, żeby sie Mały nie zaraził.
Nie martw się! Lekarze odpowiednio się Wami zaopiekują i wszystko będzie ok! Na SR położna mówiła nam, że wynik dodatni ma około 80% kobiet. -
Drogie, kompletuje kosmetyczke Borysa. Czuję sie jakbym przeczytala juz caly internet i caly czas nie mam 100% przekonania na co sie zdecydowac
Plyn/zel do mycia - linomag
Olejek natluszczajacy do kapieli - linomag
Krem do codzienniej pielegnacji pupy - różowy linomag A+E
Krem z cynkiem - Sudocream (był w domu, więc innego póki co nie kupuję)
Krem na złą pogodę do buzi - babydream
Kremy do pupy już są, a nad reszta rozmyslam... bardzo dobre recenzje maja srodki myjace Hipp, ale czy któryś z nich rozpuszcza sie w wodzie, czy wszystkie "pieni" się na rekach. A może babydream? Recenzje też dobre tylko ten sam dylemat co w przypadku Hipp... no i dodatkowo czy one są od 1 dnia życia, bo tylko na linomagu znalazlam ten napis na opakowaniu??
Do pępuszka kupuję octenisept za radą położnej z SR. A skoro o poloznej, to ku mojemu dużemu zdzieieniu bardzo zniechecala do korzystania z patyczkow do uszu, bo podobno tylko upychaja woskowine w uszach. Polozne na waszych SR coś o tym mówiły?
-
nick nieaktualnymizzelka wrote:Jestem w szpitalu. Napięcia byly dość regularne. Jak się okazało mam 3 cm rozwarcia. Ale szyjka poszła do góry. .. z 1,8cm na 2,5 cm. Mały ma 3 kilo! Wymiary na ponad 37 tydzień..... stąd może ucisk na szyjkę itp. Dostałam sterydy na Płuca dla małego w razie co. Ale lekarz jest dobrej myśli. Ponieważ skurcze nie są tragiczne. Oby się udało. Dostałam kroplówke i relanium. Powoli skurcze się uspokajają. .. rano bd mój prowadzący mam nadzieje
Polubiłam za wymiary synka.Ja właśnie dziś miałam usg według którego synek waży 3045 gramów i też wygląda wymiarowo na 37 tydzień.
Mam nadzieję, że skurcze przejdą. Mnie też brzuch pobolewa, ale nie jest to jakoś strasznie mocno czy regularnie.NiecierpliwaKarolina, MMM2016, Kasik2, mizzelka lubią tę wiadomość
-
A mój mąż jaki wczoraj był zadowolony jak Pan doktor na usg mówił co gdzie jest i powiedział ze buzia maluch patrzy właśnie na tatę
jest taki szczęśliwy ze go nie poznaje. Od początku ciąży tak się zmienił, jest taki czuły, rozmawia z małym, przytula się do brzucha i wszystko mu opowiada. Oj będzie synek tatusia
Rutelka, Chwilka84, kalika, NiecierpliwaKarolina, Blu, Jutysia, diewuszka86, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBlu wrote:Ja raczej z tych z niskim ciśnieniem, ale moja koleżanka musiała być pod obserwacją w szpitalu ze względu na podwyższone ciśnienie. Może dobrze byłoby to skonsultować nawet telefonicznie z ginem?
Wczoraj przede mną w kolejce do położnej (przed badaniem KTG) była dziewczyna podejrzewam, że w 9mc, u której okazało się podczas badania ciśnienia, że ma za wysokie. Zmierzyła jej ze 2x, a może 3 i zabrała na wózku inwalidzkim na izbę przyjęć na patologię ciąży. Także za wysokie ciśnienie pod koniec ciąży to poważna sprawa (stan przedrzucawkowy). Potem mi mierzyła ciśnienie i miałam 125/91, dolne wyszło za wysoko i po KTG musiałam mieć powtórzone badanie ciśnienia. Podejrzewam, że jakby dalej było powyżej 90, to pewnie też by mnie przetrzymali na obserwację. Na szczęście spadło.
A tak w ogóle od 3 dni biorę lek na zmniejszenie pulsu. Bo o ile ciśnienie zwykle mam dobre, to o tyle puls mam na stałe między 100 a 125. Na razie biorę po pół tabletki i tak średnio spada - po tabletce mam 95. Pewnie przejdę na całą tabletkę. -
nick nieaktualnyChwilka84 wrote:a mnie GBS wyszedł dodoatni:(ale rozmawiałam z pielęgniarka powiedział,zeby sie nei martwic, tylko mieć wynik przy porodzie to antybiotyk mnie i Małemu dadza. Ale i tak sie przejmuje, żeby sie Mały nie zaraził.
Nam położna na SR mówiła, że przy GBS dodatnim od razu po przyjęciu kobiety do porodu podaje się antybiotyk dożylnie (w dwóch dawkach, druga dawka po 4h) i podobno jeśli dziecko w ciągu tych pierwszych 4 godzin się nie urodzi, to jest bezpieczne. Dziecko zaraża się w trakcie przejścia przez krocze (bo tam ten paciorkowiec żeruje), a podobno 4h po podaniu pierwszej dawki już paciorkowiec zabity. Jeśli poród będzie szybszy niż 4h, to po prostu podaje się antybiotyk też dziecku. -
nick nieaktualnyDziewczyny ja też stękam i jęczę przy przekręcaniu się z boku na bok w nocy. To sprawia mi taki ból, że wyć się chce. A do tego jeszcze skurcze mnie łapią w łydki podczas przekręcania się, więc oprócz tego że muszę umiejętnie sterować brzuchem, to jeszcze ustawieniem stopy w pozycji flex, ratować się przed skurczem w łydce. Do tego place u rąk odrętwiałe i bolące. Czuję się jak starowinka w nocy.
-
nick nieaktualny