Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Rutelka wrote:Wczoraj przede mną w kolejce do położnej (przed badaniem KTG) była dziewczyna podejrzewam, że w 9mc, u której okazało się podczas badania ciśnienia, że ma za wysokie. Zmierzyła jej ze 2x, a może 3 i zabrała na wózku inwalidzkim na izbę przyjęć na patologię ciąży. Także za wysokie ciśnienie pod koniec ciąży to poważna sprawa (stan przedrzucawkowy). Potem mi mierzyła ciśnienie i miałam 125/91, dolne wyszło za wysoko i po KTG musiałam mieć powtórzone badanie ciśnienia. Podejrzewam, że jakby dalej było powyżej 90, to pewnie też by mnie przetrzymali na obserwację. Na szczęście spadło.
Zatrucie ciążowe - wysokie ciśnienie, spuchnięte kończyny i nie tylko i białko w moczu, niestety może prowadzić do śpiączki, a nawet zgonu. W poprzedniej ciazy trzy razy ładowałem w szpitalu z tego powodu, w tej całe szczęście tylko czasem z ciśnieniem mam problemy (od kilku lat leczę sie na nadciśnienie) i nogi puchną, białko w moczu miałam tylko raz w ilościach śladowych, wiec jest dobrze.
W poprzedniej ciazy ciśnienie raczej niskie, ale zdarzały sie skoki do 180/110 i wtedy szpital niestety... Myśle ze takie skoki ciśnienia sa o wiele bardziej niebezpieczne u osób, które zwykle maja niskie ciśnienie, dlatego ja aktualnie aż tak sie nie obawiam.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Chwilka84 wrote:Dzieki dziewczyny za słowa wsparcia odnośnie mojego gbs+.
Niecierpliwa, ja bym na Twoim miejscu podeszła nawet do swojego lekarza między pacjnetki i powiedziała mu o tym ciśnieniu, tym bardziej, że to Ci sie utrzymuje.
Mój gin urlopuje jeszcze dwa tygodnie
pomierzę jeszcze przez weekend i najwyżej w poniedziałek pójdę do innego lekarza.
Chociaż wszyscy mi mowili, że leki dopiero jak bedzie 145/95. -
Rutelka wrote:Polubiłam za wymiary synka.
Ja właśnie dziś miałam usg według którego synek waży 3045 gramów i też wygląda wymiarowo na 37 tydzień.
Mam nadzieję, że skurcze przejdą. Mnie też brzuch pobolewa, ale nie jest to jakoś strasznie mocno czy regularnie.
Spory, ale tragedii chyba nie ma -
kkkaaarrr wrote:A skoro o poloznej, to ku mojemu dużemu zdzieieniu bardzo zniechecala do korzystania z patyczkow do uszu, bo podobno tylko upychaja woskowine w uszach. Polozne na waszych SR coś o tym mówiły?
U nas było to samo. Powiedziała, że patyczkami to co najwyżej leciutko pępuszek można czyścić.
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
kehlana_miyu wrote:Wizyta u okulistki i wiadomość, że jednak SN, prawie przesłoniła mi dzisiejszą wizytę u ginki. Najważniejsze: mały ma się dobrze, a moja szyjka grzecznie długa i zamknięta
Waży ok. 2kg i ginka uważa, że nie powinien być zbyt duży - przewiduje ok. 3100 na poród (wdałby się wtedy w mamusię, bo ja ważyłam 3150g). Ciekawe, czy się sprawdzi
Też zmartwiłam się tylko trochę pomiarami. Główka i kość udowa wskazują równiutko na 33tc, czyli absolutnie ok, ale brzuszek jest mały - 31tcDo tej pory rósł bardzo równo, więc nie wiem, skąd mu się to nagle wzięło. Ginka sprawdzała pomiary 3 razy, ale uparcie wychodziło to samo. Nie mówiła, że to coś bardzo niepokojącego, ale ja oczywiście martwię się, z czego to może wynikać.
Najwazniejsze ze wszystko ok. Pierwszy syn tez mial mlodszy brzuszek. Dzis to szczuply i wysoki chlopak:)kehlana_miyu lubi tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:Drogie, kompletuje kosmetyczke Borysa. Czuję sie jakbym przeczytala juz caly internet i caly czas nie mam 100% przekonania na co sie zdecydowac
Plyn/zel do mycia - linomag
Olejek natluszczajacy do kapieli - linomag
Krem do codzienniej pielegnacji pupy - różowy linomag A+E
Krem z cynkiem - Sudocream (był w domu, więc innego póki co nie kupuję)
Krem na złą pogodę do buzi - babydream
Kremy do pupy już są, a nad reszta rozmyslam... bardzo dobre recenzje maja srodki myjace Hipp, ale czy któryś z nich rozpuszcza sie w wodzie, czy wszystkie "pieni" się na rekach. A może babydream? Recenzje też dobre tylko ten sam dylemat co w przypadku Hipp... no i dodatkowo czy one są od 1 dnia życia, bo tylko na linomagu znalazlam ten napis na opakowaniu??
Do pępuszka kupuję octenisept za radą położnej z SR. A skoro o poloznej, to ku mojemu dużemu zdzieieniu bardzo zniechecala do korzystania z patyczkow do uszu, bo podobno tylko upychaja woskowine w uszach. Polozne na waszych SR coś o tym mówiły?
Hipp zel do kąpieli się nie pieni, rozpuszcza się w wodzie, hm jest uczucie lekkiego naoliwienia. Baby dreama akurat do kąpieli nie miałam. Z tego co pamiętam to córka w szpitalu kąpana była w musteli. W domu na samym początku też jej używałam bo trochę się bałam zmiany. Ale Hipp okazał się lepszy, dziecko nie było takie śliskie, a tak czy inaczej skórka była ładna
Też tak słyszałam z patyczkami, żeby nie używać. Ale życie zweryfikowalo, że czasem tej wydzieliny jest tyle, że nie da się nie użyć patyczkakkkaaarrr, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Blu wrote:Hipp zel do kąpieli się nie pieni, rozpuszcza się w wodzie, hm jest uczucie lekkiego naoliwienia. Baby dreama akurat do kąpieli nie miałam. Z tego co pamiętam to córka w szpitalu kąpana była w musteli. W domu na samym początku też jej używałam bo trochę się bałam zmiany. Ale Hipp okazał się lepszy, dziecko nie było takie śliskie, a tak czy inaczej skórka była ładna
Też tak słyszałam z patyczkami, żeby nie używać. Ale życie zweryfikowalo, że czasem tej wydzieliny jest tyle, że nie da się nie użyć patyczka
Pomyslec ze pracuje w firmie kosmetycznej... jak to mowia, szewc bez butow chodzi...Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2016, 19:18
-
Kapalismy w żelu. Do wody w wanience dodawałam 3 pompki
po kąpieli miałam balsam z Hippa, którego do tej pory mam więcej niż pół opakowania, bo nie trzeba było niczym smarować. Czasami jak był czas to małej tym balsamem robiłam masaż
Pupy dodatkowo też nie smarowałam. Na początku nie mieliśmy problemów z odparzaniem. U nas zaczęło się to dużo później jak zaczęło się ząbkowanie. To wtedy akcja pupa rozpoczynała się od linomagu, mące ziemniaczanej i jak bylo bardzo źle to Sudocreamie.
Nie bardzo lubię oliwki do ciała, nie ważne czy dla siebie, czy dla małej. Używałam tylko na ciemieniuche. I to chyba tyle.
Na youtube są takie filmiki z położną, jak wygląda pielęgnacja dziecka po kąpieli. Pamiętam jak oglądaliśmy to z mążem totalnie przerażeni jak damy sobie radę, żeby zapamiętać te wszystkie czynności. Ilość zużytych przez nią jałowych gazikow tez była imponującafajnie jak w szpitalu pokazują mycie albo położna w domu pomoże pierwszy raz w kąpieli.
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
kkkaaarrr, nam położna na SR mówiła, że jak dzidzia nie ma problemów ze skórą to nie trzeba niczym smarować. Ja kupiłam już olej kokosowy w razie czego i nim zamierzam smarować jakby skóra była wysuszona. A do kąpieli mamy emulsję Oilatum (od 1. dnia życia) - oprócz tego położna polecała też właśnie Hipp'a i Mustelę.
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Ja mam kosmetyki z Hipp.
W SR położna mówiła, że spokojnie do kąpieli dziecka można dodawać trochę mleka z piersi (byle nie codziennie bo robi się meszek), ew. mąki ziemniaczanej lub krochmalu - podobno jest teraz taki specjalny do kąpieli niemowląt.kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Jola1985 wrote:Ja mam kosmetyki z Hipp.
W SR położna mówiła, że spokojnie do kąpieli dziecka można dodawać trochę mleka z piersi (byle nie codziennie bo robi się meszek), ew. mąki ziemniaczanej lub krochmalu - podobno jest teraz taki specjalny do kąpieli niemowląt.
A to mleko nasze to dla celów odżywczych, nawilżających?? -
Reni@ wrote:Ciekawe to moje dziecko
przyszlam go odebrac to tak nie bardzo chcial do domu isc. Musialam my na ucho szepnac ze mam cukierki w torebce
Panie go pochwaliły i powiedzialy ze byl grzeczny. Najwazniejsze ze nie plakal a duzo takich dzieci bylo. Dobrze ze weekend przed nami bo wczoraj zlapal katar i widze ze coraz bardziej go bierze. Wieczorem zrobimy inhalacje i oby nic sie nie rozwinęło. Teraz odsypia wrazenia
Najwazniejsze ze jakos zlecialo do piatku:)
U nas tez ok. Na spokojnie i bez placzu. Jedyna rzecz nad ktora musimy pracowac to samodzielne zakladanie butow i podciaganie spodni po toalecie:)
Mysle ze bedzie dobrze tym bardziej ze syn dolaczyl do grupy 3 latkow jako najmlodszy. We wrzesniu konczy 2 lata i 9 miesiecy.
Jestesmy dobrej mysli.
-
Reni@ wrote:Mnie po porodzie polozna podniosła koszulę do góry i polozyla dzidzie na brzuchu. Nawet nie musiała byc rozpinana
Ja tez tak mialam:)
I bylo ok. Tym razem tez chce rodzic w tej koszuli:)
Jest zwykla, do karmienia z guzikami na piersiach:)Reni@ lubi tę wiadomość
-
Sylwusia100 wrote:Ja po usg. Maluch wazy 2520. Według usg jest 34 tyg 4 dni. Szyjka jest 24 czyli się skrocila i rozwarcie jest 9 mm. Ale Pan doktor powiedział ze na tym etapie to już normalne i nawet teraz jakby maluch się urodził to da sobie radę bo jest już duży i wszystkie części ciała ma już dobrze rozwinięte. Ale jakby poczekal jeszcze dwa tyg to byłoby super
mam nadzieję ze poczeka bo na ktg wczoraj żadnych skurczy nie było.
Dobre wiesci. Maly poczeka:)
-
Heloł,
co to była za noc! Bóle brzucha, nie mogłam sobie znaleźć pozycji. Pies mi się ładuje do łóżka jak przysnę i nie mam siły go zepchnąć.
Na dodatek kuzyni znajomych stracili pazdziernikowe blizniaki z syndromem podjadania, więc się zdenerwowalam, jak przeczytalam o tym na fejsie.
Coraz ciężej mi się wchodzi po schodach. No to zdecydowałam się z sercem na ramieniu wejść na wagę, a tam bez zmian. Nie mam pojęcia dlaczego jest mi tak ciężko. Ręce puchną, nogi puchną.
Gadałam z moją byłą szefową, która ma taki sam termin jak ja, a ta jeszcze śmiga do pracy i codziennie robi 2 kilometrowy spacer.
Nie wiem skąd ten spadek formy u mnie.
Gratuluje wszystkim udanych wizyt! Z przyjemnością się czyta, że dzieciaczki tak pięknie rosną.
Szyjkowym Dziewczynom chcialam zyczyc twardych i zamknietych, ale chyba na tym etapie to takie pół twarde i pół zamknięte są galante.
Co do ciśnienia to ja przed ciążą miałam mega wysokie i mega wysoki puls. Teraz jak nie palę i o siebie dbam i nie żyje w stresie, to mam wręcz żebracze i wrażenie, że umieram.
Kupiłam hippa, żel z pompką, krem taki w metalowym okrągłym pojemniku na buziulka na spacery i taki sensitive.
Trochę nie mam doświadczenia z chłopcami, bo dziewczyny to chyba inaczej się te cipki pielęgnuje. No i nieśmiertelny linomag
Przepraszam Was za taki elaborat, ale cały dzień podczytuje Was z telefonu a odpowiadam jak wieczorem siadam przy kompie.
-
Chwilka84 wrote:A to mleko nasze to dla celów odżywczych, nawilżających??
Chwilka84 lubi tę wiadomość
-
Reni@ wrote:Dziś juz nie było ta kolorowo
90% dzieci płakało w tym moje. No nic. Od poniedziałku walczymy dalej
MMM2016 dzielny ten Twój synek
Jestesmy dumni z kazdego dnia. Tez nie wiemy co bedzie od poniedzialku.... kryzysy i placze....jeszcze przed namiale najwazniejsze to isc dalej, motywowac dziecko
o, chwalic i nie skupiac sie na drobnych potknieciach.
Trzymam kciuki za naszych MikolajowReni@ lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Ja już po prenatalnych
Z małym wszystko w jak najlepszym porządku. Waży już 1955 gramów (31+2) i nadal jest ułożony główkowo, oby już tak został. Wszystkie narządy wewnętrzne ok, serduszko bije jak dzwon. Udało się lekarzowi zrobić zdjęcie twarzy. Poniżej próba załadowania. Pyzaty na maxa
http://www.fotosik.pl/zdjecie/5f1223e337bf1513kehlana_miyu, Jola1985, Blu, Reni@, Chwilka84, szynszyl, Rutelka, marlon, NiecierpliwaKarolina, Sylwusia100, Limerikowo, Sunshine89 lubią tę wiadomość