Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySylwia91 wrote:Rutelka wyobrazilam sobie jak krzyczysz podpięta pod ktg "pielęgniarka w mundurze" heheh
hehehe no, akurat szpital jest dość specyficznym miejscem jeśli chodzi o nick "pielęgniarka w mundurze"
co innego Sylwia, Sarcia, Karolina (niecierpliwa).... i tak dalej... można by było zaryzykować... ale "pielęgniarka w mundurze" wśród położnych i lekarki... pewnie głupio by to brzmiało.
Albo "przepraszam, szukam pielęgniarki w mundurze, czy ktoś ją widział?"
Mogłaby paść odpowiedź: ale one tu wszystkie chodzą w mundurkach, a o którą Pani konkretnie chodzi?
Sylwia91, India9, diewuszka86, Pumpkin, NiecierpliwaKarolina, Reni@, pielegniarka_w_mundurze, Blu, szynszyl, mizzelka lubią tę wiadomość
-
No ja właśnie też nie wiem co z niej zaczęło lecieć, ale jak pomyślałam o krwi to w sumie zaraz odrzuciłam, bo napisała, ze to się w nocy działo, a w sumie pisała do nas rano, ze jedzie do szpitala. No i potem napisała jeszcze, że dopiero 37 tydzień kończy, czyli tak bardziej porodowo to brzmiało
-
nick nieaktualnyNiecierpliwaKarolina wrote:Dobrze by było jakby to o poród chodziło! Bo jak przeczytałam jej posta to pomyślałam, że zaczęła krwawić
No ja też tak to odebrałam, ale może Ola pisała w nerwach, bo się zaczęło i taki skrót myślowy...
jeśli rodzi to pewnie odezwie się za parę godzin lub jutro...
Myślę, że rodzi.
-
India9 wrote:Te do porodu
http://allegro.pl/koszula-nocna-ciazowa-do-karmienia-bawelna-s-m-nt-i5647742195.html
One nie są aż tak idealnie dopasowane, ale nie są za szerokie, w miarę ładnie leżą.
A to ta co mi ją mąż tak skomentował :-] (mam granatową)
http://allegro.pl/koszulka-ciazowa-w-gwiazdki-tm-5038-dobranocka-s-i5742503285.html
Dzięki -
nick nieaktualnyA ja dziś odebrałam kserokopie badań z ostatnich miesięcy (bo u mnie nie wydają) i właśnie zrobiłam porządek w dokumentacji medycznej, czyli kolejna rzecz do spakowania do szpitala gotowa.
No i niestety zaczęłam rosnąć.
Do zeszłego tygodnia miałam tylko 6 kg na plusie od początku ciąży (przez 8 miesięcy 6 kg), a w ciągu tego tygodnia przytyłam 2 kg - położna powiedziała, że to woda w organizmie, bo to niemożliwe, że w ciągu tygodnia aż 2 kg przybyło... No i rzeczywiście dłonie popuchnięte, jak balony, stopy z resztą też... Mógłby się ten mój CUD-aczek wykluć, biorąc pod uwagę fakt, że dziś właśnie donosiłam ciążę.Bo jak tak dalej pójdzie z opuchlizną, to za 2-3 tygodnie to będę jak piłeczka.
-
Rutelka nie znasz dnia ani godziny
być może jutro rano nam napiszesz że się zaczęło!
Ja się tak przejęłam tą pełnią o której tyle wczoraj pisałyscie ze pół nocy nie spałam bo bałam się że zaczynam rodzić hahahaRutelka, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Rutelko - to ja gratuluję donoszenia
Kolejna magiczna granica w ciąży
Też mi się wydaje, że moje kg wynikają z zatrzymywania się wody, bo w niedzielę jak mnie ten żołądek bolał i mało co piłam i jadłam same sucharki - zleciał ze mnie kilogram, a we wtorek już go miałam z powrotem. No i stopy i palce u dłoni też napuchnięte.
W ogóle, niby tylko 10 kg na plusie a od kilku dni nie mogę na siebie patrzeć, buzia jak księżyc w pełni. Czuję się jak wieloryb, który na kolację zjadł słonia.... Już się nie mogę doczekać kiedy wezmę się za odzyskiwanie sylwetkiRutelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRutelka wrote:A ja niebieskie bawełniane spodnie (takie szmaciaki) 3/4 i czarna bluzka z krótkim rękawem. Jadłam nektarynkę na korytarzu i strasznie chrupałam
bo była twarda.
Na KTG siedziałam w foteliku, a nie leżałam.
A ja nie wiem która to ty... bo się słabo przyglądałam babkom.
Miałam na głos powiedzieć "pielęgniarka w mundurze"... ale jakoś głupio tak było, bo wszyscy poza Tobą (jeśli akurat byś tam była) popatrzyli by na mnie dwuznacznie. Hehehe
Ty po KTG miałaś wizytę u gin i to ona Cię odesłała na patologię? Na KTG wyszło wszystko dobrze?Rutelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRutelka wrote:A ja niebieskie bawełniane spodnie (takie szmaciaki) 3/4 i czarna bluzka z krótkim rękawem. Jadłam nektarynkę na korytarzu i strasznie chrupałam
bo była twarda.
Na KTG siedziałam w foteliku, a nie leżałam.
A ja nie wiem która to ty... bo się słabo przyglądałam babkom.
Miałam na głos powiedzieć "pielęgniarka w mundurze"... ale jakoś głupio tak było, bo wszyscy poza Tobą (jeśli akurat byś tam była) popatrzyli by na mnie dwuznacznie. Hehehe
Ty po KTG miałaś wizytę u gin i to ona Cię odesłała na patologię? Na KTG wyszło wszystko dobrze?Rutelka lubi tę wiadomość
-
Rutelka wrote:hehehe no, akurat szpital jest dość specyficznym miejscem jeśli chodzi o nick "pielęgniarka w mundurze"
co innego Sylwia, Sarcia, Karolina (niecierpliwa).... i tak dalej... można by było zaryzykować... ale "pielęgniarka w mundurze" wśród położnych i lekarki... pewnie głupio by to brzmiało.
Albo "przepraszam, szukam pielęgniarki w mundurze, czy ktoś ją widział?"
Mogłaby paść odpowiedź: ale one tu wszystkie chodzą w mundurkach, a o którą Pani konkretnie chodzi?
Hahahapoplułam się
Rutelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRutelka wrote:hehehe no, akurat szpital jest dość specyficznym miejscem jeśli chodzi o nick "pielęgniarka w mundurze"
co innego Sylwia, Sarcia, Karolina (niecierpliwa).... i tak dalej... można by było zaryzykować... ale "pielęgniarka w mundurze" wśród położnych i lekarki... pewnie głupio by to brzmiało.
Albo "przepraszam, szukam pielęgniarki w mundurze, czy ktoś ją widział?"
Mogłaby paść odpowiedź: ale one tu wszystkie chodzą w mundurkach, a o którą Pani konkretnie chodzi?Sylwia91, Rutelka, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny