Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
marlon wrote:No wiem... ale moze ktoś mógłby za mnie...
Ja sie boje, ze sie nie jorgne a potem bedzie za pozno na znieczulenie. Albo, ze urodze w samochodzie.
Wiem, ze to malo prawdopodobne, ale takie glupoty mi do glowy przychodza.
Przeżywam to samo, nawet za bardzo nie chce myśleć i sobie tego wyobrażać, po prostu tłumacze sobie ze to musi sie wydarzyc.
Wczoraj, która z Was pisała,ze będzie myślec o maleństwie ze tez sie meczy i uważam ze to dobry patent,musze zebrac siły ,zeby mu pomóc.Czytam teraz taka ksiązke o mózgu u niemowlaków i tam jest napisane że dzieciom w trakcie porodu wytwarza się bardzo hormon stresu,że bardzo reagują na skurcze, jak ściska im się nagle całe ciało i na chwile ogranicza im sie tlen, wiec będę sie starc mysle o tym żeby po prostu mu pomóc,żebysmy szybko sie mogli przytulić.marlon, India9, Sylwia91, mizzelka, Ibiza lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEe tam dziewczyny bedzie dobrze, pomyslcie sobie ze wy mozecie rodzic sn, a ja chcac nie chcac musze isc na cesarke i co mam zrobic, zwlaszcza ze to juz deuga to pomyslcie jaki mam okropny strach... porod sn nie jest taki zly naprawde to ske da przeżyć wzzystko dzieje sie tak szybko ze nie ma czasu na myslenie
A ja juz po nocach czuje jak mnie znieczulaja katastrofa z tym, ale co biore to na klate siup i do przodu co zrobic.
20 dni do spotkania z synkiem, a 19 dni do pojscia do szpitala...Sylwia91, Ibiza lubią tę wiadomość
-
Ola_85 wrote:Amelka ur 16.09.2016 g 16.58 waga 2780,50 cm 36,6 tyg
Chwilka84, marlon, Rutelka lubią tę wiadomość
-
Ja mam termin na 19.10, ale powinnam chyba urodzić 14.10, bo jestem nauczycielką. ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2016, 00:44
Sylwia91, marlon, KKasiaKK, Anoolka, Blu, Rutelka, Chwilka84, szynszyl, Ibiza, mizzelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak mnie tu komary gryzą
Na moim oddziale leżą położnice z dziećmi bo nie ma miejsc w szpitalu. I dziś idę i widzę że w sali przy mamusi stoi inkubator z maleństwem.
Na przeciwko mojej sali tez są dzieci i jeden wczesniaczek tam jest chyba z 35 t. Może zabrzmi to dziwnie ale on tak słodko płacze, dosłownie miauczy jak mały kotek. W ogóle te dzieci gdy płaczą to ja słucham i doczekać się nie mogę synka. Te dzieciaczki są takie rozowiutkie i maleńkie! !India9, Rutelka, KKasiaKK, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Z przerwami i ledwo co dojechałam do 7... Teraz co bym pospała to wstać trzeba
no ale ktoś musi Bogu śpiewać i grać przy niedzieli
Pielęgniarka zazdroszczę widoczkow!nak bylam w szpitalu to na mojej części oddziału była sala płatna 1osobowa dla mamy z dzidzią i też było słychać jak płacze czasami, aż się nie mogłam doczekać kiedy to będzie moje tak płakać...
Miłego dnia dziewczyny! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny