Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Auro wrote:Imię jak imię, może się niektórym podobać, nie mówię, że nie. Jeżeli toś takie wybierze to nie chciałabym żeby czuł się obrażony.
Mąż chciałby aby syn miał na imię Tadeusz
, jak sobie pomyślę że wołam do dziecka Tadzio, Tadzik albo Tadek to staje mi przed oczami Norek z miodowych lat 
Uwierz, też bym nie dała
od razu skojarzyło Mi się z psem od kuzynki
Auro lubi tę wiadomość
-
Widzę że masz podobnie do mnie... zwracam uwagę na każdą formę imienia... i tym samym np. Witold bardzo mi się podoba ale juz Witek nie... Jakub super, Kubuś niekoniecznie... wybór imienia nie jest prosty...Auro wrote:Imię jak imię, może się niektórym podobać, nie mówię, że nie. Jeżeli toś takie wybierze to nie chciałabym żeby czuł się obrażony.
Mąż chciałby aby syn miał na imię Tadeusz, jak sobie pomyślę że wołam do dziecka Tadzio, Tadzik albo Tadek to staje mi przed oczami Norek z miodowych lat
Zaproponuj moze zeby Tadeusz dać na drugie mały kompromis 
-
Chyba się nie zdrabnia? nie wiem... ale forma Gerard super... tak jak i Olgierd... ja lubie takie męsko brzmiące imionaKasik2 wrote:A mi się z kolei Filip źle kojarzy a Gerard swietne, bardzo nietypowe.
Tylko jak to zdrabniać? Jak moja mama stanęła w opozycji do Leona to powiedzialam ze mam alternatywe Gniewomir, Gniewko (bardzo mi sie podoba)... mamusia szybko zakonczyla ze mna rozmowe i tematu juz nie porusza
-
nick nieaktualnyKasik2 wrote:O kurcze, ja biore dopiero 4 miesiąc, jeszcze czegos takiego jak zrosty nie mam.
Rutelka, dokładnie mam to samo. Mam jedno miejsce w okolicach pępka, nic nie boli i nie robią się siniaki.
Kupuję clexane jakoś po 12 zł z groszem. Dopiero niedawno sie dowiedzialam że to kosztuje ponad 100 zł normalnie...
Już 4 miesiące? Ja dopiero zaczęłam brać zastrzyki w lutym jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży. A od kogo dostajesz recepty na ryczałt? Bo moja gin mówi, że tylko hematolog, albo patolog ciąży może na ryczałt wystawić. Ja płacę 120 zł za 10 zastrzyków, które starczają na 10 dni. Masakra jakaś.
LillaMy ty też bierzesz zastrzyki? Gdzieś mi to umknęło?
A Fraxiparyna to jest coś podobnego? -
anulka, za to ja bardzo chciałam dać córce na imię Hanna. Piękne imię. Nie udało się, ponieważ moja mam chrzczona jest Halina, ale wołają do niej Hania właśnie. Także mąż postawił sprawę jasno, jak córka po Twojej mamie, to syn po moim tacie hmmm... Zrezygnowałam.
Nie dałabym rady wołać do dziecka jak do teścia - chociaż imię ma ładne-KrzysztofWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 11:58
-
Rzeńska forma Antonina... Tola, Tosia, Antosia...inaa wrote:Teraz modne tez dla chłopaków Antoni..ładnie zdrobnienie ale Antoni - srednio mi sie podoba tak samo jak Franek ( ok ) - Franciszek ble
Kurcze cięzko wybrac takie imię żeby każdemu w rodzinie pasowalo i zeby kazda forma byla akceptowalna
-
anulka1978 wrote:Filip Gerard mega lubię podwójne imiona dlatego Leon Konstanty a Konstanty dlatego że zadne inne mi nie pasuje na to miejsce... nie mamy w rodzinie ani Leona ani Konstantego
A pierwsze imię do Bernadetty?
Mężowi bedzie bardzo miło... fajnie że sugerujecie sie imionami osób bliskich których juz nie wśród Was...
Moja młodsza córa to Hanka, po mojej babci... ale babcia na szczęście mimo wieku nadal dobrze funkcjonuje złoty cżłowiek
Brat był Mi bardzo bliski, mam bardzo miłe wspomnienia z Nim mimo że to już tyle czasu minęło ..
Również zginął w wypadku miał wtedy 28 lat ..
Jeszcze nie myślałam nad pierwszym imieniem jeśli nic Mi się nie spodoba to na pierwsze będzie Bernadetta a na drugie Lidia po Mojej Mamie
-
Krzyś superAuro wrote:anulka, za to ja bardzo chciałam dać córce na imię Hanna właśnie. Piękne imię. Nie udało się, ponieważ moja mam chrzczona jest Halina, ale wołają do niej Hania właśnie. Także mąż postawił sprawę jasno, jak córka po Twojej mamie, to syn po moim tacie hmmm... Zrezygnowałam.
Nie dałabym rady wołać do dziecka jak do teścia - chociaż imię ma ładne-Krzysztof
Hanka tak, zdecydowanie moj faworyt wsród rzenskich imion
LillaMy lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhehehe co do imion, bo widzę, że dyskusja się rozwija...
Jeśli będzie dziewczyna to będzie Hanna, Hania, Hanulka.
Z chłopcem mamy problem. Ja uczę w szkole i przez tyle lat pracy przewinęło mi się tyle chłopców - łobuziaków, że mi się żadne męskie imię nie podoba.
Mógłby być Wojtuś, ale mężowi się nie podoba.
Oboje rozważamy Szymona, Huberta, Jasia lub Dawida (Dawidów łobuziaków masę poznałam w życiu. Z imieniem dla chłopca mamy problem.
LillaMy lubi tę wiadomość
-
Rutelka wrote:Już 4 miesiące? Ja dopiero zaczęłam brać zastrzyki w lutym jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży. A od kogo dostajesz recepty na ryczałt? Bo moja gin mówi, że tylko hematolog, albo patolog ciąży może na ryczałt wystawić. Ja płacę 120 zł za 10 zastrzyków, które starczają na 10 dni. Masakra jakaś.
LillaMy ty też bierzesz zastrzyki? Gdzieś mi to umknęło?
A Fraxiparyna to jest coś podobnego?
Rutelko brałam przy Filipie, tak te zastrzyki mają te same zastosowania
Ja brałam na rozrzedzenie krwi aby zakrzepy się nie porobiły i ciąża się utrzymała ..
Gdyby przy tej ciąży też Mi zaproponowała to już byłam zdecydowana na tabletki Acard .
Ginekolog również może przepisywać zastrzyki na ryczałt.
Za luteinę i zastrzyki płaciłam jakoś 80 zł a bez ryczałtu miesięcznie wychodziło by około 300 zł .
-
Rutelka wrote:Już 4 miesiące? Ja dopiero zaczęłam brać zastrzyki w lutym jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży. A od kogo dostajesz recepty na ryczałt? Bo moja gin mówi, że tylko hematolog, albo patolog ciąży może na ryczałt wystawić. Ja płacę 120 zł za 10 zastrzyków, które starczają na 10 dni. Masakra jakaś.
QUOTE]
Ja mam recepty od prof która pracuje w ICZMP w Łodzi. Przyjeżdża do mojej miejscowości dwa razy w miesiącu i ja chodzę do niej na wizyty. Aż zerknęłam na pieczątke "specjalista ginekolog-położnik" więc żaden hematolog itp.
Wczoraj na wizycie u "zwykłego" ginekologa usłyszałam że wystawi mi recepte na 100% jesli mi brakuje zastrzyków, a jesli nie to wstrzymajmy sie do nastepnej wizyty. Mam przyniesc wtedy wyniki potwierdzające mutację i wtedy położna bedzie mi wystawiać recepty z refundacją. Przekonam się na nastepnej wizycie bo to chyba nie takie proste z tego co piszesz....
-
anulka1978 wrote:LILLA a jak zdrobnic Bernadettę? jest jakies zdrobienie w ogole?
Wypadki są potworne, zupełnie nagle odbieraja zycie młodym zdrowym ludziom
Bernatka, a na koleżankę wołali jeszcze Berni, Berna
Nie tylko młodym , starszym również mogli jeszcze wiele przeżyć
-
EwelinaaKa wrote:Hej. Odebrałam wyniki ft4 14.08pmol /ml (pierwszy trymestr 12.1- 19,6). Tsh 2.74. Czyli jest ok czy nie?
Na ft4 nie znam się, bardzo dawno robiłam
Anoolka się pojawi to zapewne coś napisze Ci na ten temat
EwelinaaKa, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Basia1771 wrote:Hej dziewczyny widzę że tu przemyślenia o imionach. Hmm ja narazie o tym nie myślę...Dziewczyny jeszcze 4 godziny i mam nadzieję że będę coś wiedzieć...szaleństwo....
Daj znać jak już będziesz po wizycie
Basia1771 lubi tę wiadomość
