Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
walleriana wrote:Jak ja Wam zazdroszczę tego gotowania...
Ja należe do osób które kochaja gotować i jeść
a już mija miesiac kiedy stołuje się na jedzeniu mojej mamy (mąż dostarcza)
lub jem proste rzeczy typu chleb z masłem.. czasem z chudą wedliną i pomidorem
na słodkie patrzeć nie mogę ( a znana jestem z tego że łasuch..)
wczoraj mąż odgrzewał sobie gulasz wołowy... tak mi poźniej w domu smierdziało...
jestem już tym tak zmeczonano i oczywiście posiłki co 2-3h bo mnie ssie z głodu.
Tyle ze ja nie wiem co zjeśc...jem żeby zabić głód a nie dlatego że cos mi smakuje...chleb z masłem najlepiej. I ciężko znaleźć coś jeszcze. Czasami jakiś pomidor. Sera i wędlin niestety nie mogę przełknąć.
Od zapachu czekolady ostatnio wymiotowałam.
I też co chwilę mi się odbija. Dobrze, że powietrzem. Tak bezsmakowo. -
Hello!
Zazdroszczę wstawania o 12 ! Boszz może za dwa lata tak się wyśpię
Rano zaliczyłam dentystę. Jednym słowem masakra. Ostatnio byłam jakoś w okolicy września, października i było ok. Teraz pełno małych dziurek przy samych dziąsłach. Doktorek powiedział, że przez ciążę i mam płukać jeszcze tym płynem do jamy ustnejwszystko mogę robić tylko ostatnio te moje żeby to jakaś tragedia. Mojej mamie tez tak się posypały po ciąży wiec pewnie to odziedziczyłam.
No nic jak będzie bardzo źle to udam sie do jakiejś wypaśnej kliniki i poproszę zestaw zębów ala Dźoana Krupa albo Krzysztof Ibiszwcześniej musze znaleźć na to sponsora
Jusstin, Ibiza, Sunflower lubią tę wiadomość
-
Oj kochane ja mam jeszcze jeden problem... refluks i musze wybłagać jakies tabletki gin w poniedziałek bo mam zgage PO WSZYSTKIM , nawet po wodzie. Ilez można pić wody z soda i zażerać się manti. Pewnie w duzych ilosciach to nie jest dobre
ale ja nie umiem żyć !
-
Ja na szczescie zgagi nie mam ale za to hmmm... nazwę chyba bezposrednio bez owijania... puszczam kosmiczną ilość bąków
Ciąża dziwny stan
Ja pełna energii? hehe, na tyłku usiedziec nie mogę... to fakt!
A takie kwestie jak okna czy firany... podłogi... ja po prostu usze miec perfekcyjnie czyste... i nie ma zmiłuj... firany musza pachnieć... okna i podłogi lśnić (na podłodze mam waniliowy gres polerowany, żeby lśnił 3 razy dziennie mop, goraca woda z płynem... a raz w miesiacu szczoteczka do zębów i czyszczenie fug... obłęd)
Pościel tez mój bzik... max 10 dni moze byc ta sama i juz zmieniam... znowu to co z firanami.. musi pachniećświeżością, płynem....
szalenstwo....
o ogrodzie nie wspomnetu tez muszę mmiec idealnie
kostkę czyszcze z mchu... nozykiem wycinam to co powrastalo pomiedzy kostki... chwasty to pikus, wystarczy spryskac chemia na chwasty... koste za to trzeba byc, odswiezac.... robota raz w tygodniu
Do tego trawniki, kwiatki....
Ale uwielbiam moment kiedy usiąde, popatrze i stwierdze ze jest ładnie
Dobra... lece dalej prasowac!
PS. kanapki - faza na takie z twarozkiem i pomidorkiem na tozadne inne
-
anulka1978 wrote:No dobra, najadłam się nieprzyzwoicie... dawno nie jadlam bigosu, chęc byla ogromna... chudziutki zrobilam, na miesku z kurczaka, bez kielbasy itp dodatkow... ale jednak ogrom tego pochłonęłam... mam nadzieję że mnie zaraz do WC nie bedzie gonic
bo z psem musze isc cholera.... jakbym nie mogla zjesc odrobiny... musialam wrąbać porcje xxl
Wieczorem zrobię na zimno jogurtowca jakiegos, z galaretką... na herbatnikach, na szybko...dzieciaki beda w 7 niebie
A to wszystko przez tego smietanowca z ananasemmozemy sie wymienic ty mi dasz kawałek swojego
-
No ok ale ile tego jadłyscie na dzien?
Ja czytałam , ze soda jest najbardziej naturalna i mimo to ze mozna nia czyscic okna to nie podrażnia niczego!
Nie wiem jak bedzie dalej ale musiałabym jesc manti jak cukierkimusi mi cos dac na refluks. Ostatnio jej pytałam czy moge brac mój lek to powiedziała, że nie , ale chyba nie wie do jakiego stopnia go mam !
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Jejku... na kiedy wszystko znaleźć czas...
ja tez Lubie porządek.. mam dom... ale ja pracuje po 12-15 dziennie i soboty całe w rozjazdach.
Mam własną firmę. Jak kończę prace to wieczorem coś zazwyczaj ugotuje wstawię pranie jakieś zakupy..
A teraz w ciąży 8 h to jest wyczyn... później leżę... nie mam sily.
wczoraj jak byłam w terenie to po powrocie poszłam od razu spać
Swoją drogą miło was poczytać jak piszecie o roślinach. Ja zawodowo zajmuje się ogrodamikehlana_miyu lubi tę wiadomość
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Ja mam dziś spadek mocy, a wczoraj mogłam góry przenosić. Dziwne te hormony.
Żeby mała dala mi spokój dałam jej garnki, łyżki i orzechy włoskie do zabawy.
Mama leń
edit
W sumie to w nocy mi dała mała popalić, to tez może być powód rozwalonego dnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2016, 17:10
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Jakbym czytała o sobie
chleb z masłem najlepiej. I ciężko znaleźć coś jeszcze. Czasami jakiś pomidor. Sera i wędlin niestety nie mogę przełknąć.
Od zapachu czekolady ostatnio wymiotowałam.
I też co chwilę mi się odbija. Dobrze, że powietrzem. Tak bezsmakowo.
Jakbym o sobie czytalaTez najlepiej tylko chleb z maslem mi wchodzi, ewentualnie ziemniaki albo frytki. O wedlinach nie ma mowy. Slodkiego nie przelkne. Na szczescie jem maliny i grejpfruty, wiec choc troche witamin dostarczam. I tez musze jesc co 2h i mecze sie strasznie, bo na nic nie mam checi, a na glodnego jest mi niedobrze... No i odbija mi sie tez ciagle, na szczescie tez tylko powietrzem, ale czuje sie z tym bardzo sexy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2016, 17:25
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Dziewczyny, mąż właśnie odebrał wyniki badań.
Co w sytuacji kiedy ja mam Arh+, a on ma Arh-?
nic...
U nas jest taka sama sytuacja
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko