Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Jacqueline wrote:Hej dziewczyny ja już w domu jestem. Wczoraj ginekolog mówiła, że dziś absolutnie nie wyjdę, ale dziś inna ginekolog powiedziała, że mogę wyjść.
Ale proszę mi tu nie wariować - mi się nie udało, ale Wam się uda, będę za Was trzymać kciuki -
anulka1978 wrote:O widzisz
wlasnie o to mi chodzilo... jest jakas tam srednia... a dziewuszki zwykle ciut ponizej, chlopcy ciut powyzej
I mysle że moze stad to gdbyanie mojego gina
Nam naprawdę obojętne, byle dzieciaczek zdrowy i silnya dziewuszki sa cudowne
Jedyne co to ciekawośc mnie zżerachcialabym wiedziec czy córa czy jednak może syn
Mnie też czasami nachodzą myśli kto tam jest
Ale może na usg genetycznym się dowiemy?
-
Jusstin wrote:Podczutuje was na bieżąco, ale nie mam jakoś sily pisać. U nas goraczkowo caly dzien. Mała ma powyzej 38, jak tylko jej zbije to 4-5 godz i ponownie do gory idzie. Obawiam sie, że to nie tylko ząbkowanie. Ja poki co troche powyzej 37, więc niby nie jest źle, ale czuje się cala połamana
-
anulka1978 wrote:Firany sie piorą... pierwsza partia bo ja ich mam kilometry
a kazda prasuję wiec na raty piorę.... robie to raz na 2 tygodnie (wiem, świr ze mnie ale muszą pachnieć) tylko teraz pytanie czy chce mi sie prasowac i wieszac?
nieeee
Musze z psami isc... potem do miasta... czas ucieka a ja w dresach, nanana...
Anulka z tym wieszaniem firan w ciąży to radziłabym ostrożnie...
U mnie odkąd wróciłam do pracy jakoś mdłości odeszły. I cieszę się z tego, bo to straszne było
No i paradoksalnie chyba w pracy bardziej odpoczywam niż w domu. Póki co może stopniowo wdrażam się we wszystko, ale w domu jest córka w absorbującym wieku i do tego zawsze się coś znajdzie do roboty. A w pracy nawet mam więcej czasu żeby na bieżąco tutaj zaglądać -
mizzelka wrote:wspolczuje, powrotu do zdrówka życzę, a dajesz jej ibuprofen czy paracetamol?
-
Ola_85 wrote:dostałam na twarzy strasznych plamek czerwonych wygladam jak saper heee.Kurcze az sie przerazilam w lustrze.Czy wy tez macie problemy z cera??Szwagierka sie smieje i mowi ze bedzie dziewczynka bo mi urode zabiera.
syf za syfem, az nie patrze w lustro -
Jusstin wrote:Dostawała najpierw pedicitamol i po wizycie u lekarza nurofen- bo miała też stan zapalny, a nurofen właśnie przeciwzapalnie też działa. Na szczęście dzisiaj już bez gorączki- został sam kaszel i syrop. Mam nadzieję, że nie załapię nic od niej
trzymaj sie dzielni i zycze dalej zdrówkaJusstin lubi tę wiadomość
-
anulka1978 wrote:A bo ja wiem? najpierw myslalam ze ot tak, po prostu, jaja sobie robi
Ale zaczęłam się zastanawiac i stwierdzilam że może jak wg USG wychodzi ciąża młodsza o te 3-4 dni niz wg OM to może po prostu dzidzia jest minimalnie drobniejsza a to z kolei moze sugerowac płeć żenską, drobniejszą... zwykle dziewuszki są troszkę poniżej srednich a chlopcy powyzej...
Ale pojecia nie mam o co chodzi
Nam wszystko jedno
Jestem dzisiaj taka szczęsliwa....wg norm
-
mizzelka wrote:u mnie mala duza byla
wg norm
nie mamy przełożenia wielkosci na płec
Jeszcze troche trzeba odczekac i wszystko bedzie jasne
Zakwas na chlebek nastawilam... zrobię z lnem, słonecznikiem, dynią, otrębami.... mniamżytni razowy
na maslance moze... zobacze, poki co zakwas musi sie zrobic
Firany... poczekam na męża i tak juz nie zdaze tego ogarnac
Wcinam bigosjeny ale dobry
Smietanowiec z ananasem? mozna przepis?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2016, 12:44
mizzelka lubi tę wiadomość
-
No dobra, najadłam się nieprzyzwoicie... dawno nie jadlam bigosu, chęc byla ogromna... chudziutki zrobilam, na miesku z kurczaka, bez kielbasy itp dodatkow... ale jednak ogrom tego pochłonęłam... mam nadzieję że mnie zaraz do WC nie bedzie gonic
bo z psem musze isc cholera.... jakbym nie mogla zjesc odrobiny... musialam wrąbać porcje xxl
Wieczorem zrobię na zimno jogurtowca jakiegos, z galaretką... na herbatnikach, na szybko...dzieciaki beda w 7 niebie
A to wszystko przez tego smietanowca z ananasemWiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2016, 13:01
-
Jak ja Wam zazdroszczę tego gotowania...
Ja należe do osób które kochaja gotować i jeść
a już mija miesiac kiedy stołuje się na jedzeniu mojej mamy (mąż dostarcza)
lub jem proste rzeczy typu chleb z masłem.. czasem z chudą wedliną i pomidorem
na słodkie patrzeć nie mogę ( a znana jestem z tego że łasuch..)
wczoraj mąż odgrzewał sobie gulasz wołowy... tak mi poźniej w domu smierdziało...
jestem już tym tak zmeczonano i oczywiście posiłki co 2-3h bo mnie ssie z głodu.
Tyle ze ja nie wiem co zjeśc...jem żeby zabić głód a nie dlatego że cos mi smakuje...
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
i nie wiem czy też tak macie... mi się ciągle odbija..
no tragedia jakas...
ja też posiadam psa..mamy go od sierpnia ubiegłego roku..
Od chwili kiedy jestem w ciąży musimy codziennie odkurzać i myć podłoge..i wogole pies po 3 tygodniach jest kąpany bo przeszkadza mi jego zapach...
Mam nadzieje że to przejdzie bo kocham tą psinę
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Mizzelka,Anulka, Jusstin, Paola gratulacje udanych wizyt
!
Mam nadzieje,ze nikogo nie pominalem.
Anulka Ty to mnie zadziwiasz, czy ciaza czy nie ciaza ty chyba ciagle jestes pelna energii, super, przeslij mi choc polowe!
ja dopiero ogarniam dom, szybko jakis obiad trzeba zorganizowac a potem do pracy na 6 godzin.mizzelka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72797.png -
Jacquelina, przytulam goraco... Potrzebujesz czasu pewnie,zeby dojsc do siebie, zeby poogarniac przyczyne poronien.... Ale mam nadzieje,ze niedlugo pojawisz sie i podzielisz sie z nami pozytywnymi wiesciami. Trzymaj sie !https://www.maluchy.pl/li-72797.png