Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie się zastanawiam czy to się dzieje naprawdę.Skurcze nadal nie odpuszczają, ale są nieregularne, więc nic z tym nie robię. Wzięłam 2 magnezy, zobaczę czy coś się zmieni.Reni@ wrote:India może cos się rozkręca u Ciebie ?
Luiza, witaj w klubie - miałyśmy podobną noc.
A od dzisiaj już nasze maluchy będą urodzone w znaku wagi

-
Mizzelko, 2 cm - uuuu, to chyba już długo nie pochodziszmizzelka wrote:Hej mamusie

Przepraszam ze dopiero pisze ale jestem tak zmeczona tym niespaniem i pilnowanie małej. ..
Pojechaliśmy do lekarza i okazało się ze ma zapalenie gardła i dziąseł. Taka kumulacja. Dostała antybiotyk. Dopiero dziś w miarę uspokoiła się temp i da się w ogóle zbić wiec sukces niesamowity dla mnie. Wieczorem miała ale dałam ibuprofen i zeszło do 36.6 a potem o 6 rano skoczyła znów i jest już lepiej... jeszcze śpi wiec jej nie budzę bo im tak wszystkie leki daje na przymus przez te strzykawki. . Nienawidzę tego ale musze
Wczoraj byłam na wizycie. PESSAR ZDJĘTY
bolało jak cholera. A ja głupia się bałam ze wypadnie bo juz blisko wyjścia a to się przesuwa Mienia pozycję itp.. A on się tak zakleszcyl ze szok.
Upławy cholerne.. leciało ze mnie jak cholera no ale zaciskal rozwarcie to miało prawo.
No właśnie. .. rozwarcie jest wg mojego doktorka na 2 cm.mały dużo nie podrósł od ostatniej wizyty ale to dobrze bo dla mnie lzej
ma 3200 także git
no i ciężko było zmierzyć mu główkę bo ssiedzi w "kanale" stąd nieprzyjemny ucisk podczas chodzenia
I teraz wielka niewiadoma jak szyjka zareaguje bez pessara... ale kazał mi już być aktywna i nadrabiać czas
mizzelka lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
Rutelko, mąż z taką niepewnością do pracy dzisiaj pojechał hehe
miał ochotę zostać, ale nie wiem czy jest sens, bo w sumie równie dobrze te bóle to mnie tak do terminu mogą męczyć przecież.
Ale powiem Wam, że serio się boję porodu.
Dzisiaj mi się śniło, że urodziłam szybko i po wszystkim stwierdziłam, że mnie nawet krocze nie boli. Byłam taka szczęśliwa, że to już po bólu. Jak się obudziłam to mi się przykro zrobiło, bo w rzeczywistości pewnie będzie na odwrót
A tak w ogóle jutro planuję zjeść kebaba na obiad, niech Ada jeszcze siedzi trochę! 1.10 mam ślub szwagra, od 2.10 będę gotowa
Chwilka84, diewuszka86, mizzelka lubią tę wiadomość

-
Hello mamuśki

Sarcia123 ekspresowo zalatwilas porod i szpital! Reszta sie zagoi i wrocisz do formy
Mizzelko tez myślę, ze chyba pojdzie szybko, skoro już na 2 cm masz rozwarcie
Wiem ze to głupota, ale mi znak wagi bardziej pasuje
byłyśmy z córką na spacerze, pogoda dopisuje to humor od razu lepszy
nie wiem czy samym chodzeniam mozna wywolac akcje porodową, bo boli mnie juz podbrzusze jak chodze i kluje w szyjce, ale skurczy przynajmniej bolesnych brak. I dobrze czekam na pazdziernik
-
Blu, to nie głupota - ja też na wagę czekałamBlu wrote:Hello mamuśki

Sarcia123 ekspresowo zalatwilas porod i szpital! Reszta sie zagoi i wrocisz do formy
Mizzelko tez myślę, ze chyba pojdzie szybko, skoro już na 2 cm masz rozwarcie
Wiem ze to głupota, ale mi znak wagi bardziej pasuje
byłyśmy z córką na spacerze, pogoda dopisuje to humor od razu lepszy
nie wiem czy samym chodzeniam mozna wywolac akcje porodową, bo boli mnie juz podbrzusze jak chodze i kluje w szyjce, ale skurczy przynajmniej bolesnych brak. I dobrze czekam na pazdziernik 


-
India ja wczoraj zaliczyłam KFC. Moze jeszcze jakiś Mc Donald uda sie obskoczyć. Nie zebym preferowała taki styl zywienia ale przez jakis czas trzeba będzie sobie odmówic fast fooda a lubię od czasu do czasu zjeść
India9, diewuszka86, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Ja męża męczyłam w zeszły weekend ale sie nie udało w koncu i kebaba będziemy zamawiać dziś. Widzę ze mamy podobne zachcianki:) ja jeszcze jem duzo czekolady, bo później wole odstawić skoro kakao jest silnym alergenem:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 11:33
India9, Reni@, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Ja tez ostatnio ubóstwiam niezdrowe żarcie. A wymówkę właśnie (sama dla siebie) mam taka ze już niedługo nie będą mogła
i ze przecież muszę leżeć w łóżku to nie będę przy garach stać.
Czasem mam wyrzuty sumienia z tego powodu ze źle dziecko żywię to na śniadanie i kolacje jem warzywa i owoce.
W niedziele pewnie tez coś zamówimy kebab albo pizza, a we wtorek jadę do kliniki to pewnie po drodze zachaczyny o maka
i na tym pewnie już się skończy.
Sylwia91, India9, Reni@, mizzelka lubią tę wiadomość
-
te fast foody kuszą :d też byłam ostatnio w kfc

sarcia super, że już do domku
mizzelko trzymam kciuki, żebyś urodziła jak mała wydobrzeje
obejrzałam sobie kawałek porodu na yt
ciężkie przeżycie, nie wiem jak ten maluszek ma przejść
India9, mizzelka lubią tę wiadomość

-
Tak, w razie czego od razu wyjdzie z pracy, ale droga do domu to minimum godzina (zależy od pory dnia, bo czasem 1,5 godz.), no i jeszcze Radka musielibyśmy gdzieś odstawić (jedna z babć), więc najlepiej jakby się cokolwiek zaczęło dziać jak mąż będzie w domu.Blu wrote:India a w razie czego mąż może sie zwolnić z pracy? Dobrze ze weekend blisko to będziesz spokojniejsza

Blu lubi tę wiadomość

-
Nie znooslabym tego nawet przez 15 minut. Nie toleruje disco polo nawet na weselach, a co dopiero w szpitalu.sarcia123 wrote:Dobrze ze dzis wychodze, bo przeniesli mnie z sali po cc rano na normalna i obok laska wlaczyla tv i od godziny napieprza POLO TV ja pier.... moja psychika tego nie wytrzymuje ratunku

Rutelka, kalika, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Mnie jest ciężko męża namówić na maka lub KFC, bo on się tym nie najada, ale Big Maci też lubi

U mojego M. to przechodzą właśnie kebaby i pizze
Sylwia - ja oprócz pomocy małej będę jeszcze starała się myśleć o tym co wczoraj oglądałam w inicjacjach - bolesne zabiegi medycyny estetycznej. Będę sobie wyobrażałam, że zawsze mogło być gorzej i ktoś mógłby mi wbijać igłę w usta.... :] Moja taktyka na poród
Sylwia91, Rutelka lubią tę wiadomość

-
India pocieszajace jest to, ze najczesciej cos zaczyna sie dziać w nocy
ja wczoraj przez cały dzień miałam takiego stracha ze cos sie zacznie, a tu nie dość ze nikogo nie ma w domu to jeszcze z małą coś trzeba zrobić.
Ale robicie smaki na fast foody
w tamtym tygodniu zaźeralam pizze też z myślą, ze później będzie post










moja motywacja




