Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Podobno warunki socjalne sa slabe na Starynkiewicza, tylko 3 sale porodowe praktycznie podzielonymi z cienkimi scianami. Moja znajoma w weekend bedzie miala indukowamy porod, ale ogolnie jesli chodzi o opieke to jak ona opowiadala to bardzo ladnie sie nia cala ciaze zajmowali. To w koncu szpital 1 referencyjnosci.
-
nick nieaktualnyReni@ wrote:Ruletko u mnie wlasnie nigdy nie bolało a teraz od kilku dni niestety boli. Mimo smarowania
Może spróbuj jeszcze robić nasiadówki z kory dębu. Kup sobie w aptece korę dębu, zaparz zgodnie z przepisem i siadaj w to. Ja tak robiłam w czerwcu. Nie wiem co mi pomogło, czy procto-gylnevol czy nasiadówki, czy to i to razem.Reni@ lubi tę wiadomość
-
linka89 wrote:O właśnie a dziewczyny, które zastanawiają się lub kupiłu szumisie? Na które się zdecydowałyście na whisbear czy te ze strony szumisie.pl? Ja właśnie juz od dłuższego czasu nie mogę się zdecydować... A mój mąż mi tyle pomógł, że stwierdził, że jako dziecko to by się ich wszystkich bał, bo żaden misia nie przypomina! I licz tu na chłopa
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Odnośnie hemoroidów, czy myślicie, że maść procto hemolan po porodzie jest dozwolona? Położna na szkole rodzenia mówiła, że tak, ale w Internecie są już rozbieżne opinie. Niestety mam ten problem jak kilka z Was, i chcę coś na to mieć po porodzie.
-
Hej, ja po wizycie - lekarz o dziwo w przeciwieństwie do dwóch innych niezależnych lekarek nie zauważa żadnego rozwarcia i bardzo odkrywczo orzekł, że niedługo urodzę :]
Ledwo doszłam na tą wizytę - brzuch się stawiał strasznie i łapały mnie częste, bolesne skurcze.
Od wczoraj skurcze nie odpuszczają.
Odkąd wróciłam do domu (ok 20tej) sytuacja wygląda następująco:
najpierw skurcze co 13 min
potem skurcze co 4 min, ale łagodniejsze
potem skurcz po 7 min
znowu skurcze co 4 min
W międzyczasie wzięłam 2 nospy w odstępie 1,5 godz. i 2 magnezy
Wzięłam ciepły prysznic, ogoliłam nogi i pachy i teraz siedzę i liczę od nowa - bolesne skurcze co 7-8 min.
Nie wiem co robić, czy to już czy jeszcze nie... szkoda mi synka, nie chcę go na darmo budzić, zawozić do babci w razie gdyby to był falszywy alarm. No i nie chciałabym zostawać na patologii jak coś...
Karolina - ostatni weekend we dwojeSuper! Nie przejmuj się cesarką, ciężko byłoby urodzić takiego klocuszka
diewuszka86, NiecierpliwaKarolina, Sylwia91, marlon, Rutelka, Blu, szynszyl, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
Szkoda, że nie można mieć pewności, że to właściwy moment
Naprawdę, wiem- to dziwne, ale chciałabym, żeby te skurcze jeszcze chociaż na kilka dni przeszły. Z jednej strony myślę, że to nie to- przecież mam tyle czasu, psychicznie gotowa nie jestem, a z drugiej "hello, skurcze nie opuszczają mnie od 24 godz. po co się oszukiwać".
Jeszcze chyba Luiza pisała, że ją męczą skurcze. -
India jak sa juz regularne skurcze to raczej nie bierze sie nospy plus po 37tc odstawia sie magnez I aspargin
nie ma co hamowac porodu, jesli juz to skurcze nawet te co 4min moga Ci sie same wyciszyc za pare h
drugie dziecko moze byc juz szybciej
Powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2016, 00:07