Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Octebisept jest bardzo dobrym specyfikiem ale nie koniecznie do pielegnacji pępka
Jak juz ktos napisal dzisiaj położne w szpitalu maja "nakaz" mowienia zeby stosowac go w zamian spirytusu
Sarcia spróbuj z tymi gazikami nasączanymi. Na pewno szybciej zasusza kikut -
Canario Ty to w ogole niesamowita jesteś, ciąża bezproblemowa, pyk i na porodowce!
powodzenia!
Kasia Sylwia za Was rowniez trzymam kciuki! I chyba rzeczywiscie dzień pełen newsów sie zapowiadaciekawe może ktoś sie jeszcze zdecyduje
A mnie coś tam łapią skurcze, ale tk troche wieczorem, kilka teraz i to jakieś bez szału, więc nawet o nich nie myślę. Ale mnie rowniez senność dopada straszna i głód na słodycze... już nie wiem gdzie je chować przed samą sobą -
nick nieaktualnyReni@
Zgadzam sie, np. Na moja rana pooperacyjna dziala fajne nic mnie nie swedzi nie boli i po dezynsfekcji czuc ulge, ale do pepka jest do bani, i mam zamiar posluchac Twojej rady zmgazikamimi patyczkiem
. A ile razy dziennie ta czynnosc powtarzalyscie ? -
sarcia123 wrote:Reni@
Zgadzam sie, np. Na moja rana pooperacyjna dziala fajne nic mnie nie swedzi nie boli i po dezynsfekcji czuc ulge, ale do pepka jest do bani, i mam zamiar posluchac Twojej rady zmgazikamimi patyczkiem
. A ile razy dziennie ta czynnosc powtarzalyscie ?
Sarcia Ja zawsze czyscilam wieczorem po kapieli. Na poczatku sie balam i tak tylko "mizialam" . dopiero polozna mi pokazala ze tym patyczkiem trzeba tak gleboko pod ten kikut "wjechać" zeby dobrze oczyscic. Wtedy sie szybciej goi. A u Ciebie byla juz polozna ? Na pewno bedzie pępek oglądaćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2016, 09:39
-
diewuszka86 wrote:A ja witam sie w 36 tygodniu i chyba jako ostatnia na tym watku w 9 mcu
Ostatnia prosta przede mna. Oby trwala przynajmniej jeszcze 2 tyg.
Jak to jest, że masz termin dzień po mnie, a ja 36tc rozpoczęłam w zeszły piątek... tzn aktualnie jestem w 35+5? -
nick nieaktualnyRenia
no wlasnie polozna od mojego ginekologa ppwiedziala, ze polozna do dzieci ma 2 doby aby zjawic sie patronazu od momentu naszego wyjscia do domu, a tymczasem oprocz tego ze zadzwlnila w poniedziałek ze sie umowi to do dzis jeszcze nie zadzwonila..... -
Dea super, że z chłopakami wszystko w porządku
Blu moje słodycze są zapakowane w worek i położone na szafkach pod samym sufitemjuż tak 2 dni na nie patrze
ale skuteczne
Nam położna na szkole rodzenia mówiła z kolei, że jeśli z pępkiem się nic nie dzieje to przemywać tylko wodą, bo spirytus spowalnia odpadaniewidać co osoba to inna opinia
Blu, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja chciałabym ponarzekać na brak rzeczy, na które mogłabym narzekać...
Serio - czuje się wyśmienicie, mogłabym góry przenosić. Radochę mam ze wszystkiego, sprzątam, gotuje, piekę, przytulam się z M, spaceruje. Brzuch gigant a wcale mi nie przeszkadza. Mała kopie jak wariatka - normalnie jest bosko! Zero skurczy, napięcia, bólu. Gdzie to wszystko poszło?
linka89, Reni@, Blu, diewuszka86, Jutysia, Chwilka84, szynszyl, Visenna, Rutelka, kehlana_miyu, mizzelka, Ibiza lubią tę wiadomość
-
sarcia123, linka89, Reni@, Anoolka, Blu, marlon, a.badziak, Pumpkin, diewuszka86, kalika, Jutysia, Sylwusia100, Kasik2, Chwilka84, Ola_Ola, szynszyl, Evelle, Sylwia_i_Niki, Jola1985, Rutelka, kkkaaarrr, Sylwia91, Limerikowo, kasia_1988, kehlana_miyu, mizzelka, aneta93, India9, Ibiza, Sunshine89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
sarcia123 wrote:Renia
no wlasnie polozna od mojego ginekologa ppwiedziala, ze polozna do dzieci ma 2 doby aby zjawic sie patronazu od momentu naszego wyjscia do domu, a tymczasem oprocz tego ze zadzwlnila w poniedziałek ze sie umowi to do dzis jeszcze nie zadzwonila..... -
sarcia123 wrote:Renia
no wlasnie polozna od mojego ginekologa ppwiedziala, ze polozna do dzieci ma 2 doby aby zjawic sie patronazu od momentu naszego wyjscia do domu, a tymczasem oprocz tego ze zadzwlnila w poniedziałek ze sie umowi to do dzis jeszcze nie zadzwonila.....
Może zadzwon do niej. U nas jest inaczej bp ja po przyjsciu ze szpitala bede sie umawiać na konkretną date -
Pumpkin wrote:A ja chciałabym ponarzekać na brak rzeczy, na które mogłabym narzekać...
Serio - czuje się wyśmienicie, mogłabym góry przenosić. Radochę mam ze wszystkiego, sprzątam, gotuje, piekę, przytulam się z M, spaceruje. Brzuch gigant a wcale mi nie przeszkadza. Mała kopie jak wariatka - normalnie jest bosko! Zero skurczy, napięcia, bólu. Gdzie to wszystko poszło?
Nic tylko się cieszyc -
nick nieaktualny