X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Październikowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 3 października 2016, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Walleriana wody plodowe maja odczyn zasadowy czyli wysokie ph, chyba ok 7-9 podczas gdy normalnie jest ok 4-4,5. Papierek przy wodach zabarwi sie na niebieski albo jego odcienie

    Dziewczyny czekajace na porod, powodzenia! :)

    walleriana lubi tę wiadomość

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 3 października 2016, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis poniedzialek i z tego co pamietam to duzo wizytujacych razem ze mna, wiec tym z donoszona ciaza zycze samych miekkich szyjek i rozwarc :) ja juz nie moge sie doczekac zeby zobaczyc ile maly wazy, mam nadzieje ze ponizej 3,5. :)

    Ola_Ola, Chwilka84 lubią tę wiadomość

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 3 października 2016, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczął się październik, a tu ani widu, ani slychu o porodach. Może Visenna rozpocznie serię. Chyba że któraś urodziła z przyczajki i za kilka dni zamelduje. Ciekawe, który dzień okaże się najbardziej "owocny". Może 16? Pelnia ma być. :-)

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • Evelle Autorytet
    Postów: 318 351

    Wysłany: 3 października 2016, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny A czy wody płodowe mają jakiś kolor?

    atdc9vvjtiub4xrf.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 3 października 2016, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wody powinny byc przezroczyste. Jesli mają inny kolor to trzeba natychmiast rozwiązać ciążę

    Evelle, walleriana lubią tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 3 października 2016, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powodzenia dla rodzących i wizytujących :D

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powodzeniamna wizytach mamuski :)

    Nooo mamy 3.10 gdzie te pazdziernikowe bobaski ??? :)

  • walleriana Autorytet
    Postów: 281 377

    Wysłany: 3 października 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekamy czekamy :)
    Mi wczoraj opadł brzuszek wyleciał czop.
    Termin mam na za tydzień, wiec może w tym tygodniu mała zdecyduje się z nami przywitać :)

    Reni@, kehlana_miyu, Chwilka84, marlon, Sunflower, szynszyl, Dea28, Sylwia91, Ibiza, India9, mizzelka, Jutysia lubią tę wiadomość

    0d1yflw1tl9x34uk.png

    7/10/2016 Córeczka <3
    13/09/2018 Dwie kreski !
    15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
    3/10/2018 Bijace serduszko <3
  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 3 października 2016, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Drogie,
    W sobotę 1.10 (37+3) o 7.50 przyszedł na świat Borysek. 10 punktów, 3050g, 49cm.

    Dziś wychodzimy ze szpitala, uczymy się siebie nawzajem, wiele pieknych chwil ale i wyzwań przed nami.

    Sam poród ekspresowy. Ok 2 w nocy wróciliśmy od znajomych, wszystko bylo absolutnie normalnie, prowadzilam. Lekko podejrzany byl moj piatkowy apetyt i miejsce w zoladku na 3 kawalki pizzy, stwierdzilam ze brzuch sie opuszcza czyli mam jeszcze przynajmniej kilka dni. W domu umylam zeby i polozylam sie spac. O 3:30 obudzil mnie bol brzucha, postanowilam przespac, ale znow obudzilam sie o 3:45 i nie szlo zasnac. Bolalo w zasadzie ciurkiem, ciezko bylo powiedziec o jakichs regularnych skurczach. Zalozylam, ze to straszak, ale obudzilam M, a sama poszlam do wanny. Po ok 30-40min uznałam, ze lepiej nie będzie i jedziemy do szpitala. Na izbie ok 5:30 pustki, mowie ze mam skurcze od 3:30, na pyt o regularnosc odp, ze nie wiem. Patrza na mnie jak na przewrazliwiona, ledwo 37tc i pierwszy skurcz poczula i juz w szpitalu. Przyszla lekarka mnie zbadac i... "o jaki maly brzuszek" po czym "o i jakie rozwarcie, ma pani 7cm, nie wyglada pani". Wzieli mnie biegiem na porodowke, taka sala emergency dla tych co nie mozna ich odeslac jak w szpitalu komplet (a komplet byl). Ledwo zrobili ze mna wywiad lekarski, nawet wenflona nie zalozyli jak ja czuje, ze musze zaczac przec, te mnie badają a tam juz ponad 8cm i mowia, ze jak potrzebuje to juz moge. Same skurcze parte trwaly dosc dlugo i daly troche w kosc, polozne robily co mogly, ale musialy odrobine naciac, bo by pękło, na szczescie nacieta tylko skora bez miesni. O 7:50 Borysa glowa byla juz na zewnatrz i majac jeszcze reszte w srodku juz zaczal do nas gadac. Potem sobie z nim lezalam i karmilam 2h, a w miedzy czasie lozysko i szycie. Lozysko odkleilo sie w ostatniej minucie, bo juz mnie przygotowywali do lyzeczkowania. Borys wydaje sie byc charakterny, my jestesmy zieloni ze wszystkim, ale się uczymy. Mam duzo mleka, Borys ssie, tylko samo przystawianie srednio nam wychodzi, ciagle wolam polozne po pomoc, no ale uczymy się i łatwo się nie poddamy. Tylek boli mnie masakrycznie i jestem mega zmeczona, ale i tak nie zamienilabym tych chwil na zadne inne :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 09:48

    Blu, aneta93, diewuszka86, Anieńka, a.badziak, walleriana, kehlana_miyu, Evelle, Chwilka84, marlon, Ola_Ola, Sunflower, NiecierpliwaKarolina, Pumpkin, szynszyl, Sylwia_i_Niki, lena89, Dea28, lu.iza, kasia_1988, Sylwia91, linka89, Ibiza, India9, mizzelka, Sunshine89, Jutysia, Kasik2, Rutelka lubią tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 października 2016, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Drogie,
    W sobotę 1.10 (37+3) o 7.50 przyszedł na świat Borysek. 10 punktów, 3050g, 49cm.

    Dziś wychodzimy ze szpitala, uczymy się siebie nawzajem, wiele pieknych chwil ale i wyzwań przed nami.

    Sam poród ekspresowy. Ok 2 w nocy wróciliśmy od znajomych, wszystko bylo absolutnie normalnie, prowadzilam. Lekko podejrzany byl moj piatkowy apetyt i miejsce w zoladku na 3 kawalki pizzy, stwierdzilam ze brzuch sie opuszcza czyli mam jeszcze przynajmniej kilka dni. W domu umylam zeby i polozylam sie spac. O 3:30 obudzil mnie bol brzucha, postanowilam przespac, ale znow obudzilam sie o 3:45 i nie szlo zasnac. Bolalo w zasadzie ciurkiem, ciezko bylo powiedziec o jakichs regularnych skurczach. Zalozylam, ze to straszak, ale obudzilam M, a sama poszlam do wanny. Po ok 30-40min uznałam, ze lepiej nie będzie i jedziemy do szpitala. Na izbie ok 5:30 pustki, mowie ze mam skurcze od 3:30, na pyt o regularnosc odp, ze nie wiem. Patrza na mnie jak na przewrazliwiona, ledwo 37tc i pierwszy skurcz poczula i juz w szpitalu. Przyszla lekarka mnie zbadac i... "o jaki maly brzuszek" po czym "o i jakie rozwarcie, ma pani 7cm, nie wyglada pani". Wzieli mnie biegiem na porodowke, taka sala emergency dla tych co nie mozna ich odeslac jak w szpitalu komplet (a komplet byl). Ledwo zrobili ze mna wywiad lekarski, nawet wenflona nie zalozyli jak ja czuje, ze musze zaczac przec, te mnie badają a tam juz ponad 8cm i mowia, ze jak potrzebuje to juz moge. Same skurcze parte trwaly dosc dlugo i daly troche w kosc, polozne robily co mogly, ale musialy odrobine naciac, bo by pękło, na szczescie nacieta tylko skora bez miesni. O 7:50 Borysa glowa byla juz na zewnatrz i majac jeszcze reszte w srodku juz zaczal do nas gadac. Potem sobie z nim lezalam i karmilam 2h, a w miedzy czasie lozysko i szycie. Lozysko odkleilo sie w ostatniej minucie, bo juz mnie przygotowywali do lyzeczkowania. Borys wydaje sie byc charakterny, my jestesmy zieloni ze wszystkim, ale się uczymy. Mam duzo mleka, Borys ssie, tylko samo przystawianie srednio nam wychodzi, ciagle wolam polozne po pomoc, no ale uczymy się i łatwo się nie poddamy. Tylek boli mnie masakrycznie i jestem mega zmeczona, ale i tak nie zamienilabym tych chwil na zadne inne :)
    Gratuluję!

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

  • Blu Autorytet
    Postów: 1523 1693

    Wysłany: 3 października 2016, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrrr GRATULACJE!!! Ekspresowo Wam poszło, ale niespodzianka! <3 buziaki i usciski dla Ciebie i Boryska :D :*


    Visenna trzymam kciuki, za równie szybki poród!

    Nie ma to jak zaglądnąć rano na forum i takie wieści :D

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    CBx2p2.pnglEw8p2.pngV23dp2.png
  • aneta93 Autorytet
    Postów: 751 630

    Wysłany: 3 października 2016, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrrr gratulacje!!! :))

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    bl9ci09k5h6xkmfc.png
  • adrenalina Autorytet
    Postów: 2295 1628

    Wysłany: 3 października 2016, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr gratulacje. Pierwsza pazdziernikowka się znalazła ! Dużo zdrówka :)

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

  • fryzjerka Autorytet
    Postów: 339 151

    Wysłany: 3 października 2016, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny pomocy termin mam na 23.10 próbuje się spakować do szpitala ale za żadne chiny nie wiem co i ile czego wsiąść .pomóżcie HELP

    km5sdf9hiqbwpg2x.png
  • diewuszka86 Autorytet
    Postów: 1190 1207

    Wysłany: 3 października 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla pierwszej październikówki :) Kkkaaarrr samych pięknych chwil życzę i zdrówka. Dzięki za taki szczegółowy opis.

    Powodzenia na dzisiejszych wizytach, ja idę na 15 już się nie mogę doczekać.

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    l54t4dr.png
  • diewuszka86 Autorytet
    Postów: 1190 1207

    Wysłany: 3 października 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fryzjerka wrote:
    dziewczyny pomocy termin mam na 23.10 próbuje się spakować do szpitala ale za żadne chiny nie wiem co i ile czego wsiąść .pomóżcie HELP

    Fryzjerka parę lub parenaście stron temu wrzucałam swoją listę i dziewczyny tu mi doradzały co jeszcze warto wziąć. Zerknij.

    Edit: odnalazłam i wrzucam.

    Dokumenty: karta ciąży + wynik grupy krwi, dowód osobisty, karta chipowa, plan porodu, karteczka z danymi do szpitala (żeby już na IP nie wypisywać to pobrałam ze szpitala).

    Rzeczy do porodu: podkłady porodowe, podpaski bella mama + zwykłe night, majtki siateczkowe + zwykłe, koszula do porodu + 1 do przebrania, klapki

    Rzeczy osobiste: szlafrok, skarpety, szminka nawilżająca, szczota + gumka do włosów, golarka, mydło, ręcznik + ręczniczki jednorazowe, papier toaletowy, telefon, ładowarka, oliwka, szampon, pasta do zębów, szczoteczka, krem do rąk, kosmetyki do "zrobienia się" na wyjście typu puder i tusz do rzęs, płatki kosmetyczne, chusteczki higieniczne, kubek, talerzyk i sztućce

    Dla dziecka: pampersy, pieluszki tetrowe, chusteczki nawilżane, ciuszki na po porodzie i na wyjście, butelka

    Picie i jedzenie: woda 1,5 l + mała woda z dziubkiem, batoniki, 7 days-y

    Inne: Tantum rosa, octenisept, ciuchy dla mnie do wyjścia ze szpitala

    Dla M: ubranie i obuwie do przebrania, telefon, picie + coś do jedzenia typu kanapki, coś słodkiego

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 10:07

    l54t4dr.png
  • Anieńka Autorytet
    Postów: 604 610

    Wysłany: 3 października 2016, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr serdeczne gratulacje. :)

    Ja po wizycie, szyjka miekka ale wciaz zamknieta, nastepna wizyta 6tyg po pologu. Wizyta bez usg niestety. No to czekamy na dalszy rozwoj akcji, a tymczasem jade do mamy:)

    Reni@, aneta93, diewuszka86, Blu, Chwilka84, kkkaaarrr, marlon, India9 lubią tę wiadomość

    bl9czbmhptcbgwug.pngatdci09krpu5v7i5.png
  • Reni@ Autorytet
    Postów: 1850 1503

    Wysłany: 3 października 2016, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kkkaaarrr gratulacje ! Czyli mamy paxdziernikowego dzidziusia :)

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    f2wli09kkp6omcr9.png
    zem33e5ekx8vdc7s.png
    Aniołek 11 tc [*] 07.2015
  • Kai Autorytet
    Postów: 1808 1793

    Wysłany: 3 października 2016, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kkkaaarrr wrote:
    Drogie,
    W sobotę 1.10 (37+3) o 7.50 przyszedł na świat Borysek. 10 punktów, 3050g, 49cm.

    Dziś wychodzimy ze szpitala, uczymy się siebie nawzajem, wiele pieknych chwil ale i wyzwań przed nami.

    Sam poród ekspresowy. Ok 2 w nocy wróciliśmy od znajomych, wszystko bylo absolutnie normalnie, prowadzilam. Lekko podejrzany byl moj piatkowy apetyt i miejsce w zoladku na 3 kawalki pizzy, stwierdzilam ze brzuch sie opuszcza czyli mam jeszcze przynajmniej kilka dni. W domu umylam zeby i polozylam sie spac. O 3:30 obudzil mnie bol brzucha, postanowilam przespac, ale znow obudzilam sie o 3:45 i nie szlo zasnac. Bolalo w zasadzie ciurkiem, ciezko bylo powiedziec o jakichs regularnych skurczach. Zalozylam, ze to straszak, ale obudzilam M, a sama poszlam do wanny. Po ok 30-40min uznałam, ze lepiej nie będzie i jedziemy do szpitala. Na izbie ok 5:30 pustki, mowie ze mam skurcze od 3:30, na pyt o regularnosc odp, ze nie wiem. Patrza na mnie jak na przewrazliwiona, ledwo 37tc i pierwszy skurcz poczula i juz w szpitalu. Przyszla lekarka mnie zbadac i... "o jaki maly brzuszek" po czym "o i jakie rozwarcie, ma pani 7cm, nie wyglada pani". Wzieli mnie biegiem na porodowke, taka sala emergency dla tych co nie mozna ich odeslac jak w szpitalu komplet (a komplet byl). Ledwo zrobili ze mna wywiad lekarski, nawet wenflona nie zalozyli jak ja czuje, ze musze zaczac przec, te mnie badają a tam juz ponad 8cm i mowia, ze jak potrzebuje to juz moge. Same skurcze parte trwaly dosc dlugo i daly troche w kosc, polozne robily co mogly, ale musialy odrobine naciac, bo by pękło, na szczescie nacieta tylko skora bez miesni. O 7:50 Borysa glowa byla juz na zewnatrz i majac jeszcze reszte w srodku juz zaczal do nas gadac. Potem sobie z nim lezalam i karmilam 2h, a w miedzy czasie lozysko i szycie. Lozysko odkleilo sie w ostatniej minucie, bo juz mnie przygotowywali do lyzeczkowania. Borys wydaje sie byc charakterny, my jestesmy zieloni ze wszystkim, ale się uczymy. Mam duzo mleka, Borys ssie, tylko samo przystawianie srednio nam wychodzi, ciagle wolam polozne po pomoc, no ale uczymy się i łatwo się nie poddamy. Tylek boli mnie masakrycznie i jestem mega zmeczona, ale i tak nie zamienilabym tych chwil na zadne inne :)
    Gratulacje! O matko, termin miałyśmy na ten sam dzień! Mam nadzieję, że Mikus jeszcze posiedzi w brzuchu. Mówiłam, że się któraś przyczaila i potem ogłosi.

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    f2wli09kh9pki1f2.png
    km5stv73bm121sip.png
  • a.badziak Ekspertka
    Postów: 152 167

    Wysłany: 3 października 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KKKaaarrr gratulacje!
    Ja jadę dzisiaj do gina, ale już bym wolała na porodówkę niż znowu na wizytę... Termin z belly mam na dzisiaj a tu nic się nie zapowiada... wybrałabym się do sklepu, ale jak chwilę pochodzę to łapią mnie skurcze takie jak na @... Tematy widzę że się zmieniają z porodowych na "pierwsze dni po porodzie"-ekstra 9mc za nami....

    kkkaaarrr lubi tę wiadomość

    km5scbxmnqd7jrtx.png
‹‹ 878 879 880 881 882 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ