Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też się w kolejkę nie wpycham. Rodzcie sobie, dziewczyny. Ja muszę poczekać co najmniej tydzień, bo zalatwiamy sprawy z kupnem mieszkania. Wczoraj udało się podpisać umowę kredytową, a we wtorek mamy przeniesienie własności u notariusza. Przekonuje synka, by posiedzial jeszcze w brzuchu, jesli może. Mam dla niego argumenty: nie masz domu ani łóżeczka (łóżeczko było niestety uszkodzone i poszło do reklamacji, a oni się grzebia). Nie wiem, czy to go przekona. W końcu historia zma takie przypadki, że stajenka i żłobek musiały wystarczyć, bo "przyszedł czas rozwiazania"
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2016, 08:19
Anoolka, kehlana_miyu, diewuszka86, Blu, linka89, marlon, Ibiza, India9 lubią tę wiadomość
-
Visenna wrote:Gratuluję wszystkim nowym mamusiom
My też dołączyliśmy do grona rozpakowanych
Wlasnie dzidzia zasnęła, mogę coś napisać i nadrobić zaległości
Marzył mi się poród SN i dobrze zaczęliśmy - odszedł czop, pózniej wody, ale... jeśli chodzi o skurcze - cisza, jak makiem zasiał. No to w szpitalu oksytocyna - jedna, druga, trzy duże strzykawki do pompy... i po 12h chodzenia, skakania i bujania się, doczekaliśmy się lekkich bóli i praktycznie zerowego postępu w porodzie (z 2cm rozwarcia, zrobiło się całe szalone 4cm). Była opcja, jeszcze jednej dawki oxy, ale ostatecznie postanowiono zrobić CC i mimo, że bardzo tego nie chciałam to była jedna z lepszych decyzjiSynek pojawił szybko, bardzo sprawna akcja i... co było cudówne, pozwolono być partnerowi podczas operacji. Trafił się też genialny zespół. Będę miło wspominać to wszystko
A kilka godzin pózniej funkcjonowałam już bez problemu - coś zaboli, coś pociągnie, poszczypie, ale nie taki diabeł straszny ta CC
!
Podsumowując, 3.10 w 38+0 urodził się nasz synek, Natan3560g i 57cm (i piękne czarne włoski) - wszystkie ciuszki mamy za duże
Lekarze wróżyli duże dziecko przez cukrzycę i to, że jesteśmy z partnerem wysocy, ale mamy całkiem standardowy "model"
Synek jest przekochany
Od samego poczatku karmimy się piersią, uwielbia zamieniać się w burrito baby i lubi bardzo ciepło
- tyle o sobie na razie wiemy
!
Powodzenia dla wszystkich "nierozpakowanych" jeszczeZaciskamy kciuki!
-
Visenna gratuluję
KKasiaKK trzymaj się w szpitalu, jeszcze najwyżej kilka dni i będziesz z maluszkiem
ja mogę urodzić dzisiajale tak bardziej w godzinach popołudniowych by mi pasowało
wczoraj zapragnęłam mieć leżaczek tiny lovez tego co pamiętam to niektóre z Was mają i mam takie pytanko macie wersje z budką czy bez? bo nie wiem czy jest sens dopłacać za budkę.
mizzelka, Blu lubią tę wiadomość
-
5 stron nabazgrałyście... od wczoraj.... szok.... gratulacje wszystkim świeżym mamusiom... tym co są już po, tym co są w trakcie(bo nie wiadomo co się dzieje) i tym co lada moment zaczną (:
ja jutro szpital, oj strach mnie oblewa, a to już trzeci mój poród (;
Reni@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Blu wrote:Moze akurat sam sie zdecyduje
a musisz caly czas leżeć, czy mozesz trochę pochodzić?
Wlasnie najgorsze to lezenie w szpitalu i wywoływanie, bo nigdy nie wiadomo ile to potrwa...
Nie muszę wcale leżeć, ale nogi mam takie spuchniete, że bolą jak chodzę.
Mam nadzieje, że mały stwierdzi, że sie wyprowadza z brzucha, dzis fajna data 05.10Blu lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
szynszyl wrote:Visenna gratuluję
KKasiaKK trzymaj się w szpitalu, jeszcze najwyżej kilka dni i będziesz z maluszkiem
ja mogę urodzić dzisiajale tak bardziej w godzinach popołudniowych by mi pasowało
wczoraj zapragnęłam mieć leżaczek tiny lovez tego co pamiętam to niektóre z Was mają i mam takie pytanko macie wersje z budką czy bez? bo nie wiem czy jest sens dopłacać za budkę.
Szynszyl, my mamy leżaczek bez budki. Budka najbardziej się przydaje do ochrony przed słońcem podczas drzemek na tarasie, a coś mi się wydaje, że nasze maluszki wyrosną z leżaczków zanim będą do tego warunkiszynszyl lubi tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015