Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWalleriana gratuluję. ☺ 3560g to duża i na pewno piękna córeczka (po mamusi piękna). ☺
Dea. Ale chłopaki już dużo ważą. Super. Na pewno masz przy nich podwójną robotę, ale jak miłą robotę. Nic dziwnego więc że nie masz czasu nadrobić forum. ☺ dzielna z Ciebie kobieta.☺
U mnie bez zmian. Usg może w poniedziałek. Indukcja może w poniedziałek. Choć myślę, że niestety jestem bliżej cesarki niż indukcji, bo mały będzie miał w poniedziałek pewnie ponad 4kg.Dea28 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwia91
No,no no bo Ciocia Sara przyjedzie i internety ci odetnie jak bedziesz czytac madrasci wujka gogle!!!! Niczym sie nie przejmuj, tak jak Renia mowi gdyby cos bylo nie tak lekarz by powiedzial, no juz uszy do gory wszystko jest i bedzie dobrze
Waleriane
Ogromne gratulacje Mamusiu, odpoxzywaj !!buziaki dla was
Sylwia91, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Walleriana gratulacje! Zdrówka :*
Dea to już spore chlopaki!
Rutelka a na kątowe robią cc ze względu na wagę dziecka?
Kurde przedwczoraj zaczęłam leczenie wstrętnej infekcji... na początek maść w aplikatorze i po wyjęciu ciut przybrudzony krwią, no ale pomyślałam dobra może się gdzieś drasnelam tym plastikiem... od wczoraj tabletki ( juz wciskam paluchem- wybaczcie za określenie ) no i wczoraj ok, a dziś znowu trochę przybrudzona byłam ... czy powinnam się tym martwić??
Przepraszam za taką doslownosc i opis ale nie wiem już co o tym myśleć, bo aplikatorem jeszcze rozumiem, ale przecież bym czuła jakbym palcem sobie coś zrobiłaDea28 lubi tę wiadomość
-
Sylwia ja słyszałam że szyjka i całe wnętrze pochwy jest tak przekrwione na tym etapie ciąży juz że po byle badaniu może być plamienie, a więc po aplikacji tabletek też, tak myślę
Macie rację, nie powinnam panikować... Ah te internetyja już chyba z tej niecierpliwości tak świruje
-
Sylwia91 wrote:No to usg było w 35+2. Trochę straszą w necie tym wszystkim, a mi hormony buzują i już zaczynam świrować... Ale tak jak piszecie chyba ważne są przepływy. Dobrze że lekarz je sprawdził. Malutka bardzo ruchliwa póki co. Kiedy ten strach się skończy...
Wiec nie martw się kochana na zapas. Ja to nawet nie czytałam o tym szczerze mówiąc. Jak gin mówi ze ok to musi być okw końcu ordynator
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:Dea podziwiam że i tak masz chwilę żeby tu zajrzeć!
Mizzelkaoglądałam porodówke czasami i nic mnie bardziej nie przeraża jak ta igła haha
ja wolę już cierpieć w bólach
Edit:chyba chciałaś zacytować wcześniejszego posta
I słownik nie ten
A igły się nie obawiajdo przeżycia
-
Rutelko nadal trzymam kciuki zeby udało się szybciej. Może teraz tak dużo nie przybrało na wadze...
Sylwia i niki to pewnie od "grzebania" jedne mają bardziej wrażliwa w ciąży inne mniej. Jakby co to chyba by coś mówił ginek na wizycie ze coś się robi a jak było ok to tylko przekrwiona ścianka
Aby raz byłam w WC od godz 22. Sukces!Rutelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Walleriana gratuluję
My dalej w dwupaku, dziś ponownie oksytocyna. Wczoraj na obchodzie lekarka wpisała mi w papiery stan przedrzucawkowy.
Ciśnienie cały czas około 160/100, w dobowa utrata białka spora, a ja cała opuchnieta.... Mam nadzieję że dziś się uda, bo jak nie, to nie wiem co jeszcze mogą zrobić oprócz cc.... -
walleriana wrote:Dziś 7/10/16 o godz 14.47 przyszła ma świat nasza córka sn. Waży 3560 i jest długa na 58 cm.
Jestem strasznie obolala. Niestety nie obeszło się bez nacięcia ale miałam znieczulenie w kręgosłup. I to było najlepsze. Przez 1.5h odpoczelam. Nabrał siły a same parte nie całe 30 minut.
Więcej napiszę jak odpoczne. Bo jestem nieprzytomna...
Rutelka pielęgniarka co u Was? -
KKasiaKK wrote:Właśnie a może wiecie jak jeszcze wywołują poród kiedy cennik foleya i dwa razy wywołanie oksytocyna nic nie da, co jeszcze robią?
Ja od wczoraj miałam cewnik, właśnie mi go wyjeli, zaraz oksytocyna. Jak nie pójdzie to dzień przerwy i znów. Jak dalej nic to lekarz mówił że spróbują po raz trzeci..
-
nick nieaktualnyewuszka wrote:Ja od wczoraj miałam cewnik, właśnie mi go wyjeli, zaraz oksytocyna. Jak nie pójdzie to dzień przerwy i znów. Jak dalej nic to lekarz mówił że spróbują po raz trzeci..
To trzymam kciuki☺
Ja miałam pierwszą próbę w zeszłą sobotę i jeszcze mi nie powtórzyli. Zazdroszczę tempa co drugi dzień. -
nick nieaktualnySylwia_i_Niki wrote:Walleriana gratulacje! Zdrówka :*
Dea to już spore chlopaki!
Rutelka a na kątowe robią cc ze względu na wagę dziecka?
Kurde przedwczoraj zaczęłam leczenie wstrętnej infekcji... na początek maść w aplikatorze i po wyjęciu ciut przybrudzony krwią, no ale pomyślałam dobra może się gdzieś drasnelam tym plastikiem... od wczoraj tabletki ( juz wciskam paluchem- wybaczcie za określenie ) no i wczoraj ok, a dziś znowu trochę przybrudzona byłam ... czy powinnam się tym martwić??
Przepraszam za taką doslownosc i opis ale nie wiem już co o tym myśleć, bo aplikatorem jeszcze rozumiem, ale przecież bym czuła jakbym palcem sobie coś zrobiła
Na Karowej robią cesarkę od wagi 4100 lub 4200. Mój miał w zeszły poniedziałek 3870g.