Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
KKasiaKK, ewuszka gratulacje dziewczyny! Wypoczywajcie i napawajcie się bliskością swoich maluszków
Oliwcia na chwilę obecną jest prawdziwym aniołkiemW dzień śmiało przesypia 3 godziny, natomiast w nocy potrafi przespać nawet 5. Początkowo obawiałam się, że konsekwencją takiego trybu życia będzie słaby przyrost wagi, ale jak się okazało na wczorajszej (pierwszej) wizycie położnej, przybrała 110g przez trzy dni. Bardzo mnie to cieszy, tym bardziej, że pierwsze kroki przy karmieniu piersią są strasznie ciężkie i wymagają nie lada cierpliwości (a ze strony brodawek - wytrwałości). Swoją drogą u mnie na popękane, wręcz poharatane brodawki sprawdził się balsam do brodawek sutkowych Bubchen Mama - właściwie w trzy dni ranki zniknęły i mała może sobie śmiało cycać, bez sprawiania mi tego okropnego bólu, co w dwóch pierwszych dniach
W piątek mamy mieć kolejną wizytę położnej i jeśli córcia nadal będzie tak ładnie przybierać, to w weekend - o ile pogoda dopisze - będziemy mogły się werandować
Z mniej przyjemnych kwestii to małej zdarzają się dokuczliwe wzdęcia/kolki? Ciężko mi to jeszcze określić, ale muszą być dla niej wyjątkowo dokuczliwe, bo strasznie przebiera wtedy nóżkami i robi się czerwona z wysiłku. Położna poleciła nam probiotyk Bio-Gaia, stosujemy od wczoraj i zobaczymy, czy będzie lepiej, czy nie.
P.S. Nie sądziłam, że noworodki potrafią tak często się uśmiechać. Wiem, że robią to zupełnie nieświadomie, ale serce matki odbiera je jakby były skierowane właśnie do niegoCoś pięknego!
Jutysia, Reni@, Anoolka, mizzelka, szynszyl, Blu, kalika, diewuszka86, Kasik2, Sylwia_i_Niki, Ibiza, kehlana_miyu, Dea28 lubią tę wiadomość
-
Jesteśmy od wczoraj w domu i próbujemy ogarnąć nowa rzeczywsitość
Kiepsko nam idzie kp, ale uczymy sie.
Powodzenia dla wszystkich nowych mamusiek,nie zdazylam poczytac nas, ale moze znajde chwilke.mizzelka, szynszyl, NiecierpliwaKarolina, diewuszka86, marlon, Reni@, Kasik2, Sylwia_i_Niki, Ibiza, Ola_Ola, kehlana_miyu, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyadrenalina wrote:Wiesz jeszcze mąż / żona okej.
Ale jak przychodzą obcy ludzie z wydzierającymi się dziećmi i zaflukana cała rodzina to przeraża mnie to.
Mój mąż cierpi bo nie każe mu przyjeżdżać, żeby jak najszybciej się wykurował. Kupił maskę w razie czego żeby nie oddychać na synka. A tu co chwila płaczą się zakichani o zasmarkani ludzie.
Potrafię zrozumieć ze kazdy chce zobaczyć nowego członka państwa. Ale czemu jego kosztem ? Jeszcze rodzina najbliższa OK ale jak przychodzą koleżanki i koledzy świeżo upieczonych rodziców to przesada.
Przepraszam za wyżalanie
Wiecie co najbardziej mnie Boli? Nie blizna po cc, nie brzuch, nie kręgosłup, a sutkinajbardziej bolą mnie sutki.
mizzelka lubi tę wiadomość
-
adrenalina wrote:A my meldujemy się z domku
mały chyba odczuwa lekki stresik bo spał niecała godzinkę i znów mamy potrzebuje.
Przede mną obcinanie paznokciaż się boje takie maleństwa.
Początki zawsze wydają się straszneadrenalina lubi tę wiadomość
-
nie rozumiem ze nie ma wew przepisow szpitala dot odwiedzin matek I niemowlat na salach poporodowych
tam gdzie zamierzam rodzic na POlnej w Poz jest formalnie zakaz odwiedzin z dziecmi do 15rz, oczywiscie chodzi o wzgledy zdrowotne by zarazy zadnej nie przywlec
osobiscie nie wyobrazam sobie wracac za 2 tyg z chorym noworodkiem na zakazna lub innym silnym wirusem przeziebienia
w Irl wlasnie mnie to przerazalo I przeraza ze wala rowno wszycy mali I duzi jakby tych 3 dni nie mogli poczekac na wlasne odwiedziny w domu
my tam z 1sza corka 5tyg bylismy sami I bylo okAnoolka lubi tę wiadomość
-
Adrenalina, ja obcinalam paznokcie na śnie. Wtedy maluch jest totalnie wyluzowany i nie rusza rączkami, przez co jest małe prawdopodobieństwo przypadkowego zranienia.
Sunshine, co do uśmiechów to zgadzam się w 100%. Mój Miki też ciągle robi te uśmiechnięte grymaski, które roztapiają moje serce
Chwilka, nie łam się, u nas też było kiepsko z kp. Gdyby nie mąż i mama chyba bym się poddała, ale szczęśliwie nie pozwolili mi się poddać i dziś mały już pięknie ssie cyca. Nie wiem jaki Wy macie problem, ale nas uratowały silikonowe kapturki.Reni@ lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Dziewczyny nadrobię Was później! Jestem po wizycie, skurcze mnie łapią co chwilę po badaniu, mam rozwarcie na ponad 6cm i mam nie czekać dłużej jak pół godziny od pierwszego skurczu. Czekam jeszcze 20 min i jak będą łapać dalej to jadę na ip. Ogólnie ponad pół porodu za mną. Trzymajcie kciuki!
adrenalina, Jutysia, NiecierpliwaKarolina, xMadzik, kalika, Reni@, lu.iza, marlon, mizzelka, Sylwusia100, szynszyl, Blu, Sylwia_i_Niki, Kasik2, Ola_85, Ibiza, Anoolka, kasia_1988, linka89, India9, diewuszka86, kehlana_miyu, Dea28 lubią tę wiadomość
-
ewuszka - gratulacje!
Sylwia91 - powodzenia!
Te tabuny ludzi z buciorami z dworu i zarazkami w szpitalach to skandal.
Mnie tak ciotka załatwiła, przytachała kuzyna, żeby mnie zobaczył jak się urodziłam i skonczyło się na zapaleniu płuc.
To jest skrajnie nieodpowiedzialne i ludziom brakuje wyobraźni.
Sylwia91, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Sylwia91 wrote:No tylko problem w tym że mam wrażenie ze skurcze słabną...
nie wiem już sama co robić.
Teraz na IP było 4 cm i urodziłam za 2 godziny i 20 minut
Oczywiscie zrobisz jak zechceszWiadomość wyedytowana przez autora: 11 października 2016, 19:07
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Ja jutro do szpitala a w czwartek cesarka. Od czerwca straszyli mnie wcześniejszym porodem a jak narazie to nie mam zadnych skurczy i nic się nie dzieje. Całe szczęście ze maluszek tyle wysiedział.
Sylwia to ty masz piękne rozwarciemarlon, Reni@, mizzelka, Ibiza, Ola_Ola, diewuszka86, Blu, Sylwia91, kehlana_miyu, Dea28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRatunkuuu
Boli mnie okropnie gardloprenalen jest slaby a nic wiecej nie mozna masakra boli mnie glowa
okropnie sie boje zeby maluch sie nie zarazil....m8j maz dopiero co hyl chpry i mial goraczke praktycznie do niego sie nie zblizalam zeby mnie nie zlapalo i nie wiem skad sie to przyplatalo
-
Sylwia powodzenia
Z tymi odwiedzinami to macie rację, powinien być zakaz na oddziale. Ja właśnie cierpię i mam przykład jak to się roznosi. W niedzielę były u mnie koleżanki w odwiedzinach z mężami i z dziećmi. Ogólnie super impreza, ostatnia przed porodem. Przynieśli jeszcze rzeczy dla maluszka. Byłam bardzo zadowolona do czasu jak mnie nie złapały wymioty i biegunkawszystkie dzieci zdrowe a dorośli się pochorowali. Dzieciaki szczepione na rota więc objawów żadnych ale wirusy przenoszą
Sylwia91 lubi tę wiadomość