Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny :* no na to wyglada ze hormony az tak dlugo trzymaja ...
szkoda gadac
w dodatku dzis jak z pelnej piersi sciagnelam tylko 20 ml mleka laktatorem to bylam na skraju zalamania wcsesniej po 90 ml na raz nie wiem co sie ze mna dzieje, chce mi sie ryczec na maksa
Poki co moj maly mm jeszcze nie dostawal... psychika mi chyba szwankujebo po corce sie chyba podswiadomie boje ze znow strace pokarm nie wiem skad te hochlikimw mojej glowie
-
U nas był wczoraj kryzys. Już sama płakałam z Małym. Od 18 do 23 marudzenie, płacz, wiercenie, ulewanie, zero spania i cały czas przy cycu albo na rękach u mnie. U męża płakał. Pod koniec batalii juz płakał z głodu, a ja miałam cycki wysuszune jak Sahara.
Też już z tej desperacji chciałam spróbować go nakarmić mm. Dałam Enfamil i nawet łyka nie złapał, zaczął pluć i się drzeć jeszcze bardziej.
O 23:30 po tym jak coś tam udało się wyciągnąć od matki w końcu Bidulek zasnął. I tak spał do 6:30.
-
Sarcia, mam wrażenie, że u mnie to samo z laktacją. Wydaje mi się, że pokarmu jest tyle samo, a Olo potrzebuje więcej i sie nie najada. Chociaż przybiera ładnie, bobjuz prawie 5kg waży.
Myślę, że bardzo dużo siedzi w naszych głowach. Uśmiech na twarz, cycki do przodu i damy radęsarcia123, Blu lubią tę wiadomość
-
Co do wagi to ja mam 3kg mniej niż przed ciążą, ale brzuszek nadal trochę wystaje, więc pomyślę chyba o tym pasie. Tylko nie wiem czy dam radę go nosić, bo skóra nad cięciem jest strasznie nadwrażliwa. Momentami nawet koszulka mi przeszkadza
-
Adrenalina, Chwilka, przemywamy buzię przegotowana woda, ale na cuda nie liczę, z czasem trądzik sam minie.
Faktycznie nasze ciezaroweczki coś milczą, ciekawe czy któraś się już rozpakowala
Pumpkin, te hormony są wykańczajace, to fakt. Do tego zmęczenie i problemy laktacyjne nie pomagają. Jeśli cokolwiek Cie to pocieszyć, to nie jesteś jedyną, która to przezywa... :*
06.2015 - nasz aniołek:*
-
NiecierpliwaKarolina wrote:U nas był wczoraj kryzys. Już sama płakałam z Małym. Od 18 do 23 marudzenie, płacz, wiercenie, ulewanie, zero spania i cały czas przy cycu albo na rękach u mnie. U męża płakał. Pod koniec batalii juz płakał z głodu, a ja miałam cycki wysuszune jak Sahara.
Też już z tej desperacji chciałam spróbować go nakarmić mm. Dałam Enfamil i nawet łyka nie złapał, zaczął pluć i się drzeć jeszcze bardziej.
O 23:30 po tym jak coś tam udało się wyciągnąć od matki w końcu Bidulek zasnął. I tak spał do 6:30. -
Chyba taka noc... Bo my też nieprzespana mieliśmy
Ja podaje mm. Cyc jest tylko potocznie żeby trochę popila była blisko mnie ale później dokarmiam. U nas 2 tyg i 2 dni a mleka mojego po odciagnieciu 30 minut jest 50 ml... Jak miałam dłuższą przerwę tj. 5h bo w między czasie dostała butle 120 ml to laktator odciagnal mi 75ml. Uważam że to mało po takim czasie...
Ja długo płakałam i miałam wyrzuty że muszę podać mm, ale wkoncu do mnie dotarło że wolę dać mm niż glodowac dziecko jedynie dla zasady KP.
Może laktacja się rozkreci.. Póki co mała słabo przybrała i dlatego tak robimy. Jej zdrowie najważniejsze.
My podajemy jeszcze małej probiotyk, ale i tak nie omija nas płacz, ulewanie itd...
Te probiotyki napewno pomagają?
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Anoolka wrote:Nie wiem jak to będzie z tym łagodnym porodem bo wczoraj odszedł mi czop z krwią i skurcze przepowiadające zrobiły się naprawdę bolesne, to ja już widzę co to będzie jak będą porodowe
Będzie dobrzeżyczę z całego serca aby byl ekspress.
tzn nie żeby w samochodzie heheh
-
nick nieaktualny
-
adrenalina wrote:Kalika my tez mamy trądzik noworodkowy. Nam położna mówiła żeby lekko kalik rozspuscic w cieplej przegotowanej wodzie i tym myć. Tak robię już kilka dni ale narazie nie schodzi
A od wczoraj jakieś krostki jeszcze na ciele ma. Ale dużo mniejsze i słabsze niż te na twarzy. Pewnie uczulenie.
U mnie córką miała to i ogarnął temat tylko oiliatum ten niebieski do kąpieli i po kąpieli tylko krem z tego a potem same emolienty brałam i był spokój. W półtora tyg zwalczylam. -
U nas dalej kikut. U córki odpadł w 9 dobie a tu coś bd się długo trzymał chyba
Co do hormonów to jeszcze nie raz bd zalamka...
Ja się boję dzisiejszej nocy bo córcia wraca do nas i zobaczymy jak to będzie.
A dziś jest markotna bo żeby idą. . Dobrze ze juz ostatnie. Jakoś to musimy przetrwać. -
Tyle z nas mialo takie noce, ze normalnie wierzyc sie nie chce jak nasze dzieci ze soba sie niewerbalnie komunikuja: dzis robimy ogien!
Maz pojechal kupic mm na wszelki wypadek bo mialam tylko mala saszetke. Ja dzis odciagnelam 60ml mleczka wiecej mi sie nie chcialo i jest poki co w lodowce na godzine awaryjna. Jak dzis w nocy nie zuzyje to jutro zamroze, taki patent sobie na to stekanie wymyslilam.
Laktacja jest w glowie wszyscy to mowia, ja robie wszystko zeby miec pokarm, jestem tez pozytywnie nastawiona, chociaz maly nie przybral prawie wcale przez tydzien na wadze wierze ze uda mi sie rozkrecic to mleko. Jem jak najbardziej wartosciowe posilki, wspieram sie herbatkami i innymi domowymi sposobami na laktacje, a mimo to sa awarie... ale, nie poddam sie bez walki i dalej bede sie usmiechac od ucha do ucha i wmawiac ze wszystko jest ok!!
Po spacerku mlody spi jak zabity:)Sylwia91, NiecierpliwaKarolina, Eryka lubią tę wiadomość
-
U nas kikut odpadł w 18 dobie. Trochę moja wina ze tak długo bo jakbym czyściła przy każdym przewijaniu to byłoby szybciej. No ale ważne że juz jest bez
U nas ogólnie nie jest źle. Mały dalej dużo śpi. Ja pokarmu mam dużo chociaż ze 2 dni było tak na styk i kupiłam Bebilon profilaktycznie. I od razu cycki pełne. Wczoraj po 5 godzinach odciągnęłam 180 ml i to tak nie do końca jeszcze. Nie wiem jak długo pociagnę z tym laktatorem jeszcze . Chciałabym chociaż te 6 tygodni pokarmic tak jak pierwszego
Mnie strasznie bolą plecy z prawej strony. Nie wiem juz jak się ułozyć. Siedzieć źle, chodzić źle. Najlepiej byłoby lezeć -
Sylwia91 wrote:Dziewczyny u której jest jeszcze kikutek? Mam wrażenie że tak mocno się trzyma jakby urodziła się wczoraj...
-
nick nieaktualnyJa pok co nie mialam problemu z mlekiem , ale jak wlaczylo mi sie niewyspanie, zawroty glowy (ide jutro zrobic morfologoe) i jedzenie sniadania codziennie o 13.30 to przestalo mi sie to podobac i nocne wstawanie co chwila....
corka dostawala mm i byl swietu spokoj nie bylam ak rozstrojona nerwowo jak teraz, wszystkomnie wkurza wszystko mi przeszkadza i, podejscie mojego meza co do isyoty nieporzwdku w domu na zasadzie poloz sie czym ty sie przejmujes ? To dostaje bialej goraczki !
To ponarzekalam.... dzieki za wyrozumialosc -
nick nieaktualny
-
u nas kikut też się trzyma, też była gruba pępowina.
co do karmienia, to wreszcie zaczął przybierać, odciągam mu laktatorem mleko, dostawiam do cycka, tylko że on kiepsko je, bawi się i przytula a potem idzie w ruch butlanie wiem ile jeszcze wytrzymam z tym laktatorem. nie mam na niego sposobu. ile łez było wylanych, że się nie najada. i ta presja że trzeba karmić piersią...
a poza tym wczoraj położna powiedziała że skoro mój mąż jest na wiele rzeczy uczulonych to i mały też jest...ja pierdole kolejne żywieniowe ograniczniki, jeszcze to skonsultuję z pediatrą. czasem walnie taką strzelistą kupę ale czy to od razu oznacza alergie? ma/ miała któraś z was do czynienia z alergikiem?
u mnie hormony też buzują od kilku dni. ogólnie dni mi mijają z zegarkiem w ręku, karmienie, przewijanie i tak w kółko...
także dziewczyny wspieram was wszystkie, fajnie że jest takie forum i że można się wygadać, no i że nie jestem z tym wszystkim osamotniona
mądre rady też mnie już wprowadzają w szał, każdy mówi co innego
ehhh...to się wyżaliłam, idę karmić
-
walleriana wrote:Chyba taka noc... Bo my też nieprzespana mieliśmy
Ja podaje mm. Cyc jest tylko potocznie żeby trochę popila była blisko mnie ale później dokarmiam. U nas 2 tyg i 2 dni a mleka mojego po odciagnieciu 30 minut jest 50 ml... Jak miałam dłuższą przerwę tj. 5h bo w między czasie dostała butle 120 ml to laktator odciagnal mi 75ml. Uważam że to mało po takim czasie...
Ja długo płakałam i miałam wyrzuty że muszę podać mm, ale wkoncu do mnie dotarło że wolę dać mm niż glodowac dziecko jedynie dla zasady KP.
Może laktacja się rozkreci.. Póki co mała słabo przybrała i dlatego tak robimy. Jej zdrowie najważniejsze.
My podajemy jeszcze małej probiotyk, ale i tak nie omija nas płacz, ulewanie itd...
Te probiotyki napewno pomagają?Chwilka84 lubi tę wiadomość