Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
dżdżownica wrote:Średnio mi się chce wierzyć w opowieść Twojej koleżanki że znieczulenie nie zadziałało to przypieli pasami i cieli na żywca. Żaden lekarz by się na to nie zdecydował. Miałam już niejedna narkoze, co prawda zawsze w prywatnym szpitalu, ale nigdy się nie zdarzyło żeby coś zaczęli robić jak się jest świadomym. Po to jest anestezjolog na sali. A że nie wzbudza z narkozy bo słabe parametry to kolejna bajka. Ja ze stresu miałam zapaść jak mnie wiezli na salę operacyjną to jedyne co pamiętam to krzyk anestezjologa "dajcie szybko maskę, usypiamy" i potem dopiero znieczulenie ogolne dozylne.
Także nie straszmy się takimi opowieściami, proszę
Rodziła jakieś trzy lata temu. Nie było mnie przy tym więc ręki uciąć nie dam. Ale w to ze przyeuazali jej ręce to akurat wierzę. Okazało się ze znieczulenie nie działa, nie mogli dac narkozy. Nie sądzę aby kobieta z takim bólem leżała bezbronniei nie próbowała wyrwać się. -
Dzięki za opinie No my jak mamy jechać do centrum Krakowa zawsze moim autem bo męża autem ciężko zaparkować.
Nie ukrywam że gdybym znalazła fajna 5 drzwiowa Corse to pewnie bym wzięła ale szczerze to szukam auta już od kliku miesięcy i nic ciekawego nie znalazłam (to znaczy są fajne ale ja mam ograniczony budżet a pożyczek z zasady nie biorę ... mam jedna (kredyt) to mi w zupełności wystarczy. Raz miałam wypatrzone fajne autko 5 drzwiowe ale ktoś mnie wyprzedził
PS ad zabawek dla starszaków od malucha To w przypadku małych dzieci fajny pomysł (moje znajome tak robiły) ale czy 7 latce jest sens coś kupować ... bo przecież nie powiem jej że to oj Julci -
Ewa25 wrote:Nie sądzę aby kłamała bo ma około 40 lat jest poważna osoba
Rodziła jakieś trzy lata temu. Nie było mnie przy tym więc ręki uciąć nie dam. Ale w to ze przyeuazali jej ręce to akurat wierzę. Okazało się ze znieczulenie nie działa, nie mogli dac narkozy. Nie sądzę aby kobieta z takim bólem leżała bezbronniei nie próbowała wyrwać się.dżdżownica, MałaMi88 lubią tę wiadomość
-
Wiecie jak to jest jeden powie drugi dołoży a czasami to co się dzieje w placówkach szpitalnych czy służbach zdrowia to dramat!!!
Jeżeli chodzi o auto to ja mam Toyote Yariske 5drzwiowa i nie zamieniłabym na inną, wszędzie zaparkuje, przesuwany bagażnik wszystko zmieszcze! Szczerze to radzę 5 drzwi, bo samemu jest tak łatwiej a co dopiero zapewne z dziećmi... Ale każdy kupuje co mu się podoba, może okazja jest poprostu bardzo dobraWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 12:22
-
Czekajacnacud - nie przypieli jej najpierw i nie cieli . Tylko wszystko wyszło w trakcie jak okazało się ze znieczulenie nie działa jak powinno. Nie mogli podać narkozy i odwrotu już nie bylo jak brzuch rozciety.
Dżdżownica - dokładnie,a fakt że tego typu sytuacje zdarzają się. Są ludzie na których np. nie działa narkoza. Wydaje się ze śpią a tak naprawdę wszystko czują a nie mogą dac znać ze sa świadomi. Sa różne przypadki i ja w to wierzę. Temat koleżanki poruszylam tylko dlatego że był temat o tym zaczęty. Nie chciałam nikogo straszyć. Każda kobieta każde dziecko i każdy poród jest indywidualny. Nigdy nie wiemy czego spodziewać się. Z tym wiąże się ciąża. Jakoś wkoncu musi być rozwiązana. musimy być dobrej myśli i tyle. To że kogoś spotkała jakąś krzywda itp nie oznacza ze spotka również nas. Każdy poród czy to cc czy sn niesie za sobą jakieś komplikacje i nie da sie przelicytowac który będzie lepszy. Życzę każdej z nas abyśmy urodziły bez żadnych komplikacji, aby ludzie na których trafimy byli kompetentni i przychylni dla nas. -
To ja moze tez cos pozytywnego napisze :p kazda pewnie troche sie dowiaduje jakie opinie ma.szpital, wybiera lekarza czasem oplaca polozna i to jest bardzo wazne!
Ciocia ma 5 dzieci. Najstarsze rodzila 22 lata temu, najmlodsze 2 (w tym samym.szpitalu) i mowi, ze NIEBO a ZIEMIA. Ten ostatni porod miala ciezki, wywolywany, ale mimo wszystko mowila, ze opieka super, czula sie bezpiecznie i z godnoscia! A kiedys... rzeznia i poniewieranie... duzo, malo? Wg mnie bardzo duzo!
Moj porod tez ciezki ale bez powiklan. Mimo okropnego bolu czulam sie bwzpiecznie i ze dziecko ma sie dobrze (czeste KTG, monitoring), kulturalna obsluga, czysto, z poszanowaniem intymnosci. Zachowane pozniej te standardy 2h przy mamie itd.patulla lubi tę wiadomość
-
Ja to się zastanawiam jak ogarnę jazdem wielkim autem, bo do tej pory umiem tylko jeździć astrą 2 i wszędzie się nią mieszcze a musimy zmienić za 1-2 lata na większy, bo jakieś wyjazdy itd. z dzieckiem, dziećmi, piesem to mąż chce duże auto, nie wyobrażam sobie jazdy kombi np. znowu moja siostra od początku jeździ dużym i mówi, że nie umie małym jeździć i jak sie przesiada to się dziwnie czuje w tym małym Mika ja 3-drzwiowego bym nie chciała, jakoś jestem od małego przyzwyczajona do 5-drzwiowych i ciężko by mi było się odnaleźć, ale Ty jak juź jeździsz takim to myślę, że nie ma problemu
-
Był chyba temat KTG wcześniej, coś kojarzę? Mi ginekolog jeszcze nic nie wspominało tym i nie miałam ani razu, od którego tygodnia powinno się mieć robione KTG?
-
nadziejastru wrote:Był chyba temat KTG wcześniej, coś kojarzę? Mi ginekolog jeszcze nic nie wspominało tym i nie miałam ani razu, od którego tygodnia powinno się mieć robione KTG?
U mnie gin robi od 30tc. Właśnie będę miała pierwsze na wizycienadziejastru lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
A ja Wam powiem, że tak przetaluje przez te niektóre historie. Czasem przeczytam całe, czasem nie. Ja już mam tak wbitą w głowę cesarke, że jakbym nagle dowiedziała się że sn bym pewnie nieźle spanikowała.
I mi to nie przeszkadza. Za brak podejścia do sn nie powieszę się na krzyżu i nie pójdę do Częstochowy na kolanach A jakby ktoś tego ode mnie wymagał to może mnie cmoknąć Ale będę najszczesliwszą Kobietą na świecie, bo moje maleństwo będzie na świecie, a to czy będzie mnie boleć, czy nie, czy będzie się długo goić.. Ehh w tym wszystkim schodzi to na drugi plan Ważne, żebyśmy dotrwały szczęśliwie do tego co najmniej 37tc a poród to poród. W dowód go nie wbijająpoczątek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Ewa25 wrote:Czekajacnacud - nie przypieli jej najpierw i nie cieli . Tylko wszystko wyszło w trakcie jak okazało się ze znieczulenie nie działa jak powinno. Nie mogli podać narkozy i odwrotu już nie bylo jak brzuch rozciety.
Dżdżownica - dokładnie,a fakt że tego typu sytuacje zdarzają się. Są ludzie na których np. nie działa narkoza. Wydaje się ze śpią a tak naprawdę wszystko czują a nie mogą dac znać ze sa świadomi. Sa różne przypadki i ja w to wierzę. Temat koleżanki poruszylam tylko dlatego że był temat o tym zaczęty. Nie chciałam nikogo straszyć. Każda kobieta każde dziecko i każdy poród jest indywidualny. Nigdy nie wiemy czego spodziewać się. Z tym wiąże się ciąża. Jakoś wkoncu musi być rozwiązana. musimy być dobrej myśli i tyle. To że kogoś spotkała jakąś krzywda itp nie oznacza ze spotka również nas. Każdy poród czy to cc czy sn niesie za sobą jakieś komplikacje i nie da sie przelicytowac który będzie lepszy. Życzę każdej z nas abyśmy urodziły bez żadnych komplikacji, aby ludzie na których trafimy byli kompetentni i przychylni dla nas.
-
Ja już po wizycie. Muszę częściej przed wizytą marudzić na mojego gin, bo dzisiaj był jak nie on. Pogadany, zrobił mi dwa USG, zbadał pierwszy raz długość szyjki. No jak nie on Chyba z pół h u niego siedziałam, a zwykle po 5-10 wychodzę.
Młody przed samą wizytą szalał aż cały brzuch się trząsł, na USG grzeczny jak aniołek, a jak tylko wyszłam znów zaczął szaleć. Dobrze wychowany od małego i wie, że u lekarza musi być grzecznynadziejastru, dżdżownica, BurzaHormonów, kiti, aswalda, madlene88, E_w_c_i_a, Dziobuś lubią tę wiadomość
-
mimoza mój to był taki ruchliwy na usg do 1 usg prenatalnego, od tamtej pory poszedł chyba jakiś foch i nawet palcem nie ruszy, a mamusia nie ma żadnego ładnego zdjęcia z 3D, bo foch jest po całości i na usg nie pokazuje buźki hihi, już się nie mogę doczekać, zobaczyć jak wygląda, potem porównywać, czy choć jakiś jeden szczegół ma po mnie Strasznie ciekawa jestem jak będzie wyglądał mój synek, takie dla mnie wow, naprawdę to będzie mój dzidziuś
-
dżdżownica wrote:Mika a dlaczego nie powiesz ze od Julci? Skoro może być od św mikołaja albo zająca to i od noworodka może być nasz ma 6 lat i napewno się ucieszy
nie wątpię że Maja się ucieszy
A co do Mikołaja jeszcze w zeszłym roku przeszłoWiadomość wyedytowana przez autora: 9 sierpnia 2017, 13:24
dżdżownica lubi tę wiadomość
-
Mika2009 wrote:nie wątpię że Maja się ucieszy
A co do Mikołaja jeszcze w tym roku przeszedł
To nasz mocno wierzy w mikołaja ostatnio byliśmy na naszej budowie i Młody zaglądał do komina i pyta jak się mikołaj zmieści w takiej małej dziurze. Mówię mu ze jak nie będzie się uczył to tylko krasnoludek z malutkim prezentem się zmieściMika2009 lubi tę wiadomość