Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
dżdżownica wrote:Hej hej dziś w nocy naszly mnie myśli jak dam radę karmić pierwsze noce w szpitalu po cc? Jak to wygląda? Położna pomaga przystawic dziecko? Bo chce żeby mały był że mną. I pewnie mąż będzie ale nie wiem czy On da radę i pomoc.
Na pewno pomogą ci przystawic bo przecież będziesz unieruchomiona kilka godzin, ale zawsze dobrze dopytać o takie rzeczy w szpitalu. Bo co szpital to obyczaj. Ja się np ostatnio dowiedziałam, ze w tym szpitalu w którym chce urodzić kontakt nieprzerwany skora do skory przez 2h jak to zazwyczaj piszą jest niemożliwy i to z logicznych względów - nawet kobieta nie chce tyle leżeć w brudnej piżamie, z rozłożonymi nogami i w wydzielinach porodowych.
-
Zuzia_2017 wrote:Dziewczyny dzieki za info mam nadzieje ze moja córcia sie obroci i wszystko bedzie dobrze. Wszystkie piszecie o dlugosci szyjki mnie lekarz przy badaniach prenatalnych III nie badal pod tym kątem. Az zaczybam sie martwić. Bo w sumie nie wiem jaka u mnie sytuacja.
Mika w ktorym jestes tygodniu?
Co do rozstepow na brzuchu i piersiach to poki co nie ma. Stosuje phaemaceris. Ale na udach i tylku mam.
ja jestem obecnie 30 t plus 4 -
Dziś mój wielki dzień.Jadę ustalić termin cc.Oby wszystko poszło gładko.Jeśli chodzi o cc to ja się boję wszystkiego :p Ale jeszcze bardziej nie chcę sn, więc wybór jest prosty.
Cewnik miałam po poprzednim porodzie sn, zakładany po narkozie.Wyjmowanie już czułam normalnie.Nic przyjemnego, takie szczypanie, ale trwa chwilkę i bez problemu da się przeżyć.dżdżownica lubi tę wiadomość
-
Hej :**
Widzę, że zaczynają nas nachodzić obawy i lęki Ogólnie to ja Wam powiem, że mimo cc to jakoś jeszcze o tym wszystkim nie myślę. Wiem, że pewnie cała ta otoczka, cewnik, znieczulenie, wkłucie w kręgosłup, potem to leżenie, pionizowanie i kilka pierwszych godzin, może dni będą trudne, ale z drugiej strony to nie mogę się doczekać spotkania z Moją Księżniczką i tylko o tym myślę
Co do karmienia i przystawiania do piersi po cc, to moja koleżanka rodziła przez cc jakoś miesiąc temu i było tak, że jak już przewieźli ją na pooperacyjną to tam był Mąż z Córeczką i on, a potem położne pomagały normalnie na leżąco przystawiać. A potem dziecko zabierają, żeby odpocząć i po pionizacji już decyzja należy do kobiety czy jest w stanie się zająć dzieckiem czy mają zabierać np na noc.
Treselle włosy!! Ja mam taaki owłosiony brzuch i one są takie ciemne, że nawet przeszło mi przez głowę że się ogole bo wstydWiadomość wyedytowana przez autora: 23 sierpnia 2017, 12:54
Treselle lubi tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
BurzaHormonów wrote:Na pewno pomogą ci przystawic bo przecież będziesz unieruchomiona kilka godzin, ale zawsze dobrze dopytać o takie rzeczy w szpitalu. Bo co szpital to obyczaj. Ja się np ostatnio dowiedziałam, ze w tym szpitalu w którym chce urodzić kontakt nieprzerwany skora do skory przez 2h jak to zazwyczaj piszą jest niemożliwy i to z logicznych względów - nawet kobieta nie chce tyle leżeć w brudnej piżamie, z rozłożonymi nogami i w wydzielinach porodowych.
Ja już pytałam o kontakt skóra do skóry z Tata bo ja pewnie tylko na chwilę dostanę moje Bobo malutkie ma nie byc z tym problemu bo bardzo mi na tym zalezy. -
Caro wrote:Hej :**
Widzę, że zaczynają nas nachodzić obawy i lęki Ogólnie to ja Wam powiem, że mimo cc to jakoś jeszcze o tym wszystkim nie myślę. Wiem, że pewnie cała ta otoczka, cewnik, znieczulenie, wkłucie w kręgosłup, potem to leżenie, pionizowanie i kilka pierwszych godzin, może dni będą trudne, ale z drugiej strony to nie mogę się doczekać spotkania z Moją Księżniczką i tylko o tym myślę
Co do karmienia i przystawiania do piersi po cc, to moja koleżanka rodziła przez cc jakoś miesiąc temu i było tak, że jak już przewieźli ją na pooperacyjną to tam był Mąż z Córeczką i on, a potem położne pomagały normalnie na leżąco przystawiać. A potem dziecko zabierają, żeby odpocząć i po pionizacji już decyzja należy do kobiety czy jest w stanie się zająć dzieckiem czy mają zabierać np na noc.
Treselle włosy!! Ja mam taaki owłosiony brzuch i one są takie ciemne, że nawet przeszło mi przez głowę że się ogole bo wstydCaro lubi tę wiadomość
-
Barbie24 wrote:Dziś mój wielki dzień.Jadę ustalić termin cc.Oby wszystko poszło gładko.Jeśli chodzi o cc to ja się boję wszystkiego :p Ale jeszcze bardziej nie chcę sn, więc wybór jest prosty.
Cewnik miałam po poprzednim porodzie sn, zakładany po narkozie.Wyjmowanie już czułam normalnie.Nic przyjemnego, takie szczypanie, ale trwa chwilkę i bez problemu da się przeżyć.
-
Barbie24 wrote:Dziś mój wielki dzień.Jadę ustalić termin cc.Oby wszystko poszło gładko.Jeśli chodzi o cc to ja się boję wszystkiego :p Ale jeszcze bardziej nie chcę sn, więc wybór jest prosty.
Cewnik miałam po poprzednim porodzie sn, zakładany po narkozie.Wyjmowanie już czułam normalnie.Nic przyjemnego, takie szczypanie, ale trwa chwilkę i bez problemu da się przeżyć. -
Część słonka ja czytam Wam systematycznie ale sie nie udzielam za bardzo na FB tez malo jakos nie mam do tego weny ciężko mi juz i w ogole
Trzymam kciuki za wasze wizyty i w ogole
Synek Piotruś 2019 Córeczka Oliwia 2013 . Małgosia 2017
Aniołki
Mutacja MTHFR, Poronienia Nawykowe -
Ja tez rzadko sie udzielam ale czyytam was... Mi tez jest bardzo cieZko juz, ale teraz naszedl mnie strach o choroby...bo mojaccorka idzie do przedszkola we wrzesniu a ja pod koniec wrzesnia rodze i boje sie o noworodka...co prawda moja corka chodzila do zlobka ale to nie gwarantuje ze w przedszkolu bedzie mniej chorowala, a nie chce jej trzymac w domu...no zobaczymy jak to bedzie
-
A ja dziś miałam super niespodziankę umówiłam się z koleżanką z pracy na kawe, siedzimy przy stoliku,patrzę na kartę i nagle słyszę"sto lat" (bo miałam wczoraj urodziny, ale nie z tego powodu sie umówiłam z koleżanka tylko tak na ploteczki). Patrzę a tu jeszcze 3 koleżanki z pracy, okazało się, ze postanowiły zrobić mi niespodziankę, dostałam kwiaty na urodziny oraz kilka ciuszków dla dziecka. Siedziałyśmy i gadałyśmy chyba z 5 godzin, było super. Zupełnie się nie spodziewałam tego mi było trzeba
Jeszcze wracając do przystawiania dziecka po cc to widziałam filmik jak położna położyła noworodka leżącej matce na piersi, a ono bez problemu znalazło cyca. Taki instynkt
MałaMi88, patulla, pola89, Treselle, madlene88, KasiaHaBe, Ewa25, Agnesqe, Mika2009, Zielona_konczynka, Pampcia, nadziejastru, almaanies, Dziobuś lubią tę wiadomość
-
Jak u mnie (Koszalin) wygladalo po CC:
g.11.35 koniec cesarki- lezalam sama na pooperacyjnej.dwie g. Lezalam i trzeslam sie cała, łącznie z łóżkiem i podlączonym monitorkiem.
g.13.35 polożna przyniosla synka, polozyla go na moich piersiach.główkę podparła ręcznikami papierowymi:( (pierwszy raz go wtedy zobaczylam:(, więc wyszło tak, że mój mąż i rodzice widzieli Go przede mną. Dodam, że przez te 2 h nie można uniesc glowy, tylko na plasko leżeć.
g.po 17 -pielęgniarka pokazala mi prysznic i kazala sie umyć.
Po myciu - na salę, dziecko przywieźli i tyle było pomocy. Nikogo nie obchodziło, że brzuch pocięty, a dziecko prawie 4400 waży. Mialam wrazenie, że jak się wyprostuję to mi sie wszystko otworzy. Dodam ze przebranie pieluszki zajmowało mi wtedy prawie 0,5 h.
Karmienie- na leżąco. Pomagała mi dziewczyna, która była ze mną w pokoju, a urodzila naturalnie.Przekładała synka z pojemnika do mojego łóżka.
-
Mandalena wrote:Jak u mnie (Koszalin) wygladalo po CC:
g.11.35 koniec cesarki- lezalam sama na pooperacyjnej.dwie g. Lezalam i trzeslam sie cała, łącznie z łóżkiem i podlączonym monitorkiem.
g.13.35 polożna przyniosla synka, polozyla go na moich piersiach.główkę podparła ręcznikami papierowymi:( (pierwszy raz go wtedy zobaczylam:(, więc wyszło tak, że mój mąż i rodzice widzieli Go przede mną. Dodam, że przez te 2 h nie można uniesc glowy, tylko na plasko leżeć.
g.po 17 -pielęgniarka pokazala mi prysznic i kazala sie umyć.
Po myciu - na salę, dziecko przywieźli i tyle było pomocy. Nikogo nie obchodziło, że brzuch pocięty, a dziecko prawie 4400 waży. Mialam wrazenie, że jak się wyprostuję to mi sie wszystko otworzy. Dodam ze przebranie pieluszki zajmowało mi wtedy prawie 0,5 h.
Karmienie- na leżąco. Pomagała mi dziewczyna, która była ze mną w pokoju, a urodzila naturalnie.Przekładała synka z pojemnika do mojego łóżka. -
Pytanie do dziewczyn, którym pojawiły się już rozstępy. Czy skóra jakoś swedziala zanim coś się pojawiło czy tak nagle bach i rozstęp?
Nie mam nic co prawda, no ale tak się boje ze masakra...jeszcze koleżanka mnie straszy ze jej koleżance wysoczyly przed samym porodem i to na całym brzuchu i ze ma cały pocięty w grubych wkleslych rozstepach...
-
To jakieś chore i nieludzkie że nie dadzą matce dziecka przez 3 godziny. Moja siostra dostała małą na chwilę a potem tata miał z nią kontakt skóra do skóry dopóki siostry nie przywieźli z pooperacyjnej.
Muszę koniecznie się dowiedzieć jak to będzie w moim szpitalu. -
Tez sie malo udzielam, ale czytam Was codziennie. Ja juz sie kiepsko czuje, boli mnie cale podbrzusze , mam klucia, uciski... Sporo mam takze skurczy przepowiadajacych, a synek bardzo sie rozpycha...
Tez zaczynam miec wiele obaw o kp, jak dam sobie rade z dwojka, co bedzie jak maz zacznie wyjezdzac w delegacje, co jak zacznie sie okres zachorowan i wszyscy bedziemy chorowac. No i porod i ten bol, zeby wszystko poszlo dobrze takie tam wesole mysliPiotruś
Helenka
-
Wiecie to nie tyle co straszenie. Ale dzięki temu ze ktoś podzieli się swoim przeżyciem drugą osobą weźmie to pod uwagę, sprawdzi w swoim szpitalu ze by potem nie było zaskoczenia. A wiadomo przy pierwszej ciąży niewiadomo czego można spodziewać się.
MałaMi88, Pampcia, Barbie24, Mandalena, Caro lubią tę wiadomość