Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia wiem, trzymam za nie kciuki !!
chcebardzobycmama - z tego co czytałam z tym brzuchem to różnie bywa. Ja w sumie cały czas mam nisko troszkę mnie to martwi. Dziś będzie u mnie położna to z nią pogadam.
Kurcze a mnie się wydaje ze moja mała obróciła mi się, wierci się niemiłosiernie i czuję jak teraz naciska mi biodro z prawej strony a resztę ciałka wypycha w okolicy pępka. No ciekawe czy tak jest jak czuje, bo był już główką w dół.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2017, 13:01
-
28.08(poniedziałek) madlene88, Treselle
29.08(wtorek) kiti, BurzaHormonow, Caro
30.08(środa) theagnes87
31.08(czwartek) Anuśka19
05.09(wtorek) czekajacanacud1, Natikka123
06.09(środa) aaniluap, Agnesque, pola89, India26
08.09(piątek) Barbie24. Zuzia2017, KasiaHaBe
11.09(poniedziałek) Caro, patulla
12.09(wtorek) zuzanna, dżdżownica
13.09(wtorek) almaanies
15.09(czwartek) Nieśmiała
27.09(środa) aaniluap
18.10(środa) aaniluap
-
Ja moje maleństwo szalejace czuje dziś wszędzie.
I przy zebrach i pecherzu raz z lewej raz z prawej strony. Nie ma miejsca które by mnie nie bolało od jej skakania.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
patulla wrote:
28.08(poniedziałek) madlene88, Treselle
29.08(wtorek) kiti, BurzaHormonow, Caro
30.08(środa) theagnes87
31.08(czwartek) Anuśka19
05.09(wtorek) czekajacanacud1, Natikka123
06.09(środa) aaniluap, Agnesque, pola89, India26
08.09(piątek) Barbie24. Zuzia2017, KasiaHaBe
11.09(poniedziałek) Caro, patulla
12.09(wtorek) zuzanna, dżdżownica
13.09(wtorek) almaanies
15.09(czwartek) Nieśmiała
27.09(środa) aaniluap
18.10(środa) aaniluap -
Hej :**
Chyba w końcu przywrócili forum A najlepsze, że ja wczoraj wysmarowałam posta i chce wysłać a tu mi ta aktualizacja wyskoczyła i klops. No oo żesz..
Lecę dzisiaj na badania, do fryzjera i na wizytę. Jeee! Człowiek cieszy się jak dziecko jak wie, że wstaję i kilka godzin dzieli go od wizyty Szkoda, że jestem strrrasznie głodna, a wiadomo że lepiej być na czczo.
Mi mówią, że mam bardzo wysoko brzuch. Ale nie mam problemów z oddychaniem. Wydaje mi się, że Mała jest tak wypieta non stop i daje takie złudzenie
Zostało Nam tak niewiele dni. Ale właściwie to dobrze, bo bluzki mi się robią coraz krótsze i coraz bardziej zawęża mi się wybór ciuchów
Moje oficjalnie powiedzieć, że wyprawka gotowa, pokój gotowy, wózek odebrany, a torba spakowana. Hura!
Jeszcze Wam powiem, co do listopadowych bliźniaków, znam się z ich Maminką i z ovu i belly i mamy na FB grupę. Tak wczesne rozwiązanie było konieczne dla dobra Maluszków. Nałożyło się wiele problemów. Teraz dzielne Walczą, a Mama to prawdziwa Fighterka której już los dokopał nie raz. Wierzę, że Bóg nad Nimi czuwa i Mali Wojownicy z tego wyjdąMika2009, Zielona_konczynka lubią tę wiadomość
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Witam się kochane w 36tyg 9miesiacu do porodu ponoć 34dni:)
Niech leci bo spać źle, zgaga, dretwienia, koncowka ciąży będzie najgorsza.... Ale cóż całe 8miesiecy nie narzekalam prawie na nic więc cos musi byc:)
Musimy jakoś donosić, nie forsowacsid sie itp... -
hej mnie cos dalej belly słabo działa
Agnesqe - nie mogę Ci Słońce odpisać Jak tylko zacznie mi działać to coś naskrobię
Powodzenia na badaniach i wizytach Ja mam jutro diabetologa i umówiłam sie na zrobienie stópek bo już mam dramat sama nie dam rady.
Wczoraj była u mnie położna i pogadałysmy sobie i wiecie co, ona stwierdziła że ja jednak po moich przejściach powinnam mieć cesarkę (nastawiłam sie na poród naturalny). Ale w sumie ma racje. Pogadam z ginekologiem co on na to bo w sumie jakoś nie podejmowałam tego tematu.
Po jej wizycie stwierdziłam że mi już to obojętne byle bym miała zdrowe dziecię koło siebie. -
Dzień dobry,
Mi dzisiaj w nocy do tego bólu palców doszedł ból w nadgarstkach i teraz dopiero się muszę omęczyć, by wstać w nocy z łóżka. A najgorsze, że dawniej tylko raz w nocy wystarczyło, a teraz już dwa razy muszę wstawać. Dzisiaj to już mąż mnie ,,popychał" by mi pomóc wstać
-
nick nieaktualnyOhhh właśnie sie dowiedziałam, że muszę pojechać do swojego miejsca pracy podpisać umowę. Bo aktualną mam do końca sierpnia i teraz przedłużą do dnia porodu. Myślałam, że to dzieje się tak samoistnie:/ Szlak mnie trafi, próbuje z sekretarką ugadać się tak by dyrekcji nie było. Tak bardzo nie chce sie spotkać z tą głupią babą... Ale jestem zła, oczywiście nikt nie raczył mnie poinformować, sama dzwoniłam i sie dowiedziałam... Teraz muszę stanąć na głowie moja mama musi wziąć dzień wolnego i mnie tam zawieść, muszę podpisać tą gówno wartą umowę i wracać do domu. Dodam, że miejsce pracy mam oddalone ponad 30 kilometrów od miejsca zamieszkania Ehhh zdenerwowałam się na myśl o spotkaniu z dyrekcją... Same wiecie ile mi nerwów natryła i nieprzyjemności zafundowała...
-
chcebardzobycmama wrote:Tez zajrzalam na.listopadowki. takie malocia,ale dadza sobie rade innej opcji nie ma. A z ktorego one sa tygodnia ??
Z 27.początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Agnesqe wrote:Ohhh właśnie sie dowiedziałam, że muszę pojechać do swojego miejsca pracy podpisać umowę. Bo aktualną mam do końca sierpnia i teraz przedłużą do dnia porodu. Myślałam, że to dzieje się tak samoistnie:/ Szlak mnie trafi, próbuje z sekretarką ugadać się tak by dyrekcji nie było. Tak bardzo nie chce sie spotkać z tą głupią babą... Ale jestem zła, oczywiście nikt nie raczył mnie poinformować, sama dzwoniłam i sie dowiedziałam... Teraz muszę stanąć na głowie moja mama musi wziąć dzień wolnego i mnie tam zawieść, muszę podpisać tą gówno wartą umowę i wracać do domu. Dodam, że miejsce pracy mam oddalone ponad 30 kilometrów od miejsca zamieszkania Ehhh zdenerwowałam się na myśl o spotkaniu z dyrekcją... Same wiecie ile mi nerwów natryła i nieprzyjemności zafundowała...
Mika2009 lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
pola89 wrote:Szczerze mówiąc, to moja umowa kończy się też z sierpniem i z tego, co się orientowałam, to nowa umowa nie jest konieczna... Więc dziwne to trochę ja jeszcze do pracy chodzę, więc dla mnie nie byłby to problem, ale na szczęście ja dzisiaj podpisałam umowę na czas nieokreślony
pola89 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, trochę mnie nie było, ale ostatnio bardzo źle się czułam i nie miałam siły siadać do komputera, a na telefonie tylko mnie drażniło wpisywanie w tym moim stanie niemocy. Moje ostatnie tygodnie to był koszmar.. Zgagę miałam taką z refluksem, że co chwilę zwracałam, a noce to już zupełny koszmar.. do 6-7 rano potrafiłam nie spać, później 2-3 godziny udało się zasnąć i tyle.. Od dwóch dni już spałam więc i świat wydaje się być przyjaźniejszy. Dokumenty na studia już praktycznie przygotowane. Jutro przysiądę i uzupełnię.
Dziś byłam na wizycie u lekarza i na KTG. KTG nic jeszcze nie pisze.. jakieś mini skurcze i tyle, kluseczka ma ładne bicie serduszka.. (achh 20 min cudownego dźwięku ) kopnął dwa razy w czujnik (a słusznie.. co będą przeszkadzać spać ) i za tydzień kolejne KTG. Mały ma 2900 więc to kawał chłopaka.. w zeszłym tyg lekarz mnie nastraszył, że mały nie rośnie (jakiś błąd w pomiarach - podobno się zdarza) więc jeszcze w stresie i z łzami w oczach biegłam do lekarza prywatnie. i jeszcze jajka małego mi dziś pokazywał, że ma wielgachne Faktycznie na tym usg ogromne
Moja refleksja z dziś jak leżałam na ktg jest taka, że jeszcze kilka miesięcy temu jak jakieś dziewczyny mówiły o KTG i porodzie to wydawał mi się to level master ciążowego wtajemniczenia... a tu nie wiedzieć kiedy sama leżałam na tym KTG i słuchałam tego żuczka. Nim się obejrzymy to nasze maluchy będą miały 18 lat! Co więcej, ja się czuję jakbym miała ciągle 24 lata.. i tak czasami patrzę na studiach na swoich studentów i zastanawiam się co oni o mnie myślą ... "co za prukwa" czy jakieś jednak lżejsze określenia Myślę, że będzie mi brakować w tym roku trochę dydaktyki, ale co poradzić.. takie życie pewnie będzie tyle innych obowiązków, że nim się obejrzę a zleci.
Widziałam, że do tej pory wyłącznie Kimmy nam się rozpakowała więc cieszę się, że jeszcze wszystkie tak dzielnie się trzymamy i mam nadzieję, że czekają na nas wyłącznie lekkie i szybkie porody.
pola89, Pampcia, E_w_c_i_a lubią tę wiadomość