Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Barbie24 wrote:Ból w trakcie porodu jest do wytrzymania.Ja miałam bóle, które zaczynały się z krzyza i szły na brzuch.Bolało, ale żadnego znieczulenia nie miałam, parcie też było ok, nacięcie to tylko delikatne szczypanie poczulam.Najgorszy ból to szycie
hmmm jak slysze, ze szycie boli to czuje zazdrosc i zdumienie! Dla po mnie po bolach porodowych szycie bylo jak smyranie... Ja tez mialam bole krzyzowe tylko i wylacznie, po oksy. Rodzilam bez znieczulenia.Piotruś
Helenka
-
Spania nie macie?
Co do bolesności miesiączek zgadzam się z Lolą - bolesne należy diagnozować. U mnie była endometrioza. Po usunięciu ognisk na laparoskopii (przy okazji udrożnieniu jajowodów) już nie doczekałam się okresu, bo zobaczyłam 2 kreseczki, więc nie wiem jaka byłaby różnica w bolesności okresuWiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 07:06
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
A tak w ogóle dziewczyny, to ja już bym chciała urodzić taka niecierpliwa jestem... pełno porodów wokół mnie teraz będzie, a ja na szarym końcu ;( też już chcę synka obok siebie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2017, 07:24
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Wybaczcie ale wklejam z fb :
Witamy się i my ja ruchów nie licze bo jest ich tak dużo że bym nic innego nie zrobiła. A tak serio teraz dużo robię w domu i wtedy mała sobie drzemie. A jak kładę się odpocząć to zaczyna się maraton. U nas dziś wizyta:) nie mogę doczekać się ( dziś są jeszcze moje urodziny - taki mały prezent urodzinowy ze by zobaczyć malutką ) ostatnio wazyla ok 1300 z tolerancją do 1500, odstawiam ze dziś będzie 2 kg . Boję się tylko szyjki i tego co powie lekarz. Bo mimo zagrozenia przedwczesnym porodem wysprzatalam prawie cały dom i okna i firanki ( wiem mało odpowiedzialne) Jeśli szyjka nie drgnela to normalnie jestem cyborg - ale po cichu na to liczę ze szyjka ładnie trzyma . Milego dnia p.s. propo snu córka zrobiła mi dziś niespodziankę bo spałam jak zabita, w nocy nie wstałam ani razu. Przed snem tylko słabo czułam się. A dziś jak skowronek -
pola89 wrote:A tak w ogóle dziewczyny, to ja już bym chciała urodzić taka niecierpliwa jestem... pełno porodów wokół mnie teraz będzie, a ja na szarym końcu ;( też już chcę synka obok siebie...
Jakbyś teraz urodziła to i tak najprawdopodobniej nie miałabyś go przy sobie, bo pewnie byłby w inkubatorze. Cierpliwości Każda sie doczeka.
Ja sie nie nakręcam co do bolesności porodu, nie zastanawiam się jak będzie bolało, bo nie wiem, nie da się tego przewidzieć. Jeśli nie będę w stanie wytrzymać to poproszę o znieczulenie, jeśli nie dostanę to trudno. To będzie trwało tylko kilka godzin, a nawet jeśli kilkanaście to nagroda będzie wielka dlatego skupiam się pierwszych dniach razem, czytam o pielęgnacji i laktacji, czyli o tym na co mam wpływ.Dziobuś lubi tę wiadomość
-
Też już chce synka obok, wczoraj na wieczór mąż chciał mnie już do szpitala zawozić, bo dostałam takiego mocnego kłucia i skurczy, tak z godzine mnie trzymało, potem usnelam i sie wyciszylo, takze powoli zaczelo sie cos dziać, a narzekałam, że nic się nie dzieje. Czy to za sprawą herbaty z liści malin? Pije raptem 3 dni, to chyba nie
Ja miałam bolesne zawsze, ale u mnie nic nie stwierdzono, żadnych nieprawidłowości i przyczyn, ketonal tylko pomagał, po łyżeczkowaniu mi bóle się zmniejszyły o 50% i okres skrócił z 8-9 dni na 6-7, również jego obfitość się zmniejszyła.
Powodzenia na wizytach -
U mnie z okresem to różnie bywało. Na początku nie bolał, później trochę, a na 3 roku, to umierałam. Robiło mi się słabo z bólu, wymiotowałam... nie fajnie. Później znów był taki znośny ból. A później brałam antykoncepcję, by jakoś go wyregulować bo czasem miałam co 20 dni, a czasem co 50 i wtedy wcale nie bolało.
-
BurzaHormonów
Wiem, wiem... Masz rację... ale nie zmienia to faktu, że z cierpliwością u mnie krucho
Ewa25
Wszystkiego najlepszego daj znać jak po wizycie chyba mamy termin na ten sam dzień?
Nadziejastru
Rzeczywiście już poważnie teraz czekać tylko aż skurcze nie dadzą się wyciszyćAdaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Lola83 wrote:hmmm jak slysze, ze szycie boli to czuje zazdrosc i zdumienie! Dla po mnie po bolach porodowych szycie bylo jak smyranie... Ja tez mialam bole krzyzowe tylko i wylacznie, po oksy. Rodzilam bez znieczulenia.
-
Odebrałam Gbs - ujemny.
Patrzę dzisiaj na kalendarz u dzieci a tam najstarsza zapisała sobie ,że będę rodzić 23 września bo to dobra data powiedziała, ale co miała na myśli?
Mogłabym wtedy rodzić czemu nie , ale mały uparciuch nadal pupą w dół szanse coraz mniejsze ,że się odwróci....chociaż mam dwie koleżanki którym dzieciaki odwróciły się przed samym porodem, więc i ja na to liczę...
Skurczy przepowiadających prawie wcale, szyja trzyma, macica zrelaksowana jak to powiedział mój gin. -
Ja mam bardzo bolesne miesiaczki z dodatkowymi objawami tj dreszcze, biegunka itp. Ginekoligicznie ze mna wszystko ok. Gin wspominal ze mam obraz jaknikow policystyczny ale okres regularny i e obie ciaze w 1 cyklu zaszlam, takze tego...
Skurcze po oxy sa znacznie gorsze no i tez dlugosc porodu ma znaczenie. Inaczej wymeczy porod 3h a inaczej 23h
-
Możesz sobie w planie porodu zaznaczyć bo ja też mam zamiar.
Tylko nie wiadomo czy będą przeszczegac.
Jest też opcja ze musza cie o wszystkim informować i pytać. Bynajmniej na mojej kartce która wzięłam z szpitala. Wezmę ja do gin teraz by pomogła mi wybrać co najlepsze.09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
BurzaHormonów wrote:Barbie, podziwiam, że zdecydowałaś się na kolejną ciążę po takiej traumie... Ten lekarz to chyba jakiś rzeźnik. Muszę męża przestrzec, że jak będą mi chcieli coś takiego zrobić to ma na to nie pozwolić za wszelką cenę.
-
Ja to jestem w szoku jak ktoś pisze, że szycie boli.
Mi dali znieczulenie i czułam, że mi tam gmerają (a też mocno i popękałam i zostałam głęboko nacięta) ale bólu absolutnie nic. W sumie w tym celu podaje się znieczulenie...