Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A może by... wrote:Ja chyba dlatego właśnie zwlekam z nowiną. Myśl, że później każdemu musiałabym mówić, że poroniłam jest dla mnie straszna. Bardzo wierzę w naszą kruszynkę, ale ten strach o nią ciągle we mnie gdzieś jest. Mam nadzieję, że nie potrzebny. Ja nie mogę uwierzyć we własne szczęście chyba.
Kimmy ja na pierwsze USG to tylko tyle, że do medicoveru pojadę z mężem. Do sali wejdę sama bo to dopochwowo jeszcze robią jak się nie mylę więc nie czułabym się komfortowo. -
Słusznie. Trzeba być dzielną przyszłą mamą Całe szczęście dziś mniej odczuwam mdłości więc jakoś się trzymam. Wczoraj poszłam spać o 21 a w piżamie już po kąpieli byłam o 18. Ciekawe jak tam moja beta mogliby taki jak do glukozy pen wymyśleć Tylko nie mówcie, że już jest !
-
Nie rozumiem czucia się niekomfortowo w obecności męża podczas usg waszego dziecka. Przecież on będzie cię widział rodzącą za chwilę i to wspólne dziecko, a nie tylko twoje. On nie chce wejść do gabinetu i zobaczyć maleństwa na ekranie?
Pchelkaaa lubi tę wiadomość
-
zakocona wrote:Nie rozumiem czucia się niekomfortowo w obecności męża podczas usg waszego dziecka. Przecież on będzie cię widział rodzącą za chwilę i to wspólne dziecko, a nie tylko twoje. On nie chce wejść do gabinetu i zobaczyć maleństwa na ekranie?
Ja nie widzę w tym nic dziwnego i z którą z koleżanek nie rozmawiałam to na pierwsze usg chodziły same. Myślę, że każda z nas jest inna i nie ma co tu rozważać czy mnie rozumiesz czy nie. Ja mogę to samo w drugą stronę powiedzieć ;> Mój mąż mnie całe szczęście rozumie i jak usłyszał, że jest dopochwowo to spytał czy mogę mu tylko nagrać. -
zakocona wrote:Nie rozumiem czucia się niekomfortowo w obecności męża podczas usg waszego dziecka. Przecież on będzie cię widział rodzącą za chwilę i to wspólne dziecko, a nie tylko twoje. On nie chce wejść do gabinetu i zobaczyć maleństwa na ekranie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 17:51
madlene88 lubi tę wiadomość
-
A może by... wrote:Ja nie widzę w tym nic dziwnego i z którą z koleżanek nie rozmawiałam to na pierwsze usg chodziły same. Myślę, że każda z nas jest inna i nie ma co tu rozważać czy mnie rozumiesz czy nie. Ja mogę to samo w drugą stronę powiedzieć ;> Mój mąż mnie całe szczęście rozumie i jak usłyszał, że jest dopochwowo to spytał czy mogę mu tylko nagrać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 17:53
Kimmy lubi tę wiadomość
-
orientalna wrote:Dziewczyny, nie kupujcie tego detektora, bo jak nie usłyszycie tętna, to będziecie panikować, a to nie służy dzieciaczkom. A śluz gęsty jest jak najbardziej w porządku.
Dzidziusia trzeba pewnie będzie trochę poszukać
-
Kimmy, rany boskie.. Zazdrosny będzie o lekarza, który wsadza sprzęt od usg w twoją pochwę ? No bez przesady Lekarz to lekarz. Jakby mammografię ci facet robił to by też był zazdrosny?
A może by.., co do nagrania, to lekarz na to musi wyrazić zgodę i wcale jej wyrazić nie musi, jeśli nie chce, ale to już ty znasz swojego lekarza.
Madlene, uff to mój na szczęście nie jest zazdrosny o LEKARZA, który mnie BADA a nie zaspokaja seksualnie podczas oglądania Naszego dziecka na USG. Na szczęście ma odpowiednie podejście do tego i najważniejsze jest dziecko. Do baby ginekologa w życiu bym nie poszła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 17:57
Pchelkaaa, Najmłodsza_staraczka lubią tę wiadomość
-
madlene88 wrote:Podobnie myślę,musimy uszanwać indywidualne decyzje.Co do dopochwowego usg,powiem tak:.Sama ta sytuacja ja-lekarz-moment usg dopochwowego dla mnie jest bardzo krępująca.Mój uszanował moje zdanie i chce mi dać komfort.Można o tym dyskutować,ja mojego faceta nie zabiore na wizyte dopółki nie będzie usg przez brzuszek.On mnie rozumie.A tak na marginesie faceci to zazdrośniki,zaden nie chce widzieć jak obcy facet dotyka miejsc intymnych kobiety.Tacy już on są!!!
Dokładnie Będzie przez brzuszek możliwość badania to nie mam żadnego problemu z tym. Natomiast nie czułabym się komfortowo podczas badania dopochwowego gdyby był podczas takiego badania mój mąż i tyle. Jednakże, nie rozumiem czemu od razu w ten sposób na siebie naskakiwać tylko dlatego, że mamy odmienny pogląd na jakąś sprawę. Każda będzie wychowywać swoje dziecko zgodnie z własnym kompasem moralnym i w ciąży też postępujemy wg własnych przekonań.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 18:20
-
orientalna wrote:Dziewczyny, nie kupujcie tego detektora, bo jak nie usłyszycie tętna, to będziecie panikować, a to nie służy dzieciaczkom. A śluz gęsty jest jak najbardziej w porządku.
Ja się zastanawiałam, natomiast moja koleżanka była w szpitalu przez 3 dni na patologii ciąży bo dziecko długo spało i się nie ruszało to bała się, że nieżywe Jak to lekarz powiedział później, "dzidzia też musi pospać". Natomiast mimo, że na KTG wszystko było ok i serce dziecka biło prawidłowo to procedura taka w tym szpitalu, że zostawiają na 3 dni na obserwację. Podobno okropne 3 dni jak widziała te płaczące dziewczyny itd.. a w takiej sytuacji mogłaby tego uniknąć. Ja chyba po prostu spytam mojej ginekolog co ona o tym myśli. Będę mieć dwie więc poznam dwie opinie -
orientalna wrote:Jasne, ja nikogo nie namawiam, ani nie odradzam. Każda z nas decyduje sama. Tylko i tak wyprawka droga, a to gadżet bardziej dla mnie jest.
Strasznie drogo na wyprawkę. Ja jeszcze przemyślę. Mam czas do 13 tyg. Przed tym nie będę na pewno kupować Teraz tak się stresuję, może później uspokoję się trochę.
Kimmy wrote:Zajadam się krakersami i nie mogę przestać
Gdyby mi dano to ja bym pochłonęła paczkę ptasiego mleczka niebieskiego. Obecnie jednak zapijam zachcianki wodą z cytryną. Całe szczęście, że szybko ostatnio chodzę spać to nie muszę dużo ze sobą walczyćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 18:17
madlene88 lubi tę wiadomość
-
orientalna wrote:Ja jutro idę na betę i też pewnie cały dzień jak na szpilkach.
Jeśli masz możliwość to rób w diagnostyce. Ja miałam 2 razy wyniki po 3 godzinach. jak zrobiłam o 7 badania to wyniki już o 10, o 11.30 to były 14,50 i wcześniejsze też koło 10 robiłam to były już o 15 (mogły być wcześniej natomiast wtedy nie wiedziałam, że się tak szybko pojawiają). Przynajmniej oszczędzisz sobie trochę stresu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 18:50