X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2017
Odpowiedz

Październikowe mamy 2017

Oceń ten wątek:
  • Kimmy Autorytet
    Postów: 831 1148

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    Oj dziewczyny, normalnie podziwiam Was, że potraficie się, aż tyle zamartwiać i "kombinować" co by jeszcze, czy wszystko itd. :) Nie żebym ja się nie martwiła i nie zastanawiała zwłaszcza teraz kiedy test dopiero za ok. tydzień będę robić test
    U ciebie będzie już 3 dziecko będzie to już masz duże doświadczenie
    U nast jest 1 ciąża więc wszystko nowe i wszystkim się martwimy ;)

    Trzymam kciuki za pozytywny test :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 17:30

    patulla, A może by..., Pierwsze maleństwo lubią tę wiadomość

    f5b59272af.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 17:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kimmy, powiem tak? Mam teraz większego stresa i więcej obaw niż przy pierwszym. Przy pierwszym była to większa ciekawość itp.
    Ps. Nie robiłam ani razu w żadnej ciąży bety :-)

    baassiia lubi tę wiadomość

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • Kimmy Autorytet
    Postów: 831 1148

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 17:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patulla wrote:
    Kimmy, powiem tak? Mam teraz większego stresa i więcej obaw niż przy pierwszym. Przy pierwszym była to większa ciekawość itp.
    Ps. Nie robiłam ani razu w żadnej ciąży bety :-)
    No chyba, że tak ;)

    Pewnie też jest inaczej u dziewczyn po stracie a inaczej u kogoś kto jest pierwszy raz w ciąży.
    Ja bardziej robiłam z ciekawości ta betę i progesteron.

    Pierwsze maleństwo lubi tę wiadomość

    f5b59272af.png
  • zakocona Autorytet
    Postów: 4025 3871

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym oszalała, jak w każdym wyniku (mimo, że widać, że w normie), doszukiwała się czegoś nie tak :)

    W poprzedniej ciąży poszłam z BBF na 1 trymestr, bo tyle straszeń i paniki było, że czytać się nie dało :P Nakręcanie się tylko niepotrzebne :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 17:44

    patulla lubi tę wiadomość

    Ciąża podczas kp <3
    f2w3rjjg8mtxbbsd.png
    atdc4z175b5gir53.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam tak bóle brzucha mnie męczą.Beta 1674,wieć super.Ale zadzwoniłam do mojego gin ze zrobiłam progesteron a ten ze po co robie,ze norm n ie ma ze on wogóle nie zleca i żaden lekarz nie zleca itd ,a ja mowie brzuch mnie boli raz mocniej raz słabiej,a on ze normalne ze zawsze w ciazy boli.Zdenerwowałam sie i mówie w tamtej ciazy jak tak bolał to zarodek umarł.A ten ze niema co sie nastawiac bo wpływu nie mamy na to w tym etapie.A ja ze moze bym wzieła profilaktycznie duphaston a ten ze ee nie po co? I dopiero po dłuzszej rozmowie,no jak sie pani tak boi to prosze wziasc ten duphaston 2x1 dla spokoju bo pani nie zaszkodzi.Straciałm do niego zaufanie po raz 2!Dzwonie do innego lekarza co o tym myślicie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 18:01

    ckai9n73kv974yz0.png
  • Kimmy Autorytet
    Postów: 831 1148

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madlene88 wrote:
    Powiem wam tak bóle brzucha mnie męczą.Beta 1674,wieć super.Ale zadzwoniłam do mojego gin ze zrobiłam progesteron a ten ze po co robie,ze norm n ie ma ze on wogóle nie zleca i żaden lekarz nie zleca itd ,a ja mowie brzuch mnie boli raz mocniej raz słabiej,a on ze normalne ze zawsze w ciazy boli.Zdenerwowałam sie i mówie w tamtej ciazy jak tak bolał to zarodek umarł.A ten ze niema co sie nastawiac bo wpływu nie mamy na to w tym etapie.A ja ze moze bym wzieła profilaktycznie duphaston a ten ze ee nie po co? I dopiero po dłuzszej rozmowie,no jak sie pani tak boi to prosze wziasc ten duphaston 2x1 dla spokoju bo pani nie zaszkodzi.Straciałm do niego zaufanie po raz 2!Dzwonie do innego lekarza co o tym myślicie?
    Progesteron też masz ok.
    Nie wiem ci bym zrobiła gdyby też mnie brzuch bolał. Pewnie też dzwoniłabym do gina. Ale to masz taki okresowy ból czy jaki?
    Co do lekarz to nie wiem... To ty masz wiedzieć czy to jest ktoś u kogo chciałbyś prowadzić cała ciążę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 18:07

    madlene88 lubi tę wiadomość

    f5b59272af.png
  • aleksandrazz Autorytet
    Postów: 1736 1899

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam progesteron swoj bez leków 44,26 a i tak lykam duphaston. Bardziej dlatego że dzwigam małe dziecko a progesteron rozluźnia macice

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 18:17

    madlene88 lubi tę wiadomość

    f2w3skjoz38r27ux.png
    ug37p07wdm3008n6.png

    "Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
    J 15, 7
    Dziękuję za groszka ;)
  • Midwife1991 Koleżanka
    Postów: 50 35

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wypowiem się jako położna, a nie przyszła matka. Brzuch w ciąży boli i ma do tego prawo, w końcu w macicy dzieje się prawdziwy armagedon. Najważniejsze jest żeby nie wystąpiły krwawienia (chyba że te około @, nie mniej jednak też trzeba je konsultować z lekarzem). Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Prawda jest taka, że 3-5 tydzień to czas kiedy formułują się zawiązki najważniejszych narządów, czasem niestety coś idzie nie tak. Mi każdy lekarz na oddziale powiedział, że profilaktycznie nie powinno się brać żadnych leków. Duphaston niby nie zaszkodzi, ale po co jeśli nie ma powodu do jego brania? Ja też chciałam być "ostrożna" i miałam już całą listę leków i witamin do brania, ale ciąża to nie choroba, a lekarze patrzyli na mnie jak na zieloną osobę, a nie jak na osobę z wykształceniem w tym kierunku. Odpuściłam i biorę tylko kwas foliowy. Betę zrobiłam 2 razy i nie powiem, korci mnie żeby zrobić jeszcze, ale przywołuję się do porządku, że przecież na razie nie dzieje się ze mną nic złego. Dużo odpoczynku i jak najmniej stresu - to jest to co naszym rozwijającym się dzieciom najbardziej potrzeba! A teraz jako przyszła matka to powiem, że rozumiem ten strach i obawy, sama codziennie sprawdzam papier czy nie ma plamienia. Ale staram się uspokoić, wyciszyć i nie panikować.Każda z nas ma swoje przeżycia i doświadczenia, dlatego szanujmy się i wspierajmy :) A prawda jest taka, że baby mają wybitną zdolność do nakręcania się, często zupełnie bez potrzeby...Ja też.

    patulla, orientalna, A może by..., kaka470, smeg, Karo-Linka, darra991, Kimmy, Sakota, Alfa_Centauri, Jaspis, KasiaHaBe lubią tę wiadomość

    f2w3kw7ikr19qy1o.png
  • orientalna Przyjaciółka
    Postów: 94 92

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife1991 wrote:
    Wypowiem się jako położna, a nie przyszła matka. Brzuch w ciąży boli i ma do tego prawo, w końcu w macicy dzieje się prawdziwy armagedon. Najważniejsze jest żeby nie wystąpiły krwawienia (chyba że te około @, nie mniej jednak też trzeba je konsultować z lekarzem). Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Prawda jest taka, że 3-5 tydzień to czas kiedy formułują się zawiązki najważniejszych narządów, czasem niestety coś idzie nie tak. Mi każdy lekarz na oddziale powiedział, że profilaktycznie nie powinno się brać żadnych leków. Duphaston niby nie zaszkodzi, ale po co jeśli nie ma powodu do jego brania? Ja też chciałam być "ostrożna" i miałam już całą listę leków i witamin do brania, ale ciąża to nie choroba, a lekarze patrzyli na mnie jak na zieloną osobę, a nie jak na osobę z wykształceniem w tym kierunku. Odpuściłam i biorę tylko kwas foliowy. Betę zrobiłam 2 razy i nie powiem, korci mnie żeby zrobić jeszcze, ale przywołuję się do porządku, że przecież na razie nie dzieje się ze mną nic złego. Dużo odpoczynku i jak najmniej stresu - to jest to co naszym rozwijającym się dzieciom najbardziej potrzeba! A teraz jako przyszła matka to powiem, że rozumiem ten strach i obawy, sama codziennie sprawdzam papier czy nie ma plamienia. Ale staram się uspokoić, wyciszyć i nie panikować.Każda z nas ma swoje przeżycia i doświadczenia, dlatego szanujmy się i wspierajmy :) A prawda jest taka, że baby mają wybitną zdolność do nakręcania się, często zupełnie bez potrzeby...Ja też.

    Amen ;)

    0d3b31df20.png
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife1991 wrote:
    Wypowiem się jako położna, a nie przyszła matka. Brzuch w ciąży boli i ma do tego prawo, w końcu w macicy dzieje się prawdziwy armagedon. Najważniejsze jest żeby nie wystąpiły krwawienia (chyba że te około @, nie mniej jednak też trzeba je konsultować z lekarzem). Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Prawda jest taka, że 3-5 tydzień to czas kiedy formułują się zawiązki najważniejszych narządów, czasem niestety coś idzie nie tak. Mi każdy lekarz na oddziale powiedział, że profilaktycznie nie powinno się brać żadnych leków. Duphaston niby nie zaszkodzi, ale po co jeśli nie ma powodu do jego brania? Ja też chciałam być "ostrożna" i miałam już całą listę leków i witamin do brania, ale ciąża to nie choroba, a lekarze patrzyli na mnie jak na zieloną osobę, a nie jak na osobę z wykształceniem w tym kierunku. Odpuściłam i biorę tylko kwas foliowy. Betę zrobiłam 2 razy i nie powiem, korci mnie żeby zrobić jeszcze, ale przywołuję się do porządku, że przecież na razie nie dzieje się ze mną nic złego. Dużo odpoczynku i jak najmniej stresu - to jest to co naszym rozwijającym się dzieciom najbardziej potrzeba! A teraz jako przyszła matka to powiem, że rozumiem ten strach i obawy, sama codziennie sprawdzam papier czy nie ma plamienia. Ale staram się uspokoić, wyciszyć i nie panikować.Każda z nas ma swoje przeżycia i doświadczenia, dlatego szanujmy się i wspierajmy :) A prawda jest taka, że baby mają wybitną zdolność do nakręcania się, często zupełnie bez potrzeby...Ja też.

    Zgadzam się w całej rozciągłości. Natomiast mimo, że staram się nie nakręcać to z uwagi na te półroczne starania (wiem, że to w normie), jestem jakoś dodatkowo zestresowana. Również może dlatego, że to pierwsze dziecko a z nikim kto był w ciąży jakoś bardzo blisko nie byłam. Nie wiele wiem w tym temacie i poza tym, że mam zwracać uwagę na krwawienia (co sprawdzam przy każdej wizycie w toalecie) to nie wiem na co jeszcze patrzeć.

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • Midwife1991 Koleżanka
    Postów: 50 35

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może by... zdrowo się odżywiaj, nie pij, nie pal, uprawiaj umiarkowaną aktywność fizyczną, przyjmuj kwas foliowy i myśl o tym największym szczęściu, które w Tobie rośnie :) Niepokoić muszą plamienia i krwawienia, szczególnie występujące wraz ze skurczami macicy. Powiem Ci, że mnie czasami niepokoi to, że nie mam się już czym nie niepokoić (miałam pobolewania, a teraz już ich prawie w ogóle nie mam) ;) Myślę że większość z nas uspokoi się po pierwszym USG z serduszkiem.

    patulla, A może by..., Kimmy, Est lubią tę wiadomość

    f2w3kw7ikr19qy1o.png
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife1991 wrote:
    A może by... zdrowo się odżywiaj, nie pij, nie pal, uprawiaj umiarkowaną aktywność fizyczną, przyjmuj kwas foliowy i myśl o tym największym szczęściu, które w Tobie rośnie :) Niepokoić muszą plamienia i krwawienia, szczególnie występujące wraz ze skurczami macicy. Powiem Ci, że mnie czasami niepokoi to, że nie mam się już czym nie niepokoić (miałam pobolewania, a teraz już ich prawie w ogóle nie mam) ;) Myślę że większość z nas uspokoi się po pierwszym USG z serduszkiem.

    Całe szczęście z paleniem nigdy nie miałam problemów a co do reszty to grzecznie stosuję ;)
    Powiedz mi jeszcze proszę, czy są różnice w normach dla hcg i dla betaHCG? Czy może to jest to samo? Na moich badaniach jest hcg całkowite i tak się zastanawiam czy jest jakaś różnica ;) Będę wdzięczna za odpowiedź. Wiem, że moje jest ok natomiast mam umysł dosyć dociekliwy i jak to mój ślubny twierdzi - Klient ze mnie trudny więc lubię wszystko wiedzieć.

    Powiem szczerze, że to hcg też zrobiłam dlatego, że mdłości mi ustały gdzie tamten tydzień i początek tego "muliło" mnie okropnie.

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife1991 wrote:
    Wypowiem się jako położna, a nie przyszła matka. Brzuch w ciąży boli i ma do tego prawo, w końcu w macicy dzieje się prawdziwy armagedon. Najważniejsze jest żeby nie wystąpiły krwawienia (chyba że te około @, nie mniej jednak też trzeba je konsultować z lekarzem). Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Prawda jest taka, że 3-5 tydzień to czas kiedy formułują się zawiązki najważniejszych narządów, czasem niestety coś idzie nie tak. Mi każdy lekarz na oddziale powiedział, że profilaktycznie nie powinno się brać żadnych leków. Duphaston niby nie zaszkodzi, ale po co jeśli nie ma powodu do jego brania? Ja też chciałam być "ostrożna" i miałam już całą listę leków i witamin do brania, ale ciąża to nie choroba, a lekarze patrzyli na mnie jak na zieloną osobę, a nie jak na osobę z wykształceniem w tym kierunku. Odpuściłam i biorę tylko kwas foliowy. Betę zrobiłam 2 razy i nie powiem, korci mnie żeby zrobić jeszcze, ale przywołuję się do porządku, że przecież na razie nie dzieje się ze mną nic złego. Dużo odpoczynku i jak najmniej stresu - to jest to co naszym rozwijającym się dzieciom najbardziej potrzeba! A teraz jako przyszła matka to powiem, że rozumiem ten strach i obawy, sama codziennie sprawdzam papier czy nie ma plamienia. Ale staram się uspokoić, wyciszyć i nie panikować.Każda z nas ma swoje przeżycia i doświadczenia, dlatego szanujmy się i wspierajmy :) A prawda jest taka, że baby mają wybitną zdolność do nakręcania się, często zupełnie bez potrzeby...Ja też.
    Dziękuję za odpowiedź.Zgadzam się z panią prawie że całkowicie.Prawie gdyż jako kobieta w ciąży powinnam mieć zaufanie do lekarza prowadzącego.Dzwonie ponieważ brzuch mnie boli,z takimi bolesciami poprzednia ciążą nie skończyła się happy endem.Nie mam zamiaru Sue nakręcac,robić dodatkowych badań itd.Mam to gdzieś.Pragne zdrowego dziecka.To jacy jesteśmy definiuje to jakie mamy przeżycia.Jako pacjentka mam prawo do pomocy.Niejoniecznie plamienia oznaczają poronienie.Ja plamień nie miałam żadnych tylko bóle brzucha.Doszlo do poronienia zatrzymanego.Nie nakręcam się nie upominam o leki które nie musze brać.Poprostu widzę że nie jest ok oczekuję pomocy.Inny lekarz kazał mi brać duphaston 2x1 i w poniedziałek przyjść sprawdzić umiejscowienie pecherzyka.I tak zrobię.POZdrawiam

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 20:33

    ckai9n73kv974yz0.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kimmy wrote:
    Progesteron też masz ok.
    Nie wiem ci bym zrobiła gdyby też mnie brzuch bolał. Pewnie też dzwoniłabym do gina. Ale to masz taki okresowy ból czy jaki?
    Co do lekarz to nie wiem... To ty masz wiedzieć czy to jest ktoś u kogo chciałbyś prowadzić cała ciążę
    Kimmy ból jest mocniejszy niż miesiączka, dosłownie jakby promieniowal na uda.Zdenerwowalam się na lekarza gdyż nie doradzil mi.Mowiac ale po co robic coś jakieś badanie, i tak nie pomożemy nie pomaga mi, zostawia mnie z bólem brzucha i ma wyje####,za przeproszeniem,to za co ja mu place?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 20:39

    ckai9n73kv974yz0.png
  • Kasiulka03 Autorytet
    Postów: 463 165

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie kochane przyszłe/obecne mamusie

    ja dopiero pare dni wiem o swojej ciąży z testu Staraliśmy się o baby 7 M-ce i jest to 1 ciąża więc jestem podenerwowany. 1 beta w 10/11 dpo wyszła 44.1 Jutro robie kolejną W poniedziałek planowo powinen być okres ale oczywiści luczę że miesiączkę będę miała dopiero za jakieś 11 m-ce

    orientalna, Kimmy, smeg lubią tę wiadomość

    w57vtqywo5hbv0t6.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife1991 wrote:
    A może by... zdrowo się odżywiaj, nie pij, nie pal, uprawiaj umiarkowaną aktywność fizyczną, przyjmuj kwas foliowy i myśl o tym największym szczęściu, które w Tobie rośnie :) Niepokoić muszą plamienia i krwawienia, szczególnie występujące wraz ze skurczami macicy. Powiem Ci, że mnie czasami niepokoi to, że nie mam się już czym nie niepokoić (miałam pobolewania, a teraz już ich prawie w ogóle nie mam) ;) Myślę że większość z nas uspokoi się po pierwszym USG z serduszkiem.
    Ma pani rację jak zobaczę czy usłysze serduszko wszystkie dolegliwości nie będą dla mnie istotne!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 20:51

    ckai9n73kv974yz0.png
  • Midwife1991 Koleżanka
    Postów: 50 35

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wielu lekarzom brakuje empatii i zaangażowania. I masz rację, że każda pacjentka ma prawo do uzyskania pomocy. Lekarz, każdy, powinien rozwiać obawy i wątpliwości, tylko że czasem wykonanie kolejnej bety, progesteronu, podanie luteiny czy duphastonu nie zapobiegnie poronieniu. Z całego serca Ci życzę, żeby się udało, i aby Twoja ciąża przebiegała pomyślnie :)
    Swoją drogą, lekarz do którego udałam się po skierowaniem na drugą betę, widząc pierwszy wyniki 27 w 10 DPO, skomentował to tak: "Eeeee,tylko tyle....To wie Pani, że z tego może nic nie być..." Miałam ochotę dać mu w łeb.
    A może by... każde laboratorium ma swoje normy, które niekiedy znacznie się od siebie różnią. Jeśli robisz badania w jednym konkretnym to wyniki masz wiarygodne. Jeśli mieszczą się w granicach normy wskazanej przez dane laboratorium, to nie ma się czym martwić :)

    f2w3kw7ikr19qy1o.png
  • Midwife1991 Koleżanka
    Postów: 50 35

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jeszcze. Widziałam wiele kobiet po poronieniu, z poronieniem w trakcie i muszę powiedzieć, że to musi być jedne z najtraumatyczniejszych przejść w życiu. Teraz, będąc w ciąży, rozumiem to jeszcze bardziej, i nigdy nie odważę się skrytykować kobiety, która się o swoją ciążę boi.

    f2w3kw7ikr19qy1o.png
  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife1991 wrote:
    Wielu lekarzom brakuje empatii i zaangażowania. I masz rację, że każda pacjentka ma prawo do uzyskania pomocy. Lekarz, każdy, powinien rozwiać obawy i wątpliwości, tylko że czasem wykonanie kolejnej bety, progesteronu, podanie luteiny czy duphastonu nie zapobiegnie poronieniu. Z całego serca Ci życzę, żeby się udało, i aby Twoja ciąża przebiegała pomyślnie :)
    Swoją drogą, lekarz do którego udałam się po skierowaniem na drugą betę, widząc pierwszy wyniki 27 w 10 DPO, skomentował to tak: "Eeeee,tylko tyle....To wie Pani, że z tego może nic nie być..." Miałam ochotę dać mu w łeb.
    A może by... każde laboratorium ma swoje normy, które niekiedy znacznie się od siebie różnią. Jeśli robisz badania w jednym konkretnym to wyniki masz wiarygodne. Jeśli mieszczą się w granicach normy wskazanej przez dane laboratorium, to nie ma się czym martwić :)

    Problem taki, że robiłam w diagnostyce i nie mam podanych norm na wynikach stąd moje pytanie :( wszystkie badania w jednym, tylko norm brak.

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • madlene88 Autorytet
    Postów: 1663 781

    Wysłany: 27 stycznia 2017, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midwife1991 wrote:
    I jeszcze. Widziałam wiele kobiet po poronieniu, z poronieniem w trakcie i muszę powiedzieć, że to musi być jedne z najtraumatyczniejszych przejść w życiu. Teraz, będąc w ciąży, rozumiem to jeszcze bardziej, i nigdy nie odważę się skrytykować kobiety, która się o swoją ciążę boi.
    Dziękuję bardzo za zrozumienie.Ten sam lekarz prowadził tamta ciąże,nie powiedział mi że pecherzyk zapadniety,że szans mało...dal recepty na duphaston i kazał przyjść za 5 tyg.Ja głupia chciałsm iść międzyczasie do innego, wszyscy mówili nie mieszaj sobie zostań u tego, długie terminy tzn ze dobry.Tak zrobiłam dzwoniłam że brzuch bardzo boli on niemasz krwawien to normalne.Zaufalam mu poprostu. przyszłam w wyznaczonym terminie okazało się że zarodek nie żył już 4 tyg.A miałam tylko ból brzucha-ktoryy miał być normalny.Cieszmy się oczywiście że matka natura sama odrzuca słabe zarodki.Ktore by nie miały szansy bytu.Naturalna selekcja dziękujemy za to Bogu.Nie użalam się już nad sobą.to minęło tamtego roku.Jestem w ciąży i życzę każdej jak najlepszej opieki.Spokojnej ciąży i żadnych nerwów.

    ckai9n73kv974yz0.png
‹‹ 21 22 23 24 25 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ