Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA może by: ja mam od lipca @ przez 10 dni, a później plamienia okołoowulacyjne.. Tak więc w sumie połowę cyklu to są krwawienia. I mimo tego, żaden z lekarzy nawet nie dał mi skierowania na badania.. Niektóre hormony robiłam prywatne. Ale tyle kasy już wydałam, że szkoda gadać Idę 15 lutego do lekarki na NFZ, to może ona coś na to poradzi..
-
Ja samopoczucie dziewczyny? U mnie dalej bóle brzucha a w nocy złapał mnie straszny ból lewej piersi. Czuje się jakby mi ją ktoś obil i zostal wieeelki siniak. Też macie takie odczucia? Maniakalnie robię testy sikane każdego ranka i z dnia na dzień krecha ciemniejsza nie wiem jak doczekam do 11.02 na wizytę
-
Ja jutro bede dzwonic umowic sie na 1 wizyte na przyszly tydzien. To jux bedzie skoncxony 7 tydzien, wiec serduszko badzie. W zasadzie jeszcze chyba test siku powtorze bo robilam 2 tyg temu i od tego czasu nic nie wiem co tam w srodku bo ja z tych co objawow brak.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 09:34
-
baassiia wrote:Do tych ktore strasza, zostawcie to dla siebie i dajcie zyc innym i cieszyc sie ciaza.
Byłam wczoraj u endokrynologa. Na szczescie wyniki nie wymagaja wprowadzenia leków. Kontrola za 2 miesiące. Dostałam skierowanie na wiele badań i usg tarczycy.
Na USG do ginekologa wybieram się w poniedziałek 6 lutego, to bedzie 5t+5d. Może będzie widać zarodek dzidzi -
nick nieaktualnycandela wrote:melonek będzie dobrze
ja tu u siebie w DE nie mam możliwości zrobienia baty. Muszę czekać do pierwszej wizyty a na tą zdecyduję się pewnie dopiero za 3 tyg.
Odnośnie dźwigania to mam jak Pchelkaaa. Synek 10 miesięcy, jeszcze nie chodzi. Staram się ograniczać noszenie ale nie jestem w stanie tego całkowicie wyeliminować.
-
nick nieaktualnyA może by... wrote:Ja już zaczęłam używać wychodząc z założenia że nie zaszkodzi. Na brzuch stosuje palmersa a na piersi krem z soray. Jak ma to dać efekt chociaż jednego mniej rozstępu to warto.
-
Igaa wrote:Candela, widze ze w jestesmy w troche podobnej stuacji, mieszkam w NL i bety nie sprawdzisz. Tez musze czekac do pierwszej wizyty w 6 tygodniu, 6 dniu. Mimo ze ciaza po IUI tak ze myslalam ze mnie wysla na badanie krwi po pozytywnaym tescie ciazowym. Pani w klinice sie tylko bardzo zdziwila kiedy zapytalan czy mam isc na bete bo przeciez mam pozytywny sikaniec. No nic, trzeba czekac.
Pewnie zabrzmi to groteskowo, ale trochę wam tych trudności w zrobieniu bety zazdroszczę. Mam laboratorium przyszpitalne 10 min spacerkiem od domu. Pobranie o 8, wynik przed 12. Koszt jednego badania prywatnie 35 zł.
Codziennie muszę ze sobą walczyć, żeby badań nie powtarzac. Zrobiłam 3 i wg mojego lekarza to absolutnie wystarczy, chociaz jakiś niesamowitych przyrostow bety nie było, tylko takie w normie. Obsesyjne myślenie o tych przyrostach, analizowanie różnych kalkulatorów, wykresów i porównywanie wyników z innymi też do nieczego dobrego nie prowadzi i wywołuje niepotrzebny stres.
Zastanawiam się jak dzielne musiały być nasze babcie i prababcie, które w ogóle nie korzystały z opieki medycznej i diagnostyki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 10:03
-
Igaa wrote:Tez juz zaczelam uzywac, pomyslalam podobnie - jesli ma to cokolwiek pomoc, to dlaczego nie. Narazie testuje Clarins, zobaczymy.
Dla mnie to jest wyjątkowomały problem jak ubieram się w piżamę to smaruje i zajmuje to chwilkę więc bez większego kłopotu. Oby przyniosło efekty. Ja już mam bardzo bolesne piersi i bez stanika nie daję rady stąd też tak szybko zaczęłam smarować, bo mam wrażenie że są takie napięte. Nie będę czekać, aż będą znacząco rosnąć bo wtedy może być za późno. Kiedy myślicie będzie u nas widać brzuszki? Ja tak przeglądalam garderobę i na wiosnę myślę że jakieś spodnie mam które są z niskim stanem takie materiałowe więc może będą ok. Natomiast jak będzie zimno to kiepsko. Bluzki muszę koniecznie kupić. Zresztą stwierdziłam że po ciąży też się przydadzą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 11:28
-
Dziewczyny powiedzcie mi jesli mam grypę czy moge zrobic dzis betę po lekarzu ? Robiłam tylko raz a chętnie zobacZyla bym czy mi jednak wzrasta.. brzuch mnie boli ale to od kaszlu do tego wieczorem strasznie zakul mnie lewy jajnik ze musiałam sie chycic za niego z bólu.. boje sie bo nic nie robiłam ani kolejnych testów sikanych ani kolejnej bety[/link]
-
Jesli chodzi o garderobe to ja doradze, zeby sie nieobkupywac zbytnio w typowo ciazowe bo ja chodzilam w swoich zwyklych, a najwiekszy brzuch mialam w trakie zimy i dalo rade.
Jedyne co to kilka par getrow ciazowych najbardziej lubie te z h&m za 40xl i 2 pary spodni. W zasadzie spodni nie lubialam bo jakos zle sie w nich czulam, no ale na mrozy to nie bylo wyjscia. Po domu getry.
Bluzki to zamist XS-S kupowolam M, albo o luznym fasoni i teraz tez w nich chodze. Jesli chodzi o swetry, marynarki to kupowalam takie bez guzikowe wiec tez do konca spokojnie sie w nie ubieralam.
-
Pierwsze maleństwo wrote:Dziewczyny powiedzcie mi jesli mam grypę czy moge zrobic dzis betę po lekarzu ? Robiłam tylko raz a chętnie zobacZyla bym czy mi jednak wzrasta.. brzuch mnie boli ale to od kaszlu do tego wieczorem strasznie zakul mnie lewy jajnik ze musiałam sie chycic za niego z bólu.. boje sie bo nic nie robiłam ani kolejnych testów sikanych ani kolejnej bety
Jak masz grypę to siedź w domu żebyś sobie nie pogorszyła! Najlepiej wylezec w łóżku . Zdrowia Ci życzę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 10:25
-
A poza tym wg mnie, wiekszosc tych typowo ciazowych ciuchow jest ochydne i nie modne :p z h&m mam 2 t-shirty i one sa z fajnej bawelny z takim miejscem na rosnacy brzuszek i tez spokojnie po ciazy mozna ubrac ale wiekszosc ciuchow to bezksztaltne wory w ktorych czulam sie jak wieloryb :p
Na allegro kupilam 2 bluzki ciazowe rozniar niby S a praktycznie do samego konca byly na mnie.za duze i ogolnie strasznie pogrubialy :p w ogole w nich nie chodzilamWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 10:27
-
Dziewczyny Dziekuje wam bardzo mam nadzieje ze szybko wrócę do zdrówka dzis sobie jednak skocze na ta betę jestem ciekawa czy rośnie jak powinna
Melonek ja za betę tez płace 35zl a jak szlam pierwszy taz byłam przekonana ze około 50zl a tu zaskoczenie ze tylko 35zlAlfa_Centauri lubi tę wiadomość
[/link] -
Alfa_Centauri wrote:Pewnie zabrzmi to groteskowo, ale trochę wam tych trudności w zrobieniu bety zazdroszczę. Mam laboratorium przyszpitalne 10 min spacerkiem od domu. Pobranie o 8, wynik przed 12. Koszt jednego badania prywatnie 35 zł.
Codziennie muszę ze sobą walczyć, żeby badań nie powtarzac. Zrobiłam 3 i wg mojego lekarza to absolutnie wystarczy, chociaz jakiś niesamowitych przyrostow bety nie było, tylko takie w normie. Obsesyjne myślenie o tych przyrostach, analizowanie różnych kalkulatorów, wykresów i porównywanie wyników z innymi też do nieczego dobrego nie prowadzi i wywołuje niepotrzebny stres.
Zastanawiam się jak dzielne musiały być nasze babcie i prababcie, które w ogóle nie korzystały z opieki medycznej i diagnostyki.Alfa_Centauri, patulla lubią tę wiadomość