Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
candela wrote:To widzę, że pierwsze dziecko tak jak ja
teraz myk myk drugie i marzy mi się trzecie ale na ten moment mąż mówi o podwiązaniu jąder
Ja mam dwóch chłopców w domu - 8 i 9 lat. O tą ciążę staramy się już od 2.5 roku . Udało się dzięki invitro . No i będzie kolejna dwójka
Ale też właśnie rozmawialiśmy z moim P. ze po porodzie albo zakładam wkładkę albo on podwiazuje jądra, bo czwórka w domu to już i tak niezły hardcore będzie
dżdżownica, Lola83, Mandalena, Kimmy lubią tę wiadomość
-
triss wrote:Ja mam dwóch chłopców w domu - 8 i 9 lat. O tą ciążę staramy się już od 2.5 roku . Udało się dzięki invitro . No i będzie kolejna dwójka
Ale też właśnie rozmawialiśmy z moim P. ze po porodzie albo zakładam wkładkę albo on podwiazuje jądra, bo czwórka w domu to już i tak niezły hardcore będzie
Witam nowa mamusie z IVFnie będę tu taka osamotniona
triss lubi tę wiadomość
-
Morenadenna wrote:ale są i ludzie którzy wcale nie mają dzieci i tez jest ok ja to rozumiem.Napisalam jedynie,że niesamowita jest więź między rodzeństwem,mimo kłótni itp
zwyczajnie fajnie mieć rodzeństwo:) wiadomo,że jedynakowi krzywda się nie dzieje.
Szczerze ja jestem drugim dzieckiem i całe szczęście, że rodzice zawsze powtarzali mi że bardzo chcianym i kochanym, ale kiedy słyszę, że powinno mieć się dwoje żeby pierwsze miało lepiej i było szczęśliwsze to wydaje mi się, że ta motywacja nie powinna mieć miejsca. Bardzo krzywdzący moim zdaniem jest taki pogląd. Dwójkę powinno się mieć z potrzeby serca i pragnienia miłości a nie by pierwsze miało lepiej.
Zarówno ja jak i mąż mamy rodzeństwo z którym kontakty mamy naprawdę średnie. Ja myślę, że chciałabym mieć drugie bo tak czuję dziś, ale co będzie po pierwszym, jak damy radę finansowo i psychicznie to się okaże. Warunki mamy bardzo dobre zarówno finansowe jak i lokalowe, ale to nie wszystko. Najważniejsze to jest by pragnąć następnego malucha i czuć, że ma się na niego miejsce w sercu. My faktycznie 5 lat od ślubu zwlekaliśmy z ciążą i była to nasza świadoma decyzja. Insynuacji milion co do naszej płodności. Dziś cieszę się, że nie dałam się "namówić: kiedy wszyscy suszyli nam głowy. Nasz maluszek jest wyczekiwany, bardzo kochany i nie czuję, że cokolwiek w związku z tym tracę. Jestem gotowa na jego przyjście i myślę, że lepiej poradzę sobie psychicznie z trudami macierzyństwa niż by miało to miejsce 3-4 lata temu.
Decyzje indywidualne, a tylko miłość dla dziecka powinna być drogowskazem na kolejne.BurzaHormonów, dżdżownica, Treselle lubią tę wiadomość
-
Ja chciałabym mieć więcej niż jedno, ta ciaza jest moją pierwszą, więc jestem w kwestii noworodków zupełnie zielona, po porodzie może się odmienić
A możecie polecić jakieś poradniki dla kobiet w ciąży i po porodzie? Chciałabym sie jak najlepiej przygotować chociaż teoretycznie. Czytam właśnie "w oczekiwaniu na dziecko", ale muszę przyznać, ze jest średni - przede wszystkim dlatego, że osadzony w amerykańskich realiach, więc nie zgadzają się np wątki o opiece medycznej nad przyszłą matką, o badaniach itp. Za to jest poruszone sporo zagadnień dotyczących samopoczucia, diety i ćwiczeń. Ale kupna nie polecam (jest droga), jak już to wypożyczenie lub czytanie w necie. Ja np wydrukowałam:) -
Witam się i ja w ten pochmurny dzień, ale z wielką radością bo wkroczyliśmy z maluchem w 2 trymestr
co do rodzeństwa wydaje mi się, że to indywidualna sprawa każdego z rodziców. Ja mam 4 rodzeństwa i teraz kocham ich nad życie i nie wyobrażam sobie co by było gdyby ich nie było. Kiedyś były dni i lepsze i gorsze, raz się bawiliśmy a po chwili kłótnie i bicia. Za to moja przyjaciółka z którą znam się od 3 roku życia jest jedynaczką i jest z tego powodu zadowolona. Za dzieciaka jak chciała się z kimś pobawić to miała mnie albo inne koleżanki. Znam wiele osób z wielodzietnych rodzin i jedynaków i żadne z nich nie zamieniłoby się miejscami. A to rodzice muszą czuć się na siłach by wychować swoje pociechy
takie oto moje osobiste zdanie. Ja sama chciałabym mieć 2, chyba jeden raz z brzuszkiem i jeden poród mi nie wystarczy:D
-
Morenadenna wrote:otulacz uspokaja dziecko,czuje się jak w brzuchu bo noworodki uwielbiają być scisniete:) mój syn spał w tym do pół roku.poprawil mu się sen,szybko się uspokajal,łagodzilo bóle brzucha . kupiliśmy jak miał 4 tyg i żałuję,że tak późno. nawet bylam kiedyś w pytaniu na sniadanie i o tym mówiłam:)))
OjejTo super, że aż tak pomaga. Właśnie obejrzałam filmik o tym i ten bobo taki ściśnięty u góry a nóżki luźniejsze tak ma być? Ale wyglądał na uspokojonego
-
Agnesqe wrote:Przepraszam, ale co to znaczy, że "mają słabo"???
Brakuje im między innymi towarzystwa, poczucia, że ma się rodzeństwo i w przyszłości można na kogoś liczyć. Nie mówię tego z własnego doświadczenia bo ja mam 4 rodzeństwaAle każdy jedynak, którego znam mówi, że może i czasem fajnie jak rodzice skupiają się tylko na nim ale poza tym to brakuje rodzeństwa i zazdroszczą innym. Mówią, że nawet nie mieli się z kim kłócić w dzieciństwie
Mogłabym jeszcze wiele ich słów napisać ale nie o to chodzi
Decyzja o jednym dziecku jest bardzo indywidualna więc nie ma co wywierać presji.
-
Nieśmiała Patulla super wieści
już kawał czlowiekow macie
Teraz dzieci rosną coraz szybciej, ja już nie mogę się doczekać tego smyrania od wewnątrz. Od dwóch dni kilka razy coś poczulam, ale głowy nie dam że to TOjeśli tak to jakoś mega wcześnie by było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 13:54
patulla lubi tę wiadomość
-
triss wrote:Nieśmiała Patulla super wieści
już kawał czlowiekow macie
Teraz dzieci rosną coraz szybciej, ja już nie mogę się doczekać tego smyrania od wewnątrz. Od dwóch dni kilka razy coś poczulam, ale głowy nie dam że to TOjeśli tak to jakoś mega wcześnie by było
a Kimmy to dopiero będzie miała, kopniaki za kopniakami:D
triss, Kimmy lubią tę wiadomość