WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2017
Odpowiedz

Październikowe mamy 2017

Oceń ten wątek:
  • triss Autorytet
    Postów: 2031 2309

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabisonka wrote:
    Teraz to kopniaki będziesz miała z podwójną mocą:D a Kimmy to dopiero będzie miała, kopniaki za kopniakami:D

    Hahaha u Kimmy jak 12 odnóży zacznie dokazywac to będzie miała bardzo wesoło :D

    Morenadenna lubi tę wiadomość

  • Kimmy Autorytet
    Postów: 831 1148

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    triss wrote:
    Hahaha u Kimmy jak 12 odnóży zacznie dokazywac to będzie miała bardzo wesoło :D
    Nie straszcie :P

    Nadziejastru jak twój piesek? :(

    Gratuluję udanych wizyt :)

    Ja chyba też będę zakładała wkładkę po porodzie bo nie wyobrażam sobie "wpasc" :P. Chociaż tak za 10 lat, jak odchowiemy to całe domowe przedszkole to może, może wtedy jak będziemy mieli jakiekolwiek siły na kolejne dziecko :D.
    Naprawdę cały czas się zastanawiamy dlaczego trafiło akurat na nas :D ja jestem bardziej przerażona niż mąż. Wiem, że kobiety często zwłaszcza na początku nie potrafią się ogarnąć z jednym dzieckiem a co tu powiedzieć o takiej trójce? :O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 15:10

    f5b59272af.png
  • Kimmy Autorytet
    Postów: 831 1148

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkie nowe mamy :)

    My już wszystkie rzeczy mamy w nowo wynajętym mieszkaniu. Teraz tylko najgorsze zostało. Czyli wypakowywanie wszystkich kartonów.

    f5b59272af.png
  • KaroLove Autorytet
    Postów: 1379 546

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my planujemy jeszcze jedno. :) 3 mi się marzy <3

    Gratuluję pomyślnych wizyt i witam sie oczywiście z nowymi mamusiami :)

    Ja o 17:30 wyjeżdżam z domu na badanie....jedziemy do innego miasta. 40 km od nas...Także tego. Wycieczka fajna :D ....mam nadzieję ze z powrotem będę w błogim stanie wracała ;) trzymajcie kciuki :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2017, 15:12

    mhsvqps6xtrui0qr.png
    nzjdvkcblpclr0lc.png
    12t 3w- 6,38cm drugi SYN <3
    17t 4w- 220g, SYN <3
    29.05 badanie połówkowe potwierdzono -SYNUŚ! <3
  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kimmy mysle, ze sama nie bedziesz w stanie sobie poradzic...

    Kupilam detektor tetna angelsound.

    Dziewczyny, ktore juz kupily slyszycie juz tetno?

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • Myszaq Przyjaciółka
    Postów: 84 81

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kimmy potrójne gratulacje i pełen podziw dla Ciebie i męża. Ja miałam przez przez moment podejrzenie ciąży bliźniaczej i pamiętam tylko radość pomieszaną z ogromnym przerażeniem jak to się mówi "życie przeleciało mi przed oczami" ;) A co dopiero mówić trojaczki :) Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.

    Dziewczyny mam do Was takie pytanie, czy miałyście albo macie może jeszcze taką dolegliwość jak takie pojedyncze głośne czknięcia co kilkanaście minut? Nie mogę sobie z tym poradzić i już mnie to do szału doprowadza zwłaszcza jak jestem wśród ludzi, bo nie da się tego pohamować. Marzę o jakimś skutecznym sposobie, żeby się tego pozbyć.

    r5e60m8.png

    ek9ze75.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kimmy, sama to na pewno sobie nie poradzisz. Będziesz mogła liczyć na którąś z babć? I jedno czego Ci najbardziej życzę to, abyś urodziła jak najpóźniej ;)

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • Bella_Bella Autorytet
    Postów: 3366 1723

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 16:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morenadenna wrote:
    tak nóżki są luźno żeby nie uszkodzić stawów biodrowych

    Zapisałam otulacz na liście :) Dzięki za informację ;)

    Morenadenna lubi tę wiadomość

    m3sxskjoa5ll377l.png
    34bwk0s3uvbnlpvu.png
  • suri2016 Autorytet
    Postów: 1217 897

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lola83 wrote:
    Kimmy mysle, ze sama nie bedziesz w stanie sobie poradzic...

    Kupilam detektor tetna angelsound.

    Dziewczyny, ktore juz kupily slyszycie juz tetno?

    ja mam angel sounds :) zaczęłam słuchać tetna jak byłam w 11 tyg + 3 dni. za pierwszym razem nie znalazłam tetna, ale po prostu za wysoko szukałam. za drugim już się udało i od tamtej pory za każdym razem udaje mi się znaleźć, choć teraz jest trochę ciężej, bo dzidzia wędruje trochę w górę brzucha i detektor musi pokonać dodatkowa warstwe tluszczyku ;)

    Lola83 lubi tę wiadomość

    3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
    HSG- prawy jajowód drożny
    Czekamy na córeczkę <3
    7v8rqqmz6q1tpn76.png
  • nadziejastru Autorytet
    Postów: 1099 901

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,

    Trochę mi zeszło z nadrobieniem, cieszę się, że mam w Was wsparcie.

    Mój piesek nadal słabo, od wczoraj się dwoje i troje żeby znaleźć mu kompetentnego weterynarza, z Warszawy jednak odpadł, ponieważ nie miał rzekomo miejsca i ogólnie mógł tylko wczoraj, kiedy by nie było nawet 24h przerwy między 1 a 2 narkozą, więc wolałam nie ryzykować, bo zapłaciłabym tysiaka, a potem by mi powiedział, przykro, psa się nie udało wybudzić... ogólnie był trochę olewczy, więc odpuściłam...

    Dziś mi się udało w końcu znaleźć profesora z Lublina, który się przejął przypadkiem, rozmawialiśmy około pół godziny, powiedział, że przeprowadzimy badanie i ewentualny zabieg w Świdniku, gdzie będzie przy nim również anestezjolog, no i jestem spokojniejsza, aczkolwiek piesek jest dalej słaby, ma zakaz jedzenia i picia, codziennie jestem z nim około 6h na kroplówkach lub dłużej jak są badania, kolejki, przedwczoraj rekord 12h... no i jestem totalnie wyczerpana, dziś zjadłam pierwszy obiad w tym tygodniu u teściowej hehe całkiem przypadkiem, bo dziś poszłam na chwile, powiedzieć co z psem itd. Jadę z nim we wtorek do tego Świdnika, także jeszcze muszę go trochę podtrzymać na tych antybiotykach i kroplówkach... wydałam już majątek, ale w tym przypadku kasa się nie liczy, zaciągnęłabym kredyt, gdyby była taka potrzeba... Najwyżej nie zrobię sobie kuchni, ale to może poczekać :)

    Mąż wraca dopiero na święta, także sama z tym wszystkim jestem i dlatego już padam... tyle się wyryczałam, że już nie mam łez... zwłaszcza wtedy, po tym, co mu zrobili podczas tej narkozy...

    Trzymajcie kciuki :)

    Byłam też wczoraj na szybkiej wizycie u gin, bo nie chciałam psa samego zostawiać na dłużej, niż to konieczne, z dzidziusiem wszystko w porządku, dostałam dalej zwolnienie, torbiel się wchłonęła! Super wiadomość, marker nowotworowy w normie, także już mnie to nie stresuje... TSH tylko znów skoczyło na 2,664, więc mój nowy gin, e-mailowo mi zalecił zwiększyć dawkę Letrox-u z 0,5 tabletki na 1. Także też powinno się unormować. W moczu mi wyszły jakieś szczawiany wapnia, ale w sumie 2 dni przed badaniem, jadłam masę szpinaku więc może to miało wpływ, gin się tym nie przejęła w każdym bądź razie.

    Co do toksoplazmozy, to ja już przechodziłam kiedyś, więc nie zalecał mi gin powtarzania tego badania na razie, robiłam też różyczkę i wyszło, że również ją przechodziłam, chociaż nie pamiętam... IgG 99, IgM 0,07...

    Gratuluję Wam pozytywnych wizyt i witam nowe mamusie :)

    Pampcia lubi tę wiadomość

    201710081562.png
    <3 Julianek
    bfaregz2wr08gt7m.png
    01.04.2016r. Aniołek 12tydz [*] a myślałam, że robisz Mamusi Prima Aprilis... :(
  • Lola83 Autorytet
    Postów: 1227 839

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nadziejastru wrote:
    Cześć dziewczyny,

    Trochę mi zeszło z nadrobieniem, cieszę się, że mam w Was wsparcie.

    Mój piesek nadal słabo, od wczoraj się dwoje i troje żeby znaleźć mu kompetentnego weterynarza, z Warszawy jednak odpadł, ponieważ nie miał rzekomo miejsca i ogólnie mógł tylko wczoraj, kiedy by nie było nawet 24h przerwy między 1 a 2 narkozą, więc wolałam nie ryzykować, bo zapłaciłabym tysiaka, a potem by mi powiedział, przykro, psa się nie udało wybudzić... ogólnie był trochę olewczy, więc odpuściłam...

    Dziś mi się udało w końcu znaleźć profesora z Lublina, który się przejął przypadkiem, rozmawialiśmy około pół godziny, powiedział, że przeprowadzimy badanie i ewentualny zabieg w Świdniku, gdzie będzie przy nim również anestezjolog, no i jestem spokojniejsza, aczkolwiek piesek jest dalej słaby, ma zakaz jedzenia i picia, codziennie jestem z nim około 6h na kroplówkach lub dłużej jak są badania, kolejki, przedwczoraj rekord 12h... no i jestem totalnie wyczerpana, dziś zjadłam pierwszy obiad w tym tygodniu u teściowej hehe całkiem przypadkiem, bo dziś poszłam na chwile, powiedzieć co z psem itd. Jadę z nim we wtorek do tego Świdnika, także jeszcze muszę go trochę podtrzymać na tych antybiotykach i kroplówkach... wydałam już majątek, ale w tym przypadku kasa się nie liczy, zaciągnęłabym kredyt, gdyby była taka potrzeba... Najwyżej nie zrobię sobie kuchni, ale to może poczekać :)

    Mąż wraca dopiero na święta, także sama z tym wszystkim jestem i dlatego już padam... tyle się wyryczałam, że już nie mam łez... zwłaszcza wtedy, po tym, co mu zrobili podczas tej narkozy...

    Trzymajcie kciuki :)

    Byłam też wczoraj na szybkiej wizycie u gin, bo nie chciałam psa samego zostawiać na dłużej, niż to konieczne, z dzidziusiem wszystko w porządku, dostałam dalej zwolnienie, torbiel się wchłonęła! Super wiadomość, marker nowotworowy w normie, także już mnie to nie stresuje... TSH tylko znów skoczyło na 2,664, więc mój nowy gin, e-mailowo mi zalecił zwiększyć dawkę Letrox-u z 0,5 tabletki na 1. Także też powinno się unormować. W moczu mi wyszły jakieś szczawiany wapnia, ale w sumie 2 dni przed badaniem, jadłam masę szpinaku więc może to miało wpływ, gin się tym nie przejęła w każdym bądź razie.

    Co do toksoplazmozy, to ja już przechodziłam kiedyś, więc nie zalecał mi gin powtarzania tego badania na razie, robiłam też różyczkę i wyszło, że również ją przechodziłam, chociaż nie pamiętam... IgG 99, IgM 0,07...

    Gratuluję Wam pozytywnych wizyt i witam nowe mamusie :)[/QUOTE

    trzymam kciuki za psa! ma szczescie, ze ma taka pania jak Ty!

    Piotruś
    ganndqk37mzflpnc.png
    Helenka
    rolodf9hpum40ef3.png
  • Pampcia Autorytet
    Postów: 355 255

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LUBIĘ za Twoje wyniki, za blondyna trzymam dalej kciuki, ale z taką Pancią musi byc dobrze! :)

    nadziejastru lubi tę wiadomość

    f2w3dqk3604phf94.png
  • Natikka123 Autorytet
    Postów: 1702 1103

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 18:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadziejasru

    Cieszę się że u maleństwa wszystko dobrze :-)
    Szczawianami się nie martw u męża też teraz wyszło na okresowych to lekarka powiedziała by tym się w ogóle nie przejmował.
    Uważaj i dbaj o siebie. Staraj się choć trochę odpocząć.
    A teściowie albo ktoś z rodziny nie może z tobą pojeździć z psem? Chociaż trochę może by ci łatwiej było.
    Bo piesek to jak dziecko u nas też i nie ma co oszczędzać i trzeba walczyć.
    Tylko pamiętaj o sobie.

    nadziejastru lubi tę wiadomość

    09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
    09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
    10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
    02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie

    Potwierdzone:
    Niedoczynność tarczycy
    Insulinoopornosc
    Niski progesteron
    Pai homo
    Mthfr herero
    MTHFR C 677 hetero
    24.08.2020 wizyta u genetyka

    Leki:
    Eutyrox 75
    Metformax 2x500
    Kwas foliowy allines
    Femibion 0
    D3 2000
    Selen
    Berberyna
  • nadziejastru Autorytet
    Postów: 1099 901

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na miejscu w Lublinie mi na pewno pomogą koledzy, w razie, żeby przenieść psa itd., no a teściowie to trochę schorowani to nie bardzo, a mój tata pracuje i nie ma jak urlopu dostać kolejnego, dziś wziął, bo mieliśmy do tej Wawy jechać, no ale nie wypaliło...

    Czasem, my kobiety musimy sobie radzić same! :)

    201710081562.png
    <3 Julianek
    bfaregz2wr08gt7m.png
    01.04.2016r. Aniołek 12tydz [*] a myślałam, że robisz Mamusi Prima Aprilis... :(
  • Nieśmiała Autorytet
    Postów: 1042 1000

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wogóle to wcześniej po wizycie musialam ochłonąć, więc teraz spróbuję napisać co nieco wiecej.
    Wiec tak, dzidzia ma 5,95cm, dwie rączki i nóżki.
    Całe usg tak szalało, że mam tylko zdjęcie tylu plecków i głowy.
    Gin pobrał mi cytologię, bolało :-/ uprzedzał o krwawieniu przypominającym mały okres. I od razu po Usg faktycznie cały kondom od sondy był we krwi. Teraz też jeszcze lekko krwawie. Mowil że tak może być do 2-3 dni :-/
    Dobrze że mnie uprzedził, bo bym zawału chyba dostała.
    Poza tym wypisał mi gyno femidazol żeby ta ranka po cytologii się zagoiła, no i mam anemie, więc dostałam tardyferon.
    Mowiłam mu o bólach głowy, polecił smarowanie skroni amolem.
    Kupiłam, posmarowałam, już nie boli. Nie wiem na ile zadziałał amol a na ile moja psychika ale dziala i nie boli :-) tylko zapomnialam zapytać czy mogę ten amol tak bezkarnie codziennie czy tylko doraźnie...
    Poza tym chyba się zapiszę na prywatne usg z oceną nt, bo moj gin tego nie sprawdził. Powiedział tylko, że wsxystko w porządku.

    Uff, ale się rozpisałam..

    age.png
  • Bella_Bella Autorytet
    Postów: 3366 1723

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieśmiała wrote:
    Wogóle to wcześniej po wizycie musialam ochłonąć, więc teraz spróbuję napisać co nieco wiecej.
    Wiec tak, dzidzia ma 5,95cm, dwie rączki i nóżki.
    Całe usg tak szalało, że mam tylko zdjęcie tylu plecków i głowy.
    Gin pobrał mi cytologię, bolało :-/ uprzedzał o krwawieniu przypominającym mały okres. I od razu po Usg faktycznie cały kondom od sondy był we krwi. Teraz też jeszcze lekko krwawie. Mowil że tak może być do 2-3 dni :-/
    Dobrze że mnie uprzedził, bo bym zawału chyba dostała.
    Poza tym wypisał mi gyno femidazol żeby ta ranka po cytologii się zagoiła, no i mam anemie, więc dostałam tardyferon.
    Mowiłam mu o bólach głowy, polecił smarowanie skroni amolem.
    Kupiłam, posmarowałam, już nie boli. Nie wiem na ile zadziałał amol a na ile moja psychika ale dziala i nie boli :-) tylko zapomnialam zapytać czy mogę ten amol tak bezkarnie codziennie czy tylko doraźnie...
    Poza tym chyba się zapiszę na prywatne usg z oceną nt, bo moj gin tego nie sprawdził. Powiedział tylko, że wsxystko w porządku.

    Uff, ale się rozpisałam..

    Zapisz się jak najszybciej bo to do 13tc+6 można zrobić. A dlaczego usg wykonuje nadal dopochwowo a nie przez brzuch? Co do plamien po cytologi to co prawda ja nie miałam ale moja gin też uprzedzala że mogą być.

    m3sxskjoa5ll377l.png
    34bwk0s3uvbnlpvu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo dziwne z tą cytologią, ja miałam robione i żadnego krwawienia, nie miałam ;/ Nigdy w życiu, ani przed ciążą ani po... Kiedyś mamaginekolog mówiła, że prawidłowo pobrana cytologia, nie powinna powodować żadnego krwawienia... Ale widocznie, gdzieś coś się nadwyrenżyło ;)

  • Nieśmiała Autorytet
    Postów: 1042 1000

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella_Bella wrote:
    Zapisz się jak najszybciej bo to do 13tc+6 można zrobić. A dlaczego usg wykonuje nadal dopochwowo a nie przez brzuch? Co do plamien po cytologi to co prawda ja nie miałam ale moja gin też uprzedzala że mogą być.
    Robił dopochwowo usg, żeby mi pokazać że nic nie zrobił z szyjką podczas pobierania cytologii, że od wewnatrz id strony dzidzi nic się nie dzieje na tej szyjce, isprawdAł czy lozysko nie jest za nisko

    age.png
  • Nieśmiała Autorytet
    Postów: 1042 1000

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnesqe wrote:
    Bardzo dziwne z tą cytologią, ja miałam robione i żadnego krwawienia, nie miałam ;/ Nigdy w życiu, ani przed ciążą ani po... Kiedyś mamaginekolog mówiła, że prawidłowo pobrana cytologia, nie powinna powodować żadnego krwawienia... Ale widocznie, gdzieś coś się nadwyrenżyło ;)
    Jak miałam robione cytologie przed ciążą tobteż nigdy nic się nie działo. A w ciąży teraz jest jednak wszystko bardziej okrwione i delikatne.

    age.png
  • krisi Ekspertka
    Postów: 403 91

    Wysłany: 7 kwietnia 2017, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wy o badaniach a ja walczę żeby mi ktoś zrobił prenatalne bo nigdzie nie ma miejsc. Żałosne to trochę bo niby mi się należy i co z tego.

    My zawsze chcieliśmy liczną rodzinę ale niewierzylismy że to się uda. Z każdym był problem. A ta ciąża dla nas niezrozumiała. Nie w dni płodne z prezerwatywą problemami z zajście a w ciąży. Ponieważ dzieci kochamy i mamy ogrom sił to podołamy. Tylko musielismy sie z tym oswoić bo po tylu latach staran wpadka jest śmieszna. I to w czwartej ciąży.
    Mąż jest jedynakiem i zawsze mówił że niezrobi tego swojej corce (była pierwsza). Bardzo chciał rodzeństwo i jak patrzy jak bawią się nasze dzieci to mówi że im zazdrości.
    Mogę na pewno napisać że taki dom jest wesoły i na pewno nie jest nudnie.
    Przykro mi zawsze jak ktoś nie ma dzieci bo nimoże. Akceptuję każde wybory ludzi bo nie każdy jest chętny do macierzyństwa a na pewno nie do licznej rodziny bo to etat na całą dobę i z niespodziankami. Moja córka jest chora i ogarniecie tego głową też nie było proste.


    Niestety wkładką i tabsy u mnie odpadają i jestem przerażona bo już wiem że nie ma maetody 100%. Namawiam m żeby zadziałal on ale boi się.

    Córka 08.05.2009
    Syn 25.03.2012
    k0kdgu9r9ot69ark.png
    km5sk6nlfrr866kp.png
‹‹ 529 530 531 532 533 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Foliany - niezbędny składnik dla kobiet starających się o dziecko i kobiet w ciąży

Niewątpliwie kwas foliowy jest jednym z najważniejszych składników dla przyszłej Mamy. Dlaczego suplementacja kwasem foliowym, a właściwie jego aktywnymi formami (folianami) jest tak istotna? Jaką rolę odgrywa kwas foliowy? 

CZYTAJ WIĘCEJ