Październikowe mamy 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do tych miesięcy ciąży to ja przyzwyczaiłam się do liczenia w tygodniach i jak ktoś mnie pyta który to już miesiąc to muszę się dłużej zastanowić i to policzyć
łatwiej mi w tygodniach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2017, 15:19
-
Ja liczę to od pierwszego dnia ostatniej miesiączki tak mi gin mówiła i tak robie.
A piąty miesiąc zaczyna się u mnie równo 1 maja co wypada na 17 t 0 d. I tego się trzymam.
Też nie gole się całkiem na zero zawsze coś tam zostawiam. I też sobie nie wyobrażam tego przed porodem jak dam radę.
Ja byłam do tego stopnia uzależniona od słodkiego że jak nie zjadłam nic to mi słabo było aż.
Potem wyszło że mam hiperinsulinizm i od tego czasu się pilnuje i jem bardzo rzadko słodkie. Jakieś święta imieniny i czasem kawałek ciasta w niedzielę.
09.2016 poronienie samoistne 7 tydzień
09.2017 2630 g 48 cm szczęścia Amelka ❤
10.2019 ciąża obumarla 8 tydzień lyzeczkowanie
02.2020 ciąża obumarla 10 tydzien lyzeczkowanie
Potwierdzone:
Niedoczynność tarczycy
Insulinoopornosc
Niski progesteron
Pai homo
Mthfr herero
MTHFR C 677 hetero
24.08.2020 wizyta u genetyka
Leki:
Eutyrox 75
Metformax 2x500
Kwas foliowy allines
Femibion 0
D3 2000
Selen
Berberyna -
Hej Dziewczyny,
Tak Was podczytuje, ale u mnie takie niespodziewajki ciągle, że ciężko nadrobić. Od wt do czw byłam w szpitalu znowu. Z niedzieli na poniedziałek krwotok i we wtorek powtórka. Gin skierował do szpitala. Po konsultacji hematologicznej zdecydowali, że odstawiają mi Clexane bo idzie u mnie wszystko w kierunku krwotocznym. Do tego ciągłe krwiaki. Nawet nie mają szansy się "zagoić". Więc kolorowe Święta i wg ciągle coś.
Co do słodyczy to heh.. Małż mi je dosłownie wciska i wydziela co mam zjeść, bo nie jem w ogóle cukru i słodyczy, a mam strasznie niskie ciśnienie, nie tyje no i ciągle leżę. A zauważyłam, że faktycznie po zjedzeniu wafelka czekoladowego moje samopoczucie się polepsza. Ale co z tego jak ja nie mam dosłownie ochoty na słodycze. Istnieją dla mnie tylko P O M I D O R Y w każdej postaci i ser twarogowy heheh:-P
Od rana na stoliku leży moja porcja słodkości na dziś haha - Bounty Trio. Jakoś go raczej omijam. Ale litr soku pomidorowego już wypiłamWiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2017, 15:44
początek starań 12.2015
06.2016 💔👼
11.2016 💔👼
06.02.2017 ⏸️
08.10.2017 👸💜 38+4 CC (3480g/53cm)
25.06.2021 ⏸️
17.02.2022 👶💙 37+3 CC (3240g/55cm) -
Jak u Was kompletowanie wyprawki ciuchowej? ja ostatnio przeglądnęłam strych i nie wiem iedy, ale już kupiłam sporo :p trochę uniwersalnych mam po córce (teraz chłopczyk). Stwierdziłam, ze absolutnie nic już nie kupuje bo jeszcze z prezentów na pewno coś wpadnie
Jedyne co to muszę kupic pościele i kołderkę do kołyski na kołeczkach bo starą używam dla córci, która juz śpi w łóżeczku. Może jakiś kocyk z dedykacją ale to po porodzie. i pewnie coś do gondoli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2017, 15:48
-
Ja tez zastanawiam się czy nie mam czasem za twardego brzuszka, ale wydaje mi się że tendencje do tego mam wieczorem. Teraz jest chyba ok, nie jest taki mięciutki jak kiedy było tam samo sadelko, no ale przecież w środku jest dzidzia. Chyba nawet bym na to nie zwróciła uwagi gdybyście nie poruszyly tematu.
Ja nie mam jeszcze nic dla dzieciatka, jeszcze długa droga przed nami, nie chce się spieszyć. Dopiero dla siebie kupiłam ciuchy ciążowe - 2 pary leginsów i stanik, ale to pewnie dlatego, ze akurat była ta akcja w lidlu, tak to może bym się jeszcze wstrzymała. Chociaż brzuszek chyba wreszcie zaczął rosnac, bluzki się zrobiły bardziej opięte, ale na ciąże dalej nie wyglądam
-
nick nieaktualny
-
Ja tak jak Bella, po jednym poronieniu zatrzymanym + zabieg i szyjka zamknięta...
Co do słodyczy, ja normalnie zjadam całą czekoladę, jak mnie najdzie ochotaa teraz tak nie mam, wolę takie normalne jedzenie, najlepiej kanapki
Teraz jemy chińczyka
Co do wyprawki to trochę kupiłam, a teraz już czekam na później, od czerwca będę szaleć -
Ja do wyprawki jeszcze nic nie kupowałam, czekam na info o płci.Na pewno wielkich zakupów nie będę robić, bo część rzeczy będzie po synku.Jeśli trafi nam się dziewczynka to na pewno dokupię jakieś ubranka, ale nie będę przesadzać, bo za pierwszym razem zaszalałam z ciuszkami, do tego doszły właśnie prezenty i wiele z tych rzeczy było nieużywanych albo użytych tylko kilkukrotnie.Kupię łóżeczko, pościele, kocyki, okrycia kąpielowe i oczywiście artykuły higieniczne, butelki, smoczki i chyba tyle
Ależ mi mój pierworodny daje dzisiaj popalić.W takie dni zastanawiam się jak dam radę z dwójką takich urwisów. -
Barbie24 wrote:Ja do wyprawki jeszcze nic nie kupowałam, czekam na info o płci.Na pewno wielkich zakupów nie będę robić, bo część rzeczy będzie po synku.Jeśli trafi nam się dziewczynka to na pewno dokupię jakieś ubranka, ale nie będę przesadzać, bo za pierwszym razem zaszalałam z ciuszkami, do tego doszły właśnie prezenty i wiele z tych rzeczy było nieużywanych albo użytych tylko kilkukrotnie.Kupię łóżeczko, pościele, kocyki, okrycia kąpielowe i oczywiście artykuły higieniczne, butelki, smoczki i chyba tyle
Ależ mi mój pierworodny daje dzisiaj popalić.W takie dni zastanawiam się jak dam radę z dwójką takich urwisów.dzis tata duzo sie zajmuje bo mnie deprecha zlapala I wczoraj az sobie pochlipalam bo taka bezsilnosc czasem
-
baassiia wrote:A ile ma synek? Moja juz pisalam ze osyatnio tez mi daje w kosc nie chce jesc, zasypiac
dzis tata duzo sie zajmuje bo mnie deprecha zlapala I wczoraj az sobie pochlipalam bo taka bezsilnosc czasem
Za kilka dni skończy 19 miesięcy.Mój straszny buntownik się zrobił, musi być tak jak on chce, bo inaczej jest okropny płacz jakby mu się najgorsza krzywda działa.Nawet bić nas ostatnio próbuje, co mnie doprowadza do szału, bo zawsze za cel obiera sobie twarz albo ciągnie za włosy, a już trochę siły ma.Nie wiem tylko skąd mu takie rzeczy do głowy przychodzą, bo agresji nie doświadcza i nie widuje.Są dni, że jest super, dużo rozumie i potrafi, ale też ta jego bystrość powoduje, że trudno go oszukać czy odwrócić uwagę.Dzisiaj mamy taki trudny dzień, bo się nie wyspał.Nasza noc trwała 5,5 godziny...Później po kilku godzinach walki o drzemkę usnął na 2,5 godziny i wstał w jeszcze gorszym nastroju, a jesteśmy dziś sami, więc jest ciężko.
Oby do wieczora -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny