Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Trochę wam zazdroszczę chodzenia do tej pracy 🙈 ale nawet nie chcąc być na L4 muszę na nim byc dla bezpieczeństwa swojego i dziecka 🤷 chętnie bym trochę popracowała, bo poprzednia ciąża i macierzyński to prawie 2 lata w domu. Ale jestem pielęgniarką z intensywnej terapii, więc teraz w czasie covida praca w takich warunkach w trybie dyzurowym odpada, w ogóle moim środowisku medykow każda kobieta w ciąży od pierwszych dni idzie na zwolnienie

-
Ja w poprzedniej ciąży pracowałam do końca 8 miesiąca ale w tym. Może Maks do końca maja po prostu nie mam już sil i checi
Pracy po porodzie będę szukać pewnie jak maluch skończy rok albo i później. Wiadomo na 3-4 godziny można pracowac ja ma. Kilka miesięcy ale tak po 8-10 godzin w życiu bym się po porodzie nie zdecydowała bo to najpiękniejsze dni z dziydziusiem w domu więc. Jak zadowalam jak mój syn poszedł do żłobka ja wróciłam do pracy i On cały czas chorował mama mi pomagała ja też mam pracę popołudniowa to go nie widziałam co drugi dzień bardzo tego zalowalam że tak zrobiłam w moim przypadku nie powtórzyłambym tego. Co. Innego jak praca po kilka godzin albo jak dziecko skończy Rok np ze popołudnia się spędza z nim ale właśnie po moim synu wiem że pewnych chwil niestety nie nadrobię i tego bardzo żałuję praca praca ale myślę że rodzina najważniejsza. Wiadomo jak ktoś ma. Możliwość wyrwania się na kilka h to super sprawa ale żeby tak poświęcić się jak ja dla. Pracy malucha drugi raz tego błędu bym nie popełniła.

-
Ja licze dokladnie tak samo.Angelka93 wrote:Co do tygodni to ja mówię tak jak pokazuje mi aplikacja czyli teraz że jestem w 12 tygodniu. Jedynie u lekarza mówię dokładnie jak jestZ mezem albo mama. Tak jak piszesz, kazdy ma sytuacje jaka ma i kazdy bedzie wychowywal dziecko jak uwaza za stosowne.szczesciara30 wrote:A z kim maleństwo zostawisz?
nie Eddie Ci żal zostawiać malucha 
meraja90 lubi tę wiadomość

PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2
+ encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3
+ atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3
+ accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
nick nieaktualny
-
Były bóle ale bardziej skurcze - macica się spisała. Gin stwierdził że te bóle mogły być od krwiaka.Miluu wrote:Gosia, czy Ty miałaś takie bóle brzucha w 10/11tc? Dobrze kojarzę? Mnie dzisiaj kluje mocno jakby w pachwinach...
Ale to nie było kłucie. Kłucie mam od wczoraj jak kicham 🤷♀️ -
nick nieaktualnySpokojnie, oddychaj, nie denerwuj się, zadzeon do gina i opowiedz o sytuacji. Teraz mogłaby być mniej więcej miesiączka? A może przez to, że macica się rozciąga coś się uszkodziło. Gdybam, ale wierzę,że wszystko jest ok, niedawno byłaś u lekarza i było w porządku z maluchem.
-
Będzie dobrze, na wizycie było wszystko ok, trzymaj sięGosia9 wrote:Dziewczyny byłam w toalecie i poleciał skrzyp krwi i jest delikatne krwawienie. Położyłam się chwilę ale jak nie minie zaraz to chyba umrę na zawał 😭
Daje sobie chwilkę na obserwację i będę dzwoniła albo pisała do mojego gin co robić. 😭 -
Nie do końca ufam tej gin u której byłam. Nie widziała krwiaka. Sprzęt ma kiepski i humor też dziś miała kiepski.
Z tego krwiaka co był lekarz mówił że nie powinno być krwawienia ewentualnie bardzo delikatne i brązowe. A tu skrzep i czerwona krew. Muszę się chwilę z tym przespać i się uspokoić 😔 -
nick nieaktualny
-
Jezu dziewczyny... trochę pobolewal mnie brzuch i nagle zaczęłam plamić... na brązowo... dzwoniłam do lekarza ale nie odbierał, wsiadłam w samochód i stwierdziłam ze pojadę do szpitala jednak w międzyczasie oddzwonił i kazał zawrócić. Przyjmie mnie jutro przed pacjentami a do tego czasu mam leżeć ... ze względu na torbiele biore duphaston i mam nadal brać.
Jestem potwornie przerażona... -
nick nieaktualny
-
Miluu wrote:Boziu....co to za dzień dzisiaj...jakieś przesilenie czy co?! 😳
Hopeful jak się teraz czujesz? Może to z torbieli?
Popieram że chyba jakieś przesilenie - ja co prawda nie plamie, ale ból brzucha i głowy nie daje mi dzisiaj funkcjonować
Ania ❤ ur. 27.09.2021
12.2015 💔 7tc 01.2020 💔 10tc
mutacja MTHFR, PAI1
"Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." -
A zaciskasz zęby lub zgrzytasz zębami w nocy (zapytaj drugiej połowy)? Mogą to być równie dobrze bóle napięciowe- takie uporczywe ćmienie po nocy może się manifestować przy zagryzaniu zębów. Odwiedź na wszelki wypadek stomatologa- jeśli hipoteza się sprawdzi, to warto pomyśleć o szynie relaksacyjnej:) Btw relaksacyjne techniki oddychania tez nie zaszkodząMichaLina wrote:Dziewczyny ..pomóżcie bo oszaleje. Od kilku dni zasypiam i budzę się z bólem głowy. Nie jest potężny ale takie ćmienie, ociężałość całej głowy... Jakbym była niewyspana, albo spała za długo. Tylko trochę mi lepiej na spacerach.
Nie chcę ciągle brać paracetamolu ale jestem już tym zmęczona.... Jak mogę się ulżyć? 🙄
Zastanawiam się czy to może mieć związek z ciążą. Ja przed ciążą nie mogłam brać tabletek antykoncepcyjnych bo bolała mnie od nich głowa. Po odstawieniu, wszystko wracało do normy. Nawet rezonans miałam 5 lat temu i wszystko było ok. Może to od hormonów? Wiecie, pewnie podobne przyjmowałam w postaci tabletek co teraz mi wairuja w organizmie
Ostatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/







