Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też mam mieć CC i też się trochę obawiam. Do Krakowa, w którym chcę rodzić mam około 45-70 minut drogi w zależności od korków i boję się że jak akacja zacznie się wcześniej to zwyczajnie nie będę jechać godzinę. Tu gdzie mieszkam jest szpital, wiem że robią CC ale czy mi zrobią jak się pojawię ? Nie wiem, muszę pogadać z neurologiem, powiedzieć jak to wygląda i zapytać czy mogłabym dostać jedno zaświadczenie więcej, albo jakąś podkładkę żeby nie było sytuacji, w której później mi ktoś powie, że nie zrobi ...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 08:51
-
Junjul wrote:Nie sprawdzałam na centylach, na ostatniej wizycie wedlug pomiarów wychodzi na dwa tygodnie starszą. Z tym, że ja też do tych pomiarów się nie przywiązuje, przy pierwszym dziecku raz wychodziło że jest duże, raz że małe a ostatecznie ważyła niewiele ponad 3 kg czyli dla mnie optymalnie 🙂 liczę, że i druga będzie podobnie ważyć. Mi pomiar na czczo super i po godzinie też dopiero po dwóch jest przy granicy normy 🙂
-
Mojej wczoraj tak zmierzył, że głowa wychodzi na 32+4 a było 28+0 🤣 normalnie bym się tym martwiła, ale na prenatalnych w szpitalu i u drugiej lekarki zawsze wychodzi w normach, więc myślę że ten doktorek coś źle mierzy 😉
Dlatego się za bardzo nie przywiązuje do tej wagi 1429g, myślę że ma mniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 10:33
-
Filcek wrote:Ja też mam mieć CC i też się trochę obawiam. Do Krakowa, w którym chcę rodzić mam około 45-70 minut drogi w zależności od korków i boję się że jak akacja zacznie się wcześniej to zwyczajnie nie będę jechać godzinę. Tu gdzie mieszkam jest szpital, wiem że robią CC ale czy mi zrobią jak się pojawię ? Nie wiem, muszę pogadać z neurologiem, powiedzieć jak to wygląda i zapytać czy mogłabym dostać jedno zaświadczenie więcej, albo jakąś podkładkę żeby nie było sytuacji, w której później mi ktoś powie, że nie zrobi ...
Ja tez się boję, że w razie czego nie zdążę, bo mam około 1h do szpitala, w którym zamierzam rodzić i stamtąd jest mój lekarz prowadzący, a też muszę mieć CC. Dlatego modlę się i robię wszystko żeby dotrwać spokojnie do terminu cesarki, ale jak będzie to nie wie nikt🙄 do szpitala w moim mieście nawet nie jadę, choćby nie wiem co.
Tyle obaw z tym związanych... oby poszło wszystko po naszej myśli🙏🍀
To moja pierwsza ciąża i kompletnie nie wiem jak np wyglądają skurcze, które nie zwiastują jeszcze porodu, a jak te, przy których trzeba już wsiadać i cisnąć do szpitala. I tego tez się boję.. że będę panikować i jechać, a to będą skurcze do ogarnięcia w domu lub odwrotnie: będę chciała ogarniać w domu skurcze, które będą już sygnalizować poród🤷♀️ -
Jane789, ja mam tak samo.. boję się, że nie będę potrafiła tych skurczy rozróżnić.. do szpitala mam około 25 km. Boję się też, że narzeczony nie zdąży, że będzie w trasie. Albo że będę sama w domu i nie będzie miał kto ze mną jechać 😑 panikuj coraz bardziej, im bliżej tym coraz częściej się zastanawiam jak to będzie wyglądać i czy sobie poradzę.👶Wikusia 💕 21.10.2021
-
Bardzo podziwiam babki, które się takimi rzeczami nie przejmują i żyją z dnia na dzień. Jak widzę niektóre zdjęcia znajomych w 9 miesiącu ciąży nad morzem (7h drogi od nas) to się zastanawiam jak?!?! 😂 ja się modlę żeby dotrwać do tego 9 miesiąca, a jak już dotrwam to będę siedzieć na walizkach jak kura na grzędzie i grzecznie czekać na termin cesarki🙈
-
Patka, Jane, nie stresujcie się. Istnieją objawy porodu, które pojawiają się nawet 2 tygodnie wcześniej, trzeba się uważnie obserwować. Na szkole rodzenia położna mówiła, że są to:
- obniżenie brzucha (dziecko się obniża, a więc oprócz widocznej zmiany wysokości brzucha możecie poczuć, że lepiej Wam się oddycha i znów zaczniecie biegać do toalety co pięć sekund)
- skurcze przepowiadające już pewnie macie, a od skurczy właściwych można je odróżnić tym, że nie są regularne (jak pojawia się jakakolwiek wyczuwalna regularność i narastanie, to w Waszym przypadku dobrze kierować się do szpitala)
- odejście czopa (bywa, że odchodzi długo przed porodem, ale znów w Waszym przypadku dobrze od razu kierować się na cc- najwyżej okaże się, że to jeszcze nie czas)
To oczywiście tylko teoretyzowanie, powtarzam co mówili nam na szkole rodzenia. Ja w ciąży też pierwszy raz.Tyle potrafię wypisać z pamięci, jak znajdę notatki i będzie coś jeszcze to dopiszę.
Filcek, jane789, Patka95 lubią tę wiadomość
🧒🏼 26.10.2021
👦🏼 02.10.2023
👶🏻 14.07.2025 -
Też moja pierwsza ciąża, mam nadzieję, że nie przegapię początków porodu jakby miał zacząć się wcześniej 😂 skurcze przepowiadające mam, są nieregularne i faktycznie niezbyt bolesne. Łożysko na przedniej ścianie więc też sporo amortyzuje, ale liczę na to, że takie regularne skurcze czy odejście wód mnie ominą i spokojnie dotrwam do terminu CC
cóż, nie da się wszystkiego przewidzieć. Też powoli dopada mnie jakiś tam stres, ale staram się myśleć pozytywnie
-
Praskovia ma rację, porodu nie da się pomylić z czymś innym 🙂 pomijając wszelkie symptomy, ja z pierwszym dzieckiem to w dzień porodu od rana miałam plamienie, później lekkie krwawienie i skurcze jak na okres, takie ćmiaco-bolace, na początku lekkie a później coraz mocniej odczuwalne i coraz częstsze. Od razu wiedziałam że to ten dzień, może dlatego, że nigdy wcześniej w ciąży nie miałam bolesnych i regularnych skurczy 😉 w każdym razie długo to trwało i cały dzień jeszcze sobie oglądałam filmy, czekałam na rozwój akcji 😉
Praskovia, jane789, Filcek lubią tę wiadomość
-
Nie pomylicie, u mnie 1 poród odejście wód 2 poród skurcze i rerio odroznicie je od przepowiadających. To się czuje. Ja już prawie pokoik skończony jeszcze posprzątać poukładać ale zostawię na jutro bo już czuję zmęczenie.
Filcek lubi tę wiadomość
-
Ja się nie zgodzę, ze porodu nie można przegapić. Poprzednio miałam wywoływany, skurczy, które powodowały rozwarcie nie czułam w ogóle. Jak poczułam pierwszy silniejszy skurcz to poprosiłam o znieczulenie, zasnęłam i obudziły mnie dopiero parte 🙈tych faktycznie nie dało się przegapić, ale trwały z 20 min? Ogólnie od 1 skurczu, który poczułam do porodu minęła godzina. Jakbym była w domu to bym nie dojechała do szpitala 🤷♀️Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
zozo wrote:Dziewczyny które mają zalecone leżeć, jak to u Was wygląda? Leżycie na bokach czy na półsiedząco opierając się o plecy?
Ja mam zalecone leżenie od 13tc. Na początku leżałam plackiem, na płasko raz na jednym raz na drugim boku. Ale przyszedł czas kiedy nie dawałam już rady tak leżeć 24h. Teraz w ciągu dnia raczej pozycja półsiedząca, z mnóstwem miękkich poduszek itd, ale i tak nie wyrabiam. W dodatku jestem w sytuacji gdzie w 3 miejscach w kręgosłupie wypadł mi dysk i zaczynaja się te miejsca odzywać, nogi rwą od leżenia. Ciężko ogólnie. Cały czas sobie mowię „jak już tyle wytrwałaś to jeszcze te kilka tygodni dasz radę”🙂 ale co sobie ponarzekam to sobie ponarzekam😅
A jeszcze odnośnie leżenia.. Jak śpicie? Ja jak się położę na boku to mam wrażenie, że przyciskam mocno ten brzuch do materaca i dziecko to odczuwa🙈 -
Ja leżę różnie prawy, lewy bok, czasem na plecach ale tylko chwilę tak mogę bo mały kopie. Fizjo mi mówiła że można leżeć na lewym i prawym boku o ile nie robi się słabo. Można sobie podkładać coś pod brzuch na wysokości pępka lub wyżej jeśli skóra ciągnie. Można tez wkaldac poduszkę między kolana-uda dla rozluźnienia miednicy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 20:45
Czekamy na Ciebie 💗
04.02.2021- ⏸, 11 dpo 💗
-
zozo wrote:Jane pewnie że dasz radę, ja nie leże tak długo jak Ty a też odczuwam skutki, gorzej z hemoroidami, z refluksem, nogi ociężałe, ciało jak flak. Nie wiem jak wrócę do formy.
Tez się boję tego powrotu do formy... Chociaż przyznam szczerze, że jak na początku ciąży usłyszałam, że muszę do końca leżeć to myślałam, że będę gorzej wyglądać. Ale pewnie to wyjdzie wszystko po porodzie jak będę musiała zapieprzać, a miesni nie będzie.
Kacha_88, mnie właśnie ciągnie bardzo skóra i aż cały brzuch boli jak leżę na boku. Podkładałam poduszkę, ale niżej, pod pępkiem. Dzisiaj spróbuję wyżej👍🏻 -
Dobry dzień
byłam na usg w dobrym usg wszytsko ok z Olkiem
szyjka mam prawie 3 cm więc jak zawsze się oszczędzać.
dziewczyny na spokojnie myślę że będziecie wiedzieć że to te skurcze i nie Martwcie się na zapas że nie zdążycie każda by chciała urodzic w godzinę czy dwie ale jednak to trwa dłużej więc myślę że pozytywne myślenie to podstawa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 22:46
Praskovia, Angelka93, Patka95, Filcek lubią tę wiadomość
-
Nie da się chyba przegapić że to 'ten' moment. Ja co prawda pierwszych skurczy dostałam na porodówce, bo w ciąży nie miałam i w obecnej póki co nie mam żadnych przepowiadających skurczy. Zaczęły odchodzić mi wody, tylko ja durna wmawiałam sobie że to nie żaden początek akcji tylko upławy od globulek sprzed kilku dni albo po prostu już nie umiem trzymać moczu 😂 a wszystko dlatego, że następnego dnia miałam iść na wesele do najbliższej rodziny 😂 (sukienka z tamtego czasu nadal wisi nieruszona w szafie). Także jak wody zaczęły mi odchodzić po 7 rano, tak zdążyłam jeszcze przejechać od siebie 60km, zajechać do marketu budowlanego, potem do swojego gina (by mnie upewnił że to nie poród 🤦😂), na porodówce byłam koło 10 gdzie poza wodami nie działo się nic. Ale po 11 trochę ze wspomaganiem lekarza ruszyło tak, że mogłam gryźć ściany z bólu mimo znieczulenia. Młody urodził się tego samego dnia o 17.50. Także liczę że i tym razem zdążę, oby na wyjście maluszka udało się zdążyć do szpitala
-
Dobry wieczór 🙂 jesteśmy po wizycie - Mała waży już 1660 g. Wszystko wygląda dobrze. Szyjka nadal 3,5 cm więc idealnie 🙂
Krwawienie które miałam może się powtarzać, bo tak to już jest z łożyskiem przodujacym, ale na chwilę obecną nie widać krwiakow ani nic niepokojącego. Oszczędzamy się i czekamy do następnej wizyty 🙂Praskovia, July, jane789, Patka95, Angelka93, zozo, Filcek, smagliczka, makatka lubią tę wiadomość
Ania ❤ ur. 27.09.2021
12.2015 💔 7tc 01.2020 💔 10tc
mutacja MTHFR, PAI1
"Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się."