Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
My dziś po wizycie.
Maly przestał tak szybko rosnąć!! Nawet nie wiedzialam, że można się z tego cieszyć.
Dwa tygodnie temu miał 2900 i lekarz straszył, że jak tam dalej pójdzie to dobije to 4.5 i będzie cesarka. Ale dziś, po dwóch tygodniach mały przybral tylko 250 i dziś mamy 3150.
Jest szansa na poród naturalny.
Szyjka się skróciła i jest miękka ale nie ma rozwarcia.
Zobaczymy do kiedy dotrwamy, lekarz dziś mówił że wszystko możliwe - zarówno że dotrwam do następnej wizyty za 1.5 tygodnia jak i nie 🤷😊zozo, Filcek, Patka95, CiepłaKluska, Angelka93, makatka, Dominika283, Praskovia lubią tę wiadomość
-
MichaLina wrote:My dziś po wizycie.
Maly przestał tak szybko rosnąć!! Nawet nie wiedzialam, że można się z tego cieszyć.
Dwa tygodnie temu miał 2900 i lekarz straszył, że jak tam dalej pójdzie to dobije to 4.5 i będzie cesarka. Ale dziś, po dwóch tygodniach mały przybral tylko 250 i dziś mamy 3150.
Jest szansa na poród naturalny.
Szyjka się skróciła i jest miękka ale nie ma rozwarcia.
Zobaczymy do kiedy dotrwamy, lekarz dziś mówił że wszystko możliwe - zarówno że dotrwam do następnej wizyty za 1.5 tygodnia jak i nie 🤷😊 -
Hej dziewczyny
U mnie na razie spokój...
Przez te 3 dni ostatnie mała słabo się ruszała...to znaczy ruchy były ale jakieś takie delikatne przesuwania wypinania a nie porządne kopniaki.
Wczoraj już zaczęłam lekko panikować ,miałam już dzwonić do kliniki czy mi zrobią ktg , ale wieczorem zaczęła brykać ładbie i się uspokoiłam 😌
Ja ogólnie mam łożysko z przodu co mi amortyzuje dużo jej fikołków, a i chyba moja córa nie należy do mega aktywnych ,i już też być może ma ciasno po prostu☺️😬
Ogólnie czuje się dość dobrze
Mam wrażenie że brzuch lekko się obniżył, czasami jakieś kłucia się pojawiają ,bóle takie lekkie podbrzusza jak na okres i ból lędźwi na wieczór
W nocy średnio 4/5 pobudek na siku, jestem przez to zmęczona i rozbita , zdarza się zdrzemnąć w dzień
Wizualnie moim zdaniem wyglądam słabo już 🥲 nic nie mam pretensji do swojego brzuszka czy biustu , ale na co mi te biodra i uda tak się poszerzyły ? szkoda gadać 🥲
Siedzę ogólnie już w domu, bo w około wszyscy z katarem kaszlem albo innymi biegunkami...więc już dmucham na zimne i ograniczam kontakty do minimum
-
U mnie też M i 3 letni brat cioteczny chorzy, a ja między nimi, bo ciocia w pracy i ktoś musiał się młodym zająć... Teraz też mam trochę kataru i drapie mnie w gardle, ale od wczoraj łykam witaminki i liczę, że będzie dobrze i już od poniedziałku nie będzie po tym śladu 😊 oprócz tego jestem mega śpiąca i przespałabym całą dobę najchętniej 🙈 tylko szkoda mi dnia 😅
W nocy też się ciągle budzę, a to na siku, a to mi nie wygodnie, a to skurcze mnie łapią, biodra bolą - masakra 🙈
Odliczam tylko do 37tc, mam nadzieję, że Kazio zechce wyjść możliwie wcześnie, bo już mi mega ciężko, ciągle mam zadyszkę, no i chyba już mu nie wygodnie... Niecierpliwię się, już bym chciała 24 września, żeby wiedzieć jak się ma sytuacja 🙄
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
A co do chorób to mój smyk przyniósł z przedszkola zapalenie oskrzeli. Jego pierwsze w życiu i pierwszy antybiotyk. Do przedszkola chodzi od roku. No i my z mężem już tez czujemy że nas coś bierze 🙈
Dziewczyny, których starsze dzieci chodzą do przedszkola czy żłobka, czy planujecie zostawić w domu swoje dzieciaki na jakiś czas po narodzinach maleństw? -
Karo, u mnie taka sama sytuacja z małą. Też kilka dni mało co się ruszała aż zaczęłam panikowac i płakać. Na szczęście dziś zaczęła trochę się wypinać i już 3 raz ma czkawke więc jestem troszkę spokojniejsza. Żeby taka spokojna była jak się urodzi 🙏😅
Dzisiaj wg jakoś źle się czuje.. nie mam na nic siły, boli mnie brzuch i mam biegunkę. Nie wiem od czego bo nic takiego nie jadłam w sumie 🤷♀️ Ale wzięłam się w garść i jakoś ogarnęłam bo muszę jechać do cioci aby mi zwęziła koszule do karmienia które dostałam od znajomej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2021, 16:20
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Kalina32 wrote:A co do chorób to mój smyk przyniósł z przedszkola zapalenie oskrzeli. Jego pierwsze w życiu i pierwszy antybiotyk. Do przedszkola chodzi od roku. No i my z mężem już tez czujemy że nas coś bierze 🙈
Dziewczyny, których starsze dzieci chodzą do przedszkola czy żłobka, czy planujecie zostawić w domu swoje dzieciaki na jakiś czas po narodzinach maleństw?
Ja nie planuje, chciałabym żeby w miarę możliwości córka chodziła, żeby zachować rutynę. Boje się, ze po 2 tyg w domu nie chciałaby wrócić, bo widziałaby, ze ja z młodym zostaje. Chyba, ze będzie bardzo stęskniona po moim pobycie w szpitalu to może będzie chodzić na krócej.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Pytam bo mój mały naprawdę ma co chwilę katar. Przez cały pierwszy rok przedszkola i żłobka co rusz miał lekkie infekcje, a teraz jeszcze na koniec zapalenie oskrzeli. Mam przedszkole 100 metrów od domu więc nie chodzi mi o możliwości odbioru tylko martwię się że mały zarazi siostrę w trybie natychmiastowym. Myślę żeby go tak 2 miesiące potrzymać w domu. Wolałabym żeby chodził ale skoro on co chwilę coś przynosi i zaraża nas to z noworodkiem będzie tak samo. Co ciekawe przebadany wzdłuż i wszerz i wyszło że odporność na przyzwoitym poziomie 🤷 nic z tego nie rozumiem
Zozo CC mam w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie, mam jakieś 20-25 minut od siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2021, 19:16
-
Kacha ja póki co tez nie wiem, jak to będzie 😁 ale jedno jest pewne, ciąża z małym dzieckiem w domu jest wymagająca, ja się cieszę, ze mimo początkowych obaw o łożysko w miarę szybko okazało się, ze jest ok 😬 bo nie dałabym rady leżeć, mimo ogromnej pomocy ze strony moich rodziców i męża.
July lubi tę wiadomość
Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Gomerka wrote:Moja córka tez co i rusz choruje, jestem na to gotowa. Szczepie się na krztusiec w przyszłym tygodniu, żeby młody miał przeciwciała. I trudno, będą chorować 🤷♀️
Junjul też myślę że będzie ciężko ale w sumie jak ogarniemy początek z dwójką to już później powinno być tylko prościej 😁
bardzo nie chce zabierać mojemu synowi na długo tego przedszkola bo lubi chodzić, ale jak sobie wyobrażę ze ja z małą w szpitalu a w domu mąż z chorym synem to to nie wróży nic dobrego. Niestety mój mały naprawdę często przynosi wiruski do domu i o ile dla niego to lekka infekcja to u noworodka będzie już problem. My też często od niego to łapiemy.
Z drugiej strony jak sobie pomyślę że tylko jedno będzie w domu pół dnia to aż korci żeby go zaprowadzać 🤣🤣
U niego w grupie chodzi aktualnie 7 dzieci na 25osobową grupę. Zapalenie oskrzeli zbiera żniwo 😉 -
Kalina32 wrote:Pytam bo mój mały naprawdę ma co chwilę katar. Przez cały pierwszy rok przedszkola i żłobka co rusz miał lekkie infekcje, a teraz jeszcze na koniec zapalenie oskrzeli. Mam przedszkole 100 metrów od domu więc nie chodzi mi o możliwości odbioru tylko martwię się że mały zarazi siostrę w trybie natychmiastowym. Myślę żeby go tak 2 miesiące potrzymać w domu. Wolałabym żeby chodził ale skoro on co chwilę coś przynosi i zaraża nas to z noworodkiem będzie tak samo. Co ciekawe przebadany wzdłuż i wszerz i wyszło że odporność na przyzwoitym poziomie 🤷 nic z tego nie rozumiem
Zozo CC mam w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie, mam jakieś 20-25 minut od siebie -
Ja się naprawdę cieszę, że nie muszę leżeć w tej ciąży i póki co czuje się ok. Przy drugim dziecku to nie wyobrażam sobie innej sytuacji, tym bardziej że moja 4-latka jest bardzo żywiołowa i bardzo mamowa. Jakbym musiała leżeć to pewnie ciężko by to znosiła, boje się czasu po porodzie, gdzie będę bardzo osłabiona i siłą rzeczy pewnie z tydzień głównie w łóżku 😕
-
Dziewczyny wrocilam właśnie z IP. Skurcze odczuwalne ale nie za bardzo się pisały. Szyjka krótka rozwarcie na palec. Po USG mala waży 3100g łożysko dojrzałe więc miejmy nadzije ze jeszcze chociaż 2 tyg wytrzyma a później niech się dzieje co chce 🙂
Kalina32, Filcek lubią tę wiadomość
-
Ja też się zastanawiam jak ugryźć temat żłobka starszego i noworodka w domu. Często łapie infekcje, zapalenia oskrzeli od lutego do czerwca zaliczył chyba trzy, a nawet teraz byliśmy nad morzem a on wrócił z gilem i lekkim kaszlem 🤦 z jednej strony chciałabym by został w domu chociaż ze 2 tygodnie jak wrócimy z maluszkiem ze szpitala, by łatwiej było mu odnaleźć się w nowej sytuacji i by nie poczuł odrzucenia... A z drugiej obawiam się zaburzenia rutyny no a przede wszystkim infekcji, tym bardziej że zbliża się sezon infekcyjny. Już teraz słyszę że coraz więcej placówek ogarnia bostonka. Skłaniam się chyba jednak bardziej ku pierwszej opcji, tym bardziej że najpierw będzie u nas przez tydzień moja mama, potem wolne będzie miał tatuś. Nie wyobrażam sobie pierwszych dni zmęczona niedospana z noworodkiem przy cycku i mega energicznym krzyczącym dwulatkiem obok bez żadnej pomocy w ogarnięciu całej takiej imprezy 🙈