Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ogólnie nikomu nie życzę przenoszenia, bo to już ciężko psychicznie wytrzymać, ale indukcji się nie bójcie… w moim przypadku to był najlepszy porod jaki mogłabym sobie wyobrazić, wszystko pod kontrola, 30 min bólu i tyle. Marze o takim kolejnym 😍Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Gomerka wrote:Ogólnie nikomu nie życzę przenoszenia, bo to już ciężko psychicznie wytrzymać, ale indukcji się nie bójcie… w moim przypadku to był najlepszy porod jaki mogłabym sobie wyobrazić, wszystko pod kontrola, 30 min bólu i tyle. Marze o takim kolejnym 😍
Gomerka lubi tę wiadomość
-
Ojj mi już ciężko... Odliczam dni 🙂 jutro KTG i wieczorem ostatnia wizyta.
27.09 coraz bliżej ❤
Czy tylko ja mam już ustalony termin cesarki?
Ania ❤ ur. 27.09.2021
12.2015 💔 7tc 01.2020 💔 10tc
mutacja MTHFR, PAI1
"Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." -
Gosia9 wrote:Ja indukcję przy drugim porodzie też wspominam nie najgorzej. 1.5 godziny od podłączenia oksytocyny i synek był na świecie 🥰 tyle że u mnie wywoływali że względu na to że już i tak było 6cm i 3 dni przed terminem
U mnie 10 dni po terminie 😬 przyszłam z zerowa akcja, balonik zrobił tylko 4 cm, podłączyli oxy i kazali chodzić. Byłam taka wściekła, bo nic nie czułam i byłam pewna, ze skończy się cc. A tu polozna mnie zbadała i mówi - na porodówkę. Tam 1 skurcz, dali mi znieczulenie, poszłam spać i obudziły mnie już parte, trwały jakies 25 min… naprawdę, w czw zamierzam błagać gina, żeby mi dał skierowanie na indukcję w 39 tyg.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Gomerka wrote:U mnie 10 dni po terminie 😬 przyszłam z zerowa akcja, balonik zrobił tylko 4 cm, podłączyli oxy i kazali chodzić. Byłam taka wściekła, bo nic nie czułam i byłam pewna, ze skończy się cc. A tu polozna mnie zbadała i mówi - na porodówkę. Tam 1 skurcz, dali mi znieczulenie, poszłam spać i obudziły mnie już parte, trwały jakies 25 min… naprawdę, w czw zamierzam błagać gina, żeby mi dał skierowanie na indukcję w 39 tyg.
-
Dominika283 wrote:Ojj mi już ciężko... Odliczam dni 🙂 jutro KTG i wieczorem ostatnia wizyta.
27.09 coraz bliżej ❤
Czy tylko ja mam już ustalony termin cesarki?
Już odliczam dni.
Ostatnią wizytę u gina mam w przyszły wtorek. I jeszcze test na covid do szpitala muszę zrobić. Ech... I punkty krzepnięcia ale to na tydzień przed cesarką.
Rany, to juz tak realne. Torba stoi. Wszystko gotowe. I wciaż to dziwne uczucie, z jednej strony się już cieszę, bo ciężko mi spać i coraz ciężej chodzić. Mały jak się wierci, to chwilami aż boli (zapieranie o żebra). Z drugiej to zdziwienie: "Ale jak to? To już? Czy jestem gotowa, czy będę umiała opiekować się maleństwem, czy tryb matka odpali? Jak to będzie? Wszystko się zmieni!" 🙆Dominika283 lubi tę wiadomość
Diagnoza grudzień 2019
JA -endometriozia III/IV st. AMH 2.08
ON - mała ilość plemników w nasieniu, ale dobra fragmentacja i reszta ok
Oboje kariotypy i mutacje -ok
1IVF - 03.2020 - długi protokół IMSI - nieudany, 8 dobrych komórek, ale zero zarodków w 5 dobie
2IVF - 05.2020 - krótki protokół IMSI+EmbryoGen - 6 dobrych komórek - jedna blastka ❄️
3IVF - 08.2020- długi protokół IMSI+EmbryoGen- 7 dobrych komórek - 3 blastki ❄️❄️❄️
4 mrozaczki do badania PGS - 3 prawidłowe
18.1.2021 - kriotransfer BL.5.2.2
5 dpt - beta 6,4
10 dpt - beta 145,3
17 dpt - beta 2752 pęcherzyk ciążowy 😊
24 dpt - mamy serduszko ♥️
1.10.2021 - urodziny Stasia 😃
Kwiecień 2023 - nieudana próba z rodzeństwem. Brak zarodków. -
Ja jutro mam wizytę o 9, skurcze są ale bardzo nieregularne 🤦 małą czuję czasami bardzo nisko. No i jak się rozciąga to boli. Mam bardzo dużo śluzu takiego białego muszę jutro dopytać. Tak bym już chciała być już po jest mi naprawdę bardzo ciężko już.
-
Jak ja wam zazdroszczę, że macie już terminy i wiecie kiedy zobaczycie maluchy... Ja mam brzuch chyba z 3 metrowym obwodem 🙈 jest mi mega ciężko, nie mogę spać, siedzieć, leżeć, stać... Mam zadyszkę jak zmywam naczynia 🤦🏻♀️ wstanie z łóżka bez pomocy to masakra 😂 a jak na złość przełożyli mi usg o kolejny tydzień, co zapewne przełoży się na dłuższe oczekiwanie na informację co do porodu 🙄
31.01.21 - cień ⏸🍀 10dpo
01.02.21 - ⏸ 🍀 11dpo
03.02.21 - beta 44 🤞🥰 13dpo
05.02.21 - beta 159 😍 ⬆️ 252% 15dpo
19.02.21 - 9:30 - nasze pierwsze spotkanie ❤ Maleństwo 4mm z bijącym serduszkiem 🥰
04.03.21 - kroplówki, dzidzia 1,39cm 😍
06.04.21 - USG 12+4 🤞zdrowy bobasek 6,70cm 🥰 prawdopodobnie chłopiec 💙😍
09.06.21 - USG 21+4 🤞Kazio waży 551 gram i jest zdrowym chłopcem 💙😍
26.07.21 - 1340g 🥰💙
13.08.21 - USG 30+5 🤞 synek waży 1989g
07.10.21 - 3920g 💙
13.10.21 - o 12:36 Kazio przyszedł na Świat 😍 4270g 59cm 💙
03.2020 💔 9tc poronienie zatrzymane
Starania od 04.2020
Nasienie:
Koncentracja 29,94 mln/ml (> 15mln/ml) ✔
Całkowita liczba 128,74 M/próba (> 39 M/próba) ✔
Ruch postępowy 58,49% (> 32%)✔
Ruchome 70,28% (> 40%) ✔
Morfologia 2% (> 4%) ➖
Zwiększona lepkość ➖ -
Kalina32 wrote:Ja też mam ustalony, ale póki co jeszcze dość odległy 😉
Kalina, na kiedy masz wyznaczony? 🙂Ania ❤ ur. 27.09.2021
12.2015 💔 7tc 01.2020 💔 10tc
mutacja MTHFR, PAI1
"Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." -
Ja jutro w poradni mam ktg dziś muszę zrobić te wszytskie badania na HIV itp bo po prostu już nie chodzę do swojego miała na nfz tylko sobie już tutaj w Krakowie. W zerowce też mamy kryzys z synem ale jestem dobrej myśli. Ale tak na serio dziewczyny odpoczywajcie ja wiem ze każda z nas się nie może doczekać ale na siłę nie sprzatamy. Nie przemeczamy się itp kiedy nasze dzieci będą chciały przyjść to przyjdą na świat ja wiem ze łatwo się mówi ale tak miałam reż w pierwszej ciąży syn przyszedł w 42 tyg widocznie wtedy był na niego czas
też tak mam że nie mogę się Olka doczekać ale to dziecko daje znać kiedy e jest gotowe żeby się z nami przywitać więc odpoczywajcie kochane bo uwierzcie mi później nie będzie na to czasu
ściskam i miłego dnia
!!!
Praskovia, Filcek lubią tę wiadomość
-
Moni nie przejmuj się, że dzisiaj nic nie zapowiada porodu. Tak naprawdę z dnia na dzień może się to zmienić i będziesz jechać na porodowke zanim zdążą wywołać 😉 ja jak już byłam zmęczona ciąża z pierwszą córka to gdzieś usłyszałam, że chodzenie po schodach przyspiesza poród. Weszłam na 7 piętro na nogach i na drugi dzień urodziłam. Nie polecam tej metody jednak, bo o ile u mnie się sprawdziła, to moja koleżanka też tak zrobiła i na drugi dzień zaczęła rodzić, poród bez postępu, w strasznych bólach, kilkanaście godzin po odejściu wód musieli zrobić cesarkę. Widać, dziecko nie było jeszcze gotowe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2021, 11:08
-
July wrote:
Dużo macie bagażu do szpitala?
Ja nie mam dużo, zmieściłam się w torbie 40l, jeszcze muszę tylko spakować klapki i woreczki do sterylizacji. W drugiej torbie 20 l pakuje rzeczy na wyjście dla mnie i dziecka. Niestety w szpitalu w którym chce rodzić trzeba mieć ze sobą zgrzewke wody, ktoś będzie musiał mi ją zanieść, bo nie ma odwiedzić niestety. Chyba, że spakuje butelkę filtrującą, jeszcze nie wiem.
Poza tym szpital zapewnia podkłady, pampersy i ubranka więc biorę tylko zapas dla mnie w razie czego i parę rzeczy, które wiem, że mogą się przydać a nie ma ich na szpitalnej liście 😉 np. femaltiker, maść z lanoliną czy kompresy na piersi -
nick nieaktualnyJuly wrote:Dużo macie bagażu do szpitala?
A na poważnie to mam taki standardowy zestaw 3 walizek na kołkach mała średnia duża i spakowałam się w średnią ledwo co.
Rozważałam przepakowac się do dużej, ale większość to są rzeczy zuzywalne, wiec jak wyjdę ze szpitala będzie ich dużo mniej.
Dodatkowo mam mała torbę taką zakupową a w niej koszula, skarpetki, woda i przekąski do porodu. -
U mnie wszystko muszę zabrać mam butelkę Dafi i wodę w razie w mąż dowiezie. Mam 2 walizki mała porodowa i dużą już po gdzie mam wszystko. Mam schody w domu zaraz trochę pochodzę. Boje się wywoływania i CC córka urodzona w 35 t a syn w 37t a tu już 38t i cisza
-
Widzę, że już niemalże wszystkie mamy podobnie. U mnie 12 kg na plusie, a mam wrażenie, że noszę dodatkowe 25 kg. Mały waży 2660 g. Szyjkę mam długą, 5 cm. Od 20 tyg. zaczęła się wydłużać z 3 cm do 5. To chyba trochę dziwne, nie wiem.
Ciężko mi się podnieść, przekręcić z boku na bok w nocy. Fizjoterapeutka powiedziała, że ze względu na bóle kręgosłupa (dyskopatia) nie mogę się m.in. schylać. Kazała mi kupić pas podtrzymujący brzuch, taki jak się nosi przy rozejściu spojenia łonowego). Pomaga. Polecam.
Od 2 tygodni nie mam siły chodzić rano na basen, mimo, że czuję, że tego potrzebuję. W ogóle nie mam na nic siły. Mam nadzieję, że to tylko przejściowe osłabienie.
Zostałam zakwalifikowana na cesarkę z powodu wady macicy i ułożenia Małego. Siedzi w prawym rogu, pośladkowo/miednicowo. Lewa część macicy, ze względu na to, że Mały nie "korzysta" z niej od tygodni, lekko się obkurczyła. Prawdopodobnie już się nie ustawi główkowo. Termin mam na 21.10. To mój termin z okresu, 40 tc.
Torba jeszcze nie spakowana, obiecałam sobie ogarnąć ją do piątku. Mój mnie mobilizuje tym, że będę płakać, jak poród się zacznie wcześniej i on sam będzie musiał mnie spakować
Trzymam kciuki, żebyście rodziły kiedy i jak chcecie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2021, 11:55
-
Wiecie co, im bliżej porodu tym bardziej się boję, gorzej niż pierwszego chyba 🙈 a bagaż ja mam dwie torby takie sportowe jak na siłownię, nie takie wielkie. Jedna dla małego druga moja. Koszule do porodu dostanę, jakieś tam podkłady na porodówce też, więc potrzebuje dla siebie tam tylko majtek i wody do picia. Narzeczony doniesie wszystko jak już urodzę i trafię na oddzial. Okazuje się że będzie mógł być przy porodzie ale już przy samej akcji, nie wiem jeszcze jak z odwiedzinami 🤷
Ja mam wizytę we wtorek. Wtedy będę miała pobrany gbs no i zobaczymy co tam słychać, zobaczymy ile przybrał przez 3 tygodnie. Ostatnio ważył 2200g.
Dziewczyny, czy wy też jeszcze teraz pobieracie albo pobieralyscie krew w kierunku HIV, wr, toxoplazmozy? Moj gin chce drugi raz w tej ciąży te badania na następną wizytę