Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Smagliczka, u nas córka popsuła się 2 miesiące temu 🙈 tzn noce są tragiczne, dzień jako tako. Tylko teraz ten tydzień to tragedia. Dziś wstała o 5 i ona spać nie idzie 😂 Niby coś tam widzę , dwie dolne jedynki takie plamki białe ale od środka a nie typowo na dziąsłach.👶Wikusia 💕 21.10.2021
-
Zozo, smarujemy dentinoxem ale staram się jak najmniej używać maści i wolę podać jednak syrop przeciwbólowy. Być może u nas też skok + zęby. Choć każdy mi mówi że idą małej zęby już od miesiąca.
Ps. Ciągle mi charczy, ale nie ma kataru. I od ulewanie to też to raczej nie jest bo miała to już wcześniej. Dziś tylko2 razy ulała. Ale ogólnie ma mniejszy apetyt.
Ps. 2
Wszystkiego Najlepszego dla maluszka i przespanych nocy życzymy z Wikunią 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2022, 20:17
zozo lubi tę wiadomość
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
zozo wrote:Dziewczyny, których nie ma na fb napiszcie co u Was? Jak Wasze bobaski, czy też zepsuły się w okolicach 4 miesiąca? Jak Wy sobie radzicie?
Taaak. Moja popsuła sie trochę wcześniej bo 2 miesiące temu i nie widać żeby się naprawiała. Ostatnio w dzień było spoko. Teraz od prawie 2 tygodni mam jazdy. Nie chce spać sama, jak zasypia to z płaczem. Drze się zw chce jeść, daje butelkę to znowu się drze i wypluwa. Robie takich podejsc milion razy zanim zacznie jeść. Tak ze w dzień mam marudzenie, płacz A w nocy rzuca się po całym łóżku (oczywiście śpi z nami bo inaczej nie da rady. Jak tylko odłoże do wózka czy kołyski to zaraz się budzi).
A wiecie co jest najlepsze? Że jeszcze dodatkowo dołożyłam sobie pracy 😂 jakby opieką nad córka była niewystarczająca. Jesteśmy właśnie w trakcie przeprowadzki. Tak ze możecie sobie tylko wyobrazić jak to właśnie u nas wygląda i jak ja funkcjonuje 🙈 dziś już zaczęłam na wszystkich się drzeć bez powodu bo po prostu nie mam siły 😞👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Gomerka wrote:Tak szybko? 😱
Każdy robi jak uważa. Po coś jednak są te słoiczki po 4 miesiącu 🙂 Nasza Wika też dostała już dynię na spróbowanie. Ale stwierdziliśmy że jednak jeszcze zaczekamy , szczególnie ze mamy teraz dużo na głowie w związku z przeprowadzką i nie chce mi się bawić ze słoiczkami i sprzątaniem.👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Kasia150690 wrote:Za nami już pierwsza marcheweczka. 2 małe łyżeczki. Za kilka dni zobaczymy i będziemy próbować następnego warzywka. Ale wcinał 🤣🤣
Hahaha, to dobrze. Nasza jak dostała dynie to się krzywiła 😂 może jej nie będzie smakować 🤷♀️ oby tylko nie była wybredna jak tatuś 🙏👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Patka95 wrote:Każdy robi jak uważa. Po coś jednak są te słoiczki po 4 miesiącu 🙂 Nasza Wika też dostała już dynię na spróbowanie. Ale stwierdziliśmy że jednak jeszcze zaczekamy , szczególnie ze mamy teraz dużo na głowie w związku z przeprowadzką i nie chce mi się bawić ze słoiczkami i sprzątaniem.
-
Kasia150690 wrote:Ja nie kupuje słoiczków, wszystko sama gotuje i blenduje
Też tak planuje, ale uważam ze słoiczki też są ok i będziemy dawać. Myślę że gdyby był sezon na warzywa (mama ma ogródek co roku i tylko od niej bym brała warzywa) to bym słoiczki podawała tylko w awaryjnych sytuacjach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2022, 20:44
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Patka95 wrote:Też tak planuje, ale uważam ze słoiczki też są ok i będziemy dawać. Myślę że gdyby był sezon na warzywa (mama ma ogródek co roku i tylko od niej bym brała warzywa) to bym słoiczki podawała tylko w awaryjnych sytuacjach.
Ja mam tez ogródek i mam pomrozone warzywka -
Patka95 wrote:Każdy robi jak uważa. Po coś jednak są te słoiczki po 4 miesiącu 🙂 Nasza Wika też dostała już dynię na spróbowanie. Ale stwierdziliśmy że jednak jeszcze zaczekamy , szczególnie ze mamy teraz dużo na głowie w związku z przeprowadzką i nie chce mi się bawić ze słoiczkami i sprzątaniem.
No nie, nie do końca jest tak jak piszesz. Po skończonym 17 tygodniu można wprowadzać inne pokarmy niż mleko jeśli są wskazania. A powinno się dążyć do karmienia 6 miesięcy wyłącznie mlekiem.
https://rozszerzaniediety.pl/rozszerzanie-diety-po-4-miesiacu/jane789, makatka lubią tę wiadomość
Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
U nas wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie. Ostatnio jak się odzywałam mieliśmy iść do neurologa, aby sprawdził czy napięcia naszego dziecka wynikają z refluksu czy ogólnie jest napięciowy. Niestety Wielki Pan Profesor nie raczył pochylić się nad takim błahym tematem, zamiast tego „zdiagnozował” u synka padaczkę. Ale spokojnie, ta wizyta była tak absurdalna, że ciężko mi to traktować poważnie. Przyczepił się też do tego, że w ciąży było podejrzenie jakiś wad ciała modzelowatego i pomimo, że zostało to wykluczone przez guru ultrasonografii, to kazał zrobić usg przezciemiączkowe. Wszystko oczywiście wyszło świetnie, ale lekarz wykonujący badanie zwrócił uwagę, że ciemiączko małego jest prawie całkiem zarośnięte i kazał sprawdzić witaminę D3. Ja już w samochodzie zaczęłam oczywiście googlać i z przerażeniem odkryłam, że nasze dziecko może mieć zrośnięte szwy czaszkowe! Wszystko zaczęło łączyć się w całość, również niezbyt ładny kształt główki (który zwalałam na męża, bo ja mam piękną głowę). Nie wiem czy pamiętacie, ale pisałam Wam, że pojechałam z małym do lekarza po jego pierwszym rzygu i panikowałam, że ma wklęsłe ciemiączko, a lekarz powiedział: „No nie wiem gdzie to pani widzi, jak on już prawie nie ma ciemiączka”… Szkoda, że zapomniał wspomnieć, że to ku*wa nie jest spoko! Na szczęście nasz pediatra potraktował sprawę poważnie, zlecił dodatkowe badania- witamina D3, fosfor, wapń, wszystko w normie, ale w górnych granicach. Dostaliśmy też skierowanie do neurochirurga, do którego udało nam się dostać na następny dzień. I co? I nic!
Trafiliśmy na kolejnego Wielkiego Pana Profesora, któremu bardzo się spieszyło, nawet nie poprosił, żeby wyjąć małego z fotelika!!! Nie pomacał mu całej głowy, tylko to nieszczęsne ciemiączko i kompletnie nas olał! W poniedziałek idziemy prywatnie na usg szwów czaszkowych i ostatecznie się wszystko wyjaśni…
Jeśli chodzi o rozwój, to mały psychicznie rozwija się super, wszyscy lekarze i fizjoterapeuci są zachwyceni tym jaki jest kontaktowy, ale fizycznie jest strasznym leniem. Piszesz Zozo, że u Was wciąż mokre skarpetki, a u nas mały nawet nie doszedł rączkami do kolan! Ruszanie się mało go interesuje, niestety. Staram się nie wpadać w panikę, zrzucam to na karb tego wstrętnego refluksu, ale przyznam się, że różne myśli przychodzą do głowy. Fizjo twierdzi np. że synek ma już świetne warunki do obrotów, a jemu nawet się nie chce bujać na boczki… W każdym razie jest cudnym, wesołym dzieckiem i na razie się jeszcze nie popsuł. 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2022, 22:30
-
Cześć dziewczyny. Mam prośbę. Jakbyście mógłby wypełnić ta ankietę. Potrzebna znajomej, przyszłej położnej do pracy magisterskiej na studia. Z góry dziękuję
Ankieta jest skierowana do kobiet do roku po porodzie.
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSecdoxcEF2LYOIndlnQtbsB1ymIw4d1857m6TDViEtcLQa8sA/viewform?usp=sf_link
05/03/2021 Szymon
13/10/2022 Aniela -
Gomerka, tak wiem o tym. Tak samo jak karmić najlepiej tylko i wyłącznie piersią A przecież nie każda mama chce/może karmić piersią.
Praskovia, współczuję Ci że trafiłaś na wielkich "profesorów". Najważniejsze że jest już u Was lepiej 😊
Jeśli chodzi o rozwój małego to wcale się tym nie przejmuj. Ja codziennie czytałam na grupie że dzieci już tyle potrafią a moja Wiki nawet sie nie śmieje głośno jeszcze. I oczywiście już zaczęłam czytać i różne choroby wymyślać. Przestałam czytać internet i omijać posty które mnie nie dotyczą. Naszą Wika do tej pory też się nie obracała na boki i nie chwyta kolan. Aż do wczoraj! Tak podejrzewałam że miała skok 🙈😂 robi te czynności jeszcze nie umiejętnie ale jestem z niej mega dumna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2022, 10:12
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Tak, ale to nie jest równoznaczne - czy karmisz piersią czy mm dostarczasz dziecku tego co mu jest niezbędne na tym etapie. Natomiast rozszerzając dietę bez wskazań zbyt wcześnie naprawdę można dziecku zaszkodzić - może np odrzucić mleko i nie będzie dostawało tego, co mu niezbędne. A słoiczki wiadomo, ze są od 4 miesiąca, strony ich producentów pomijają fakt negatywnych aspektów zbyt wczesnego rozszerzenia diety. A już na pewno spanie się od tego nie poprawi, wręcz przeciwnie 🙈
makatka lubi tę wiadomość
Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Cześć! Wpadłam poczytać co u Was🙂
Gomerka, święta prawda i całkowita racja. U nas za 2 tyg skończone 6 miesięcy, a jeszcze mi się nie pali do rd🙈 wszystko już w gotowości, ale karmię jeszcze te kilka/kilkanaście dni wyłącznie piersią, a później zaczniemy przygodę.. nie będę się tez jakoś zamartwiać jak mały niechętnie będzie jeść. Na typowe rozszerzenie diety rodzice mają czas do ukończenia pierwszego roku życia. To wtedy mleko powinno przejść na drugi plan.
Praskovia, wiem że takie coś męczy, zwłaszcza jak czyta się, że inne dzieciaczki już mają dużo umiejętności zdobytych, a Twój lezy i nic. Tez tak miałam. Brat ostatnio przyjechał i mnie dobił tekstem „a to on się jeszcze nie obraca?! Idźcie na rehabilitacje!”. Wyszedł, a młody dosłownie po godzinie zrobił swoj pierwszy piękny obrót na brzuch. Teraz już nie umiem zmienić tak szybko pampersa ani przebrać ciuszków, bo Krzysio się obraca za każdym razem jak poczuje, że lezy na plecach😅 także daj mu czas i na spokojnie wszystko🙂
Dziewczyny, ja nie umiem przestać się martwić tą wojną... wiem, że tylko spokój nas uratuje, ale te filmiki noworodków w jakichś bunkrach, zawiniętych w koce, pod tlenem..... Przerażające. W tych czasach takiego człowieka chorego psychicznie trzymać przy władzy? Już dawno powinni z nim zrobić porządek. Z Bin Ladenem sobie poradzili to z tym tez powinni😔