Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam posprzątane, ale to tylko dlatego, ze nie znoszę bałaganu i codziennie sprzątam😳.
Ale mam dziś kryzys… od stycznia wracam do pracy, jestem na zaległym urlopie teraz. Miałam trochę odpocząć. Tymczasem miałam zaledwie tydzień spokoju, kiedy oboje byli w przedszkolu i żłobku, tak to cały czas któreś w domu, bo chore. Ten tydz córka w domu była, młody zdrowiutki, wczoraj szczepienie i okaz zdrowia, w nocy kaszel, pojechałam do lekarza i zapalenie ucha. Co najmniej tydzień w domu. A potem to i tak mi już obojętnie, bo święta, milion obowiązków, goście i znów ani chwili dla siebie, a potem praca. Jestem tak załamana dziś, ze po prostu płacze z tej bezsilności. Bo wiem, ze od stycznia jedyne chwile dla siebie to będzie godzina przed snem 😭😭😭 chciałam mieć chociaż ten tydzień, żeby spokojnie pójść do lekarza, kosmetyczki, No gdziekolwiek, byle sama.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Co u Was słychać? U nas jest tragedia.. z dnia na dzień coraz gorzej. Z nocy na noc coraz gorzej śpi.. Fakt, kilka dni temu wyszedł nam drugi ząb i idą kolejne dwie górne jedynki. Ale.. w dzień maruda straszna, nic nie pomaga . Ani noszenie, ani zabawa. No nic.. dodatkowo zaczął nam się skok, niby najgorszy tydzień miał być od niedzieli ale chyba wczesniej go przechodzi bo od 3 dni jest nie do wytrzymania..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2022, 10:04
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Jeszcze kilka godzin temu bym napisała, że u nas w porządku, ale właśnie młody, który zasnął standardowo koło 20 obudził się o 21 z płaczem nie do utulenia. Przeraziłam się, bo nie byłam w stanie go uspokoić, na rękach płakał, na łóżku płakał, dałam mu w końcu paracetamol i zasnął, więc może coś go bolało, albo też wszedł w skok 😒 już niedużo nam zostało tych skoków, wytrzymamyZ 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Gomerka, może zęby? U nas tak było właśnie raz w nocy i wtedy wyszła pierwsza jedynka. Po kilku tygodniach z drzemki wstała z płaczem I też nagle zaczęła płakać. Nie szło jej uspokoić. Dałam jej paracetamol i za chwilę wszystko zwróciła. I też wtedy wyszedł drugi ząbek. Teraz nam idą dwie górne jedynki 🙈 w nocy od 2 dni śpi w miarę (tfu tfu - nie chce zapeszać) ale też właśnie 2 dni temu przestawiliśmy jej łóżeczko tam gdzie miała wczesniej i sama zasypia. Więc nie wiem w czym był problem . Ale liczę że juz tak zostanie 🙈
U nas na pewno jest skok i zęby. Wczoraj powiedziała "tata" 🥰
Co do skoków to tak. Podobno ten, i jeszcze jeden i koniec. Ale potem jest bunt dwulatka 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2022, 10:41
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Hej, dziewczyny, jak tam u Was po świętach? Ja to dalej dochodzę do siebie, w tym roku wypadały u teściów i serio było ciężko… Strasznie się czułam oceniana jako matka, nasze rodzicielskie wybory były im widocznie nie w smak. My nawet nie mamy radia w domu, o tv nie wspominając, mały w swoim życiu nawet minuty bajki nie oglądał, a tam u nich telewizor włączony non-stop, nawet w nocy, oczywiście na pół ściany i w centralnym miejscu domu. 🤦🏼♀️ Synek to jest taki leśny bobek, uczy się chodzić między choinkami w lesie, cały czas w naturze, a jak się bawi w domu to jakimiś klockami, układankami albo puszkami z zatrzaskiem, a pod choinkę dostał od nich oczywiście same migające, wyjące zabawki. Masakra, wróciliśmy wszyscy tak przebodźcowani, że najchętniej bym poszła spać na tydzień…
-
Praskovia u nas tez nie jest kolorowo. Od czwartku jest DRAMAT! Non stop się drze, w nocy budzi się co chwilę. Wyrywa mi włosy.. Tak źle jeszcze u nas nie było. Jestem wykończona. Mam ochotę wsiąść w pociąg i wyjechać 😭
Już nie mam pomysłu dlaczego ona aż tak źle spi w nocy (nie, nie trwa to tydzień czy dwa. Ale już kilka miesięcy tylko jest coraz gorzej)👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Patka, no takie mamy egzemplarze, ja się dopiero niedawno z tym pogodziłam. U nas ze spaniem też dramat i to od czwartego miesiąca życia. Była znaczna poprawa, gdy korzystaliśmy z tej konsultantki snu, byłam bardzo zadowolona, ale dosłownie tydzień po zakończeniu współpracy małemu wjechał skok rozwojowy z regresem i wszystko poszło wpizdu. Nie udało mi się wrócić do tego co wypracowaliśmy, bo chociaż w teorii wiedziałam jak pracować z małym, to w praktyce po skoku te metody przestały działać- widać coś się w główce poprzestawiało i dziecko zaczęło mieć inne potrzeby spaniowe. Ja od urodzenia dziecka nie przespałam ciągiem więcej niż cztery godziny, a i to ledwie kilka razy, właśnie podczas pracy z konsultantką. Zwykle mały budzi się co około półtorej godziny, max trzy. Dalej karmię piersią w nocy i to trzy razy, bo czopek śpi tak tragicznie, że nie wyobrażam sobie jeszcze mu odstawiać piersi, zajechałabym się. Drzemki też tragicznie, nawet nie chce mi się pisać. Próbowałam wszystkiego, naprawdę wszystkiego! Dziecko mam wiecznie zmęczone i marudne, bardzo wymagające. Sąsiadka, która urodziła i wychowała szóstkę dzieci mówi, że gdyby nie to, że kilka razy była świadkiem jak mój synek śpi (czy też raczej NIE śpi) to by mi nie uwierzyła… Ja już wszystko zapisuję co do minuty, bo staram się znaleźć jakiś klucz, co mu może przeszkadzać, a po czym lepiej śpi i wychodzi, że bąbel śpi 11 godzin na dobę, a często mniej. Jak sobie pomyślę, że są dzieci, które tyle śpią w nocy i to z jedną pobudką, albo i bez to jest dla mnie totalna abstrakcja! Toż to sobie moża w tym czasie życie na nowo ułożyć! 😂 Oczywiście z przymrużeniem oka, ale u nas to bywa (wcale nie rzadko), że synek w nocy śpi ledwie 7 godzin i to oczywiście z kilkoma pobudkami! Przyczyn medycznych brak. Wszystko sprawdzone, jedynie pasożyty nie, ale nasz pediatra, który jest bardzo wnikliwy twierdzi, że na bank nie ma i to ja już świruję. Co radzi? Przetrwać. Boże… Ale powiem szczerze, że odkąd się pogodziłam, że tak już po prostu jest, to jakoś psychicznie mi ulżyło i nawet zaczęłam myśleć o drugim. 😅
-
Czy Ty piszesz o mojej Wiki? 😲 wszystko u nas tak samo.. choć co prawda z drzemkami bywa różnie, ale śpi. Problem zaczyna się głównie w nocy. Zasypia i po 2/3h zaczyna się wiercić, rzucać, płakać. My też już sprawdzaliśmy wczoraj czy pasożyty i wyszło czysto. Choć wiem że podobno trzeba kilka razy zanieść kupe do badania.. I tak wczoraj w duchu liczyłam na to że to przez to.. chociaż bym znała przyczynę i coś moglibyśmy temu zaradzić a tak ? Dalej stoimy w miejscu. Apetyt też słaby od tygodnia. O losie.. jak cokolwiek zje to jestem szczęśliwa..
Wczoraj rano zauważyłam że wyszła jej gorna jedynka. No ale to już powinna się uspokoić skoro wyszła a tu dalej tak samo. Aha no i znacznie więcej spi ostatnio . Idzie spać o 19 i wstaje 7:30-8 (oczywiście w nocy milion pobudek) gdzie wczesniej był problem z zaśnięciem na noc I spala po 10-11 h
Już serio nie mam pomysłu co jej może dolegać. Szczególnie te noce..
Z tym drugim dzieckiem to u nas odwrotnie. Chciałam mieć 2-3 dzieci ale coraz bardziej się przekonuje że więcej już nie chce.
Praskovia mogę na priv w sprawie konsultantki snu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2023, 14:18
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Patka95 wrote:I tak wczoraj w duchu liczyłam na to że to przez to.. chociaż bym znała przyczynę i coś moglibyśmy temu zaradzić a tak ? Dalej stoimy w miejscu.
O to to! To ja za każdym razem! 🙈 Ciągle się łudziłam, że lekarz nagle coś odkryje, da nam tabletki i sytuacja magicznie się odmieni. Ale już się pogodziłam… Teraz u nas od trzech dni tragedia, już nawet tata nic nie poradzi, wciąż tylko „mama, mama”…
Pewnie pisz priv. -
Serio, ja już nie wiem jak jej pomóc. Co jej dolega.. bardziej byłam wyspana jak była malutka i się budziła co 2/3h żeby zjeść.. a wy robiliście morfologie.? My będziemy robić bo może ma jakieś niedobory witamin. Serio, już nie wiem co jeszcze mogę sprawdzić. Nie mówię że było kolorowo, ale teraz jest tragicznie.. jeść nie chce, pić nie chce. No już brak mi sil. Ostatnio jestem tykająca bomba i płacze co chwile z tej bezsilności.. dziś nawet się na nią zaczęłam drzeć bo nie chciała jeść a widziałam że była głodna 😔
Dzięki, napisze niedługo.👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
U nas podobnie ze spaniem. Budzi się 2-3 razy, tylko raz karmie. Też mam cicha nadzieję że idzie ku lepszemu ! 🙏 mimo że od paru dni lepiej spi to i tak nie mogę się wyspać. Ale czy da się odespac tyle miesięcy nie spania?.😔
My byliśmy dziś na kontroli u fizjo. Niestety mamy ćwiczenia do domu 😔 Wiki źle stawia paluszki, nie jest to jakiś wielki problem ale trzeba wyćwiczyć teraz. Nie wiem czy damy rade z nią ćwiczyć w domu 😔 jesteśmy zapisani za miesiąc na kolejną kontrolę. Zasugerowała nam jeszcze wizytę u osteopaty bo wspomniałam o tych problemach ze spaniem. Ewentualnie kazała spróbować nie włączać tv itd, aby sprawdzić czy nie jest przebodźcowana👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
U nas ciężki okres… ja wróciłam do pracy, młody zaczął chodzić samodzielnie i strasznie się awanturuje. Całe dni to jeden wielki wrzask. Teraz siedział w domu, bo chory i było jeszcze gorzej - od pobudki po sen wrzask, rzucanie wszystkim co mu wpadnie w ręce i bunt na branie na ręce - wiecie, jak dziecko nie chce to potrafi się tak usztywnić, ze ciężko go utrzymać na rękach. Non stop mi ucieka i świetnie się przy tym bawi, a jak go przytrzymać to wrzask. W dodatku „dorósł” do walki o swoje i tłuką się z siostra równo 🙈🙈🙈 jest strasznie 🫣Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Ja chyba przechwaliłam tego szoguna.. dzisiaj w nocy tak nagle zaczęła płakać jakby ją ze skóry obdzierali.. Nie mogłam jej uspokoić. Nawet usiąść nie mogłam, musiałam chodzić z nią 😔 apetyt też ma mniejszy. Kaszke na kolacje jadła 150-170 a dziś 120ml. A śniadania jakby mogła to by nic nie jadła. I już nie mam pomysłu co jej dawać do jedzenia. Jedynie serek jako tako zje i parówkę 🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2023, 20:32
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Macie jeszcze jakieś pomysły co powinnam sprawdzić ? Chodzi o te spanie w nocy. Już myślałam że jest ok ale znowu to samo.. oddaliśmy próbki na badanie pasożytów, czysto. Krew utajona też czysto. Drzemki mamy ok.. przebodźcowana nie jest. Zęby nie widać żeby szły.
Podejrzewam jeszcze alergie na bmk.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2023, 16:05
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Dzień dobry. U nas masakra nie tak że z nami ale moja mama wylądowała na wózku tak nagle. Po zapaleniu oskrzeli, po śpiączce cukrzycowej. Dzieciaki też chore. Ja już nie mam sił. Rano o 6 pobudki, noc co godzinę pobudki bo Olek się budzi, stary po południu zabiera dzieciaki i mogę iść do mamy. Jestem z nią do 19 w ośrodku. Potem wracam zabieram dzieciaki, ogarniamy się i po 22 zasypiamy i tak od Wigilii...
-
Patka Olek jest przeziębiony i od noska robi takie pobudki bo tak to śpi całą noc. Dzisiaj posmarowałam go balsamem lekki oddech i przespał całą noc. Dzien też już lepszy bo nie chodzi i nie marudzi, bawi się z starszakiem więc dziś trochę odetchnęłam 🙄🙄