Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasia bardzo mi przykro, nie wyobrażam sobie, jakie to musi być dla Ciebie trudne. Najgorsze, ze to fatalny moment na zmiany z 1 strony, a z 2 tkwienie w takim układzie to tez tylko pogarsza. Trzymaj się!Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Nie będę w tym tkwić. Od 1 grudnia idę wynajmować mieszkanie. Moi rodzice powiedzą że mi pomogą finansowo jeśli będzie taka potrzeba. W poniedziałek mam zamiar złożyć wniosek o alimenty przez sąd dla dzieci i papiery rozwodowe. Dużo rozmawiałam z innymi osobami na oddziale i dodały mi trochę utuchy a najwięcej lekarz - bardzo młody mężczyzna jak dla mnie ok 35 lat może miał
-
Kasia150690 wrote:Ja dziś wyszłam ze szpitala a mój mąż już poszedł do klubu bo stwierdził że skoro jestem w domu to mogę się zajść dziećmi 🙄🙄ręce mi opadły dosłownie
Boże, aż brakuje mi słów… Jesteś super dzielna, na pewno się wszystko ułoży. A ewakuacja z takiej relacji może Ci jeszcze dodać sił.
-
Praskovia wrote:Boże, aż brakuje mi słów… Jesteś super dzielna, na pewno się wszystko ułoży. A ewakuacja z takiej relacji może Ci jeszcze dodać sił.
-
Kasia150690 wrote:Nie wiem co mam myśleć ale ten lekarz dzisiaj do mnie napisal, nie mówię że jest fajny ale to jednak był mój lekarz na oddziale.chce spotkać się na kawie.. nie wiem co mam o tym myśleć. Nie chcę być znowu zraniona. Olek nam się pochorował bądź zęby mu idą, marudny jest straszny.jutro spróbuję dostać się do lekarza aby go przebadał bo mocno kaszlę i ma Katar.
To jest dziwne… ja bym w to nie szła, szczególnie w takim momencie życiaZ 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Kasia150690 wrote:Nie wiem co mam myśleć ale ten lekarz dzisiaj do mnie napisal, nie mówię że jest fajny ale to jednak był mój lekarz na oddziale.chce spotkać się na kawie.. nie wiem co mam o tym myśleć. Nie chcę być znowu zraniona. Olek nam się pochorował bądź zęby mu idą, marudny jest straszny.jutro spróbuję dostać się do lekarza aby go przebadał bo mocno kaszlę i ma Katar.
Zgadzam się z Gomerką, to jest na maxa niepokojące, bardzo krzywa akcja… Ja rozumiem, że lekarze to też ludzie, ale są pewne granice i psychiatra próbujący umówić się z zamężną pacjentką kilka dni po jej wyjściu ze szpitala, to jest dla mnie szok i ten pan ma ewidentny problem z etyką zawodową. Twoja psychika jest teraz bardzo krucha, z wielu powodów- przyjmowane od niedawna leki, problemy w związku, depresja, rozłąka z dziećmi i on jako psychiatra DOSKONALE to wie. Dodatkowo nie mógł przecież wiedzieć jak zareagujesz na taką propozycję, a mogłaś np. poddać w wątpliwość wszystko co Ci wcześniej mówił, a zatem całe leczenie! To jest potwornie nieprofesjonalne… Nawet jeśli spodobałaś mu się tak, że spać nie może, to jego zasranym obowiązkiem jest poczekać aż wydobrzejesz i poukładasz sobie życie bez dodatkowej zmiennej jaką jest nowy facet na horyzoncie. Taki ruch bardzo źle o nim świadczy i ja bym się trzymała z daleka. Tym bardziej, że jakkolwiek przyszłość się potoczy, to Twój mąż wciąż jest Twoim mężem i jeśli się w coś wplątasz, a on się o tym dowie, to będzie mógł to wykorzystać przeciw Tobie np. przy rozwodzie. Zastanów się czy Ci to potrzebne… -
Praskovia wrote:Zgadzam się z Gomerką, to jest na maxa niepokojące, bardzo krzywa akcja… Ja rozumiem, że lekarze to też ludzie, ale są pewne granice i psychiatra próbujący umówić się z zamężną pacjentką kilka dni po jej wyjściu ze szpitala, to jest dla mnie szok i ten pan ma ewidentny problem z etyką zawodową. Twoja psychika jest teraz bardzo krucha, z wielu powodów- przyjmowane od niedawna leki, problemy w związku, depresja, rozłąka z dziećmi i on jako psychiatra DOSKONALE to wie. Dodatkowo nie mógł przecież wiedzieć jak zareagujesz na taką propozycję, a mogłaś np. poddać w wątpliwość wszystko co Ci wcześniej mówił, a zatem całe leczenie! To jest potwornie nieprofesjonalne… Nawet jeśli spodobałaś mu się tak, że spać nie może, to jego zasranym obowiązkiem jest poczekać aż wydobrzejesz i poukładasz sobie życie bez dodatkowej zmiennej jaką jest nowy facet na horyzoncie. Taki ruch bardzo źle o nim świadczy i ja bym się trzymała z daleka. Tym bardziej, że jakkolwiek przyszłość się potoczy, to Twój mąż wciąż jest Twoim mężem i jeśli się w coś wplątasz, a on się o tym dowie, to będzie mógł to wykorzystać przeciw Tobie np. przy rozwodzie. Zastanów się czy Ci to potrzebne…
Tak jak pisałam wyżej że mam zamiaru w żadne układy wchodzić , mam dość problemów a nie w głowie mi zasnę romanse -
Dziewczyny może któraś z Was miała podobnie. Oczywiście jutro idziemy do lekarza na 12 ale może do tego czasu któraś mi odpisze i uspokoi trochę.
Mała od wczoraj ma podwyższona temperaturę, max 38.5 i robi luźne kupki, takie żółte śluzowate. Nie chcę za bardzo jeść. Jest śpiąca, nie chce się bawić. dziś spała 2 godziny na drzemce a zawsze śpi max 1h15min. Ostatnio też 2 razy zwymiotowała. Tzn 1 raz miesiąc temu (ale to chyba jej zaszkodził serek lub banan) I teraz w piątek znowu. (Tu obstawiam albo przejedzenie albo włożyła za głęboko zabawke) I wczoraj podczas wieczornego karmienia ulała mlekiem. Nie były to wymioty bo pachniało mlekiem i nie chlusła pod ciśnieniem. Czy któraś miała podobne objawy? Dodam że nie mamy jeszcze ani jednego zęba..👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
I jak Patka, wiadomo co jest Wiki? U nas przy zębach kupska są tak tragiczne, że nie pytaj… 🤢🤮 Ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić ząbkujące dziecko, które jest z tego powodu senne, chociaż może w nocy nie śpi za dobrze i pada w dzień… Co lekarz powiedział?
-
Tak, już wszystko wiemy. Byliśmy u naszej Pani doktor. Przebadała ją i mówi że osłuchowo jest czysto. Troszkę zaczerwienione gardło i woskowiny w uszach. Mamy masę leków bo syrop na gardło, kropelki do uszu, probiotyk, tasectan na biegunkę i jakieś saszetki wzmacniające odporność 🤷♀️ więc powiedziała że prawdopodobnie jakiś lekki wirus.
No i wszystko było by spoko, ale .. nagle wczoraj wieczorem ze starym odkryliśmy że coś stuka. Wyszedł kawałek ząbka 😍
Więc teraz nie wiemy czy to od ząbka czy wirus faktycznie🤷♀️👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
To, że ząbek to na pewno bo jak stukam łyżeczka to go wyraźnie słychać. Ale te objawy nie mam pojęcia czy wirus czy od zęba.
Jak znosiłyście ząbkowanie? Bo ja chyba oszaleje niedługo 🤦♀️
PS. Macie sprawdzone sposoby żeby dziecko mniej cierpiało.? 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2022, 18:05
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
U Olka była tragedia. On ciężko znosił jak mu jedynki wychodziły u góry. Za dnia gryzł wszystko co popadnie i strasznie się ślinił ale ubierałam mu chustę i przebierałam bo tak to ciągle bym musiała ubranko zmieniać. Na nic dostawał Apap w syropku i tak ciągiem potrafił spać od 21 do 4.-4.30
-
Cześć dziewczyny,
Jestem na tym forum od ładnych kilku lat i niejednokrotnie widziałam, że siła i moc jest w kobietach 💪👯♀️🙏
Moja znajoma ma synka Ksawerego, który w wieku 12 mc (obecnie 15mc) poważnie zachorował. Zdiagnozowano u niego w główce nowotwór. Chłopiec dzielnie walczy, ale niestety polski system zdrowotny nie kwalifikuje go do radioterapii protonowej, która obecnie jest mu bardzo potrzebna. Rodzice zbierają środki na leczenie w USA lub Niemczech. Są w stałym kontakcie z onkologami. Tam rokowania są zdecydowanie bardziej korzystne. Niestety "goni nas czas". Ksawery powinien zacząć radioterapię za 2 tyg ale nierealne jest zebranie 500 tys zł w takim czasie. Tyle obecnie brakuje... Dziewczyny jeśli możecie wspomóżcie. Liczy się każda złotówka i ważna jest każda pomoc, chociażby udostępnienie zbiórki lub grupy licytacyjnej.
Poniżej podaję linki i jednocześnie przepraszam Was za spam
https://www.siepomaga.pl/waleczny-ksawery
https://www.facebook.com/groups/ksawerykontraguz/?ref=share
-
U nas zaczyna się pakowanie mnie i dzieci, w czwartek już będziemy na nowym mieszkaniu. Mąż chce nam pomóc w przeprowadzce. Wczoraj już dostałam klucze bo już poprzedni lokatorzy opuścili mieszkanie.. także coś się zaczyna a coś kończy.
July lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, czy u Was też jest taka tragedia? Ja wysiadam. No nie mam do niego siły. Wszystko źle, wszystko nie tak. O wszystko histeria, płacz i pokładanie. Drze się bo chce na ręce, na rękach się drze bo chce na ziemię. Jak go odkładam to znów histeria. Do tego słabo je i gorzej śpi. Płakać mi się chce...