Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Erica wrote:Tak, dziś mam 6+0 czyli 7 tydzień. Zależy jak się liczy. Termin mam na 21.10.
Nie czuję się źle, ale jestem trochę bardziej zmęczona niż zwykle. Brzuch mnie pobolewa jak przed okresem (tak ciągnie), ale łagodnie. Dzięki temu czuję, że coś tam się dzieje Z niemiłych spraw to zaparcia. Mam od nich brzuch jakbym była już z połowie II trymestru. Chyba zacznę pić siemię.
Przed ciążą byłam aktywna fizycznie, a teraz się oszczędzam, więc to dla mnie zupełnie nowy stan. Mam zamiar wrócić do ruchu po 13-14 tyg.
Z innych rzeczy to bardzo intensywnie odczuwam zapachy, większość rzeczy mi zwyczajnie śmierdzi to trochę męczące. Dobrze, że się robi ciepło, mogę mieć cały czas otwarte okno
Ok. Ja raczej nie wiele mam objawów , mam wrażenie ze wszystkie jakie były minęły . Ale tak jak dziewczyny piszą ma być dobrze i tyle , każdy organizm inny. Co do zaparć , ja pije codziennie rano Soki świeżo wyciskane i przez to nie mam zbytnio problemu . Najlepiej chyba działa sok wyciśnięty z buraka i ja dodaje jabłko . Siemię lniane samo rozpuszczone w wodzie , czy raczej zmieszane bym nie przełknęła , ale dodaje do jogurtów , sałatek owocowych. -
mf82 wrote:Ja powiem teściowej w jej urodziny, mojej mamie na dzień matki, a reszcie jak sami zaczną pytać i zauważać zmiany. Mój mąż jest jedynakiem i ma małą rodzinę, a moi mieszkają daleko, nie widujemy się często. W cieplejsze dni częściej tam jeżdżę.
Teściom zamierzamy powiedzieć na Wielkanocmf82 lubi tę wiadomość
Ostatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/
-
Ja moim rodzicom już powiedziałam 🥰 i kazałam nikomu nie mówić. Tak już mam że najważniejszymi rzeczami się dzielę z najbliższymi. Wiadomo martwię się ale mimo wszystko staram się myśleć pozytywnie i głęboko wierzę że wszystko będzie dobrze.
Co do snów to zanim się dowiedziałam że jestem w ciąży to przez tydzień miałam strasznie głupie sny. Teraz jeszcze czasami mi się zdarzają i dalej mam problemy ze snem. Budzę się często w nocy.
Podobno jak nam się śni coś złego i chcemy szybko o tym zapomnieć to po obudzeniu trzeba popatrzeć w okno 😉Essencya, Mag91 lubią tę wiadomość
-
Nisia18 wrote:Ok. Ja raczej nie wiele mam objawów , mam wrażenie ze wszystkie jakie były minęły . Ale tak jak dziewczyny piszą ma być dobrze i tyle , każdy organizm inny. Co do zaparć , ja pije codziennie rano Soki świeżo wyciskane i przez to nie mam zbytnio problemu . Najlepiej chyba działa sok wyciśnięty z buraka i ja dodaje jabłko . Siemię lniane samo rozpuszczone w wodzie , czy raczej zmieszane bym nie przełknęła , ale dodaje do jogurtów , sałatek owocowych.
Siemię piję same z ciepłą wodą. Kiedyś musiałam je pić codziennie, więc smak już nie robi na mnie wrażenia
Ale dziś pierwszy raz miałam małe plamienie, taka kawa z mlekiem. Dziewczyny pisały, że to się zdarza i nie ma się czegoś bać. Więc tego się na razie trzymam.
-
Nisia18 wrote:Ja nikomu nie powiedziałam. Poczekam na pewno do 12 tyg albo nawet 14, jeżeli będzie mi dane 🙏🏻
Jedna ciąże straciłam i w tym trudnym wówczas czasie cieszyłam się , ze nikt mi nie mówi - przykro mi itp i się nie lituje , nie ubolewa .
Pewnie tak, to zrozumiałe. Dawno była ta strata?
-
Nisia18 wrote:Ja nikomu nie powiedziałam. Poczekam na pewno do 12 tyg albo nawet 14, jeżeli będzie mi dane 🙏🏻
Jedna ciąże straciłam i w tym trudnym wówczas czasie cieszyłam się , ze nikt mi nie mówi - przykro mi itp i się nie lituje , nie ubolewa .Ostatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/
-
Ja też informuję normalnie, ale z zastrzeżeniem, że na razie nie chcę gratulacji, bo jest to bardzo wczesna ciąża i boję się za bardzo, żeby powiedzieć "dziękuję"
Po 5 latach starań i 6 biochemicznych gdzie rodzina siedziała ze mną po laporoskopii albo pilnowała mnie dniami i nocami (kiedy podejrzewaliśmy pozamaciczne, ale lekarka nie wysłała mnie do szpitala pod warunkiem, że ani minuty nie będę sama...) to już nie da się takich rzeczy ukrywać.
Do tego InVitro, na które dokładała się rodzina + moja chęć do "edukowania" ludzi o problemie bezpłodności, IVF, poronieniach itd. Prowadzę też w tej dziedzinie Instagrama.
Nie mam problemu z mówieniem o tym, ale trochę mi żal, że ta informacja była dla wszystkich taka "normalna". Jakbym informowała ludzi, że właśnie idzie wiosna...
I obdarłam z tych emocji teściów i rodziców i to mnie jeszcze boli. Pewnie chcieliby się dowiedzieć w jakiś cudowny sposób. -
W sumie każda z nas ma inną historie związana z ciąża ciazami. Ja też wolę poczekać po po pierwszej biochemicznej 7 lat temu pochwlailam się za wcześnie i później tłumaczenie. Myślę że synowi rodzicom rodzeństwu i teściom powiemy w święta a reszta po prenatalnych ja też jakoś z dystansem podchodzę i ostrożnie po prostu się boję ale tak jak mówię każda z nas ma inną przeszłości i historie
Essencya lubi tę wiadomość
-
szczesciara30 wrote:W sumie każda z nas ma inną historie związana z ciąża ciazami. Ja też wolę poczekać po po pierwszej biochemicznej 7 lat temu pochwlailam się za wcześnie i później tłumaczenie. Myślę że synowi rodzicom rodzeństwu i teściom powiemy w święta a reszta po prenatalnych ja też jakoś z dystansem podchodzę i ostrożnie po prostu się boję ale tak jak mówię każda z nas ma inną przeszłości i historie
I co najważniejsze - różny charakter
Każdy inaczej reaguje na wieść i układa sobie życie po swojemumf82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDokladnie, my pochwaliliśmy się szybko bo juz na początku 7 tygodnia, chociaz mieliśmy plamienia i zagrożoną ciążę i niestety. W 8tc serduszko przestało bić. Dlatego teraz, prócz tego, że jestem obstawiona lekami to i tak dmucham na zimne i powiemy najbliższym dopiero po pierwszych prenatalnych. Najwczesniej w święta. Ale to jest nasza decyzja po tym co nas spotkało. Każda ciąża jest inna i trzeba się cieszyć każdego dnia
Nisia18 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszczesciara30 wrote:Na dzień mamy to już będzie połowa ciąży myślisz że mama nie zauważy wcześniej
U mamy będę w marcu, w święta a potem dopiero pod koniec maja i pewnie posiedzę przez wakacje dłużej. Do tego jestem drobnej budowy, u mnie może nie być spektakularnych efektów brzuszkowych przez jakiś czas. Nigdy nie miałam brzucha, choćbym nie wiem jak się obżerała. Mój styl ubierania jest luźny, lubię dresowo-bluzowe sukienki, obszerne swetry itp. Inna sprawa że w mojej rodzinie to nikt już raczej nie spodziewa się że mogłabym się starać. Moi bracia mają dzieci w przedziale 8-17 lat. Zresztą o wcześniejszych 2 stratach nikomu nie mówiliśmy, jakoś nie lubię nikogo obarczać swoimi smutkami.
Teściowie marzą o wnukach, a mają tylko jednego syna, więc tutaj na pewno będzie wielka radość.
Po badaniach, Panie w przychodni mnie już znają, nie kazały maski zakładać i nie strzelały do mnie termometrem. -
nick nieaktualny
-
Wlasnie weszlismy do domu.
Jest maluch - 8,1 mm, serduszko pika 126/min. 💚💚💚🍀🍀🍀 wg usg 6+5 💚💚
Poplakalam sie ze szczescia 🥺💚💚💚
Jest tez krwiak podkosmowkowy - 2,5 cm. Na szczescie po przeciwnej stronie niz maluch. Takze zgarozenie dla niego dzieki temu odrobine mniejsze 🙏🏼Angelka93, mf82, Erica, Dominika283, Nisia18, Bercia84, baljov., kalaw, meraja90, Miluu, natnatss, Sof92, Kkarolinaa, smagliczka, Essencya, Gela093, Kaarola, madziula9022 lubią tę wiadomość
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
Mlodamezatka wrote:Wlasnie weszlismy do domu.
Jest maluch - 8,1 mm, serduszko pika 126/min. 💚💚💚🍀🍀🍀 wg usg 6+5 💚💚
Poplakalam sie ze szczescia 🥺💚💚💚
Jest tez krwiak podkosmowkowy - 2,5 cm. Na szczescie po przeciwnej stronie niz maluch. Takze zgarozenie dla niego dzieki temu odrobine mniejsze 🙏🏼Mlodamezatka lubi tę wiadomość
-
Mlodamezatka wrote:Wlasnie weszlismy do domu.
Jest maluch - 8,1 mm, serduszko pika 126/min. 💚💚💚🍀🍀🍀 wg usg 6+5 💚💚
Poplakalam sie ze szczescia 🥺💚💚💚
Jest tez krwiak podkosmowkowy - 2,5 cm. Na szczescie po przeciwnej stronie niz maluch. Takze zgarozenie dla niego dzieki temu odrobine mniejsze 🙏🏼
Wspaniała wiadomość!
Mlodamezatka lubi tę wiadomość
-
Mlodamezatka wrote:Wlasnie weszlismy do domu.
Jest maluch - 8,1 mm, serduszko pika 126/min. 💚💚💚🍀🍀🍀 wg usg 6+5 💚💚
Poplakalam sie ze szczescia 🥺💚💚💚
Jest tez krwiak podkosmowkowy - 2,5 cm. Na szczescie po przeciwnej stronie niz maluch. Takze zgarozenie dla niego dzieki temu odrobine mniejsze 🙏🏼
Gratulacje. Dobra nowina 😉Mlodamezatka lubi tę wiadomość