Październikowe mamy 2022! 💜
-
WIADOMOŚĆ
-
AminaLevo wrote:Hej dziewczęta, czy któraś z Was ma może doswiadczenie z detektorem tętna? Bo oczywiście kupiłam,przyszedł jestem w skonczonym 10tyg (kupiłam sonoline C)..i nie mogę nic znaleźć oprócz swojego wlasnego tętna,co spowodowało u mnie tylko smutek o strach..😔Czytałam,i oglądałam na YT że dziewczyny znajdują juz w 9 tyg..wiec mam pytanie do Was jak to jest?
Z góry dzięki za odpowiedzi
Ja miałam ten detektor w poprzedniej ciąży. Mając niedowagę udało mi się znaleźć tętno dopiero po 12 tc, zresztą na tych urządzeniach jest podane, że tętno wykrywalne od 12 tygodnia. Bywa, że komuś uda się wyłapać wcześniej tętno dziecka, ale to są raczej sporadyczne przypadki.AminaLevo, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Robiłam wczoraj wszystkie te potrzebne badania: HCV, HIV, Toxo, CMV, różyczka itd. wynik CMV IgG wyszedł mi powyżej normy (168), natomiast CMV IgM ujemny. Z tego co wyczytałam to oznacza, że w przeszłości chorowałam na to i mam wciąż przeciwciała. Co nie jest groźne. Najważniejsze, że ten drugi wynik jest ujemny, co oznacza, że teraz nie mam tego wirusa. Zgadza się czy coś namieszałam?
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Karolaaa8 wrote:Robiłam wczoraj wszystkie te potrzebne badania: HCV, HIV, Toxo, CMV, różyczka itd. wynik CMV IgG wyszedł mi powyżej normy (168), natomiast CMV IgM ujemny. Z tego co wyczytałam to oznacza, że w przeszłości chorowałam na to i mam wciąż przeciwciała. Co nie jest groźne. Najważniejsze, że ten drugi wynik jest ujemny, co oznacza, że teraz nie mam tego wirusa. Zgadza się czy coś namieszałam?
Zgadza się, mi też tak wyszło CMV. Lekarz, po zobaczeniu tego wyniku, zalecił dodatkowo badanie na awidność CMV, żeby sprawdzić czy zakażenie było dawno, czy to jakaś stosunkowo świeża sprawa. U mnie wyszło, że musiało być dawno 🙂 -
Pytanie do Sparky i Klarnecistka:
Pisalyscie kiedyś że macie podwyższony poziom glukozy na czczo. Udało Wam się to jakoś obnizyc? Bierzecie insulinę na noc czy coś z tym robicie? Ja jestem trochę przybita ponieważ pogarsza mi się ten poziom na czczo. Od wczoraj mam glukometr i dzisiaj po wstaniu wynik 99 mg/dl podczas gdy jeszcze we wtorek jak robiłam krzywa było 94 😔 Najlepsze jest to że w ciągu dnia max wynik miałam 123 mg/dl więc organizm radzi sobie całkiem nieźle tylko po nocy jest problem... Załatwiłam już skierowanie na NFZ i mam nadzieję że się uda szybko dostać do lekarza bo już mnie to zaczyna martwić. -
Nattalia, od soboty mam insulinę na noc, to nie jest nic strasznego 🙂 Nie warto się przed tym bronić, wszystko dla dobra maluszka. Moja krzywa wyglądała tak: 93-104-94. Na glukometrze przed wprowadzeniem insuliny na czczo wychodziło mi codziennie ponad 100. Po posiłkach ok. Żadne kombinacje dietetyczne nie pomogły na te poranne cukry niestety 😕 Ale może u Ciebie akurat dieta wystarczy 💪 Zobaczysz, co lekarz powie 🤗 Polecam grupę na FB Cukrzyca ciążowa bez strachu, znalazłam tam bardzo dużo cennej wiedzy.
-
Karolaaa8 wrote:Robiłam wczoraj wszystkie te potrzebne badania: HCV, HIV, Toxo, CMV, różyczka itd. wynik CMV IgG wyszedł mi powyżej normy (168), natomiast CMV IgM ujemny. Z tego co wyczytałam to oznacza, że w przeszłości chorowałam na to i mam wciąż przeciwciała. Co nie jest groźne. Najważniejsze, że ten drugi wynik jest ujemny, co oznacza, że teraz nie mam tego wirusa. Zgadza się czy coś namieszałam?
Byłam wczoraj u lekarza chorób zakaźnych właśnie porozmawiać jak to jest z tą cytomegalia. Bo tez mam podwyzszone przeciwciała i bardzo wysoką awidnosc. Pan doktor powiedział, że na cytomegalie choruje się raz w życiu i później jak organizm ma z nią styczność ponownie to się broni wytwarzając przeciwciała.
Gorsza sprawa, bo nadgorliwie zrobiłam badanie w kierunku listeriozy, wynik listeria 1/2a wyszło ujemna a listeria IgG wyszło dodatnie. Te wyniki były tak przedziwne, że lekarz z wieloletnim doświadczeniem sam nie wiedział jak to interpretować, dzwonił do kierowniczki labolatorium i okazało się, że się pomylili i nie powinno być IgG tylko jakies 4b czy coś ten drugi wynik, poza tym mówił, żeby to zostawić bo to najpewniej pomyłka. Listerioza jest poważna chorobą i jeśli nie miałam żadnych objawów to wyrzucić to do kosza. Obdzwoniłam kilka labolatorii w Rzeszowie i nikt nie robi posiewu krwi, żeby się upewnić. Jedna Pani z labolatorium szpitalnego, z oddziału bakteriologicznego powiedziała to samo co lekarz, żeby wyrzucić to w kosz bo wyniki są jakieś przedziwne🙈🙈 a jeśli bardzo chce to zrobić posiew z cewki moczowej w tym kierunku i to będzie miarodajne.
Ten lekarz od chorób zakaźnych bardzo fajny gość. Porozmawiał żeby unikac tez jedzenia wędlin wędzonych jak np: kiełbasa wiejska, kabanosy, jakieś podsuszane wędliny bo kiedys można tam trafić na toksoplazmoze. Oczywiście wróciłam do domu, sprawdziłam co jadłam na śniadanie i był to filet z indyka wędzony, parzony... mam nadzieję, że to parzenie wybiło bakterie😬🥺🙄
Mówił, że nabiał w sklepach jest raczej bezpieczny. A ja i tak nieraz zjem skyr albo serek a potem w panice pisze do producentów czy aby na pewno jest z mleka pasteryzowanego bo na opakowaniu pisze tylko "mleko" 🤦♀️ dzis pierwszy raz kupiłam sobie ciasto w takiej niecukierni, Pani się zarzekała, że w składzie nie ma surowych jaj i niepasteryzowanego mleka, a teraz myślę, a jak tam było mascarpone?!😳 nie mogę sama ze sobą wytrzymać...zastanawiam się nad jakąś terapią.. chciałabym zluzować ale nie potrafię🥺 mialam mydło gdzie w składzie jest jednym z 24 składników jest jaśmin i juz tez panika🥺🤦♀️🤦♀️🤦♀️ mąż i mama juz nie chcą ze mną rozmawiać😅🙈 -
Sparky wrote:Nattalia, od soboty mam insulinę na noc, to nie jest nic strasznego 🙂 Nie warto się przed tym bronić, wszystko dla dobra maluszka. Moja krzywa wyglądała tak: 93-104-94. Na glukometrze przed wprowadzeniem insuliny na czczo wychodziło mi codziennie ponad 100. Po posiłkach ok. Żadne kombinacje dietetyczne nie pomogły na te poranne cukry niestety 😕 Ale może u Ciebie akurat dieta wystarczy 💪 Zobaczysz, co lekarz powie 🤗 Polecam grupę na FB Cukrzyca ciążowa bez strachu, znalazłam tam bardzo dużo cennej wiedzy.
-
Pozytywka wrote:Byłam wczoraj u lekarza chorób zakaźnych właśnie porozmawiać jak to jest z tą cytomegalia. Bo tez mam podwyzszone przeciwciała i bardzo wysoką awidnosc. Pan doktor powiedział, że na cytomegalie choruje się raz w życiu i później jak organizm ma z nią styczność ponownie to się broni wytwarzając przeciwciała.
Gorsza sprawa, bo nadgorliwie zrobiłam badanie w kierunku listeriozy, wynik listeria 1/2a wyszło ujemna a listeria IgG wyszło dodatnie. Te wyniki były tak przedziwne, że lekarz z wieloletnim doświadczeniem sam nie wiedział jak to interpretować, dzwonił do kierowniczki labolatorium i okazało się, że się pomylili i nie powinno być IgG tylko jakies 4b czy coś ten drugi wynik, poza tym mówił, żeby to zostawić bo to najpewniej pomyłka. Listerioza jest poważna chorobą i jeśli nie miałam żadnych objawów to wyrzucić to do kosza. Obdzwoniłam kilka labolatorii w Rzeszowie i nikt nie robi posiewu krwi, żeby się upewnić. Jedna Pani z labolatorium szpitalnego, z oddziału bakteriologicznego powiedziała to samo co lekarz, żeby wyrzucić to w kosz bo wyniki są jakieś przedziwne🙈🙈 a jeśli bardzo chce to zrobić posiew z cewki moczowej w tym kierunku i to będzie miarodajne.
Ten lekarz od chorób zakaźnych bardzo fajny gość. Porozmawiał żeby unikac tez jedzenia wędlin wędzonych jak np: kiełbasa wiejska, kabanosy, jakieś podsuszane wędliny bo kiedys można tam trafić na toksoplazmoze. Oczywiście wróciłam do domu, sprawdziłam co jadłam na śniadanie i był to filet z indyka wędzony, parzony... mam nadzieję, że to parzenie wybiło bakterie😬🥺🙄
Mówił, że nabiał w sklepach jest raczej bezpieczny. A ja i tak nieraz zjem skyr albo serek a potem w panice pisze do producentów czy aby na pewno jest z mleka pasteryzowanego bo na opakowaniu pisze tylko "mleko" 🤦♀️ dzis pierwszy raz kupiłam sobie ciasto w takiej niecukierni, Pani się zarzekała, że w składzie nie ma surowych jaj i niepasteryzowanego mleka, a teraz myślę, a jak tam było mascarpone?!😳 nie mogę sama ze sobą wytrzymać...zastanawiam się nad jakąś terapią.. chciałabym zluzować ale nie potrafię🥺 mialam mydło gdzie w składzie jest jednym z 24 składników jest jaśmin i juz tez panika🥺🤦♀️🤦♀️🤦♀️ mąż i mama juz nie chcą ze mną rozmawiać😅🙈agniecha2101 lubi tę wiadomość
Czekamy na Ciebie, synku :*
-
Pozytywka-to ja już bym chyba musiała jeść samą sałatę... A nie! Tam też może się czaic listerioza. Nie dajmy sie zwariować bo zaglodzimy te nasze dzidziusie 😉 Cytomegalii nikt mi nie zalecił 🤔 Nie wiedzialam ze tez sie powinno robic. A odnosnie listeriozy to straszne zamieszanie zrobili Ci z tymi wynikami. Teraz tylko niepotrzebny stres 😔 Ale że kabanosow tez nie można...
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Nattalia wrote:Dzięki! Właśnie ja już stosuje diete od około miesiąca bo już po pierwszym badaniu miałam chyba 92 mg/dl więc obawiam się że skoro wciąż jest problem to się nie obejdzie bez insuliny. A stosujesz nadal ścisłą dietę czy skoro po posiłkach Ci cukier nie skacze to pozwalasz sobie na trochę luzu (wiadomo w granicach rozsadku)? 😉
Staram się trzymać dietę, na co dzień wybieram produkty z niskim i średnim indeksem glikemicznym, węglowodany zawsze łączę z białkiem i/lub tłuszczem, nie jem klasycznych słodyczy (za to czasami sięgam po takie bez cukru). Ale zdarza mi się zjeść makaron, ziemniaki. Jem normalnie owoce. Pilnuję, żeby było te 5 posiłków dziennie co 3 godz. + przekąska przed snem. Teraz jest już znacznie łatwiej z dietą, kiedy jeszcze miałam mdłości to był koszmar, wtedy najchętniej cały dzień jadlabym chrupki orzechowe i białe buły z serem🙈Nattalia lubi tę wiadomość
-
Mousie89 wrote:Ale, że mascarpone nie można? I jogurtu typu Skyr? 😳
Osobiście nie słyszałam, żeby nie można było jeść akurat tych produktów 🙈Pozytywka, Mama_Basia, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Mousie89 wrote:Ale, że mascarpone nie można? I jogurtu typu Skyr? 😳
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2022, 19:09
-
Pozytywka wrote:Można, ale lubię mieć napisane jasno na opakowaniu a nie tylko, ze w składzie jest mleko🙈 tak samo z dzisiejszym ciastkiem, jeśli było w nim mascarpone to dla spokoju chciałabym wiedzieć, że jest z pasteryzowanej śmietanki🙈 wszyscy dookoła mówią, że popadam w paranoje i to na grubo... Bo ile jest kobiet, które jedzą to na co mają ochotę i nie cuduja. A nie jedzą tylko tego co oczywiste. Rodzą zdrowiutkie dzieci.
Pozytywka lubi tę wiadomość
Kuba jest już z nami 🙂 16.05.2020 -
Sparky wrote:Nattalia, od soboty mam insulinę na noc, to nie jest nic strasznego 🙂 Nie warto się przed tym bronić, wszystko dla dobra maluszka. Moja krzywa wyglądała tak: 93-104-94. Na glukometrze przed wprowadzeniem insuliny na czczo wychodziło mi codziennie ponad 100. Po posiłkach ok. Żadne kombinacje dietetyczne nie pomogły na te poranne cukry niestety 😕 Ale może u Ciebie akurat dieta wystarczy 💪 Zobaczysz, co lekarz powie 🤗 Polecam grupę na FB Cukrzyca ciążowa bez strachu, znalazłam tam bardzo dużo cennej wiedzy.
-
Drzemka wrote:Pozytywka ja mam/miałam schize z toksoplazmozą, w poprzedniej ciąży i tej też mnie to stresuje. Ale już mniej, bo mam mniej czasu🤣 ale dokładnie staram się myć owoce i warzywa i zwracac uwagę na wędliny które jem. Ale z nabiałem nie mam żadnego problemu, bo w Polsce używa się tylko pasteryzowany. Ewentualnie jakieś francuskie sery czy sery pleśniowe zagraniczne mogłyby nie być. Ale reszta nabiału wątpię.
Ojeeju, jak fajnie, że jest ktoś kto miał podobnie😅 jak już wróci chęć na mięso to sama sobie będę piekła wędlinę na kanapki... teraz juz trudno, co zjedzone to zjedzone🤷♀️ liczę jednak, że takie pakowane krojone w plasterki wędliny jak pikok pure są sprawdzane dobrze 🙂