Październikowe mamy 2022! 💜
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 14:15
Cyntia, Martysion, Ala8912, Mama_Basia, Pozytywka, Sparky, agniecha2101, paulina502, Nattalia, Mousie89, Kath, tylko_czytam, Frida91, Ediii91 lubią tę wiadomość
-
Mama_Basia wrote:A miałaś już wcześniej badane przeciwciała?
Jeśli to Twoja druga ciąża to konflikt serologiczny może wystąpić. Dostałaś immunoglobulinę po porodzie?
Ja sama też mam z mężem konfliktowe zestawienie czynników Rh i też mnie to zawsze stresuje.
Oby to nie było nic poważnego, daj znać jak się czegoś dowiesz.
To moja 3 ciąża. Po 1 jak i po 2 porodzie dostałam immunoglobulinę, nawet mam to zapisane w wypisie ze szpitala, sprawdzałam.
W poprzednich ciążach nigdy nie miałam przeciwciał.
Odczyn Coombsa w tej ciąży robiłam 1 raz i dziś ponownie oddałam krem do badania.
Szukam jakichkolwiek informacji w intrenecie, osób które też miały przeciwciała ale nie mogę nic znaleźć. Jest masę informacji o tym jak zapobiegać konfliktowi ale nie ma nic o tym co robić jak już do niego doszło. Tak jak w moim przypadku, kiedy pojawiły się przeciwciała pomimo podania immunoglobuliny.
Coraz bardziej się tym martwię, co na tak wczesnym etapie to to bardzo niebezpieczne. Czytam, że w razie konfliktu organizm traktuje dziecko jak intruza, i będzie chciało się jego pozbyć.
-
Martysion-bardzo Ci wspolczuje smierci babci 😔 Dobrze że z maluszkiem wszystko w porządku.
Cyntia-trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze. Wiadomo kiedy będziesz miała wyniki?
Gosha-Super wieści! A jakie ostre zdjęcie 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 14:25
-
Cyntia wrote:To moja 3 ciąża. Po 1 jak i po 2 porodzie dostałam immunoglobulinę, nawet mam to zapisane w wypisie ze szpitala, sprawdzałam.
W poprzednich ciążach nigdy nie miałam przeciwciał.
Odczyn Coombsa w tej ciąży robiłam 1 raz i dziś ponownie oddałam krem do badania.
Szukam jakichkolwiek informacji w intrenecie, osób które też miały przeciwciała ale nie mogę nic znaleźć. Jest masę informacji o tym jak zapobiegać konfliktowi ale nie ma nic o tym co robić jak już do niego doszło. Tak jak w moim przypadku, kiedy pojawiły się przeciwciała pomimo podania immunoglobuliny.
Coraz bardziej się tym martwię, co na tak wczesnym etapie to to bardzo niebezpieczne. Czytam, że w razie konfliktu organizm traktuje dziecko jak intruza, i będzie chciało się jego pozbyć. -
Cyntia wrote:To moja 3 ciąża. Po 1 jak i po 2 porodzie dostałam immunoglobulinę, nawet mam to zapisane w wypisie ze szpitala, sprawdzałam.
W poprzednich ciążach nigdy nie miałam przeciwciał.
Odczyn Coombsa w tej ciąży robiłam 1 raz i dziś ponownie oddałam krem do badania.
Szukam jakichkolwiek informacji w intrenecie, osób które też miały przeciwciała ale nie mogę nic znaleźć. Jest masę informacji o tym jak zapobiegać konfliktowi ale nie ma nic o tym co robić jak już do niego doszło. Tak jak w moim przypadku, kiedy pojawiły się przeciwciała pomimo podania immunoglobuliny.
Coraz bardziej się tym martwię, co na tak wczesnym etapie to to bardzo niebezpieczne. Czytam, że w razie konfliktu organizm traktuje dziecko jak intruza, i będzie chciało się jego pozbyć.
Dużo nie pomogę , ale znam koleżankę w ciąży z tym samym problemem. W jej przypadku maleństwo było poddawane transfuzji kilka razy będąc w brzuszku. Jej synek po porodzie miał jedynie śladowa żółtaczkę. Czytałam tez o kilku nowatorskich metodach przy podobnym problemie. Daj koniecznie znać po tej wizycie.
-
Cyntia wrote:To moja 3 ciąża. Po 1 jak i po 2 porodzie dostałam immunoglobulinę, nawet mam to zapisane w wypisie ze szpitala, sprawdzałam.
W poprzednich ciążach nigdy nie miałam przeciwciał.
Odczyn Coombsa w tej ciąży robiłam 1 raz i dziś ponownie oddałam krem do badania.
Szukam jakichkolwiek informacji w intrenecie, osób które też miały przeciwciała ale nie mogę nic znaleźć. Jest masę informacji o tym jak zapobiegać konfliktowi ale nie ma nic o tym co robić jak już do niego doszło. Tak jak w moim przypadku, kiedy pojawiły się przeciwciała pomimo podania immunoglobuliny.
Coraz bardziej się tym martwię, co na tak wczesnym etapie to to bardzo niebezpieczne. Czytam, że w razie konfliktu organizm traktuje dziecko jak intruza, i będzie chciało się jego pozbyć.
Wiem, że to trudne, ale nie czytaj w internecie bo to Cię jeszcze bardziej zestresuje. W centrum krwiodawstwa na pewno Ci wszystko powiedzą i tak jak napisała Mama_Basia muszą być jakieś procedury w takiej sytuacji. Wysyłam dużo dobrych myśli w Waszym kierunku❤❤❤❤Gosha lubi tę wiadomość
-
Mama_Basia wrote:Na pewno są w takiej sytuacji wypracowane działania co się robi. Idź faktycznie do tego centrum krwiodawstwa i powinnaś się czegoś dowiedzieć. Będzie dobrze!
Pani mnie nie pocieszyła.
Powiedziała, że trzeba to monitorować, ale oni i tak nic nie będą mogli zrobić, ani ja bo tego się nie leczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2022, 14:56
-
Pozytywka wrote:Jeju, czy Wy też macie dzis fatalne samopoczucie? 🥴 w nocy pierwszy raz, obudziły mnie mdłości i to tak na granicy..🤢 totalny brak apetytu na cokolwiek. brak sił.. a już było trochę lepiej.
-
Cyntia wrote:Byłam tam dzisiaj. Jutro mają do mnie dzwonić.
Pani mnie nie pocieszyła.
Powiedziała, że trzeba to monitorować, ale oni i tak nic nie będą mogli zrobić, ani ja bo tego się nie leczy. -
Mama_Basia wrote:No jak to się nie leczy, właśnie jeśli doszłoby do choroby hemolitycznej to leczy się jeszcze w brzuchu dziecko. Moim zdaniem powinnamś to jeszcze z innym lekarzem to skonsultować.
-
Cyntia wrote:Tak właśnie czytam że jeszcze w brzuchu można dziecku pomóc, natomiast ta pani mi powiedziała że nic nie będzie można zrobić. Podejrzewam że w mojej miejscowości faktycznie nie, natomiast i tak uważam że powinna dać jakąś nadzieję a nie dołować.
W razie czego udajcie się do większego miasta na pewno więcej sprzętu i możliwości . Warto tez porównać opinie różnych lekarzy . Trzymam mocno za Was kciuki!Cyntia lubi tę wiadomość
Gwiazdeczka30 -
Witam Was dziewczyny! Czy mogłabym jeszcze do Was dołączyć? Czytam to forum od kilku dni, tworzycie mega pozytywna grupę ❤
Coś o mnie, jestem Edyta, mam 30 lat, to moja 3 ciąża (1 pozamaciczna, 2 biochemiczna) tym razem wszystko jest dobrze i maluszek prawidłowo się rozwija. Na prenatalnych wszystko wyszło w porzadku i na 80% w brzuszku mieszka mała kobietka.
Mam termin na 02.10.22r a więc aktualnie 14 tydzień. Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno na dołączenie do tej fajnej grupki ❤
Jak się dziś czujecie? Przesyłam Wam mnóstwo Energi w ten prima aprilisowy piąteczek 😍😀 BTW u mnie dziś pada śnieg;)
Martysion, Ala8912, Kath, Gosha, Mama_Basia, Nattalia, agniecha2101 lubią tę wiadomość
22.08.2023 - prenatalne, dziewczynka❤️ 6.7cm
20.07.2023 - pierwsza wizyta- 1.23cm i bijące serduszko❤️
25.06.23 - dwie kreseczki
____________________
26.09.22 Witaj na świecie Kochanie❤️ córeczka Anielka 3100g i 54cm.
23.03.22- prenatalne, prawdopodobnie dziewczynka ❤ 5.5cm, niskie ryzyko chorób genetycznych
15.03.2022- 4.5cm, tętno 166
17.02.22 - bijące serduszko i 1cm małego człowieka
____________________
09.2021 - ciaza biochemiczna
07.2019- ciąża pozamaciczna -
Ediii91 wrote:Witam Was dziewczyny! Czy mogłabym jeszcze do Was dołączyć? Czytam to forum od kilku dni, tworzycie mega pozytywna grupę ❤
Coś o mnie, jestem Edyta, mam 30 lat, to moja 3 ciąża (1 pozamaciczna, 2 biochemiczna) tym razem wszystko jest dobrze i maluszek prawidłowo się rozwija. Na prenatalnych wszystko wyszło w porzadku i na 80% w brzuszku mieszka mała kobietka.
Mam termin na 02.10.22r a więc aktualnie 14 tydzień. Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno na dołączenie do tej fajnej grupki ❤
Jak się dziś czujecie? Przesyłam Wam mnóstwo Energi w ten prima aprilisowy piąteczek 😍😀 BTW u mnie dziś pada śnieg;)
Cześć Edi!
Gratuluję maluszka na pokładzie!
Myślę, że wszystkie dziewczyny są tu z otwartymi ramionami na nowe osoby!
W końcu wszystkie będziemy październikowymi Mamusiami! Dla mnie to super grupa wsparcia. Dzięki dziewczynom dowiaduję się masy rzeczy, o których nie miałam pojęcia. To moja pierwsza ciąża, więc edukuję się mocno co i jak.
U mnie dzisiaj na zmianę mdłości z uspokojeniem na troszkę i ponownie mdłości... Różnie to bywa. A Ty jak znosisz/znosiłaś (bo może już Ci przeszło) te pierwsze tygodnie?
W Warszawie właśnie teraz mocno sypie
Ediii91, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Witaj Ediii 😄 dołączyć można w każdej chwili 😊😊 jak się czujesz? Jak znosisz ciążę? Też mam termin na 2 październik 😉
Mi odpukac dolegliwości chyba powoli ustępują. Mdłości już mniejsze, trochę więcej energii mam. Dziś rano nakrzyczałam na córkę bo stroiła fochy od samego rana i była obrażona na cały świat. Chyba skumulowało mi się po całym tygodniu bo męża prawie nie było w domu i ja się cały czas nią zajmowałam a tydzień miała kiepski. Już się pogodziłyśmy ale wyrzuty sumienia oczywiście są, że wydatkami się na dziecko i dodatkowo zestresowałam maluszka w brzuchu.. no ale nie zawsze jest kolorowo 🙄Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2022, 11:30
-
Hej dziewczyny, witaj Edii91🙋🏼♀️
U mnie dzisiaj też biało za oknem... A pomyśleć, że już chodziłam w wiosennej kurtce i tenisówkach 🤪
Moje dolegliwości też już się zmieniły, nie mam mdłości, energia częściowo wróciła. Teraz za to jeszcze więcej sikam 😅 I z niecierpliwością wypatruję brzuszka 🤭
Wczoraj zamówiłam adapter do pasów samochodowych. Wcześniej jakoś zupełnie o tym nie myślałam, skoro nie mam jeszcze widocznego brzuszka. Ale uświadomiłam sobie, że w razie jakiegoś gwałtownego hamowania pas wciśnie mi się przecież centralnie w brzuch 🤦🏼♀️ Piszę Wam o tym, bo może tak jak ja do tej pory żyjecie w błogiej nieświadomości 🙃agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
A mnie coś bierze, nos zatkany od kilku dni, nie wiem czy zatoki mnie nie biorą 😐 jeszcze z tego wszystkiego opryszkczka mi na nosie wyszła 😏( mam nadzieję że to nie zaszkodzi maluszkowi)
Macie jakieś sposoby ?
Jak narazie robię inhalacje z soli i syrop z sosny domowej roboty pije
Córka też dzisiaj wstała i narzeka że ją ucho boli, także ciekawy weekend u nas się zapowiada -
Sparky wrote:Hej dziewczyny, witaj Edii91🙋🏼♀️
U mnie dzisiaj też biało za oknem... A pomyśleć, że już chodziłam w wiosennej kurtce i tenisówkach 🤪
Moje dolegliwości też już się zmieniły, nie mam mdłości, energia częściowo wróciła. Teraz za to jeszcze więcej sikam 😅 I z niecierpliwością wypatruję brzuszka 🤭
Wczoraj zamówiłam adapter do pasów samochodowych. Wcześniej jakoś zupełnie o tym nie myślałam, skoro nie mam jeszcze widocznego brzuszka. Ale uświadomiłam sobie, że w razie jakiegoś gwałtownego hamowania pas wciśnie mi się przecież centralnie w brzuch 🤦🏼♀️ Piszę Wam o tym, bo może tak jak ja do tej pory żyjecie w błogiej nieświadomości 🙃
O kurczę! Masz rację. Już biegnę kupować. Masz jakiś do polecenia?