Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się w 27tyg i 7 miesiącu
Szumisie sprzedają koło mnie. Mają swój sklep. Do dzisiaj rana nie wiedziałam co oni tam sprzedają
Byliśmy wczoraj wieczorem spotkać się ze znajomymi. Brzucho miałam taki wzdęte że całe mnie bolało, mały uciskal mi na pęcherz i każdy jego ruch prawie sprawiał mi ból
No i L stwierdził, że on chce psa i najwyższa już na niego pora.
A ja wreszcie przespalam jakoś noc sensownie i się wyspałam.estrella, szczesliwa_mamusia21, Bąbelek, Nynusia, lili_madlen lubią tę wiadomość
-
Fatim, sprawdzę dzisiaj
Bo ja nie wiem jaki mam.
A co do suszarki, to moja koleżanka używała z pół roku codziennie i mała zasypiała w 30 sekundSuszarka na stałe leżała w pokoju dziecka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 07:27
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nat_alia wrote:zakreconaona ja tez tak mam... lekarz zalecił duuuużo odpoczynku....malo wysiłku do tego mam caly czas brać luteine i czopki spasticol...... po czopkach zauważyłam że mniej twardnieje... zdaża sie tylko kilka razy dziennie a miałam kilkanascie wiec różnica jest... lekarz mówi że jesli mam dluga, zamkniętą szyjkę i Maly się rusza to nie ma powodów do niepokoju, ale mam odpoczywać i się oszczędzać
Kochana no właśnie Ja biorę ogólnie 2x1 codziennie duphaston to zamiast luteiny raczej może być nie ?
Nic więcej nie biorę bo jak byłam w szpitalu z tym powiedzieli zw to normalnie ( ok trzech tyg temu) ale wczoraj troszkę się przerazilam ... Będę dużo wypoczywać , może przystępuje . kurde noc mam nie przespana czuje się jak jakiś niedorob: ( nawet dźwięk odswoezacza powietrza w sypialni mnie budzil jak przymknelam oko , ułożyć się nie mogłam ... Noc do dupy !!!! -
WItajcie!
myslałam, że dziś będe pierwsza, ale zerknęłam, że mamytu naprawdę ranne ptaszki!
jaroszka, sesję mam za 1,5 tygodnia, musze tylko poszerzyć ten pas na piersiach, bo mi się ledwo mieszczą
co do szumisiów...to ja uwielbiam takie gadżety! Wolę kupić szumisia niż podgrzewacz, który nie wiem czy mi sie przyda (moi znajomi przy dwójce dzieci nie użyli ani razu). Natomiast opinii o szumisiach słyszałam duzo pozytywnych. Jakieś 4 lata temu moja znajoma urodziła Alę- młoda nie dała się odłozyc do łózeczka...kupili zabawkę z biciem serca i w koncu zadziałało!
Niby szumisia można zastąpić suszarka, ale 1. u mnie w domu nie ma suszarki-naturalnie suszę włosy:) 2. znajomi przez 3 miesiące spalili dwie...bo, mała tylko przy niej sie troche uspokajała:) teraz nadal używaja szumisia, a Jula ma juz 10 miesięcy
i korci mnie, zeby już zamówić wózek
jaroszka, Lexie lubią tę wiadomość
[/url]
[/url]
-
Dzien dobry
Rzeczywiście, same ranne ptaszki!
Dzisiaj zaczynam 24 tydzień....ale ten czas zasuwa!
Zakręcona ciekawa jestem jak to jest z tym duphastonem....jaki jest sens przyjmowania tego leku po 20 tygodniu?
Mi lekarz tez mówił, ze te twardnienia to norma i brać wtedy nospe albo magnez i ja tak robię to przechodzi.
Jacusianka ja jeszcze z sesja poczekam z dwa miesiące, bo brzucha chce jeszcze wyhodować
Angela fajnych masz przyjaciół-dokarmiaczy
Zakocona Ty masz juz dwa kotki i chcecie jeszcze psa? Ja tez chce 3 zwierzaka!
Dzisiaj mam spotkanie z moimi psiapsiulami z pracy! Juz nie moge sie doczekać, bo od tego siedzenia w domu ocipiec mozna! -
Co do szumisiów jeszcze nie mam zdania ale jeśli dziecko będzie po ojcu to raczej must have u nas... Mój B. do dziś zasypia przy wentylatorze/szumie laptopa albo radiu, ale najlepiej jednostajne buczenie
musiałam się długo przyzwyczajać do tego
Ja wózek zamawiam w sierpniupowiedziałam, że ma stać już u nas do końca sierpnia bo inaczej wiem, że będę panikować. Zostanie mi tylko materac, który pewnie też w sierpniu kupię bo będziemy mieli zastrzyk gotówki, butelki chyba kupię w sobotę bo mamy avent w promocji, a kosmetyki dla Bąbelka jakoś na początku września, reszta wyjdzie w praniu.
Kupiłam wczoraj wkładki laktacyjne i dobrze bo zaczęło lecieć z cycka i zabrudziłam stanik. Ale muszę kupić inne bo te są wielkie jak podpaski prawie
Zakocona ja na psa się nie godzę bo tak jak teraz może i byłby dla mnie opcją idealną, miałabym z kim chodzić na spacery, tak po porodzie nie chciałabym już mieć takiego obowiązku bo B. nie ma codziennie od 7.00 do 18.00, za to Kota to i owszem ale mój B. nie bardzo chce się teraz zgodzić na mruczusia bo twierdzi, że dziecko za małe... siostra mu też pierdół nagadała... ale jeszcze trochęi zmięknieWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 08:29
jaroszka lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
witajcie
ZakręconaOna wrote:Dzień dobry !
Kochana no właśnie Ja biorę ogólnie 2x1 codziennie duphaston to zamiast luteiny raczej może być nie ?
Nic więcej nie biorę bo jak byłam w szpitalu z tym powiedzieli zw to normalnie ( ok trzech tyg temu) ale wczoraj troszkę się przerazilam ... Będę dużo wypoczywać , może przystępuje . kurde noc mam nie przespana czuje się jak jakiś niedorob: ( nawet dźwięk odswoezacza powietrza w sypialni mnie budzil jak przymknelam oko , ułożyć się nie mogłam ... Noc do dupy !!!!
wydaje mi sie że mi pomogły czopki spasticol, niestety są doodbytnicze ale przyzwyczaiłam sie - najważniejsze że pomagają
jak miałam nasilenie twardniecia to byłam u dwóch różnych lekarzy i oboje przepisali spasticol + dodatkowo luteina -
jaroszka, kotów mamy 3, z czego dwie są hodowlane, więc czasem i kocięta mamy
Ale kotów to bym chciała mieć z 5
Myśmy się oboje wychowali wśród mnóstwa różnych zwierzaków i mnie brakuje innych gatunków
Wiedźma, koty i dzieci to cudowny widok. Kilka moich kociąt zamieszkało z maluszkami i miłość taka, że hey
U mnie miłość do brzucha na razie i mam nadzieję, że po urodzeniu Tadka będą chciały z nim spać, żeby mu mruczeć do snu i uspokajać
My na psa chorujemy już od 2 lat, ale ciągle to przekładamy, bo to nam się nie chce, to coś tam innego. L chce, żeby dzieciaki z psem się wychowywały, ale nie wiem czy to jest dobry moment na szczeniaka. Ale znowu potem wstępnie na wrzesień 2016 myślimy o rozpoczęciu starań o rodzeństwo dla Tadka i no nigdy nie będzie idealnego momentu, więc w sumie co za różnicaW każdym razie zobaczymy
Mnie się szukać nie chce, więc jak : się zainteresuje i znajdzie, to pojedziemy i kupimy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 08:47
jaroszka lubi tę wiadomość
-
Zeszłoroczny miot
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/06024d9fda42.jpgWiedźmaMaKota, nat_alia, lojkalojka, Lexie, ss, estrella, jaroszka, Blondik, szczesliwa_mamusia21, agaton, onka, polkosia, Ewalika, Marcia28, Nynusia, Magnosia, paula1, lili_madlen, Fatim, IviQ, miska2503 lubią tę wiadomość
-
Jakie piękności
Mnie się marzy brytek albo szkocki zwisłouchy bo ne jak misie pluszowe wyglądają i są bardzo łagodne, dachowcem też bym nie pogardziłaa to co za rasz bo szczerze to na długowłosych się nie znam kompletnie bo sam bym nie chciała mieć długowłosego ale podobają mi się niesamowicie.
Robimy drugiego Dziedzica
-
ja bym BSH mieć nie chciała, nie podoba mi się ich charakter
wolę koty, które są supertowarzyskie i ładują się na kolana
to norweskie leśne są.
szkockiego zwisłouchego to pamiętaj, żeby dobrą hodowlę znaleźć, która dba o zdrowie tej rasy i odpowiednio koty hodowlane dobiera. -
zakocona moja córka zwariowałaby gdyby zobaczyła te kiciusie, ona kocha kotki i pewnie niestety przyjdzie taki czas, że będziemy musieli mieć takiego lokatora, narazie jeszcze nie chcę, bo ma myszkę i powiedzieliśmy, że myszki nie lubią kotków i temat ucichł
Co do szumisiów, to owszem szum działa i to bardzo, pewnie można włączyć suszarkę, ja nawet jak mała miała kolki spaliłam 3 i nawet sama się nauczyłam przy tym spaćtu plusem szumisia jest to, że on się uruchamia sam, na płacz dziecka, poza tym można z nim wcześniej spać i dodatkowo pach nie mamusią. tu mcie takie trochę ładniejsze i tańsze szumisie http://whisbear.com/sklep/kategoria/wszystkie
Niebezpieczeństwo suszarki jest takie, że zmeczona mama zaśnie przy tej suszarce i nie słyszy np. że dziecko zaczyna się krztusić itd -
zakocona wrote:ja bym BSH mieć nie chciała, nie podoba mi się ich charakter
wolę koty, które są supertowarzyskie i ładują się na kolana
to norweskie leśne są.
szkockiego zwisłouchego to pamiętaj, żeby dobrą hodowlę znaleźć, która dba o zdrowie tej rasy i odpowiednio koty hodowlane dobiera.
Jak będę brała rasowca to tylko z dobrej hodowli, dlatego na razie mogę tylko pomarzyć, ale dachowca przygarnę niedługoGdybym była w Pl to już bym miała jakiegoś, ale tutaj to wcale nie takie proste, wyobraź sobie, że za kiciusia ze schroniska musisz zapłacić 50 funtów, a i od kogoś jak chcesz kociaka to też liczą sobie minimum 30-40... ale na szczęście nie ma tutaj problemu bezdomnych bidulków jak w PL. Tu każdy kot jakiego spotkałam na na osiedlu miał obróżkę albo wyglądał po prostu na domowego no ijak rozmawiałam z ludźmi to oni potwierdzają, że bardzo ciężko spotkać dzikusa.
Robimy drugiego Dziedzica
-
aagatkaa1984 wrote:zakocona moja córka zwariowałaby gdyby zobaczyła te kiciusie, ona kocha kotki i pewnie niestety przyjdzie taki czas, że będziemy musieli mieć takiego lokatora, narazie jeszcze nie chcę, bo ma myszkę i powiedzieliśmy, że myszki nie lubią kotków i temat ucichł
Co do szumisiów, to owszem szum działa i to bardzo, pewnie można włączyć suszarkę, ja nawet jak mała miała kolki spaliłam 3 i nawet sama się nauczyłam przy tym spaćtu plusem szumisia jest to, że on się uruchamia sam, na płacz dziecka, poza tym można z nim wcześniej spać i dodatkowo pach nie mamusią. tu mcie takie trochę ładniejsze i tańsze szumisie http://whisbear.com/sklep/kategoria/wszystkie
Niebezpieczeństwo suszarki jest takie, że zmeczona mama zaśnie przy tej suszarce i nie słyszy np. że dziecko zaczyna się krztusić itdRobimy drugiego Dziedzica
-
Wszystko zależy od kota, ale generalnie to nie jest rasa nakolankowa. Wolą być obok ludzi niż na nich. I tak mówił mój znajomy, który od laaaaat tę rasę hoduje. Babcia moja ma rasową typową BSH. Jak dla mnie masakra
I dobrze, że karzą sobie płacić. Fundacje/domy tymczasowe/schroniska działają z datków. Odchowanie kocięcia to kupa kasy, więc ja tam uważam, że i u nas tak powinno być.
Kotów wychodzących samopas nie uznaję. Za dużo widziałam i słyszałam będąc wolontariuszką. Nasze koty są niewychodzące i takie też są wszystkie te, które sprzedałam i oddałam do adopcji.
A ja agatka uważam, że dziecko powinno się wychowywać ze zwierzakiem, który uczy empatii i odpowiedzialnościMysz to nie jest zwierze dla dziecka, ani to z nią kontaktu, ani przyjemności z obcowania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2015, 09:20