Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
mersiak będzie dobrze
u mnie dziś 17% ciąży tak się cieszę, gdy te najważniejsze procenty mojego życia idą w górę tak samo jak nie mogę się zawsze doczekać kolejnego dnia by dziecko było już starsze
też tak macie ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 09:58
polkosia lubi tę wiadomość
-
Fatim Mam to samo kilkanaście razy dziennie patrze na kalendarz jakby miało się coś zmienić
najchętniej co dzień bym robiła usg żeby tylko zobaczyć co u Maluszka
U Nas i tak na razie do 3 msc wizyty co dwa tygodnie ...
-
Hej kochane

Ja dzisiaj zaczęłam dzień od wymiotow także jest super
ale to chyba z głodu dosłownie bo w nocy się już budziłam z ssaniem w żołądku ... Teraz się lepiej czuje na szczęście
pogoda dalej piękna , ogarnę i wychodzę na świeże powietrze 
Muffinka zdrowiej kochana :* Ja też piłam stodal z resztą to jest lek homeopatyczny także bezpieczny dla kobiet w ciąży

-
Małgorzatka - ja tak samo dziś zaczęłam dzień - pierwszy raz
nad ranem wstałam i napiłam się parę łyków wody, położyłam się i tak mnie zaczęło targać że myślałam że do ubikacji nie dobiegnę... ale dobiegłam 
też trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
Małgorzatka, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Małgorzatka - ja tak samo dziś zaczęłam dzień - pierwszy raz
nad ranem wstałam i napiłam się parę łyków wody, położyłam się i tak mnie zaczęło targać że myślałam że do ubikacji nie dobiegnę... ale dobiegłam 
też trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
-
Cześć dziewczyny
nieśmiało chciałabym dołączyć... Belly mówi, że mam termin na 28 października - ale pewnie będzie wcześniej, co raczej CC z powodu operacji kręgosłupa...
Dziewczyny, czy Was na początku też bolał brzuch? Ja się czuję jakbym miała dostać @ i do tego boli krzyż i biodra... to normalne?
Małgorzatka, Kaśku, FreshMm, paula1 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny wczoraj męczyły mnie takie mdłości że patrzenie na komputer nawet nie wchodizło w grę. dziś to samo

Byłam u lekarza. Zrobiła USG które trwało jakieś 3 sekundy. Powiedziała że jest sam pecherzyk i że za wcześnie na zarodek jeszcze..
Już jak weszłam i jak zobacztyła moją ostatnią betę (z 6 lutego wartość 176) to od razu powiedziała że jescze pewnie nic nie będzie widać.
Niby powiedziała że jest wszystko w porządku ale strasznie się martwie, Zrobiłam jescze raz bete mam miec wyniki wieczorem.
Ogólnie ostatnia miasiączka 4 stycznia. Owulacja najwcześniej 22 stycznia może ze 2 dni później. Test negatywny 1 lutego, pozytywny jasna kreska 2 lutego. Czy możliwe żeby jeszcze nic nie było widać?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 11:32

* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
Bunia86 wrote:Dziewczyny wczoraj męczyły mnie takie mdłości że patrzenie na komputer nawet nie wchodizło w grę. dziś to samo

Byłam u lekarza. Zrobiła USG które trwało jakieś 3 sekundy. Powiedziała że jest sam pecherzyk i że za wcześnie na zarodek jeszcze..
Już jak weszłam i jak zobacztyła moją ostatnią betę (z 6 lutego wartość 176) to od razu powiedziała że jescze pewnie nic nie będzie widać.
Niby powiedziała że jest wszystko w porządku ale strasznie się martwie, Zrobiłam jescze raz bete mam miec wyniki wieczorem.
Ogólnie ostatnia miasiączka 4 lutego. Owulacja najwcześniej 22 stycznia może ze 2 dni później. Test negatywny 1 lutego, pozytywny jasna kreska 2 lutego. Czy możliwe żeby jeszcze nic nie było widać?
Co za lekarz ?? Następna mądra się znalazła
... jak można się sugerować betą z przed 2 tyg ?? Oj Bunia zmień lekarza
Na pewno jest dobrze wszystko i teraz przez taką babę będziesz się stresować 
-
polkosia wrote:Ja mam masę sprzątania w chacie. Zaniedbałam strasznie przez chorobę, a przy takiej ilości zwierząt syf generuje się praktycznie 24h na dobę. 5 papug mieszka całkowicie na wolności, łażą po salonie, kuchni, a jedna to już sobie umie pokrywki na garnkach zdejmować i wyjada pół obiadu... Oczywiście trzepiąc dziobem na wszystkie strony, cudownie nie?
Muszę się jutro wziąć za to, więc czeka mnie dzień sprzątania...
Superr!! ja jestem fanką zwierząt
polkosia lubi tę wiadomość
-
Ja miałam to samo, obudziłam się w nocy i strasznie mnie bolał żołądek niby z głodu. Dzisiaj miałam problem z jedzeniem, bo nadal czułam te skurcze żołądka. Nie wiem, co to może być.Małgorzatka wrote:Hej kochane

Ja dzisiaj zaczęłam dzień od wymiotow także jest super
ale to chyba z głodu dosłownie bo w nocy się już budziłam z ssaniem w żołądku ... Teraz się lepiej czuje na szczęście
pogoda dalej piękna , ogarnę i wychodzę na świeże powietrze 
Muffinka zdrowiej kochana :* Ja też piłam stodal z resztą to jest lek homeopatyczny także bezpieczny dla kobiet w ciąży

Jutro wizyta, wszystko się okaże czy jest dobrze. -
Bunia86 wrote:Dziewczyny wczoraj męczyły mnie takie mdłości że patrzenie na komputer nawet nie wchodizło w grę. dziś to samo

Byłam u lekarza. Zrobiła USG które trwało jakieś 3 sekundy. Powiedziała że jest sam pecherzyk i że za wcześnie na zarodek jeszcze..
Już jak weszłam i jak zobacztyła moją ostatnią betę (z 6 lutego wartość 176) to od razu powiedziała że jescze pewnie nic nie będzie widać.
Niby powiedziała że jest wszystko w porządku ale strasznie się martwie, Zrobiłam jescze raz bete mam miec wyniki wieczorem.
Ogólnie ostatnia miasiączka 4 lutego. Owulacja najwcześniej 22 stycznia może ze 2 dni później. Test negatywny 1 lutego, pozytywny jasna kreska 2 lutego. Czy możliwe żeby jeszcze nic nie było widać?
Zmień lekarza Kochana
Małgorzatka lubi tę wiadomość




















