Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
polkosia wrote:Co do prania w 40 stopniach:
http://m.onet.pl/styl-zycia/kobieta/zdrowie/zycie-i-zdrowie,fpdgy
Dlatego ja zawsze wszystko prasuję -
Ja sprawdzalam papierkiem w domu, lekarz na przyjęciu tez. I bylo ph 7, a ten mi pewnie śluz sprawdził nie czekając na wody.
Ooo. Właśnie byla kolejna pani doktor, ta potwierdzila ze jednak wody. Jej papierek byl ciemny, podlaczaja mnie na ktg i na 90% przeniosą mnie na patologie żeby troche odwlec w czasie poród żeby sterydy i antybiotyki miały szanse podzialac. Na 90% bo zobaczymy czy sie skurcze na ktg nie pojawia ale skór nie boli to chyba będzie luzpolkosia, ss, madu, Blondik, estrella, Nynusia, Sigma, szczesliwa_mamusia21, PauLLa, PauLLa, lojkalojka, paula1, annggela, nat_alia, lili_madlen, jaroszka lubią tę wiadomość
-
polkosia wrote:Co do prania w 40 stopniach:
http://m.onet.pl/styl-zycia/kobieta/zdrowie/zycie-i-zdrowie,fpdgypolkosia lubi tę wiadomość
-
Ja nasze ciuchy piorę najczęściej w 50, choć coraz częściej znowu w 40. W 60 to piorę ew pościel i koce. W życiu nie zamierzam prać w 60 ubrań za każdym razem, bo je prędzej do kosza zacznę wyrzucać niż to warte. Jakoś na nic nie choruję, a ostatnie zapalenie pochwy miałam w 1. trymestrze i to tylko ze względu na ciążę
Dla mnie bzdura
Podłogi czy łazienki nie szoruję dzień w dzień parownicą (a tylko ona ma szansę zabić bakterie porządnie), wątpię, że każda z was, to robiA bakterii i wirusów kupę przynosimy dzień w dzień do domu na ubraniach, ciele i butach. Jak organizm jest odporny, to sobie radzi z ich nawet dużą ilością, więc to tylko straszenie dla mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 14:24
-
Pościel i koce czy ręczniki to piorę na 95
A ubrania na 60. Tylko delikatne rzeczy wrzucam na 30-40, ale raczej noszę zwykłe, bawełniane ubrania i przy 60 nic im nie jest. Tu bardziej mi chodziło o kwestię prania w różnych proszkach, bo z jednej strony na 40 niby tyle bakterii zostaje, a z drugiej piszecie, że te zwykłe proszki takie niedelikatne
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
ja nasze tylko na 40 piore i prasuje tylko to co musze,ale dla dziecka duzo rzeczy dostalam,albo kupilam na ciuchach wiec postanowilam wyprac w 60 i wyprasować.A pozniej sie okaze ,ale mysle ze juz tez bede prac na 40 jak juz maly bedzie je uzywal,wkoncu to beda juz tylko jego bakterie:) tez nie jestem z tych co przesadzaja;))
-
Haha, dobre pytanie. Udalo mi się wydusic ze raczej nie dzis :)i tyle wiem. Wcześniej polozna mi powiedziała ze trzeba rodzic, i ze mi crp jeszcze beda robic i jakby bylo zle to jutro oksy. Nie bardzo wiemy co z tym moim M robic. Załatwił juz sobie urlop na jutro a tak to by szkoda bylo żeby w domu siedział i wolne tracil.
Polkosia, co planujesz jak Cie puszcza? Jakiś lekarz czy grzeczne leżenie w domku? -
Ja tam jestem wyluzowana i wyprałam tylko. Prasować nie będę. W niektórych krajach nawet się nie zaleca, że niby dziecko szybciej się uodporni. No wiadomo, każda zrobi po swojemu. W każdym razie, Agania, dwa razy to nie ma sensu prać, szkoda energii
Ty lepiej zostaw sobie zapas na poród
Czekam na wypis... Strasznie długo to trwa.Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
polkosia, niedelikatność i podrażnienia są dość istotne, jeśli chodzi o skórę niemowlaka/noworodka. Prasować widzę, że większość z nas prasuje, więc bakterie, jeśli takowe na ciuchach są nadal po praniu, to pod wpływem temp prasowania zostaną wybite. Zresztą po to właśnie się je trzyma w domu też uprasowane trochę dłużej, żeby złapały domowe bakterie, bo sterylnie nie da rady, bo dzieciak chorować będzie.
Ja nie zamierzam prasować kolejnych partii prania raczej, nie chce mi się, za dużo z tym roboty, ale na pierwsze zakładanie ciuszków, wolę, żeby były delikatne bardzo (a takie są po prasowaniu).
Naszych rzeczy w ogóle nie prasuję, wieszam na suszarce i starczyBlondik, jaroszka lubią tę wiadomość
-
No ja prasuję pierwszą partię (czyli wszystkie 5 prań), potem to będę pierdzielić pewnie, bo jak teraz już mi się nie chce, to, co dopiero później
Dobra idę ogarnąć coś do jedzenia w końcu, bo jeszcze obiadu nie jadłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 14:37
-
Ja też będę prasować, choć nie miałam tego w planie ale dostałam żelazko od lubego więc chyba trzeba skorzystać
Trochę mi się nie chce i mam jeden mały wykręt, nie mam deski do prasowaniaale pewnie za chwilę ją kupimy ;p
Dziś piorę nasze jutro małej bo jeszcze mi kilka pralek zostało...
Lecę coś zjeśćRobimy drugiego Dziedzica
-
nick nieaktualnyJa wyprałam ciuszki z lumpka i te, które dostałam od znajomych w 60 stopniach na programie bawełna w kapsulce, której używam do naszego prania. Ale mam zamiar te ciuszki wyprać raz jeszcze w płynie do prania dla dzieci, też w 60 stopniach i uprasować. Tyle osób te ciuszki mogło macać, że wolę mieć pewność, że są czyste.
Natomiast nowe będę prała tylko raz w 40 stopniach ale zwiększę ilość płukań i również przeprasuję na początku... co będzie później to zobaczymy.
Polkosia fajnie, że wyszłaś do domu! Odpoczywaj teraz
Aanaa najważniejsze, że jesteś pod opieką w szpitalu. Wszystko musi być dobrze
A ja sobie pospałam godzinkę i idę robić obiad.polkosia lubi tę wiadomość
-
Bąbelek wrote:Polkosia z ta szyjką to nie wiem..ale mój gin mówi że jak się skróciła to na bank się nie może wydłużyć już! Jedynie zostać bez zmian bądź jeszcze bardziej się skrócić. Choćbyś leżała 24h i łykała nospy, magnezy itp.nie da rady wydłużyć. Ja na Twoim miejscu bym się spakowała i jechała na drugi szpital tym bardziej że masz twardy brzuch.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 15:43