Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
polkosia wrote:Pościel i koce czy ręczniki to piorę na 95
A ubrania na 60. Tylko delikatne rzeczy wrzucam na 30-40, ale raczej noszę zwykłe, bawełniane ubrania i przy 60 nic im nie jest. Tu bardziej mi chodziło o kwestię prania w różnych proszkach, bo z jednej strony na 40 niby tyle bakterii zostaje, a z drugiej piszecie, że te zwykłe proszki takie niedelikatne
Ubrania obowiązkowo 40 stopni, jeansy, bluzy czasem na 60.
Warto czytać metki przy zakupie bo czesc firm produkuje ciuszki dziecięce ktore pierze sie 60-70 stopni, tak by była szansa wybić bakterie. Ubranek ktore maja 30 stopni w ogole nie kupowałam, bo szybko "szmatka" zostanie jak w wyższych temp popiore. -
Cześć wszystkim,
Czytając Was rano byłam w drodze na cotygodniowe KTG, na którym niestety wyszły skurcze. Od razu dostałam skierowanie do szpitala. Na IP dostałam leki rozkurczowe, po których skurcze osłabły nieco. Mam brać nospe forte 4 dziennie i leżeć plackiem. Ponieważ szyjka ma 4 cm i brak rozwarcia puścili mnie do domu. Gdyby sytuacja nie poprawiła się do jutra, mam wrócić do szpitala.
Także kochane, to już nie przelewki
Polkosiu, Anaa, myślę o Was ciepło. Musimy się trzymać dla naszych maluszków. Oby pobyły w naszych brzuszkach jak najdłużej.
PS Znowu skurcz pomimo 2 czopków i nospy doustej i w zastrzyku.... HehWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 15:10
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
Jeśli chodzi o pranie to pościel, ręczniki, ścierki piorę w 90 stopniach. Przeważnie nasze ubrania piorę w 60 stopniach, w 40 stopniach piorę gdy chcę tylko coś odświeżyć.
A co do prasowania to ja po pierwsze lubię jak rzeczy są takie sztywne i wyprasowane a dodatkowo bardzo lubię prasowaćwięc prasowanie to dla mnie to nie problem
polkosia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny!
Nie było mnie weekend, a tu takie rzeczy...
Polkosia - fajnie, że już wychodzicieOszczędzaj się i trzymajcie się razem jak najdłużej.
anaa - trzymam mocno kciuki, jesteś w 35 tygodniu więc na pewno będzie ok
Magnosia - zaciskaj nogi! Dziewczyny, co to za pospolite ruszenie?
Ja w weekend byłam w Krakowie - przeszłam kilka dobrych kilometrów, wyszalałam na imprezie i czuję się świetnie. Wróciłam padnięta, ale było warto
Co do prania - 40 stopni, dla małego zamierzam wszystko prasować. Uwielbiam prasowanie
Któraś wrzucała rozkład mieszkania (nie pamiętam kto) - ja mam salon wraz z aneksem, szafek nie jest mało i wszystko mi się mieści. W nowych kuchniach jest to fajnie rozplanowane. Salonik mamy mały, ale dla nas idealny. Będziemy go trochę powiększać, ale to grubszy remont więc za parę lat.
Wygrałam parę rzeczy do wyprawki z Chicco z tej ankiety, co tu wrzucałyście - komuś jeszcze się udało?To już trzeci konkurs w ciąży, w którym jestem laureatką - chyba powinna puścić totka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 15:20
Magnosia, miska2503, polkosia, nat_alia, ZakręconaOna, Nynusia, agaton lubią tę wiadomość
-
Aanaa super,że zaczęli działać coś...bezczynność jest beznadziejna...
Polkosia do czwartku zlecii fajnie że wychodzicie :*
Dziewczyny ja wyprałam w niemieckim hipoalergicznym który od siostry dostałam a te rozm68 i wieksze w naszym. Poprasowałam wszystkie ubranka,bo to ładnie wygląda poprostu. Trzy dni wszystko prasowałam i dzisiaj skończyłam:) poza tym jak zakupie pościel to też muszę ją wyprać i wyprasowac...
Jak mi się nic nie chce...R wraca za godzine...liste z zakupami muszę jemu podesłać...żwirek i karma dla Kocika najważniejszewgl to biedny chce wyjść na dwór a ranka ze szwem paprze się czasami i musi być w domku...
Aaaaa i prosimy o kciuki bo dzisiaj R testuje komin czy będzie dobrze ciągnąć...jejku oby było wszystko ok bo nigdy nie zrobimy centralnego...a zima za pasem i Dzidzia niedługo z nami
i jak tu się wózkiem martwić?
polkosia lubi tę wiadomość
-
rah wrote:Moja była prawie cały czas bez zmian a ostatnio sie wydłużyła o prącie 1 cm. A czemu nie moze byc "ruchoma"?
a już poważnie to nie znam się na tym, sa rożne opinie na temat wydłużania szyjki, jak zwykle zresztą. Napisałam tylko mi gin mówił
Magnosia wrote:Ubranka prałam w proszku dla dzieci w 40 stopniach, a potem prasowałam parowym żelazkiem.rah, Magnosia lubią tę wiadomość
-
Paulla, czemu mu się paprze rana ze szwami? Nie powinna.
Na dużą ilość kotów po kastracji (najpierw jako wolontariuszka, obecnie wszystkie kocięta z mojej hodowli wychodzą wykastrowane, jeśli idą "na kolanka), miałam tylko jeden przypadek, że rana się babrała i było to uczulenie na nici.
Co wet mówi?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 15:32
-
Dobrze ze juz lepiej z wami jest
stracha narobilyscie od rana.
Lozeczko zlozylam, dywanik w pokoju z komoda, maz karnisz przykreca, musze okno umyc domalowac niedociaglosci i pokoik gotowy. Za pare dni wrzuce wam fote jak juz bedzie gotowe
Narazie poscieli i ciuszkow nie wykladam niech wywietrzeje pokoik. Jest juz boskiiii
Od 2 dni pobolewa mnie dol brzucha, zapewne rozciaga sie grubasek sie robi z Dorianka
Ciuszki po kims wypralam w 60 stopniach i posciel, a nowe ciuszki i kocyki w 40 i oczywiscie wszystko oprocz kocykow wyprasowalam w max temp.
Maskotki tez wypralam, bo mogly sie walac po podlodze w sklepach a on pozniej bedzie do buzi bral, nic mi sie nie zniszczyloWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2015, 15:36
PauLLa lubi tę wiadomość
-
Bąbelek wrote:Ja dokładnie tak samo robię.
Hahaha
Oczywiście miało byc, ze sie wydłużyła prawie o 1cm! Co za prącie?!?!?Bąbelek lubi tę wiadomość
-
agania wrote:Ostatnio mama mi powiedziała żebym zaczęła sutki hartować szorstkim ręcznikiem, twierdzi że niby później będą mniej boleć. Sama nie wiem, jakoś to do mnie nie przemawia...
słyszałyście o czymś takim?
-
agania wrote:Ostatnio mama mi powiedziała żebym zaczęła sutki hartować szorstkim ręcznikiem, twierdzi że niby później będą mniej boleć. Sama nie wiem, jakoś to do mnie nie przemawia...
słyszałyście o czymś takim?
-
zakocona wrote:miska, czemu się przenosisz do mamy i czemu twój mąż do kolegi?
Wynajmujemy kawalerkę teraz na 10 piętrze a winda staje tylko do 8. No i jesteśmy w trakcie kupowania mieszkania. Albo kupimy to to dawałem rzut a jak nie mamy jeszcze jedno na oku z rynku wtórnego napewno do końca roku będziemy już na swoim. Mąż nie chce aby mała przyszła do tej kawalerki mieszkać. A nie mamy zbytnio czasu szukać nic większego a na dodatek jak słyszą że kobieta w ciąży to nie chcą wynajmować. A to mieszkanie ma 24 m.Zosia