Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wychodze dzis ze szpitala
inny lekarz inna opinia
antybiotyki mam sobie brać w domu
WiedźmaMaKota, agania, ZakręconaOna, agaton, polkosia, stokrotka25, Lexie, mała.mi, ss, estrella, Mikejla, soraya, lojkalojka, onka, nat_alia, zakocona, Lucy7, szczesliwa_mamusia21, miska2503, Blondik, Arielka, ~Rewianka~, BATTINKA, annggela, jaroszka, Muffinka1019, binka76, dodinka, Magnosia, paula1, lili_madlen, Nynusia, PauLLa lubią tę wiadomość
-
Hej Laseczki:)
Aanaa, bardzo sie cieszę, że wychodzisz oraz że z Natalką wszystko dobrze, ze operacja się udała:) Niech nabiera teraz sił i mamusia też:*
Zakręcona, fajnie, że już jesteś po glukozie, odpocznij teraz, bo jeszcze jak piszesz o tej nocy, to należy Ci się zdecydowanie drzemka:) U mnie też jasno było i gorąco, jak zwykle kołdra była zbędna:)
Szczęśliwa, muszę to skomentować, choć to juz dawno było, ale Twój Natanek niezłe harce wyprawia, no jestem w szoku! Moja Balbina to może z 1/10 tych akrobacji uskutecznia,nie wiedziałam, że nasze maleństwa moga tak baraszkować
SUPER!No i świetna pamiątka:)
Wszystkim życzę udanych wizyt, samych dobrych wieści i pięknych zdjęć.
Zakręcona, Oskarek słodki, pucki ma urocze:)I trzymam kciuki, żeby sprawa z serduszkiem się unormowała:* Nie miałam pojęcia, ze cytrusy mogą mieć jakiś zły wpływ na dzidziusia...
Ja spędziłam fantastyczny weekend z moim lubym, byliśmy w sobote na wycieczce w Sanoku (Mikejla, w pięknej miejscowości mieszkasz:). Odwiedzialiśmy muzeum z wystawą prac Beksińskiego, są mega! A potem spacerowalismy po skansenie, a dzień zakończylismy romantyczną obiadokolacją w restauracji:) Było super, tylko szkoda, że tak gorąco, bo wcześniej prognozy nie zapowiadały takich upałów, a ja już w prawie 9 m-cu, to ciężko mi było momentami;) Ale mężu zrobił mi parę ładnych zdjęć w pięknych okolicznościach przyrody, więc sesja brzuszkowa zaliczona:)
A wczoraj taki upał, że jak Zakręcona, dupsko miałam spocona non stop, więc pojechaliśmy nad wodę i było wspaniale popluskać się i popływać na materacu:)
Czekamy na wieści z wizyt i piękne foteczki!aanaa, szczesliwa_mamusia21 lubią tę wiadomość
-
Lexie no przeszlam dość ciężko ... Ale dalam jakoś rade , mam nadzieje ze wszystko będzie ok bo jak nie daj boże cukrzyca mi na sam koniec jeszcze dojdzie to jebne chyba ...
Także trzymajcie mocno kciuki za jutrzejsze wyniki !Lexie lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZakręcona dobrze, że już się lepiej czujesz
Aanaa super wieści! Bardzo się cieszę
Ja rzeczy dla dziecka piorę w płynie do prania ale nie płuczę w żadnym płynie. Rzeczy są i tak delikatne więc chyba nie ma takiej potrzeby. Nawet mój szlafrok uprałam w tym płynie i jest mięciutkiaanaa lubi tę wiadomość
-
Wiedźma, trzymam kciuki za Twoje sprawy, oby to w spółdzielni nie oznaczało nic nieprzyjemnego. Daj znac tez jak tak niemąz, czy spokorniał trochę po tych weekendowych wybrykach?
Nie dziwię się, ze się wkurzyłas, ja bym była wściekła pewnie. Dodatkowo ta sprawa z rodzicami, eh, mam nadzieje, że doszłas już do siebie:*
Fatim, Tobie współczuje też, że nie masz na kogo liczyć z pomoca, ale dziewczyny dobrze Ci doradziły z tym prasowaniem. Może się jeszcze teściowa ocknie:*
-
A to my:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6dab30c55f4.jpg
edit: trzeba kliknąć, nie wiem czemu się miniaturka nie pokazujeWiadomość wyedytowana przez autora: 31 sierpnia 2015, 11:16
lojkalojka, WiedźmaMaKota, onka, agaton, estrella, madu, zakocona, polkosia, Blondik, szczesliwa_mamusia21, Lexie, Muffinka1019, jaroszka, dodinka, Magnosia, Magnosia, paula1, Aguś26, Nynusia, PauLLa lubią tę wiadomość
-
Agaton, B. mnie przepraszał i było mu tak głupio a jak mnie glowa rozbolała od płaczu to pobiegł do sklepu, na tym kacu więc na niego już się nie gniewam, tylko jeszcze niech deskę kupi nową i zamontuje
agaton, Blondik lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Już jestem po wizycie
Szok za szokiem.Jeśli chodzi o morfologie i mocz jeszcze jak byłam w de 1,5 miesiąca temu wszystko gra, cukru nie mam. Trochę za dużo leuko w moczu, ale skoro nic nie mówią, to znaczy, że mam sobie tym głowy nie zaprzątać. Za mało żelaza, mam brać, bo zanika. I UWAGA - robili mi zastrzyk jednak odnośnie tej krwi mojej głupiej, anty D w D (dupke
). Ból do zniesienia, więc jest ok. Krew dziś też tylko z palca mi pobrali, więc jestem szczęśliwa, że nie będę umierać cały dzień. Miałam też robione CTG - wszystko w porządku żadnych skurczy
Pytałam lekarki i na paciorkowca będę mieć faktycznie za około miesiąc robiony test. Szyjka na 4 cm więc rewelacja
I malutka się przekręciła już główką w dół, a jeszcze 2 tyg temu była poprzecznie
Jestem przeszczęśliwa i przespokojna
Następna wizyta już a 2 tygodnie aż do samego końca.
Lucy - ja piorę w kapsułkach, nie kupuję żadnego specjalnego płynu ani proszku, chyba, że po urodzeniu okaże się, że mała ma za wrażliwą skóre to zmienię.
Agaton - koniecznie wstaw fotki z tegoż jakże pięknego Sanoka hehe. Ja lubię tylko Arene i mecze, plus tego miasta jest taki, że w pół godz obejdziesz je całe. Nic więcej.
Zakrętka no, glukoza jest okropna, więc wiem o czym mówisz.
Co do śluzu - ja od początku ciąży mam go dużo za dużo i bez wkładek się nie obejdzie. Infekcje mam za infekcją co widać po moczu, ale widocznie już nic na to nie poradzę.estrella, szczesliwa_mamusia21, Lexie, ~Rewianka~, ewwiel, annggela, jaroszka, paula1, Nynusia lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny sporo mnie nie było a tez nie bardzo miałam głowę, nastrój i czas żeby czytać na bierząco. Zuciłam tylko okiem pobierznie i chiałabym napisać, że Ciesze się, że u tych z Was u których wszytsko dobrze, wszytsko jest dobrze i oby tak dalej.
Kciuki za pozytywne informacje z dzisiejszych wizyt!
Aanaa cudowna córeczka, sama radosc, że mimo że wszytsko to poszło tak niespodziewanie dosyć, mała po operacji ma sie dobrze, Ty wychodzisz ze szpitala no i ta laktacja, że ruszyła:) Oby tak dalej:)
Zakręcona, odpocznij po tej glukozie, na pewno wszystko bedzie ok.
Generalnie dołaczam do leżących.
Po piątkowej wizycie okazało sie że mam miękka szyjkę która w 2 tygodnie tak naprawde skróciłam się o połtora centymetra. Brzuch caluteńki czas twardy i sporadycznie (już) bóle okresowe. Dostałam ultimatum, albo na serio będe leżeć jescze conajmniej dwa tygodnie, albo dostaję skierowanie do szpitala... wiadomo co wybrałam, ale jak do środy mi ten brzuch nie przejdzie i tak pojadę. I tak mi ten weekend na smutno zleciał, bo we czwartek odebraliśmy góre rzeczy dla młodego i nic z tym zrobic nie moge. Męzu pomaga jak może, pierze, wiesza pranie, prasuje ale wiadomo jak człowiekm był w miare aktywny to nieszczególnie mi dobrze to leżenie na psychikę działa. Ale ale...z drugiej strony dla dzidziusia wszystko, żeby tylko był bezpieczny. Aaaaaaaa i wszytsko takie do d.... Przynajmniej palpitacje które mi się pojawiły to nic powaznego...
aanaa lubi tę wiadomość
21.10.2015 Leon